Imperium

Behemoth`s Lair

Vokial

Ja nicków miałem trochę ale prawie zawsze kojarzyły się z czymś złym. Pierwsze miałem Ming - gościu z NFS:MW. Drugie było Lord Voldemort - z Harrego Pottera. Trzecie Sandro - to chyba każdy wie z czego. Czwarte Moander - to też chyba każdy wie. A teraz mam Vokial - patrz wyżej....
Prawda bardzo denerwujące te odgłosy jakby się ta muzyka przycinała. I też nie wiem co z tym CD-keyem.
W tej komacie przed Wężoludźmi gdzie jest pełno pułapek w jest jedna "fałszywa" płytka . Zamiast uruchomienia pułapki uruchamia mechanizm otwierający sekretną skrzynke . Ta płytka jest na środku z prawej strony komnaty idąc od strony pierwszego wejścia do Świątyni . Nawet w jednej...
Czytam właśnie "Władce Pierścieni" i "Niesamowity Dwór".A jak przeczytam "Niesamowity Dwór" to się biorę za "Harrego Pottera : Zakon Feniksa".
Ja powiem że ta książka jest ciekawa tylko jak są te rozdziały o Frodzie i Samie próbujących się dostać do Mordoru to trochę przynudzające jest to.
Powiedziałaś na święta? Dziwny zbieg okoliczności, bo właśnie na święta dostałem tą książkę od Wujka. Ale wróćmy do tematu, książkę czyta się przyjemnie, ale co do opisów przyrody to właśnie Lewis ich poskąpił, przez to nie można sobie w pełni wyobrazić świata w...
I jeszcze szkoda że bitwy o Shire nie zrobili bo to jest super rozdział. A do poprzedniej wypowiedzi to tak koniec jest za bardzo spokojny, jakby wszystko już było w porządku, Sarumana nie ma, twórcy poszli na łatwizne.
Witam wszystkich.-Wszedł postukując laską o podłogę, ubrany był jak arystokrata ale jego twarz nie wyglądała tak, było na niej wiele blizn.-Vokial jestem , przybyłem tutaj by poznać magię której nie znam i może też trochę powalczyć.-Powiedziawszy to siadł w kącie przy pustym...
- Witam wszystkich. - Zawołał Vokial idąc od strony oberży . -Czy coś się stało, jakiś problem macie ?
Podszedł szybkim krokiem do Golema i zaczął mówić.-Panie Golemie czy pan myślał że zaatakuje pana z zaskoczenia? Ja nigdy, przenigdy nie zaatakuje kogoś z zaskoczenia, to nie zgadza się z moim honorem!-I zaczął iść w stronę tego samego stolika, przy którym przedtem siedział.
-Jeszcze dzisiaj nie będe się pojedynkować, bo jestem tu pierwszy dzień, ale może jutro albo pojutrze...kto wie.-Wykrzyknął przez sale do Golema te słowa.
Wszystkie magie, wszystkie, ale przede wszystkim ofensywne.-powiedział Wampir do Leryn.-Jeśli znasz jakiś inny rodzaj magii, której nie umiem, to chętnie posłucham.
-Ale proszę pana jeśli powstanie czar o mocy takiej jak jakieś "Arcanum" to co wtedy?-zapytał z ironią w głosie.-Magia jest potężna, do niej nie potrzeba drewna, kamienia, żelaza. Potrzeba tylko lata nauki które też są potrzebne w technologii i siła woli.
Wina za dużo sie napiłeś? -zapytał Vokial.-Ja się nie nazywam "Viokal" tylko Vokial.Widać jaki rozum mają technicy.-powiedział Vokial śmiejąc sie.
Dziwne, pierwsze słyszę że to nie ogień zabija...-mruknął do siebie Wampir.-Ale no cóż, jeśli ona tak uważa to nie będę się z nią kłócił.