Imperium

Behemoth`s Lair

Ulubiony zamek

Twój ulubiony zamek to:

  • Inferno
  • Academy
  • Dungeon
  • Fortress
  • Sylvan
  • Haven
  • Necropolis
Permalink

Mój ulubiony zamek to inferno. Ma świetną specjalizację bochatera - Brama, zwiększa ilość armi po prostu, poza tym niezawdone prze olężeniach. Świetne jednostki, każda ma swoje zastosowanie - Chochlik - kiedy jest ich już naprawdę dużo to boha wojownika potrafią całkiem pozbawić many, a zapasy maga nieźle uszczuplić. Demon - po wybudowaniu tego z populacją to ich przyrost jest taki jak chochlików, niezawodne w ciężkich walkach w których wszyscy gina wtedy one pozostają :). 2 jednostki które (z taktyką) dochodzą w pierwszej turze - Koszmar i cerber. Pustoszyciele dystansowi Sukkub(najlepszy łucznik jak na swój poziom moim zdaniem, niech elfy idą się...) i Czart z kulą ognia, przy dłuższych walkach może też przywalić w bezposednim starciu. Dobre specjalizacje bohaterów (Deleb, żelazna dziewica, moja ulubiona, Marabas, odpornaośc na magię... bodajże Nymus, brama). Jedyna wada tego zamku to diabeł... ale cóż nikt nie jest doskonały.

Co do klimatu to moim zdaniem piątka jest na podobnym poziomie co trójka, niektóre jednostki mi się nie podobają tu i tu, ale każda z tych części ma swój styl. Jednak nie rozumiem ludzi którzy wolą trójkę. Gdy ja w nią zagrałem po grze w piątkę nie mogłem znieść prymitywizmu walki! Nie ma prognozowanej liczby zabitych, nie ma cienia ruchu(jak daleko dojdzie) moim zdaniem tragedia... A klimat piątki tworzy głównie fabułą, która mi siębardzo podoba, śwait taki jak wiele innych.

Permalink

O czym ty gadasz?!:ooo prymitywizm walki??? ROTFL
Masz chyba najlepszy, najbardziej taktyczny układ walk w grach turowych. Poza tym masz pokazany zasięg ruchu(cieniee) oraz przybliżone uszkodzenia(w pkt życia):| . Nie wiem, ale chyba nie poznałeś wszystkich elementów gry w H3.


Permalink

Niby grałem tylko w demo H5 , ale tutaj muszę odpowiedziec...
Że jak? Prymitywizm walki w H3? W H3 walka wyglądała dokładnie tak samo jak w H5 jakbyś nie zauważył, tylko jednostki wyglądały mniej kretyńsko i nie było idiotycznych błysków przy każdym trafieniu. Cienie ruchu i prognozowanie obrażenia jak najbardziej były.

Permalink

W h3 było prognozowanie obrażeń, ale nie było prognozowania ilości zabitych (jeśli jesteś matematycznym geniuszem lub masz fotograficzną pamięć i bez trudu pamiętasz ile punktów wytrzymałości ma każda jednostka z pewnością nie sprawiało ci to problemu). Dla mnie osobiście jest to duże ułatwienie umożliwiające lepszą, bardziej taktyczną walkę. I co najważniejsze: trochę ja przyspieszającą. Ale faktem jest, że walka w H3 była dobra. W h5 jest też dobra chociaż pole walki jest według mnie troszkę za małe.

Poza tym nie było paska inicjatywy. A według mnie to duża zaleta walki w H5. Przynajmniej wiadomo teraz kiedy ruszy się, która jednostka (bo w H3 często na oko planowało się kto się ruszy oraz słabsze jednostki były pokrzywdzone poprzez ograniczone działanie). Teraz słaba jednostka może zrobić tyle krzywdy co wysokopoziomo, jeśli dobrze się nia wymanewruje. A to wszystko dzięki inicjatywie.

Co do wyglądu H5. Hmh... Cóż. Mnie osobiście się podobają. Boli tylko wygląd chudych entów oraz rudych łowców! Także gargulce z Akademii są czymś zupełnie innym niż w poprzednich cześciach i całkiem inne od mojego wyobrażenia.

