A teraz o demonach
Demony to istoty pochodzące z głębin Słońca skąd się teleportują na ziemie, aby się teleportować potrzebują widzieć ziemie lub inną planetę, a widzą ją podczas zaćmień. U demonów panuje przeludnienie dlatego zawsze znajdują się chętni atakować inne planety.
Inferno
Status: Złe
Muzyka
Miasto
Diablo 3 Soundtrack - New Tristram
https://www.youtube.com/watch?v=LO8t80CPgeQ
Teren (wulkaniczne popioły zwiększona siła magii ognia i parametry demonów i stworzeń z demonizacji)
DOOM OST - Main Menu
https://www.youtube.com/watch?v=zRkA1xYBZBQ
Walka
Mastodon - Indian Theme
https://www.youtube.com/watch?v=nMunwRpJ4iI
Opis: Inferno to baza przedziwnych istot które upodobały sobie najbardziej niegościnne środowisko jakimi są popioły wulkaniczne. Inferno nie jest jakimś miastem, jest raczej chaotycznym nagromadzeniem siedlisk demonicznych istot. Miasto te nazwano też tak z powodu iż jest przyniesione z gwiazd niczym nasiono. Pojawia się mała grupa demonów, a potem powstaje całe miasto.
Filozofia: Fragment Raportu o mieście Inferno "był to ostatni rok znanego im świata, o ile czas istnieje"
Raport z cytatu: Co byś zrobił gdyby to był twój ostatni dzień. A dla mieszkańców tamtego świata był to ostatni rok znanego im świata, o ile czas istnieje. Gwiazda ich układu tonęła, to znaczy przechodziła do kolejnego wymiaru. Nie wiem czy już nie mogło patrzeć na jego mieszkańców czy też była zmęczona. Wiem że tamtejsi ludziopodobni byli w kłopotach. Budowali statki ale zbyt słabą technologią żeby móc opuścić układ. Na świecie brakowało naturalnych surowców. Z tego względu zamieniano góry na wulkany, rośliny palono i robiono wszystko żeby się ogrzać w coraz ciemniejszej gwieździe. Nawet polecieli na księżyc żeby spróbować naświetlić planetę wobec braku śniegu. Ludziopodobni szaleli, szczególnie ci którzy nie wierzyli teletransmisją zapewniającym że wkrótce ich ewakuują do nowego świata. Nawet przybyli Wyższe duchy upadały do zatruwania umysłu wątpliwymi uciechami oferowanymi przez lokalnych ludziopodobnych zazdroszczących obcym z lepszego świata. Przybyliśmy szukać żołnierzy do gwiezdnej armii i floty oferując majątek i ziemie po służbie. Równolegle działały gwiezdne służby porządkowe próbując uspokoić coraz dzikszych mieszkańców i równocześnie rekrutować co lepszych na służbę w zamian za wynagrodzenie i jedzenie. Mimo lepszej oferty z naszej stronie ludziopodobni bali się śmierci i woleli wybrać służby niż armię. Zmieniłem strategię na przyjmowanie co lepszych dzieci. Sprzętu było dużo, brakowało tylko obsługi. Porozumiałem się z wczesnymi Nieumarłymi po to żeby zabezpieczyli ich rodzinny oferując iluzję bezpieczeństwa. Nie wiedziałem jeszcze wtedy że Nieumarli zrezygnują z walki na rzecz przekazania dzieci ludziopodobnym z planet gdzie brakowało dzieci. Czułem że to był błąd, ale nie posłuchali mnie i tak stracili dzieci musząc w przyszłości pozyskiwać ludzi z zmarłych. Co więcej zatracili chęć uprawy ziemi, na rzecz ciągłej wędrówki w poszukiwaniu czegoś nowego. Zbawienia jak to nazwali. Nigdy był się nie spodziewał że powstaną z tego tak silni wojownicy. Ja w tym czasie zająłem się rekrutacją na innych światach o podobnej sytuacji."
Statek morski
Pancernik - pozwala poruszać się po rzekach lawy.
Właściwości: Posiada silne działo do niszczenia innych statków.
