Imperium

Behemoth`s Lair

Fristron

- Humf! - zahumfczał dziś drugi już raz Fristron - Ashanti, czemu nekromanty nie można drugi raz zabić?! Byłby z nim spokój... Po czym rzucił Telekinezę i kości powracały na swoje miejsca - Ani mi się waż wchodzić do środka! Znów się upijesz! Muszę z Ilnessem pogadać chyba o...
- Sharwyn, no tak... - westchnął Fristron. Po Telekinezie i wszystkich czarach poza urokami i przekleństwami (te rzucał dość sprawnie) lubił wypić szklaneczkę czegoś mocniejszego. Niestety przestroga Draga była całkowicie słuszna, tak więc musiał się zadowolić herbatą Gold...
Mój opis postaci jest w Osadzie, ale jako że jest rekonfigurowana zamieszczę go i tutaj: - Ostatnia pajęczyna opadła i zsunęła się po twarzy Fristrona... - Kogo? - Że co? Kim jest Fristron? No, jak o nim nie słyszałeś to ja ci powiem, co wiem. Jest okropnie skryty. Jednak pono...
- Więc Nabu, nie oczekuję zapłaty, jako że cię zdemaskowałem. Tak swoją drogą, ciekawe, czemuż Davoth nazywa tego maga Babeuszem? - ględził Fristron - Nie wiem... O, Davoth się zbudził! - A, faktycznie... dobrze wyćwiczony w słuchaniu gaduł musi być. Bubeusz pewno jeszcze...
//27 Mertandhal// Fristron otrząsnął się. Nie, to nie był koszmar. Dalej siedział w Erebuskich Lochach. A wszystko przez jeden głupi urok. Fakt, że na samego władcę, ale ćóż... przecież władca nie musiał go obrażać. Fakt, nie powienien być taki porywczy i uparty. W ogóle...
- Proszę, oto kufle Ilnessie... Spokój... nie piwnica... tylko cztery kufelki dzisiaj... no i Sandrolut, tego nie dało się przeoczyć... ale starając się zachować pozory zamówił herbatę i usiadł samemu na srodku Oberży. Bowiem siedzenie w kąciku mogło ściągnąć podejrzenie...
//16 Blossonthal// Fristron rozejrzał się. Oberża nie miała okien, poza jednym za ladą. Jedym, za to dużym. Na parapecie leżały karty menu. W Oberży było tłoczno, lecz panował tam smutny nastrój... - Wojna - westchnął mag idąc między stolikami ku karczmarzowi. - Daj panie...
Fristronowi całe życie przeleciało przez głowę. Zastanawiał się nawet nad oporem przeciw Sharwyn - jednak ona już weszła do sali. Postanowił grać. Rzekł do Ilnessa: - Poproszę miętę. - Zgaga? - spytał Nabu - Nie, ja lubię miętę W odgrywaniu ulubionego dialogu wszystkich,...
//16 Blossonthal// - Poczekaj, mości Bubeuszu - rzekł Fristron, kiedy jego nowy towarzysz skierował się "Pod Ciekawskiego Rumaka". Właśnie stamtąd wracam i niestety muszę cię zawiadomić, że jeśli chodzi ci o przenocowanie... chodzi ci o nie? - Między innymi - odparł Bubeusz -...
//17 Blossonthal// Chwila przykrego milczenia. Potem Fristron wziął wdech i rzekł: - ... droga do celu? - Mhm... - Nieobce mi te słowa. - To znaczy? - To znaczy, że jak uciekałem z Zachodniego Ervandoru, to usłyszałem czyjś głos, wypowiadający tę sentencję. Gdy astronom...
//17 Blossonthal// - Śmieci, bzdury, same bzdety... - narzekał Fristron, przeszukując szczyt wieży astronomicznej. Na razie na kupkę odłożył tylko dwie księgi ("Korona Świata - dzieje konstelacji" i "Gwiazdy, a sprawa ziemska"), oraz karteczkę ze złowieszczym napisem, który...
//17/18 Blossonthal// Fristron zamrugał i rzekł: - Właściwie należałoby się przedstawić sobie, ale w tych trudnych czasach maniery mogą zejść na dalszy plan. Jednak warto by wiedzieć jak się nazywamy nawzajem. Ja jestem Fristron, to Bubeusz. A ty? - Hellburn - rzekł ifryt - a...
<[Hellburn: nie wiem jakim cudem znowu znalazłem się przy gospodzie (gadając z krasnalem który tak naprawde leży nieprzytomny). Miałem isc do zamku :) ale juz niech będzie. prosze tylko o UWAŻNE CZYTANIE postów w celu uniknięcia takich przypadków jak ten.]> Hm, hm... chciałem tylko...
//18 Blossonthal// Jednak już po chwili drzwi otworzyły się. Do środka weszła Kara. - Witaj Fristronie. I ty Bubeuszu. Miałam nadzieję, że was tu spotkam. Nie wiedzieć czemu, we Fristronie zbudził się strach, wręcz panika. - Witaj Karo - wystękał oszołomiony. Bubeusz...
//20 Blossonthal// Fristron i Bubeusz mknęli przez łąki i pola. Wyszli z samego rana, ale i tak mieli trzydzieści mil do skraju lasu. A miejsce odpowiednie na obejrzenie, jak zmieniała się Korona było zapewne w samym sercu Grifith. Fristron mknął jak konik polny, Bubeusz ciężko...
//Popołudnie, 21 Blossonthal (Kwiecień), MCCLXXVI r. Drugiej Ery// Fristron powędrował do szpitala miejskiego, wspierany ramieniem Bubeusza. Bądź co bądź został zaatakowany przez Nosferatu, słyszał wycie Bruxy, wyczerpał energię magiczną, a wilk zdążył wyszarpać mu kawałek...
- Ogon skorpen im się zachciało... - mruknął Fristron pijąc herbatkę w kąciku - Ciekawe co na to Shar...
// Popołudnie, 23 Blossonthal (Kwiecień) MCCLXXVI r. Drugiej Ery // Fristron zmrużył oczy i zacisnął wargi w skupieniu. Jak zawsze, gdy usiłował sobie coś przypomnieć. Obrócił się, spojrzał jeszcze raz na Destero. Był pewien że gdzieś go widział. Jeszcze mocniej zmrużył...
Fristron Srebrny "Rzeźnik Drzew" Klasa: Mag Rasa: Człowiek Wiek: 56 lat Wzrost: 172 cm Charakter: Praworządny Neutralny Historia Fristron urodził się w Avlee. Nie wiadomo czyim był dzieckiem, dlatego posiada a trzy pseudonimy, które przylgnęły do niego jak nazwiska:...
// Rano, 25 Blossonthal (Kwiecień), MCCLXXVI r. Drugiej Ery // Fristron przeciągnął się. Ku ich szczeremu zdumieniu, Destero pozwolił przespać im drugą z rzędu noc. On, razem z Hellem przeszukali teren. - Do wzgórza niedaleko - powiedział, kiedy Bubeusz i Fristron usiedli z nimi po...