Faktem jest, że H5 związny z Ubisoftem, który ma swoje konszakty z Wizards of the Coast (właścicielem licencji do gry RPG Dungeons and Dragons), dość mocno opiera się właśnie na takiej wizji świata fantazy. Przykłady są proste. Choćby Drowy zwane też Mrocznym Elfami czy też Runiczne Krasnoludy w nadchodzącym dodatku. Mnie to się osobiście podoba, bo gram w D&D i jestem do tego przyzwyczajony. Jednostki w H3 były gorsze wizualnie. Może nie wszystkie, ale widać, że czas odciska na nich swoje piętno:D Chociaż wszystkiego w H5 nie można nazwać cudownym to jednak jest przynajmniej dobre, a to już nie cofanie się, chociaż też nie postęp. Ja grafikę w tej grze zaliczam na duży plus i szczerze nie mam ochoty wracać już do H3 chociaż przez wiele lat aktywnie grałem w tą część.

Troszkę offtopic mi się zrobił więc wracając do głównego wątku.
Sylvan to piękne miasto. Piękne i funkcjonalne. Po prostu najlepsze według mnie w H5. We wcześniejszych częściach pomijałem je szeroki łukiem. W H3 było straszne. Teraz jest cudowne. Zdolności bojowe istot po prostu piękne. Ktoś już wymieniał wcześniej ich zalety. Główna siła to enty!!! One są po prostu cudowne. Życie na poziomie 7 lvl istot. Potężna obrona. Jak się jeszcz zakopie to praktycznie nie do przejścia. A łucznicy ze szczęściem to zabójcza broń. Rusałki i tancerze dobrze użyci są potężni. Druidzi także.

Permalink

Earthless

W h3 było prognozowanie obrażeń, ale nie było prognozowania ilości zabitych (jeśli jesteś matematycznym geniuszem lub masz fotograficzną pamięć i bez trudu pamiętasz ile punktów wytrzymałości ma każda jednostka z pewnością nie sprawiało ci to problemu).

W h3 wystarczyło użyć prawy przycisk myszki, aby wyświetliły się wszystkie statystyki jednostki, w tym ilość pkt. życia.
Jak dla mnie, to wystarczyła wiedza matematyczna wyciągnięta z podstawówki.


Permalink

Nie kłóćmy się o szczegóły. Ale trzeba było zrobić ten clik. Jak tobie nie przeszkadzało to ok. Innym mogło. Ale jak sie tak clika co chwilę to zaczyna zabierać to coraz więcej czasu i coraz więcej. Mi to przeszkadzało. Ale to nie zmienia fakty, że na wieki pozostane wielkim fanem H3 (mam w końcu orgyginał z dodatkami:D).

pozdrawiam

P.S.
Przestańmy ten offtopic ciągnąć.

Ostatnio grałem czarodziejm w pojedynku. Szybkie rozstawienie czarodzieji i rozbicie ich na 5 grupy spowodowało, że na samym początku walki puściłem 4 kule ognia w zbite jednosti przeciwnika. Ten zamek z całą pewnością ma też swoje uroki:D Po prostu kocham Rakszase. Są świetne. Brak kontraataku wroga. Także golemy są teraz lepsze. Z tego co się zorientowałem to chyba zyskały zdolność kontrataku każdego wroga. Albo po porotu teraz to dostrzegłem. Są też strasznie wytrzymałe i przyjmuje 1/4 obrażeń od magii... Cudko.

Permalink

1 post ;]

moj ulubiony zamek - akademia. bohaterowie tego zamku posiadaj ciekawa zdolnosc - tworzenie artefatkow. gdy opanujemy ten talent na eksperckim poziomie i nie musimy sie obawiac o surowce - akademia jest niezniszczalna ;]
6 jednostki - rakszasa rani/raja sa dosc wolne i maja mala inicjatywe, jednak wspomagane artefaktem zwiekszajacym inicjatywe, szybkosc i np. obrone, sa bardzo efektywne. nastepnym mocnem punktem sa tytani - najsilniejsza jednostka strzelajaca w grze, moze takze rzucic czar blyskawica. slaby punkt to zdecydowanie dziny - maja malo hp i statykami nie szokuja. na szczescie komputer to na nich czesto skupia swoj atak, mozna wiec produkowac je "na straty". to tyle w kwestii gry. poza tym zamek podoba mi sie graficznie. dobre modele gremlinow, golemow, magow, rakszasa i tytanow. niezbyt trafily w moj gust nowe gargulce i dziny.

