Imperium

Słysze-lisz-cie? A zwłaszcza ten z Ka-lisz-a?

Dobre porównanie. O Wiedźminie nawet nie warto zaczynać. Już zapowiedzi były kichą... Co do Kur... eee Królestwa Niebieskiego. Szedłem na to z nadzieją, a bo to i temat dawno w kinie nie ruszany i ogólnie bliskie zainteresowaniom - rycerze itp. Pierwsze sceny - hm, nawet fajne,...

To wynika z definicji określenia "gwiazda" - po prostu muszą być idealni, skoro są to ikony popkultury. Problem w tym, że nie zawsze zasługują na to, ale to temat na inną dyskusję. Wydaje mi się, że to jest kwestia tak zwanego "targetu" czyli do jakiego widza są kierowane filmy....

Spanie pod stolikiem nie lisz-uje z tak zacnym miejscem... A poza tym pora nie tylko jest nieludzka, ale i nie (wstaw wyraz) ;)

Żym - nazwa pochodzenia śląskiego. Według legendy - słynęło z produkcji żymły... :)

Dla mnie książki są czymś szczególnym, dlatego z jednej strony nie potrafię zrozumieć, jak można je wyrzucać, a z drugiej staram się kupować oczywiście ze względu na zawartość, ale jak mam wybór, to wybieram czasem lepsze "opakowanie". Dla przykładu - nie mam jeszcze trzeciej...

W poniedziałek leciał Obcy IV. Dobra okazja by o nim napisać. Już sam fakt, że to czwarta część przygód Rypli (piszę tak celowo) i robali powinna twórcom zapalić ostrzegawcze światło we łbach, że nie ma lekko i widzowie będą surowi. No i moim zdaniem do scenariusza zabrali...

Niestety, to można tylko kupić, ale wyszła chyba kolejna złota edycja wraz z H5. Kosztuje grosze.

A ja bym dodał - zbalansowane, ale jednak różniące się od siebie miasta. By każde rozwijało się inaczej, by miały bardziej różniące się, specyficzne budowle, dające przewagę w jakiejś dziedzinie, ale zmniejszające ją w innej.

Dokładnie. Bardzo lubię D2, ale walkę uważam za najsłabszą rzecz w grze. Pozwala na zbyt duży schematyzm, jak się ma wypasionego bohatera...

W sumie mógłbym odpowiedzieć podobnie, ale nie jestem pewien czy był to "Conan" czy "Świat czarownic". Jeszcze "Czarnoksiężnik z archipelagu" - to był pierwszy krąg, ale na długo ostatni, bo potem przyszła fascynacja SF. Zresztą do dziś lubię poczytać Żelaznego czy Shackleya....

A mi się wydaje, że tak, tylko oczywiście psy teraz będą wieszane nie na tych, co doprowadzili do takiej sytuacji (nie chodzi mi o dyrektorów), ale na komornikach. A oni wykonują swoja pracę. Bo w końcu właściciel hurtowni leków czy pralni, piekarni itp. też chce z czegoś żyć i...

Włala ;) Tę Diunę oglądałem raz i mi starczyło. A ponieważ film jest przede wszystkim sztuką obrazu i karmą dla oczu (i w kolejności wyobraźni) to jest, oj jest się do czego czepiać. Ale najpierw pochwały. Jest tam kilka niezłych rzeczy i plenery czy czerwie generalnie mi...

Co do tytułu - gratulacje, dla polskiego translejtera, bowiem pomarańczę (pomarańcza? ten czy ta? hm...) da się metaforycznie przedstawić i mi pasuje do zamiaru autora jak ulał. Będę teraz przynudzał bo przypomniały mi się czasy dawnej Osady i cieszę, się, że wracają...

Sztuka układania rogów... hm... A sztuka przyprawiania? Zupy oczywiście :D

Cóż, kwestia Biblioteki nie została rozstrzygnięta co ma w niej być, więc nie należy się spodziewać kiedy ona ruszy. A szkoda.

Adusiu - bycie Osadnikiem jest w pewnym sensie przywilejem. Nie każdy nim może zostać - jak to zrobić jest opisane w podanym temacie. Nie zależy to od stażu (aczkolwiek jest to atut), a raczej od czucia klimatu Osady. Podpowiem Ci, że jeżeli dobrze się czujesz w klimatach fantasy,...

Ja pozwolę sobie Adusię zarekomendować. Za samą wytrwałość, ale swoim rycerskim nosem coś czuję, że będzie z niej dobry Osadnik. Liszu...

SAMuelu mój drogi Nie chcę ja Ci przyprawiać rogi Ani zupy Twej przesolić lecz czym innym dogodzić... tfu... Znaczy - lipiec, Katowice, Korn - izdetklir? ;)

A może zabierzemy tam stolik i sprzedamy miejsca pod stolikiem? ;)