Wierzchowiec Bohatera:
Na piechotę - Bohaterowie tego miasta potrafią całkiem łatwo chodzić po wulkanicznym obszarze. (czyli szybciej niż inni na takim terenie, inni ledwie tamtędy przechodzą bez specjalnych butów).
po 10 lev. Piekielna bestia (przechodzi przez obsydianowe skarpy/góry)
u maga o 20 levelu teleport Wrotami Piekieł.
u boh. z logistyką Piekielna machina (przechodzi przez jezioro lawy)
u boh. z lewitacją Smok Cienia (czarny żywiołakowaty stwór który przyciąga zbroje demona)
Klasy Bohaterów:
- Magiczna
Heretyk (Heretic) - Heretykami nazwano wszelkich magów, którzy zainteresowali się współpracą z demonami. W miarę czasu ta nazwa przyjęła się również dla magów będących na prawdę demonami. Heretycy zajmowali się leczeniem demonów co było odstępstwem od typowego zachowania demonów.
po 10 lev. Chaotysta - Chaotyści to magowie którzy uczą się walczenia pośród chaosu, tworzą ośrodek stabilności w czasie gdy w około panuje chaos. Najdziwniejsze jest jednak to że aby to uczynić trzeba nad chaosem panować czyli znać magię chaosu. Dzięki stabilności w chaosie mogą leczyć demony pośród chaosu wojny.
po 20 levelu Pyromanta - Pyromanta to mag który opanował na tyle dobrze magię chaosu że jest w stanie zmieniać naturę ognia do bardziej łagodnego, tym sposobem może sprawiać że pośród ognia demony nie giną.
- Zrównoważona
Kultysta (Cultist) - Kultyści to zwolennicy kultu Humanistów którzy nawołują do świętej wojny ze Smokami. Ci fanatycy choć najczęściej nie mają w sobie predyspozycje do bycia magiem, dzięki służbie Demonom zyskali pewne moce magiczne, oraz siłę do walki z wrogiem. Obecnie używa się tej nazwy również dla dowódców pośród demonów którzy wykazują się przeciętnymi umiejętnościami magicznymi i talentem do walki.
po 10 levelu Demonolog - Demonolog to Kultysta który zdołał pośród kultystów poznać naturę demonów na tyle iż jest w stanie je usprawniać. Potrafi również okiełznać demona duchowego także może zyskiwać dzięki niemu moc, wedle woli.
- Niemagiczna
Łupieżca (Opressor) - Łupieżca określa się wielkich "bohaterów" niszczycieli siejących zniszczenie poprzez ogień oraz siłę własnej demonicznej armii która całkowicie oddana realizuje cele jakie postawiono do zrealizowania tym dowódcom.
po 10 levelu Spustoszyciel (Ravanger) - Spustoszycielem zostaję dowódca armii demonów który zdobył już wszelkie łupy i zarządza służbami kontroli w krainie podbitej przez demony. Oczywiście jego talent w dowodzeniu armią może się spczydać w razie problemów z wrogami.
- W polu
Pogromca (Slayer) - Pośród dowódców armii demonów, są też tacy którzy zamiast dowodzić z oddali, sami koncentrują się na walce bezpośrednio atakując wroga. Nazywa się ich Pogromcami, gdyż ich siła destrukcyjna wydaję się nie mieć granic. Idą pod napór wroga unicestwiając wszystko co stanie na ich drodze. Drodze do celu którego im wyznaczyli najwyżsi zwierzchnicy Piekieł.
po 10 levelu Fanatyk
Fanatyk to dowódca armii który mimo stoczonych walk z wrogiem, sprawdził się i nadal walczy chcąc udowodnić że jest najsilniejszy. Fanatyków obserwują rzesze demonów w magicznych kulach co im dodaje sił i czyni ich niepokonanymi.
