Imperium

Behemoth`s Lair

Fergard

Cztery lata temu jeszcze nie wiedziałem o istnieniu Jaskini i myślałem, że komputer służy tylko do grania... :) Ale wtedy miałem tylko 9 lat... Obecnie... Uczeń pierwszej klasy Gimnazjum w Wieliszewie, zwycięzca powiatowego etapu konkursu recytatorskiego "Warszawska Syrenka", z...
Był jednak mały problem: To działko miało tylko jeden pocisk, a kaczek - zabójców było coraz więcej. Derin skorzysał z planu B: dał nogę. Uciekał przed tymi Messerschmitopodobnymi kaczkami, aż w koncu udało mu się znaleźć tabliczkę z napisem: "Tam jest tajny skrót". Ojacie...
- Każdy na każdego? Zrobi się straszny chaos... - Gol zamyślił się. - Myślę, że możemy stoczyć pojedynek "Was dwóch na mnie jednego". Zero przyzwań. Oczywiście magiczny pojedynek. Odpowiada wam taki układ?
- Możliwe, że opary mogły być po prostu jakimś nieudanym efektem czaru. A co do wilków... Mogły się dostać ze Spiry do Śródziemia portalem. Z tego, co wiem to panuje okres burzliwej energii. Portale i teleporty nieustannie pojawiają się i znikają, przy okazji ciągle zmieniając...
Nie licząc bohaterów z kampanii to mój ten - top wygląda następująco: 1. Sir Mullich 2. Galthran 3. Xyron 4. Piquedram 5. Moandor(Nie myślcie, że próbuje się komuś podlizać :) ) 6. Aijt 7. Ivor 8. Cyra 9. Valeska 10. Shakiti
- Ciekawe... - Gol lekko się zdenerwował - ... Ale nikt nic nie wspomniał o czystej, magicznej energii. Oczywiście niczego nie porysujemy, bo WYJDZIEMY na zewnątrz i staniemy koło tego DĘBU. - Na twarzy pół - biesa pojawił się lekki uśmiech...
- Spokojnie, niczego nie uszkodzi... Napisałem mu... instrukcje, jak ma ryć. Konkretnie - Jeżeli coś będzie miało ponad 200 lat i będzie miało rozmiar przynajmniej fontanny, to robal zostawi to w spokoju.
- Walczmy uczciwie... W porządku. Rozumiem, że do mnie należy pierwszy ruch? - Kordan pokiwał głową. - Dobrze. To zaczynajmy. Półbies przygotował swoje ostrza. Oprócz tego, że były jego bronią, to także stanowiły coś w rodzaju wzmacniacza magii. Gol skupił się. Kordan...
Pół - bies zaczął się śmiać. - Szlachetny paladynie, miałem na myśli tego tu robala... - Wskazał na potwornego żywiołaka. - I nie chciałem cię urazić.
- Skoro twierdzisz, że nie potrzebna ci pomoc... - Robal(Kamienny) wrócił z powrotem do pergaminu, a Gol ułożył się pod drzewem. Po chwili tuż obok niego stało już 35 różnych szkieletów...
- Wilki spirańskie są inteligentniejsze niż zwykłe. Być może uciekały przed jakimś innym potworem i nie było innej drogi ucieczki. Mało to potworów w Spirze?
Na twarzy półbiesa pojawił się pogardliwy uśmiech. - Dziura i gnijące ręce? Daj spokój... - Błysnęło i Gol pojawił się za Kordanem. - Musisz się bardziej starać. - Golem lekko machnął ręką. Półnieumarłego wędrowca odrzuciła siła wybuchu znikąd. Czyżby to miał być...
- W sumie racja... Być może nigdy się nie dowiemy, co się wydarzyło w Śródziemiu. - Gol upił trochę Kwaśnej Smoczej. - Niestety choroby są nie tylko w Śródziemiu. Niedawno wracałem z Axeoth. Jakaś zaraza dziesiątkuje populacje orków. Orkowi najpierw odpadają kły, potem siwieje...
Pół - bies intensywnie nad czymś myślał. "Czy tam rzeczywiście są ruiny?", zastanawiał się. Narysował ważkę tataliańską, nadał jej cechę ducha - niematerialność - i szepnął do niej parę słów. Ważka skinęła głową i po chwili zniknęła w ziemi. Gol zaczął czekać...
To mówiąc, wyszeptał niesłyszalne słowa i nagle Kordan zastygł w miejscu. Półbies obszedł go dookoła powoli i uważnie, szukając słabych punktów. W końcu coś znalazł. Odszedł kawałek i machnął ręką. Półnieumarły znów mógł się poruszać. Jednak Gol zdołał wyszeptać...
- Upiorny smok, powiadasz? Hmmm... O ile mi wiadomo, w Axeoth są tylko kościane smoki. A nawet gdyby upiorne tam były, to jak wytłumaczyć fakt, że to dosięga tylko orków?
- Jesteś waść zbyt nerwowy. - Gol odruchowo sięgnął do pustej pochwy po mieczu. Siarka i palone mięso... O co tu chodzi? Wyczarował szybko kubek wody i wypił ją jednym haustem. - W porządku, wracam do gry... - Golem wykonał niezauważalny ruch mieczem. W stronę pół - nieumarłego...