Imperium

Behemoth`s Lair

Fergard

Czy HIV jest niewypałem? Odpowiedź brzmi : nie. Być może będę powtarzał słowa innych, ale dla osoby, która nie miała do czynienia HIII, HII czy HI, HIV będzie niezłą strategią. Nie najlepszą, taką przeciętną. Są dobre rozwiązania, jak na przykład: "Nie musisz już biegać...
Nie mszczę się z powodu tego, że przerwali pojedynek mój i Kordana, tylko dlatego, bo chcieli mnie zabić... - Daeva postukiwał pazurami o swój piękny zameczek. - A jeśli chodzi o te forty, to się to robi tak... - Daeva pstryknął pazurami. W jednej chwili wszystkie zamki stanęły w...
Moja kombinacja w armii Przystani: 1. Tutaj ciężko mi coś powiedzieć, osiłki mają szansę uderzyć dwa razy, z kolei szeregowcy mogą ogłuszyć przeciwnika. Remis. 2. Zdecydowanie kusznik. Brak kar za odległość + przyrost + boska siła = Masakra. 3. Fanatyk. Spustoszenie jest...
- Przykro mi, że tak to się skończyło... - Gol zwrócił się do Sulii, która już się odwróciła w kierunku Taba. "Hmmm...", pomyślał zaintrygowany. Antymagiczna stal? "Ciekawe, będę musiał wypytać Tabrisa o więcej szczegółów", pomyślał. Pochylił się nad pergaminem, ale gdy...
Ujrzał Zaklętą Drapaczkę +28! Wiedział, że to była właściwa drapaczka, bo była do niej przyczepiona karteczka "Zaklęta Drapaczka +28". "Boże, co za idiota z tego Zdzisława", pomyślał. Sięgnął po cel swojej misji, lecz kiedy jej dotknął usłyszał głos: "Jesteś zimny trup..."...
- WYSTARCZY! - Daeva machnął ręką. Po chwili Kordan i Impi latali w astralnej klatce, podobnież szczątki orków, aczkolwiek... Jeszcze żyjące. - Myślę, że Sulia ma rację. Ta walka z użyciem magii przestała być magiczna jakieś 15 minut temu. Wykorzystajmy tamtą pustą przestrzeń....
- Pole Masakry? Chodziło o coś w rodzaju... eee... - Demon zawahał się. Jaką by to nazwać? I skąd się tu wziął Tabris? - Ale Pole Chwały brzmi nieźle...
Derin podziękował strażnikowi za informację i ruszył w kierunku stołówki. Po drodze zauważył, że bardzo dużo osób z tutejszej służby nosi okulary. Pchnął wielkie, masywne drzwi ze sklejki. Znalazł się w stołówce. Stołówka była... Ogromna. Po prostu. Stoły i krzesła -...
Słońce zachodziło już za horyzontem, gdy zza pagórka wyszedł demon. Nie byle jaki, tylko Daeva. Tak naprawdę Daeva był tylko drugim wcieleniem półbiesa Fergarda Stratoavisa, znanego w Osadzie jako Jaszczurzy Golem. Ale wróćmy do tej historii. Demon wolnym krokiem przechadzał się po...
Demon odwrócił się do Kordana: - Myślę, że za jakieś 3 godziny arena będzie gotowa. Mam też pytanie... - Daeva wskazał na tabliczkę z napisem "Teren budowy, wstęp wzbroniony". - Nie umiesz czytać? Zresztą mniejsza o to. Jak już mówiłem... Arena będzie gotowa za jakieś trzy...
- Hmmm... - Daeva zamyślił się. - "Walcz czysto" i "zabronione iluzje" na pewno będą w regulaminie. Co by tu jeszcze... A, mam! - Demon naskrobał na kartce zbiór zasad. Było na nim napisane: 1. Nie walczymy na śmierć i życie! 2. Walczymy "fair play". 3. Zero magii, zwłaszcza...
Demon obszedł całą arenę. Budynek był raczej mało ozdobny(kwestia funduszy), ale doskonale spełniał swoją rolę. Trybuny mogły pomieścić ok. 10000 widzów. "Powinno wystarczyć na początek", pomyślał zadowolony Daeva. Serce budynku, czyli arena walk, została wykonana porządnie....
Daeva zaciągnął Agenta Starożytnych kawałek od Kordana i reszty. - Co ty sobie wyobrażasz? - Lekko podenerwowany demon machnął ręką, paląc wszystkie krzaki w promieniu paru metrów. - Co to za pomysł? Musisz się zaciągnąć do jak największej liczby organizacji? Czy w wyniku...
- Nie, nie, nie ,nie ,nie... - Demon machnął ręką. - Chyba nie chcesz powiedzieć, że nie wierzysz w to, iż prawdziwy demon spirański nie posiada pazurów? Zresztą... Na moich pazurach nie ma twojego podpisu. - Reczywiście, podpisu nie było. Demon uśmiechnął się niedostrzegalnie....
- Silasie, chciałbyś objąć jeszcze jakieś stanowisko? - Gremlin był lekko zaskoczony, ale tego nie okazał. - Rozumiem, że to miało znaczyć "tak". - Demon uśmiechnął się lekko. - Co sądzisz o pracy konserwatora? Gdybyś się zgodził, oddałbym ci pieczę nad całym stanem...
Rozmyślający agent Starożytnych nie zauważył ściany. Po zderzeniu gremlin leżał na ziemi, a nad głową latały mu małe gwiazdki w kształcie zębatek. Daeva usiłował się nie roześmiać. Szybkim ruchem postawił Brimstona na nogi i ocucił go poprzez polanie wodą... A po...
Daeva pojawił się dosłownie znikąd. Szybko zlustrował sytuację: Brimstone naprawiający swój sprzęt, podobno niezawodny. - Coś mnie ominęło? - Gremlin w odpowiedzi mruknął coś o Kordanie i jego granatach pulsacyjnych. - Czego chciał Kordan? - Silas tym razem mruknął coś o...
- Doskonale, wszystko jest już ustalone i zostało poddane korekcie. - Daeva uśmiechnął się do siebie, po czym wyszedł przed arenę. Pstryknął palcami. Nad wejściem pojawił się ogromny transparent o następującej treści: **Chętni do wzięcia udziału w pierwszym turnieju walk...