Umiejętności
Frakcyjna
Demonizacja (Inferno) - Pozwala przejąć w czasie walki odziały wroga (w ilości 1 % na level, nie działa na jednostki z odpornością na czary umysł), po za tym pozwala przemienić w demona (1 % odziałów wroga na każde 3 levelów)
Działanie demonizacji
1 level zamienia się w Demogoblina, 2 level w Mutademona, 3 level Elfa Smoczego/Piekielnego Ogara (bestie), 4 level Elfa Spalacza/Koszmara (bestie), 5 level w Żywiołaka ognia/Cerberozaura (bestie), 6 level w ognistego anioła/Piekielnego Smoka (bestie), 7 level Pana Piekieł/Erynia (bestie i kobiety), 8 level Kreator (mężczyźni i bestie)/Pani Piekieł (kobiety), 9 level Wyssałanika Przyszłości i 10 Wnęke wymiarów (jedn. nie ma siedliska i daję 1 % na level większe umiejętności przyporządkowane do miasta inferno)
Pozostałe
Magiczny
Heretyk - Olejnictwo (do gotowania lub uzdrawiania, daję losową ilość dodatkowych pkt. życia, z tym co najmniej 0,5 pkt. na level)
Chaotysta (Chaotist) - Cud uzdrowienia (dezintegracja materii aż do jej powrotu, powoduję zmniejszenie losowe pkt. życia tak żeby uleczyć jednostki z oddziału, możemy uleczyć ilość jednostek równa 5 na odział na 1 levelu (na 2 można 10), każda jednostka ma losową liczbę pkt. życia po uleczeniu, zmniejsza się ilość pkt. życia za uleczenie o losową ilość pktów przy tym zmniejszenie wynosi najwyżej 90 % na level - 1 % na level, powyżej 90 levelu mamy dodatkowe pkt. życia)
Pyromanta - Niewrażliwość (Usuwanie bólu, powoduje że odział ma obronę większą o losową liczbę zależną od umysłu oddziału, przy tym mamy cały czas przynajmniej 1 pkt. obrony na level dla oddziału)
Zrównoważony
Kultysta (Cultist) - Wrota piekielne (przywołuje klona naszych oddziałów ilości 1 % na level)
Demonolog - Kontrola temperatury (powoduje że magia wroga działa o 1 % obrażeń mniej niż powinna, pryz minusowych cyfrach odbija magię)
Niemagiczny
Łupieżca (Opressor) - Mięsna zbroja (coraz grubsza aż do metalu, zwiększa obronę o 1 pkt. na levele, oraz 5 pkt. życia na level)
Spustoszyciel (Ravanger) - Licho (zakłóca wykorzystanie magii wroga o 1 % pkt. many na level, wróg nie może wykorzystać swojej many, dzieje to się 1 raz na turę, czyli jak mamy więcej bohaterów magicznych to możemy rzucić dodatkwoy czar - powyżej 100 levelu)
W polu -
Pogromca (Slayer) - Oszukiwanie (oszukane statystyki, przeciwnik widzi zwiększone parametry nasze o 1 pkt. na level, i 10 jednostek na każdy odział)
Fanatyk (Fanatic) - Demony Opętujące (może przejąć kontrolę nad częścią oddziału wroga w ilości 1 % na level, czyli odziały wroga są mniejsze o ilość opętanych istot, opętani nie mogą walczyć, nie tyczy się to bohaterów, ilość opętanych jest większa niż powinna powyżej 100 levelu)
Opis bohaterów:
Orlok Eternal - Opancerzony generał wojsk Hierarchy który ręka zwalał samoloty
Specj. Zwalanie latających jednostek, może zmusić 1 % na level do lądowania, powyżej zadaje 1 pkt. obrażeń od upadku
Saren - Syn Kha-Beletha, Mroczny Mesjasz
Specj.: Fanatycy światła jednostki są odporniejsze na magię światła o 1 % na 3 levele
Biara - sukkubica która jako Izabela przejęła część aniołów
Specj. Parametry Inkubów, Sukkubów, Infernósów i Lawerów się zwiększają, po za tym ma czar oczarowanie (coś jak hipnoza)
Lucyfer - Przywódca Kreegan, zginął z rak Gelu
Specj. Diabeł, Arcydiabeł, Upadły Anioł i Ognisty anioł mają większe parametry, am zdolność pogromcy (większe obrażenia smoką o 50 %)
Kiljaeden - Dranei, władca piekieł
Specj. Ogrzewanie - zwiększa komfort wyspania o 1 % na level, większa energia jednstek o 1 pkt. (większa inicjatywa) i o 0,5 szybkość
Diablo - Największy z władców piekieł, Demon który wierzył w niebo i miał żonę
Specj. Czarty i Wściekłe Czarty mają większe parametry, ma więcej pkt. życia na początek, rzuca ognisty meteor