jako tako gra sie takze nekropolia [nakromancja, chmary szkieletow, czar ozywiajacy]. silnym zamkiem jest tez loch, choc z poczatku moze sprawiac problemy [maly przyrost jednostek, duze koszty]. niezbyt dobrze gra sie za to przystania. co prawda sa anilo i gryfy, reszta jednak nie jest zbyt mocna. w porownaniu do trojki, zamek stal sie slaby. mocnych pikinierow zastapili ciency jak barszcz chlopi, nie szokuaj takze lucznicy, zbrojni i kaplani. poza tym zdolnosc bohatera - szkolenie jednostek nie przemawia do mnie.


Permalink

Oo... Z tym że ta zdolnośc jest słaba to bym sie grubo nie zgodził. Jednostki Lochu-niesamowita skuteczność. Ale i tak najbardziej odpowiada mi granie Sylvan. dyby tylko te jednostki Lochu były ciut tańsze...


Permalink

wcale nie mowilem ze jest slaba, ale mi niezbyt odpowiada ;]
po prostu wole nekromancje, czy tworzenie artefakow :P


Permalink

Kahn

Nuk, walczyłam wiele razy z tytanami (niedawno dopiero zaczęłam pierwszą planszę Akademią, wiec polepszyc nie mogłam), ale nigdy nie spotkałam sę ze strzelającymi, więc jeśli się mylę, to sorry...

Haav Gyr, moim zdaniem mylisz się,że zepsuli Akademię... arabskie tło i wygląd tylko dodają uroku tej "rasie", ktora z resztą zawsze (przecież) była "arabska" i "mieszkała" na pustyni... ale każdy ma swój gust, więc twojego się nie czepiam, tylko wyrażam swoje zdanie...

Buahahaha, o ile pamiętam to tytani ZAWSZE strzelali, tylko nieulepszeni czyli kolosy lub giganci walczyli wręcz.
2 sprawa to to że o ile pamiętam to akademia w H3 "mieszkała" na śniegu...

Permalink

Brolu

2 sprawa to to że o ile pamiętam to akademia w H3 "mieszkała" na śniegu...

ale w h2 już nie :evil: ...

W h3 Bracada (państwo magów) było mieszanką pustyń i gór o ile dobrze wiem.

: Gdy ja w nią zagrałem po grze w piątkę nie mogłem znieść prymitywizmu walki! Nie ma prognozowanej liczby zabitych, nie ma cienia ruchu(jak daleko dojdzie) moim zdaniem tragedia..

Panowie tak wyśmiali tą wypowiedź a jednak jest w niej sporo prawdy

-w h3 prognozowany był przedział damage a nie liczba zabitych
-Cień walki ruchu był, ale nie dla jednostek przeciwnika, gdy więc chciałem wiedzieć kiedy wróg do mnie dojdzie musiałem liczyć pola a speed ;/ . W h5 wystarczy najechać na wrogą jednostkę myszą by znać jej zasięg
- Pasek inicjatywy podający kolejność ruchu jednostek. Po pierwsze ułatwienie, bo w h3 trzeba było trochę nad tym czasem myśleć. Po drugie w sytuacji gdy dwie jednostki mają takiego samego speeda w h3 żyliśmy w niewiedzy , w h5 zaś wszystko wiemy :-)

Zawias

niezbyt dobrze gra sie za to przystania. co prawda sa anilo i gryfy, reszta jednak nie jest zbyt mocna. w porownaniu do trojki, zamek stal sie slaby. mocnych pikinierow zastapili ciency jak barszcz chlopi, nie szokuaj takze lucznicy, zbrojni i kaplani. poza tym zdolnosc bohatera - szkolenie jednostek nie przemawia do mnie.

