Imperium

Behemoth`s Lair

Bubeusz

Z tego, co widzę, to tak, mam możliwość. Ale nie mam za dużo czasu i nie umiem pisać o książkach tak pięknie, jak ty ;) Ale nic, w wolnych chwilach postaram się parę tematów założyć. Dzięki za uznanie :)
"CO" czytać, to jedno, ale jeszcze pozostaje kwestia "JAK" czytać ;) Niektórzy preferują styl "brzuchem do góry", inni wybierają opcję "skupienie przy biurku", a jeszcze inni są najbardziej kontent czytając "w plenerze". Teoretycznie, według wszystkich jajogłowych naukowców,...
Dość kontrowersyjna kwestia.. ;) W literaturze panuje przekonanie, że główny bohater musi koniecznie przeżyć. Zakończenie książki bez głównego bohatera będzie jakieś niepełne. Czy aby na pewno? Kiedy natrafiam na moment zagrożenia, kiedy bohater pakuje się w takie tarapaty,...
Ot taki luźniejszy temacik. Wiele jest książek, które nie są warte poświęcania im osobnego tematu, ale mimo wszystko zasługują na króciutką wzmiankę :) Tutaj więc będzie można podzielić się refleksjami, opiniami, zasięgnąć porady, a bardzo często - jeśli tylko temat się...
<[Przed lekturą nie oglądałem filmu (co może wydać się dziwne, ale jednak)]> Hmm.. Ja w ogóle filmu nie widziałem jeszcze... *chowa się w ciemny kąt* <[bohater, który ginie, a potem ożywa]> O właśnie, to również kwestia, którą należałoby omówić w tym temacie......
Zgadza się, czytanie z komputera do najprzyjemniejszych nie należy.. Ponoć wymyślono jakiś papier elektroniczny, który byłby idealnym kompromisem pomiędzy książką i komputerem :) Ja zazwyczaj czytam w łóżku, choć łokcie po jakimś czasie bolą i trzeba się przekręcać. Jak...
<[Przelana (...) krew ludzka trucizną w żyły spływa i rany zadane ranami kładą się na tych, co je zadają. Gniew, ból, śmierć to sępy pasące się na trupach radości, słodyczy i nadziei ludzkich.]> Eliza Orzeszkowa, Gloria Victis
Margaret Lobenstine - **Renesansowa Dusza** Planowanie życia dla ludzi, którzy mają zbyt wiele pasji, aby wybrać tylko jedną. Jeśli zazdrościłeś ludziom, którzy mówili: "od dziecka wiedziałem, kim będę w przyszłości" i nie znosisz dokonywać wyborów pomiędzy pasjami, to...
Bubeusz przez moment wyglądał, jakby ktoś właśnie rzucił na niego "niezbywalny paraliż Joansego". Ocknął się jednak, zamknął usta i pogłaskał się po brodzie. -Y.. W zasadzie... Jest mi bardzo miło.. To wielki zaszczyt... Ogólnie mówiąc...- zaczął się plątać, wciąż...
Jego uwagę przykuł cichy śpiew dobiegający spomiędzy drzew. To świeżo upieczony zastępca oberżysty Bubeusz korzystając z wolnej chwili zbierał ziele na przyprawy. -O, witam szanownego.. Yy... Wędrowca?- zapytał mag, zaskoczony lekką niecodziennym wyglądem Varimatrasa.
-Przybudówka została zamknięta.- jakiś głos zza pleców Varimatrasa wyrwał go z odrętwienia. Kiedy się odwrócił, ujrzał starego, ubranego w białe szaty maga, który uśmiechał się przyjaźnie. -Jak to zamknięta? -Niedawno miało tu miejsce pewne niepokojące wydarzenie. W wyniku...
Znowu Faraona? :) Ja teraz dorwałem kolejny psychopodręcznik z serii - uczyń swe życie lżejszym i szczęśliwszym. A nosi on tytuł: "Tak poskromisz swojego wewnętrznego lenia" :D Polecam wszystkim, którzy mają problem z poderwaniem dupska z fotela, z podjęciem jakiejś ważnej...
Zdecydowałem się poświęcić oszczędności na zakupy w księgarni... I tak... Między innymi zakupiłem Słownik łacińsko-polski/polsko-łaciński. Z wykazem sentencji podzielonym na kategorie. Przyda się na studia :) (a i tak przecena, bo rzadko kiedy widzę, jak słowniki po 14,50...
Bubeusz uśmiechnął się. -To akurat jest wicioziel czerwony, takie nieszkodliwe zielsko... A sproszkowane smakuje zupełnie jak imbir, sprowadzany z dalekiego wschodu za kosmiczne pieniądze - zaśmiał się. - Osobiście to odkryłem. Tylko wiesz, pełna dyskrecja - dodał teatralnym...
Stary mag w zamyśleniu pogładził brodę. -Być może ktoś prowadzi jakieś badania, chociaż jeśli to robi, to tak jak ja, indywidualnie. Trzeba by popytać. Z okna Oberży widziałem nie raz jakieś postacie kręcące się przy Przybudówce...
Bubeusz uśmiechnął się. W zasadzie nie przestawał się uśmiechać. -Ja tam nie narzekam, zawsze ceniłem sobie ciszę i spokój...- rzekł, wskazując ręką na piękną, tryskającą soczystą zielenią okolicę. Po gałęziach biegały wiewiórki, świergotały ptaki, a słońce...
Bubeusz z uśmiechem wytoczył z zaplecza beczułkę przed smoka. -Aj tam zaraz awans.. Po prostu zastępuję Frisbulka. - zaśmiał się. Już miał się dosiąść do stolika, lecz klienci nie zamierzali dać mu chwili wytchnienia. -Już lecę, oczywiście, że podam!- zerwał się z miejsca...
-I bardzo mądra to zasada. Każdy ma takie samo prawo do życia. - odezwał się Bubeusz, przyglądając się z bliska zielonemu kwiatkowi. - Pytałeś co to za roślina? Pospolicie zwana zielonkiem, jest to nadzwyczaj rzadkie ziele z rodziny astrowatych. Przypomina cykorię, prawda? - obrócił...
Rozwalili PGRy i żyli krótko i nieszczęśliwie w 8mej Przedmiotyniesłychanej :P // Proponuję zmienić oblicze "The PGR S(t)ory". To stare jest jakieś takie mało górnolotne i już i tak nikt nie pamięta, o co tam chodziło :) Zacznijmy drugą edycję PGR S(t)ory, ale w nowym, ambitnym...
Frank Peretti i Ted Dekker - DOM. Droga ucieczki jest w tobie. Książkę nazwałbym średnią. Ni to horror, ni to powieść szpiegowska, ni to thriller psychologiczny, ni to paranormalna opowieść grozy. Zaciekawiła mnie. Czasem zdarzały się drętwe dialogi, opisów mało, akcji mało,...