Imperium

Behemoth`s Lair

Kordan

Kordan prze teleportował się do miejsca gdzie zostawił Leryn. Odesłał dwa pilnujące jej mechanoidy, i zabrał z powrotem do przyb(ó)dówki. - Obecni - Powiedział pojawiając się na polance. - No wreszcie - Powiedział Vokial - Co z nią? - Nic poważnego. Po prostu zemdlała, za...
Technik bierze do ręki ząb. Ogląda go przez chwilę, po czym mówi: - Zobaczę co da się zrobić, a ty Durinie nie wierć się i nie drap ran, tylko poczekaj aż się się same zamkną - Idzie na stanowisko kowalskie i zaczyna obrabiać ząb. Po godzinie wraca, z wrednie piłowatym...
- Pokaż... Tak, mogę go przerobić na broń pirotechniczną, w rękojeści zainstalować mogę ci muszkiet. Do tego jeszcze automatyczne wspomaganie uderzenia i paralizator... Postaw mi wino a zrobię ci z tej siekiery istną kosiarkę na wrogów... - Powiedział Kordan oglądając broń.
Kordan nie odezwał się, tylko włączył detektor mocy, by dowiedzieć się czegoś o nekromancie. - Leryn jeżeli ci to pomoże, ten nekromanta nazywa się Bazyleus. Jest specjalistą w dziedzinie iluzji i manipulacji umysłem... - Milcz! - Warknęła jedna z Leryn i wypuściła w kierunku...
Obraz przed oczami wynalazcy śnieżył. Dopiero stopniowa regeneracja wybudziła go z letargu. Szybko się otrząsnął, ale jego mięśnia odmawiały posłuszeństwa, a mechaniczne fragmenty jego ciała nie były w stanie utrzymać go na nogach. Zamiast tego postanowił inaczej pomóc Leryn. W...
Kordan tępo wpatrywał się w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą znajdował się nekromanta. Usiadł twardo na ziemi próbując złapać oddech. Wyjął z plecaka Psycho, Wygrzew, Menaty, Superstimpak i Jet. Wszystkie medykamenty wstrzyknął sobie, szybko przeganiając ze swego ciała ból,...
- Leryn... - Powiedział z pewną nie pewnością w głosie Kordan - To jest Ashgan... Istotnie - obrzydliwa kreatura stała nad nimi jak nad grobem i zapytała krótko: - Skąd wy... - Yyy...Ashganie... To ja Kordan Vikers. Pamiętasz? - Miał sześć rąk. - Ale już nie mam. Sikkim...
- Nieumarli walczą z elfimi partyzantami. Dzikie elfy oblegały już Turanię i Svarte Troner. Pewnie Lord de Sejs kazał tam przesłać Ashgana bo spodziewał się ataku. Kordan oparł się o ścianę i osunął na ziemię. Na ścianie pojawiła się plama oleju i krwi. - To nic. Muszę po...
- Byłem tydzień temu w Nevendar, to sam widziałem. Wiem bo sam dowodzę jedną z chorągwi nieumarłych. Czarna rajtaria, tak się nazywa moja formacja. Poza tym Nevendar ma to do siebie, że tam co chwila wybucha jakaś wojna. Wiem bo się tam urodziłem.
Kordan nie bardzo chciał już walczyć. Siedział spokojnie i przyglądał się jak Leryn i Vokial robią siekę z nieumarłych. Nagle usłyszał rżenie konia. U jego boku pojawił się szczupły, mężczyzna w wieku ok.20 lat. Miał na sobie napierśnik z herbem "Czarnej Rajtarii", wysokie...
Widzę że mamy tu konesera. Ja tam wolę za 2 zł kupić kilka bułek i jeszcze starczy na całą folię Leśnego dzbana.
Nagle do przyb(ó)dówki wleciał sokół. Pierzasty łowca usiadł na stole i bohaterowie zauważyli że ma na grzbiecie przytwierdzoną wiadomość. Vokial ostrożnie zdjął wiadomość z jego grzbietu po czym powiedział "To od Kordana" i zaczął czytać. //Przeprawiając się przez...
Tymczasem Kordan wraz ze swoim wojskiem obserwowali poczynania nieumarłych. Potwierdziły się jego obawy na temat nie wrażliwości na magię szkieletów. Kiedy nekromanta w przypływie złości cisnął kula ognia w jednego ze szkieletów, ten poleciał metr do tyłu i wstał. Kordan cały...
- Dziękuję ci jeźdźcze - Powiedział Kordan do posłańca, następnie zwrócił się do Carli - Pojedziemy na południe, splądrujemy kilka partyzanckich obozów i splądrujemy kilka elfich wiosek. - Ojciec kazał ci pochwycić przywódcę powstania i odesłać go do stolicy - Powiedziała...
Swego czasu znalazłem poradnik "Jak napisać fantastyczną książkę fantasty". Była to satyra mająca na celu wyśmiać wiele książek fantasty. Pozwól że zacytuję kilka fragmentów: - "Bohater musi być wybrańcem" - "Do swojej powieści, koniecznie dołącz mapkę, dzięki której...
Ciężko mi zacząć ten temat, więc może posłużę się cytatem z filmu: "Boję się rano wstać, boję się dnia. Codziennie rano boje się otworzyć oczy ze strachu przed świtem. Zupełnie nie wiem co zrobić z nadchodzącym dniem. No nie mogę... Kur**... Mam niby jakieś obowiązki,...
Hallowen i Krzyku nie oglądałem więc nie będę ich oceniać. Koszmar z ulicy wiązów mi się nawet podobał. Takie filmy swego czasu przerażały, a teraz śmieszą.