Właśnie pojechałeś najsilniejszy zamek h5 :) ... BTW w patchu 2.1 (1.5) zdolność training ma być ponoć ograniczona (mam nadzieję, że mocno ją ograniczą ).

Strategia przystani jest prosta cienkich chłopów zmieniasz w marksmenów, Jeśli nadal masz kasę to priestów w cavaliers ... Aniołów z zasady nie budujesz w ogóle bo są zbędnym wydatkiem, a kaskę lepiej przeznaczyć na training.


Liczba modyfikacji: 5, Ostatnio modyfikowany: 1.12.2006, Ostatnio modyfikował: Val Gaav

Permalink

Kiedyś Forteca albo zamek Ładu... Teraz Akademia!

1. Niesamowity mroźny, niebiański, baśnowy klimat. (niczym z 1000 i 1 nocy)
2. Jednostki uzupełniające się nawzajem. Choć słabe, to liczne, strzelające gremliny. Klockowate, ale nadwyraz wytrzymałe gargulce. Powolne, ale silne i skuteczne golemy. Cudowne dżiny władające magią. Raksza - niewielka inicjatywa, ale blokuje kontratak.
I Tytani, wielkie, silne, dystansowe jednostki.
3. Bardzo przydatna umiejąntość bohaterów.

Ach! Och! Ach! Akademia!


Permalink

Narida

Konqer:
Nie znam ani jednej osoby, która grając w Heroesy przynajmniej od 7-8 lat stwierdziłaby, że grafika 3D to plus.

no to juz znasz. tak sie sklada ze gram w heroesy od osmiu lat, znam wszystkie czesci i uznaje grafike 3d za plus

ja gram w Heroesa od 6 roku zycia i prosze sie tu ze mnie nie smiac :).grafika 3d mi sie podoba...mozna sobie przyblizac i krecik kamera,a to uwielbiac XD
z miast najbardziej kocham Sylvan,Sylvan i tylko Sylvan bo sa tam moje ukochane jednorozce...zreszta zawsze lubilam miasta elfow.w heroesie 3 bez Bastionu nie moglam grac,a w 4 zawsze wybieralam rezerwat nie wspominajac juz o 2 i 1 bo wiadomo chyba juz co bralam :)

PS.prosze mi tu nie obrazac jednorozcow,pegazow i konikow :D


Permalink

Dodałem ankietę do tematu, teraz mozecie głosować :-)


Permalink

Dla mnie najlepszym zamkiem jest Przystań. Większość jednostek tego zamku jest silna - fenomenalni Paladyni z dużą inicjatywą i zdolnością leczenia (chociaż to jest trochę mało przydatne), oraz genialna jednostka drugiego poziomu - Strzelcy Wyborowi, którzy dają graczowi duże pole popisu (możliwość odbicia wielu kopalń na początku rozgrywki co daje świetny start i zwiększa szanse na wygraną w dalszej grze). Głównym atrybutem bohaterów przystani jest obrona i atak co daje duże szanse na zwycięstwo w dużych potyczkach - nawet z tymi bohaterami, którzy świetnie posługują się magią. Wielu graczy nie dostrzega świetności tego zamku gdyż zostaje on oddany graczowi na początku kampanii i nie można w pełni "rozwinąć skrzydeł". Zamek przystani w rękach dobrego gracza jest wręcz nie do pokonania.


Permalink

Od pierwszych heroesów zawsze lubiłem zamki magów. Nigdy mnie nie ciągnęło do walczących, z małą ilością magii lub jej brakiem. H I grałem Czarnoksiężnikiem bądź czarodziejką, w H II również, w H III już lubiłem trzy zamki - Fortece, Lochy i Nekropolię (ze wskazaniem na to pierwsze). W H IV, w które również duuużo grałem, ceniłem sobie Ład i Nekropolię (tutaj już wskazanie na to drugie). Chaos mnie w ogóle nie przekonywał ...

