Imperium

Behemoth`s Lair

Fristron

Nagle w okół rozległy się krzyki. Do obozu wjechało kilkunastu żołnierzy, w tym tylko kilku lekko rannych - reszta w stanie ciężkim. Z komendatury wyszedł wysoki, szczupły mężczyzna w pełnym bojowym rynsztunku. Głosy ludzi wzburzonych losem kamratów z L'bridge Du Knit - z...
Ciągle nie mogę uwierzyć :) Wiwat MiB! Wiwat En! Wiwat Crazy! Wiwat Jaskinia! I chlup toaścik :] . Q Chwale!
To raczej chyba wiedzą ;] . Mi osobiście wydaje się, że chyba troszkę zbyt powoli biegliście do podziemi. Kiedy ja grałem, koleś z Dungeon miał słabą armię, którą bał się zaatakować. Może zatrzymywaliście się gdzieś niepotrzebnie? Bo w tej mapie chyba warto się pospieszyć....
Ja nawykłem pieczętować się wizerunkiem owego jegomościa po lewo od postu (w różnych formach :) ), do którego zwracają się per Kian Alvane. Avatar pochodzi z artów z gry Dreamfall: The Longest Journey, na którą to do niedawna uparcie czekałem, a od soboty, kiedy ją skończyłem...
[quote:a055fa76ca="Dragonthan"]Fristron mam kilka uwag do twojego postu w Balladzie Pirackie Widmo: 1)Piszerz tak: [quote:a055fa76ca]Zamiast na drzewo wbiegli do fortu piratów i przysiedli w cieniu[/quote:a055fa76ca] A może byś tak opisał dlaczego nagle zmielini zdanie i zamiast na palmy...
A więc od dziś można z powrotem pisać w BK. Przejąłem pieczę nad balladą... Jakie zmiany w balladzie nadejdą wraz z tą pierwszą - przekonacie się wkrótce.
Ale przecież Ghost zniszczył kratę! Najpierw pozbył się tej od Elszen, a potem tej od kompleksu...
Bylbym chetny, ale chyba za krotko jestem w fRPG... ale jak nie bedzie kogos innego to pamietajcie o mnie :wink:
A ja jestem zainteresowany udziałem w Burgundzkiej Krwi... Sharra wspominała coś o przyjęciu kogoś nowego... zgłaszam się :wink: . Jeśli nie jesteś Sharra na "nie", to chętnie bym prywatnie uzgodnił szczegóły.
Mnie wkręć! Mnie! :D Chętnie się przyłączę... jako... eee? Jako człowiek uwięziony w lochach w celi obok Sharwyn? :)
[quote:aa859256be="Kot w swoim Magicznym Ekwipunku"]Ikonograf - Małe urządenie w kształcie sześcianu, wewnątrz którego są dwa chochliki. Po wciśnięciu dużego przycisku te natychmiast rysują to, co widzą przez szybkę ikonografu. [/quote:aa859256be] Zapożyczenie od...
Co do dwóch rodzajów magii. Podoba mi się właśnie ta kombinacja: ogień-powietrze. A skoro podoba, to wrzuciłem do karty. [quote:75e4a37fc9] :arrow: Czaroznawstwo/Teoria czarów Teoria zastosowania czarów, spis zaklęć, inkantacje. Umiejętność ta określa poziom wiedzy na temat...
[quote:82c62104f5="Nami"]Z karty Fristrona [quote:82c62104f5]Siła: 5 Refleks: 6 Kondycja: 6 Charyzma: 10 Inteligencja: 11 Siła Woli: 11 Zręczność: 4 Opanowanie: 11 [/quote:82c62104f5] Uważam,że źle dobrałeś cechy, ponieważ poniżej 7 spadają rekacje na czynnki. Masz...
Mag od kilku dni, wytrwale, gdy tylko czuł w sobie choć iskrę many, starał się zniszczył ogniwo łańcucha, którym był przytwierdzony. W dniu zaaranżowanego złapania Sharwyn Fristron był już wolny i przysłuchiwał się rozmowie kobiety i dziewczyny z sąsiedniej celi... - To...
Fristron bez słowa zdjął swój płaszcz, i rzucił jeden koniec Elszen, przytrzymując drugi. - Złap się tego mała - szepnął - Nie urwie się? - spytała dziewczynka - Nie bój nic, to mocny materiał! Złapała płaszcz. Anthony wziął drugi koniec od Fristrona i zaczął wciągać...
- Elszen... - zawołała cicho Nami. Dziewczyna spała. - Elszen! - krzyknął głośniej Den. Mała obudziła się. - Co...? Obiecywaliście, że będę się mogła wyspać przed "tym dniem" - jęknęła - Chcemy cię uratować - rzekł pompatycznie Fristron - chodź... - Ale nie umiem...
Fristron obudził się w momencie, gdy złapał go za ramię jakiś strażnik i zaczał drzeć się wnibogłosy: - JEST! MAM GO TUTAJ! JEST! Fristron szybkim ruchem wyswobodził się, pobiegł do przodu, ale niestety tam stało już kilku strażników. Miał zostać stracony jeszcze dziś. Po...
Najemników zbiegało się coraz więcej, wpadali na siebie, bez ustanku złorzecząc. Grupka towarzyszy, rzucając, strzelając i czarując czym popadnie i w co popadnie, byle do tyłu, dobiegła do ściany korytarza. - To koniec - jęknął Fristron - Nie chcę wracać do tamtych panów... -...
Fristron podskakiwal nerwowo, patrzac na dziewczyne. - To chyba ona - rzekl - najwyrazniej przeniesli ja tutaj - Hm... - mruknela Nami - to teraz tylko jak podniesc ta krate? - Tylko - mruknal z gorycza Den Wszyscy zamilkli. Krata wygladala na solidna.
Skradali się korytarzem. O dziwo, nie natknęli się na żadnego przeciwnika. Stanęli przy jednym z rozwidleń. - Którędy? - szepnął Eru - Nie pamiętam... - jęknął Fristron - za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć... chodźmy w prawo. Przemknęli w cieniu na drugą stronę...