Asmodeusz - Generał demonów podczas Rozliczenia, wysługujący się Aydenem
Specj. Demony mają większe parametry, olbrzymi bohater
Archimonde - Generał Demonów w czasie ataku an Azeroth
Specj. może osłabiać mury miasta wrogiego o 1 % na level olbrzymi bohater
Azazel - Ognisty anioł o zdolnościach telekinezy
Specj. rzucanie metalem, może pozbawić broni żelaznej odział wroga, i uderzyć nim w ilości 1 pkt. obrażeń na każdą jedn. wroga (przy tym zwiększa to się o 1 pkt. z każdym levelem)
Bethrezen - przywódca demonów wysługujący się haarusem
Specj.: zwiększa parametry elfów spalaczy, i przywołuje haarusa który ma możliwość rzucania wszystkich bojowych czarów magii ognia z siłą 10 pkt. na level
Satan - Pan piekieł, dawny Bóg
Specj.: Zwiększa siłę wybranej umiejętności oddziału (umiej. procentowej lub pkt. o 1 na level)
Piekielny Smok - Najgroźniejszy z Smoków wysługiwał się Czartami
Spec.: Zwiększa parametry Piekielnych Smoków, Smoczych Demonów i Smoków Lawy
Sargeras - Dowódca Piekielnego Legionu, zginał w walce z czarodziejką
Spec.: Radioaktywność powoduje że wróg dostaje obrażenia za każdy ruch w ilości 3 pkt. na level
Fallen - Przywódca Decepticonów, czyli sojuszników demonów
Spec.: Siewcy Zagłady i Twórcy Zniszczenia mają większe parametry, po za tym ma od rauz czar zerowa grawitacja
Kutlak - Istota ognia, pan ifrytów
Spcej.: Żywiołak lawy, ognia i Ifryt mają większe parametry, ma tarczę ognia
Demony - Większość jedn. to demony, demonowi szczęście nie spada poniżej zera, nekromancja działa na 50 % i jest 50 % odporny na negatywną magię ognia
Jednostki:
Level 1 Chochlik (Imp)
Wygląd: Jak Imp z H IV
Raport: Po wielu eonach walki, mój duch przestał rozświetlać się jaskrawym światłem jak u innych Bogów. Z coraz bardziej rozszarpanym od wnętrza, zacząłem planować ostateczne rozwiązanie wszelkich problemów jakie trapiły nas i nam podobnych. Postanowiłem sprzymierzyć się z dawnym wrogiem, najpotężniejszymi wojownikami rzeczywistości transmetalowcami. Po włączeniu się w ich cykl istnienia i eliminacji przywódców obu stron ich wzajemnego konfliktu, wreszcie spełniłem swoje gwiezdne marzenie. Choć musiałem przez to wyzbyć się ludzkiego ciała. Jako duch w maszynie z pomocą przetrwałych transmetalowców rozpocząłem eliminację wszelkich wrogów Bogów oraz istot na ich podobieństwo. W tym celu potrzebowałem odpowiednich sond rozpoznawczych. Takimi sondami najlepiej było uczynić sondy niektórych elfów oraz duchów, sondy o wielkich szarych głowach. Musiałem je tylko wykraść i odciąć od zbiorowej świadomości po czym zmodyfikować do odporności nawet na najgorsze środowisko prymitywnych planet gdzie nikt się nie zapuszcza. I gdzie mogłem zbudować pierwsze bazy wypadowe aby poprzez wszelakie sztuczki, przejścia między fazami i cyklami osiągnąć mój ostateczny cel - zemstę na tych którzy obrazili Boga i oddzielili od tego co kochał...
Um.podst.:
- Demon - Na Demona nekromancja działa na bardzo niskim poziomie. Ponadto nie dotyka go ujemne szczęście. Jeśli ma rogi może się komunikować za ich pomocą.
- Kopyta - Chronią chochliki przed oparzeniami na zbyt gorącym terenie
Um.zaaw.:
- Latający - Chochliki pełniąc rolę zwiadowców po odpowiednim przeszkoleniu otrzymują skrzydła dzięki którym mogą latać. Choć te ich latanie to raczej sunięcie w powietrzu niż aktywny lot jak u niektórych bestii. (lata podobnie jak driada, czyli zawisa w powietrzu jakby lewitował, skrzydła pomagają w ustaleniu kierunku).
- Widły - Chochliki posiadają specyficzne widły poprzez które są w stanie wykryć co myślą inne istoty co daje im możliwość zakłócenia pracy magicznej kuli kiedy ta wytwarza czar. Efektem ubocznym jest strata many przez maga jeśli chochlik użyje wideł.
