Imperium

Behemoth`s Lair

Krzysiowich

Krzysiowich zregenerował już manę. Lecz zobaczył gdzieś daleko łunę od pożaru. Domyślił się, że to jakieś demony demolują jakąś wioskę. Postanowił to zobaczyć. Użył czaru teleportacji i znalazł się na dachu jednego z budynków. Zdziwiony zauważył, że demony nie niszczą...
Naadir nie będzie pisał przez dłuższy czas, gdyż, jak poinformował na Ognisku, ma coś zablokowanego na WiiFii i nie może pisać postów. Żeby się nikt nie dziwił, że Naad nic nie robi w Ogórkach i ogólnie w JB.
Krzysiowich stał zdenerwowany. Te demony uciekły! Tchórze! Zagwizdał i przybiegł do niego jego wierzchowiec. (opis wierzchowca w karcie postaci). Wsiadł na niego i pojechał z powrotem do wioski, w której się zatrzymali. Po drodze zobaczył Pikodragona. Zapalił grot strzały i posłał...
Krzysiowich uznał, że podróżując na grzbiecie Pikodragona, szybciej dolecą na miejsce. Czół coś dziwnego. Nie był pewien co to, ale domyślał się, że to kula. Gdy dolecieli na miejsce zobaczyli Irhaka i jakąś inną tajemniczą istotę. Irhak rzucił się na nieznajomego i przeszył...
Krzysiowich siedział w domu pewnego swojego przyjaciela, który umiał przewidywać przyszłość. Nie musiał nic mówić. Jasnowidz potrafił pomóc komuś bez wiedzy o jego problemach. Jego oczy zamgliły się i zaczęły dziwnie odbijać światło. Zaczął mówić jak w transie: - Na...
Krzysiowich stał obok świątyni. Kto by pomyślał, że tak blisko miasta stoi starożytna świątynia? Wszedł do środka. *** Zwiedził prawie całą świątynię. Szukał jakichś artefaktów, albo starożytnych napisów. Ciągle uważał, by nie włączyć jakiejś pułapki. Nagle...
Siedząc w lochu Krzysiowich usłyszał fragment wypowiedzi Agona: - ...Te wszystkie walające się zwłoki można przemienić w posłusznych zombie... Akurat uwierzę, że drowy znają się na nekromancji, pomyślał. Krzyknął do Agona i reszty drowów: - Hej! Ja tez się mogę na coś...
Droga przez pustynię była dość męcząca. Krzysiowicha męczyły zmagania z protestującą Kulą, a reszcie przeszkadzało pragnienie. Woda już się kończyła. I w tedy właśnie Kula przestała się opierać. Nekromanta stanął. - Co się stało? - spytał Hiro. - Kula... przestała...
Trith stał patrząc się w lusterko. Za nim stała jakaś dziewczyna. Krzysiowich i reszta poszukiwaczy stała obok zamkniętych drzwi przyglądając się raz Trithowi, a raz Irhakowi, który stał w rogu sali otoczony dziwnym światłem. Kula wibrowała podniecona. I wtedy nagły ból przeszył...
Krzysiowich wskrzesił już wszystkie trupy, które leżały w pobliżu. Postanowił pójść do miasta. *** Po półgodzinie łażenia i rozmyślania zderzył się z Irhakiem. Żaden z nich się tego nie spodziewał. - Irhak! - wykrzyknął nekromanta. Ascendent zignorował go...
- Tyle roboty na nic! - Krzysiowich krzyczał patrząc na kamienie, które spadły na jego zombie. On - razem ze swoją strażą przyboczną - był akurat w innym tunelu i nic mu się nie stało. Poszedł do Agona. Dowódca drowów stał z magiczną kulą w ręku i krzyczał coś o dopadnięciu...
Krzysiowich obudził się. Leżał na ziemi pod jakimiś drzewami. Noc. Niedługo świt. Rozejrzał się. Obok niego na ziemi leżeli Zharven, Agon i... trzeciego towarzysza wyprawy nie znał. Spróbował sobie przypomnieć skąd się tu wziął. Ostanie co pamiętał, to czas gdy pokonał...
Krzysiowich obudził się. Ostatnie co pamiętał to walące się sklepienie korytarza. Wokoło było pełno głazów i ghuli, które szły w jedną stronę omijając nieumarłego. - Jak to dobrze, że wolą żywych i świeżo umarłych. Ja trupem jestem od jakiegoś czasu, wiec się mną nie...
- A to drań! - wykrzyknął Krzysiowich, gdy tylko się obudzili - Zabrał wszystkie zapasy! Mieli problemy. Nie mieli wody, prowiantu ani sprzętu. - Słyszałem, że podobno w pobliżu na południu jest jezioro. Możemy tam pójść i uzupełnić wodę. - I tak nie możemy zrobić nic...
Krzysiowich podszedł do stolika zapisów i wpisał na zgłoszeniu: Imię i nazwisko: Korell Kinkell Rasa: Nieumarły Broń: Dwa miecze i dwa sztylety Korell rozłożył swe czarne skrzydła i wleciał na trybuny by czekać na początek walki.
- No to zakładamy się kiedy to zamkną? - Powiedział Krzysiowich stając w progu Areny. - Ale spróbuję. Zgłaszam się. Korell Kinkell. Z broni to dwa miecze oraz dwa sztylety, zbroja to kolczuga nie utrudniająca ruchów i płaszcz zwiększający odporność na magię. Magia to c)Magia...
Krzysiowich wyjął zza pasa swoje dwa miecze i popędził na Siriusa. W drodze stworzył kilka szkieletorów. Gdy dobiegł do celu, zasypał wampira gradem ciosów.