Mnie najbardziej wkurzają fajerwerki przy każdej okazji.
Czasami zamiast fajerwerków jest też lejąca się z powietrza hektolitrami krew, niczym w Mortal Combat 4.
Wkurza mnie też odrobinę cukierkowa grafika i złe dobranie kolorów alternatyw Necropolis (różowe :)
A co was?
Może jestem ślepy, nie widzę takowych. chyba że chodzi Ci o czary, ale to tak ma być ;)
Mod zmieniający róż Nekropolii jest w trakcie tworzenia
A co wam?
Zacinanie się gry!!!
Zaklęcia- niektóre mogły by być lepsze!!!
Gdzie i kiedy
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 6.02.2008, Ostatnio modyfikował: Erin
W moim przypadku, Heroes V to istna huśtawka - raz gra sie podoba, gram, potem zaczyna mnie to męczyć, nie gram, myślę o starym świecie Might And Magic, gra przestaje mi sie podobać, potem "a zagram sobie!" gram i piąteczka znowu mi sie podoba...
Ale w dalszym ciągu denerwują mnie następujące rzeczy:
- Za każdym razem, kiedy sobie patrzę na mapę świata, zamki, bitwy zadaje sobie w myślach pytanie - "Dlaczego to nie Axeoth? Gdzie ja jestem?" ;)
- Filmiki, gdzie postać wypowiada jedno zdanie, ewentualnie zrobi jakiś gest... (ale tylko w podstawce, w dodatkach już tak nie ma - i dobrze)
- Forteca, gdzie za dużo Krasnoludów, jakby nie było innych jednostek pasujących do ich klimatu.
- Zbyt bajkowa grafika.
- Bitwy czasem strasznie sie dłużą...
- Za mało czarów.
- Niektórzy bohaterowie sprawiają dziwne wrażenie.
- Przydałyby się budynki do rekrutowania wszystkich neutralnych istot (jeśli takowe są, przepraszam)
- A co z Yetim?
- Trochę zbyt mało motywów dźwiękowych.
- Dlaczego tak mało pojedynczych misji dla jednego gracza?
Myślę że to wszystko...
Mnie denerwują dwie rzeczy:
1) Że to coś nazywa się "Heroes of Might and Magic"
2) Fani H5, którzy usiłują pokazać że H5 jest najlepsze z całej serii, a nie znają podstaw M&M.
Chciałbym jeszcze dodać, że wnerwiające bywa to, jak bardzo bohaterowie potrafią być... "religijni" (?) Już tłumaczę: Dzikie Hordy, kampania Arantira i Ornelli, bodajże trzeci - piąty scenariusz, co chwila zdanie "Asha pożera wszystko" za trzecim, czy czwartym razem przyciszyłem dźwięk i puściłem jakiś kawałek z komputera... Od razu lepiej.
2) Fani H5, którzy usiłują pokazać że H5 jest najlepsze z całej serii, a nie znają podstaw M&M.
Niestety takich lamerów* jest co raz więcej, wysławiają Heroes V i podniecają się tą grafiką 3D (rozumiem że może sie podobać, ale bez przesady) i wychwalają ją jakby to był ich życiowy cel.
*chodzi mi o ludzi którzy uważają się za 100% fanów Heroes, bazując tylko i wyłącznie na piątej części, a potępiając początki, (Heroes I i II) mówiąc, że grafika beznadziejna, robiona w Paincie, że pierwsze części "bezczeszczą Heroesów", uznając III, ale mówiąc, że nie może się równać (grafika) z Heroes V, a czwórka to "eee, wolę Heroes V" Nie znają Might And Magic, NWC, Johna Van Caneghema...
A mimo to komentują wiele rzeczy, których raczej nie znają, a i tak porównują wszystko przez pryzmat grafiki z Heroes V.
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.04.2008, Ostatnio modyfikował: Fentrir
Chciałbym jeszcze dodać, że wnerwiające bywa to, jak bardzo bohaterowie potrafią być... "religijni" (?) Już tłumaczę: Dzikie Hordy, kampania Arantira i Ornelli, bodajże trzeci - piąty scenariusz, co chwila zdanie "Asha pożera wszystko" za trzecim, czy czwartym razem przyciszyłem dźwięk i puściłem jakiś kawałek z komputera... Od razu lepiej.
Naprawdę tak ten odzew przetłumaczyli? W oryginale jest "Asha uses all" - co to ma wspólnego z pożeraniem, to ja nie wiem.
Mnie w "piątce" denerwuje, to, że tryb 3D jest nachalny i w 100% nietransparentny (niepreźroczysty). W innych grach, w które grałem i gdzie też jest 3D jednak istnieją pewne triki umożliwiające (jednak) na podpatrzenie czy za obiektem czy lasem stoi przeciwnik, skarb czy jeszcze coś innego (każda postać sterowana przez użytkownika jak wejdzie za te "zasłony" zostaje obrysowana, tzn. widać tylko jej kontur ale jest wiadomo, że użytkownik ją widzi). Przykładem takim jest Age of Empire (z najnowszą "trójką" na czele). Ewentualnie możnaby zrobić (napisać) jakiś mod, którego jedynym celem byłoby albo "unieruchamianie" drzewek i innych wodotrysków albo ich usuwanie, a w ich miejscu postawienie jakiś półprzezroczystych sześcianików, które by odzwierciedlały położenie owych drzewek (jak w Industry Giant 2, Transport Giant).
To tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać.
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.04.2008, Ostatnio modyfikował: Caar Xoffek
Mnie w "piątce" denerwuje, to, że tryb 3D jest nachalny i w 100% nietransparentny (niepreźroczysty). W innych grach, w które grałem i gdzie też jest 3D jednak istnieją pewne triki umożliwiające (jednak) na podpatrzenie czy za obiektem czy lasem stoi przeciwnik, skarb czy jeszcze coś innego (każda postać sterowana przez użytkownika jak wejdzie za te "zasłony" zostaje obrysowana, tzn. widać tylko jej kontur ale jest wiadomo, że użytkownik ją widzi). Przykładem takim jest Age of Empire (z najnowszą "trójką" na czele). Ewentualnie możnaby zrobić (napisać) jakiś mod, którego jedynym celem byłoby albo "unieruchamianie" drzewek i innych wodotrysków albo ich usuwanie, a w ich miejscu postawienie jakiś półprzezroczystych sześcianików, które by odzwierciedlały położenie owych drzewek (jak w Industry Giant 2, Transport Giant).
Dokładnie to samo mnie wkurza w HV
"Jeśli znasz siebie i swego wroga, przetrwasz pomyślnie sto bitew. Jeśli nie poznasz swego wroga, lecz poznasz siebie, jedną bitwę wygrasz, a drugą przegrasz. Jeśli nie znasz ni siebie, ni wroga, każda potyczka będzie dla Ciebie zagrożeniem." Sun tzu - sztuka wojny
Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 25.04.2008, Ostatnio modyfikował: Baju
Fani H5, którzy usiłują pokazać że H5 jest najlepsze z całej serii, a nie znają podstaw M&M.
Skąd wiesz, że nie znająpodstaw? Jeśli nawet nie, to może po prostu nie mieli nigdy styczności z M&M, co wpływa na nieznajomość fabuły. (naprzykład: Ja nie znam i co jestem winny temu, iż H5 podoba mi się?)
Owszem 5 ma swoje plusy i munusy, aczkolwiek podobająmi się animacje, styl walki i ruchu "potworów" oraz zamki. (Co w trójce nie było wcale takie dobre porównajmy np: jednorożce, albo stronghold)
Jednak aby nie było, minusami h5 jest zbyt skomplikowany trójwymiar (jeśli chce się podnieść ore albo sylfur, to trzeba męczyć się z kamerą, co nie wpływa dodatnio na moralne, jeśli ci się PC zacina).
Fakt, iż brak niektórych bestii z H3 też w znacznym stopniu rozczarowuję fanów H3 (ponownie przykład: Behemot zastąpiony Cyklopem, chociaż ja w pierwszej chwili myślałem, iż owy cyklop to behemot ale...) nie uważam tego za zbyt karygodne, bo mi cyklop jakoś bardziej odpowiada. Argumentem przeciw jest to, że akademia bytuje na pustynii (dlaczego?), a nie na zimowych terenach. To też mnie rozczarowuję, pustynia jest najgorszą lokacją dla tych magicznych bestii, chociaż zapewne twórcy nie mieliby wtedy gdzie zapodziać fortess, ale kogo to obchodzi?
Ja stawiam H3 i H5 na równi bo dla mnie H3 jest najlepsza, jednak H5 jest nowatorska, co mnie bardzo cieszy.
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 26.04.2008, Ostatnio modyfikował: Ynaf
1) Że to coś nazywa się "Heroes of Might and Magic"
2) Fani H5, którzy usiłują pokazać że H5 jest najlepsze z całej serii, a nie znają podstaw M&M.
3) Grafika projektowana przez słabo utalentowanego sześciolatka (banał + słodycz + toporna animacja).
4) Niekończąca się lista baboli, które nie tyle mnie wkurzają co doprowadzają do białej gorączki. Nie chce mi się n-ty raz ich wymieniać.
Skąd wiesz, że nie znająpodstaw?
Choćby stąd, że gdyby znali zaczęliby zgrzytać zębami już wtedy, gdy zostało ujawnione że H5 będzie się działo w jakimś Ashan a nie w MM.
Owszem 5 ma swoje plusy i munusy, aczkolwiek podobająmi się animacje, styl walki i ruchu "potworów" oraz zamki. (Co w trójce nie było wcale takie dobre porównajmy np: jednorożce, albo stronghold
A jakże, wiemy wszak że Stronghold w H3 jest miastem kompletnie bez klimatu i brzydko zaprojektowanym w przeciwieństwie do np. Fortress z H5 która przypomina estetyczną dziurę w ziemi.
H5 jest nowatorska, co mnie bardzo cieszy.
W którym momencie jest nowatorska? Chyba w menu głównym, gdzie mamy trójwymiarową animację (kiczowatą jak Feel).