Ul.level 1 Chowaniec (Familiar)
Wygląd: Jak Imp z H IV
Raport: W czasie wprowadzania planu ostatecznego rozwiązania, przebywałem na wielu światach. Lecz najbardziej zapadł mi w pamięci świat w którym Smoki zniszczyły obraz Boga, przekręcili go czyniąc siebie Bogami, i korzystając z pomocy Wielkiej Pajęczycy która była niczym jak tylko wielkim wymysłem gadzich cieni myślących iż mogą na zawsze zniewolić człowieka. Wtedy to po raz pierwszy zrozumiałem że czas nie jest ważny, ważne są intencje. Chciałem zabić prowodyrów tych wymysłów zwanych religią. Lecz w miarę czasu sam pogrążałem się w złu. I wszystko to trwało poprzez czas, zarówno wcześniej jak i potem. Zagubiłem swoje myśli w wielu istotach w których one trwały. Nastał więc czas aby je odzyskać. Czas aby moje sondy odzyskały skradzioną mi moc, stosując metodę którą wróg stosował za każdym razem gdy miał sposobność. Złodziej pomysłów. I kiedy wreszcie uwolniłem się od zamknięcia w kole myśli tamtego świata. Nastał czas aby przybyć do świata gdzie wszystko ma swój początek.
Um.podst:
- Demon - ts.
- Kopyta - ts.
- Latający - ts.
- Widły - ts. + losowo wrogim magom czary nie wychodzą.
Um.zaaw:
- Butelka z maną - Dowódcy znając umiejętność wykradania many przez chochliki, postanowili ją ulepszyć poprzez stworzenie specjalnego naczynia z chaotycznie wirującą mocą magiczną. Moc ta przyciąga do siebie energie magiczną, co Chowaniec może zaobserwować przez zwiększona ilość cieczy w naczyniu. (co turę wrogi mag traci manę)
- Butelka z ujściem - Pewien heretyk zgodnie z zaleceniami Kreatora skonstruował naczynie pochłaniające manę z dodatkowym ujściem które może stać się źródłem many. W ten sposób Chowańce mogą udostępniać mu manę (stracona przez wroga mana uchodzi w 50 % do najbliższego zaprzyjaźnionego bohatera magicznego z Inferno. Jeśli nie ma heretyka na polu walki, nic się nie dzieje).
Level 1 Gog
Wygląd: Jak Gog z H III
Raport: Pośród rozlicznych stworzeń szukałem takiego które rozplenia się dość szybko, które potrzebuję bardzo mało, a równocześnie zna się na walce. Stworzenia które mogło by się dobrze czuć pośród ognia i zapanować nad nim tak jak to czyniły znienawidzone przez ze Smoki. Stworzenie musiało mieć ciało które by podtrzymywało ogień. Stąd poszukując odnalazłem odpowiednie stworzenie. Był nim człowiek pierwotny potrafiący posługiwać się ogniem, i dobrze czujący się pośród ognisk. Wziąłem grupę takich istot i podałem wszelakim modyfikacjom. Nowo powstały lud miał być nieustraszony, czuć więź wspólnoty i przede wszystkim słuchać rozkazów. Minęło wiele czasu podczas którego lud się zmienił, uodpornił na ogień trawiący ciało, uodpornił na szepty i pieśni zdradzieckich dusz które paktowały z Smokami, a nawet je stworzyły. Lud siał zniszczenie w światach niewiernych i stąd nazwano ich Gogami. Co miało oznaczać według nich ludzi oddanych ślepo wierze. Ale ja wiedziałem że to lud oddany wspólnocie i walczący z strachem. Zwycięstwo było bliższe niż kiedykolwiek.
Um.podst.:
- Demon - ts.
- Wolny umysł - Wolny umysł sprawia że standardowe prawa nie działają na te stworzenie co czyni go odpornym na magię ognia i chaosu
- Podtrzymywanie ognia - Dzięki wydzielinie z ust może pluć na ręce i wytwarzać ogień, płyn z dłoni podczas płonięcia podtrzymuje ogień. (tańsze użycie czarów magii ognia przez bohatera o 25 %)
- skraplacz ognia - Specjalny obręcz wokół dłoni wytwarza tajemnicze oddziaływanie skupiające płomienie ognia i pozwalające je wyrzucić na pewną odległość (ciężko trafić latające jednostki)
Um. zaaw.:
- Kolczyk dewibracyjny - Specjalny kolczyk dewibracyjny obniża wibrację pozwalając na lepszą koncentrację na walce podczas problemów z magią światła.
