Imperium

Behemoth`s Lair

Sharra

Sharwyn uniosła się wyżej i powiedziała do towarzyszek: - Widzę dym. A nikt z naszych nie wychodził aż tak daleko od wybrzeża. Trzebato sprawdzić! - Czekajcie, słysze szelest... //Dragonthan, dokończ//
W moich postach przewijać mogą się: **Nagi/Skorpeny** Wielkie pół-czarne węże, pół-błękitnoskóre kobiety, wyposażone w sześć rąk i groźne bronie. Są niepodatne na nekromancję. **Czarni Rycerze** Upadli paladyni, często wiązani z nieumarłymi, chociaż nie są...
- Proponuję rozbić obóz - powiedziała Shaer'ryn. Sharra zaczęła rozbijać namiot, Sharwyn zbierać chrust na ognisko, a Shaer'ryn zapewniała oświetlenie magicznymi kulami światła. - A ty? Czemu nic nie robisz? Upolowałbyś coś na kolację, a nie się przyglądasz - powiedziała...
- Jestem mistrzynią Magii Wody, znam się też na Magii Światła. Może miałbyś ochotę na pojedynek, Nagashu? Oczywiście na zewnątrz, bo Ilness mnie zabije, jak coś zniszczę.
Zagłosowałam na Nami, bo przeczytałam jej balladę i podobała mi się. Ktoś jeszcze ma jakieś pytania? Pozdrawiam, Sharwyn
Axeoth to kraina niezbyt zorganizowana, ale mamy krainy: - Wielkie Arkana - Chedian - Channon - Quassar - Palaedra - Arangnor (czy-jakoś-tak) - Nekorrum I kraina, dla której nie wymyśliłam nazwy, ale do której zmierzam wszystkimi trzema moimi postaciami.
- O nie. Nie będziesz mi znowu spał! Szkoda dnia! - krzyknęła Sharwyn. Zaczęła męczyć Dragonthana i nie pozwalać mu zasnąć. - Masz łaskotki? Sama sprawdzę. Po chwili Dragonthan nie mógł powstrzymać się od śmiechu. Oczywiście - nie spał już.
[quote:34a2555fab="Nami napisała, a nie"] ale mi chodzi o osbę, która będzie pilnowała czy posty są składniowe i mają sens i nie wprowadzają niedopowiedzeń do Ballady. [/quote:34a2555fab] Może to będzie mały offtopic, ale zalecam szczególny nadzór nad Lobem i Nagashem.
Wszystko dobrze poza dwoma (te krainy wystąpiły w h4) - Arangor to królestwo elfów - Nekorrum - nowa Deyja - magie inne niż czary ciemności nie działają. - Chedian - zimna kraina kultury nordyckiej - Channon - zlepek wszystkich kultur
[color=black:1d982432b3]Sharwyn szybko zaatakowała i uderzyła w Nagasha bardzo silnym czarem Świetlnej Bomby. Nekromanta zakołysał się lekko i zaczął przygotowywać własne zaklęcie. - //Oddech smoka!// - krzyknął nienaturalnym głosem, a potężna kula ognista przetoczyła się przez...
Do gospody weszła przedziwna istota. Miała sześć rąk, gładką, śnieżnobiałą skórę i długi czarny ogon z czerwonym wzorem zamiast nóg. - I jak wam się teraz podobam? - zapytała. - A... kim jesteś? - zapytał Denadareth. - No wiesz, może po reszcie ciała ciężko mnie...
- I tak umieram tu z nudów, więc chętnie pójdę. ALE, drogi Caddzie Grumbellgaście, płacisz za pranie, jeśli się ubrudzę. A jak nie zapłacisz, to będę cię nękać do śmierci. A jak moja misja się powiedzie, zostaniesz moim niewolnikiem przez miesiąc! O! - Sharwyn uśmiechnęła...
[color=black:854728d903]//Dokańczam i zamykam wątek z boginiami, oto pierwszy post tego dotyczący.// Neela leciała blisko ziemi i przyglądała się czarnym chmurom nad odległymi górami. Nagle usłyszała cichy szelest i dziwny dźwięk, jakby metal ocierał się o metal. "Co jest...
Sharwyn po dłuższej ciszy spojrzała lodowatym spojrzeniem na Darkenę. Ta lekko się speszyła, bo zachowywała się już nieco ciszej. - Moja pani, dlaczego tak brutalnie? - zapytał Denadareth. - Brutalnie? Ja i brutalność? A skąd! Ja po prostu jestem z natury zimna jak lód i bardzo...
Sharwyn spojrzała na wiewiórkę, która tak przerażała Darkenę. Zajrzała w oczy rudego stworka. I to ją przeraziło. - AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - krzyknęła, po czym wskoczyła pod stół obok Darkeny.
[color=black:6570eafe66]Sharwyn już chciała rzucić nastęny czar, gdy poczuła silny ból w okolicach klatki piersiowej. Upadła na ziemię, a wokół niej rozbłysło złoto - srebrne światło. Po chwili w miejscu rudowłosej bardki stała królewska naga, wyposażona w liczne miecze. -...
Lobo zaczął się głośno śmiać - nie przewidział konsekwencji. Darkena i Sharwyn wciągnęły go pod stół, bynajmniej nie dbając o delikatność. - Śmiejesz się z nas, tak? Powinieneś nas bronić! Bądź mężczyzną! - krzyknęła Darkena. Sharwyn była mniej delikatna. Uderzyła...
- Ależ proszę. Już nie będziesz kusił Cyry swymi wdziękami na kanapie? Jej się to chyba spodobało. Sharwyn zamachała ogonem, wywołując lekki powiew wiatru.