Imperium

Behemoth`s Lair

Kordan

Ma ktoś może jakieś przecieki na temat premiery "Czarnej śmierci"? Miała być w grudniu 2007 a mamy koniec maja 2008.
Byś może pracuje nad "Rzeźnikiem z Nazaretu", chociaż na stronie Fabryki Słów poza okładką to wiele o tej powieści nie ma. Tak samo blog Piekary od dłuższego czasu jest nie aktualizowany...No panie Jacku co z panem? fani Mordimera czekają ;)
-Hmmm a może ja bym się zgłosił ? - Powiedział Kordan chcąc, już dobyć miecza, gdy nagle przyleciał do niego sokół z wiadomością przytwierdzona do grzbietu. Półnieumarły rozwinął pergamin i zaczął czytać. Po zapoznaniu się z treścią, westchnał i schował broń. -...
- No to pijemy - Powiedział Kordan - Za nowych i starych członków naszej społeczności Na stole pojawił się gąsiorek z winem i cztery szklanki. Mag, półtrup i anioł wznieśli toast i wypili pierwszą kolejkę.
Ja tam wolałem nieumarłych i ewentualnie demony. Zwykle moja kompania u nieumarłych składała się z: - 2 Widmowych wojowników - Wilkołak - Arcywampir, Widmo (Nieulepszałem) - Nosferat Z takim składem klany to pikuś... no chyba że wróg miał syna Yrmira, wtedy było kiepsko ;)
- Mniej teorii, więcej praktyki - Powiedział czteroręki, osobnik z głową kozła - Zademonstrujcie swoje umiejętności
- Jestem technikiem a nie magiem Leryn, technologia jest potężniejsza od magii i wiem że niedługo magia upadnie pod jarzmem technologii. Arcanum jest tego przykładem.
- Arcanum to jest kraina, z której technologia wyparła magię - Powiedział Kordan z jeszcze większą ironią w głosie - Poza tym widzisz drogi Viokalu. Technologia o tyle przeważa nad magią, że dzięki cudom techniki, prosty wieśniak, ma możliwość zapanować nad żywiołami. Magia...
Kordan nie chciał już komentować słów wampira ponieważ doskonale rozumiał że nieumarłego ciężko do swoich racji przekonać. Nagle Leryn i Vokial poczuli mdłości. Vokial udawał że nic się nie dzieje, ale Leryn zaczęła osuwać sie na podłogę. Obaj spojrzeli na Kordana....
- Vokialu, co byś powiedział na kieliszeczek Syrenki? - Zapytał Kordan otwierając drzwi - Lepiej załagodzić spór alkoholem, niż żeby miała polać się krew.
Kordan nie mógł powstrzymać śmiechu. 3...2...1... Kilka granatów odłamkowych, które Kordan podłożył Leryn kiedy była półprzytomna, mocno ją pokiereszowało. Siła uderzenia podrzuciła ją do góry powodując bliskie spotkanie, jej głowy z sufitem. Następnie prawo grawitacji w...
- Znając życie to zjawi się za miesiąc, albo w ogóle się nie zjawi bo o was zapomniała
Uśmiech politowania wciąż nie schodził z ust Kordana. Przypomniał sobie pojedynek z Jaszczurzym Golemem. Wszystkie magiczne umiejętności jakie wtedy wykorzystywał, wróciły do niego z powrotem. Po chwili spenetrował zasób wiedzy Leryn. Spodziewał się czegoś potężniejszego ale i...
Kordan uśmiechnął się, gdyż żart Golema rzeczywiście go rozbawił. Odwołał wszystkie zaklęcia, jakie przywołał po czym rzekł do półbiesa. - To może Ty zechciał byś się ze mną napić?
- Jestem z ciebie dumny - Otarł łezkę - cały poranek się uczyłaś tego zaklęcia? Czy podkradłaś jakiemuś magowi kilka zwojów magicznych i teraz się chwalisz?