I w końcu nadszedł H V. Zagrałem każdym zamkiem conajmniej jeden scenariusz. Conajmniej, bo Nekropolią zagrałem aż trzy. Uważam ten niedoceniany zamek za najlepszy, z wielu powodów.
Jednym z nich jest wysoki przyrost Szkieletów Łuczników + Nekromancja = potężna armia. Zanim rywał zdążył zacząć produkcję jednostek 7 poziomu, ja już miałem prawie 2k szkieletów. A taka armia potrafi niejednego zniszczyć.
W dalszej kolejności mamy Zombie - bardzo niedoceniana jednostka. Ja jednak wierze w ich siłę i dzięki temu pokonałem wiele Entów. Nieraz na polu bitwy zostawały tylko Zombie i Enty i zazwyczaj to Zombie były górą. Osłabienie jest bardzo pomocne.
Widmo - jedyna jednostka, w którą można nie trafić. Jest w miarę szybka, zadaję spore obrażenia. Jeśli mamy dobrego bohatera, zwiększającego atak i obronę oraz z artefaktem + do inicjatywy, możemy być pewni, że będzie z Widm duuuży pożytek ;] A i bez tych bajerków to ważne ogniwo armii nekromanty.
Wampirzy Lord - również świetna jednostka. Potrafi wysysać życie i przywracać poległych kompanów (wampirów) do życia. Zadaje również niemałe obrażenia i szybko się porusza. Jedyny mankament to animacja poruszania ... Dlaczego twórcy zrezygnowali z wampira poruszającego się pod postacią nietoperza? Teleport nie jest lepszy.
Arcylisz - potęga sama w sobie. Zadaję wysokie obrażenia, atakuję jednostkę i wszystkich wokół niej (żywych) oraz ma parę czarów. Naprawdę dobra jednostka ;]
Kostucha - ciekawa umiejętność specjalna, również wysokie obrażenia. Szkoda, że nie lata ;]
Smok Widmowy - największy przyrost wśród 7 poziomu (3). Może nie jest silny, lecz w dużej grupie potrafi namieszać. Jest dodatkowo jednostką niematerialną ;]

To wszystko składa się na to, że Nekropolis jest jednym z najsilniejszych, jeśli nie najsilniejszym zamkiem w HV. Lochy odpadają ze względu na mały przyrost (zbyt mały), w Akademii kompletnie zniknął ten klimat (został przeniesiony do Fortecy z dodatku). Sylvan ... nigdy nie przepadałem za naturą ;], Przystań jak przystań - zbyt ludzka, a Inferno ... też jakoś nigdy nie miałem zaparcia do tego zamku (fajne są ceny :P Zmora 666zł, diabeł 3666 zł, Arcydiabeł 4666 zł :P). Coś pominąłem? Mam nadzieję, że nie ;]

Tak btw - ankieta nie działa, nie mogę głosować ;]


Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 17.01.2007, Ostatnio modyfikował: Yoda

Permalink

moim ulubionym miastem jest fortess gdyż ma fajne jednostki a czary runiczne uuu.. zajefajne

Permalink

Nie będe zbyt oryginalny jeśli powiem , że moim ulubionym zamkiem jest przystań. Dowodzenie sprawia, że zanim wróg zaatakuje my już będziemy po kilku atakach. Łucznicy wraz z strzelcami wyborowymi brylują w drugiej lini. Gryfy przed ulepszeniem mogą być atutem w armi, po ulepszeniu są w stanie rozbić drugą linie wroga (pikowanie). Zbrojni świetnie nadają się do osłaniania. Inkwizytor .. po prostu cudo ( i nie chodzi tu tylko o animacje). paladyni nie raz sami rozstrzygneli walkę na moją korzyść. Trochę odstają chłopi (trochę...). Nie można mieć wszytskiego. Aniołowie wypadają naprawde dobrze w stosunku do innych 7-poziomowych istot. Jest to moje zdanie wszystko zależy od taktyki i upodobań. Często gram też Inferno i Sylwanem.

Permalink

Witam. Dawno mnie nie było na forum z powodów technicznych. Szczerze to mój ulubiony zamek to Loch. Według mnie ma bardzo równe jednoski i wogóle (przynajmniej mi) gra się nim najlepiej. Także Nekropolia, Przystań i Sylwan są niczego sobie. A jeśli chodzi o zamek krasnoludzki to u mne może śmiało rywalizować z Lochem choć mało nim grałem.


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 20.01.2007, Ostatnio modyfikował: Van der Lodo