- Wybuchowy dodatek - Specjalny proszek z kieszeni dodany do skraplacza powoduję wybuch po pewnym czasie kuli ognia
Ul Level 2 Magog
Wygląd: Gog tyle że uzbrojony w lepszą broń.
Raport: Rozliczne walki stworzyły potrzebę ciągłego doskonalenia broni. Aby przetrwać armia potrzebowała więcej sprzętu który mógłby ułatwiać przygotowania do dalszej walki. Dlatego najlepsi z moich agentów doskonalili broń, tak aby zwycięstwo było jeszcze bliżej. Potrzebowaliśmy broni która mogła by zniszczyć nawet Smoka. Potrzebowaliśmy techniki jaką dysponował nieprzyjaciel. Tak powstały Magogi jak nazwali ich wrogowie podkreślając ich nie naturalną formę która była dumą stwarzania.
Um.podst.:
- Demon - ts.
- Wolny umysł - Wolny umysł sprawia że standardowe prawa nie działają na te stworzenie co czyni go odpornym na magię ognia i chaosu
- Podtrzymywanie ognia - Dzięki wydzielinie z ust może pluć na ręce i wytwarzać ogień, płyn z dłoni podczas płonięcia podtrzymuje ogień. (tańsze użycie czarów magii ognia przez bohatera o 25 %)
- skraplacz ognia - Specjalny obręcz wokół dłoni wytwarza tajemnicze oddziaływanie skupiające płomienie ognia i pozwalające je wyrzucić na pewną odległość
- Kolczyk dewibracyjny - Specjalny kolczyk dewibracyjny obniża wibrację pozwalając na lepszą koncentrację na walcę podczas problemów z magią światła.
- Wybuchowy dodatek - Specjalny proszek z kieszeni dodany do skraplacza powoduję wybuch po pewnym czasie kuli ognia
Um.zaaw.:
- Miotacz kul ognia - Specjalny twór z materii wydobywanej w ekstremalnych warunkach na ognistych planetach, pozwala skupiać ogień i posyłać go na dalekie odległości (od tej pory można trafić również latające jednostki)
- Dysk ognia - W plecaku jednostki znajdują się talerzowane dyski które bardzo długo się palą, lub tworzą precyzyjny wybuch (można wytworzyć zaporę ogniową zasłaniającą formację, lub wysadzać mury miasta, czy też mosty i inne obiekty na mapie)
Level 2 Demon Samobójca
Wygląd: Jak Demon z H V
Raport: Przybycie do pierwotnego świata, okazało się o wiele trudniejsze niż przypuszczałem. W tamtym czasie był już znacznie ustabilizowany. Miał więcej zabezpieczeń niż jakikolwiek świat, którego przywracałem do właściwego stanu. Musiałem więc, znaleźć słaby punkt tego świata. I znalazłem w podziemiach, wśród mrocznych elfów. Tam rozpocząłem działanie, zmierzające do budowy armii bezpośrednio na miejscu. Rozpocząłem próby dostosowania zamieszkujące tam elfy do warunków nadciągającej planety-statku. Próby trwały poprzez setki lat. W czasie których moi nowi agenci, rozpoczęli szpiegowania mające na celu ustalić wszystko odnośnie Smoków w każdym czasie tego świata. W miarę tejże działalności odkryli sporą liczbę tzw. Orków których ciała doskonale nadawały się do utworzenia z nich nowych żywych strażników siedzib moich sił. Mogących w razie potrzeby nawet eksplodować gdyby tylko ktoś próbował zaatakować obiekt którego strzegły. Tak powstałe demony były świetnym pomysłem zaczerpniętym z doświadczeń z innych światów lub i nie gdy czas zdaje się nie istnieć.
Um. Podst.:
- Demon - Na Demona nekromancja działa na bardzo niskim poziomie. Ponadto nie dotyka go ujemne szczęście.
- Kopyta - Chronią demony przed oparzeniami na zbyt gorącym terenie
Um.zaaw.:
- Atak samobójczy - Część oddziału demonów w kryzysowej sytuacji jest w stanie eksplodować wybuchem raniąc przeciwnika
- Atak z wyskoku - Demony mają bardzo silne nogi aby móc przeskakiwać pomiędzy rozgrzanym terenem. Z tego względu trenuje się ich do ataku z wyskoku który zwiększa siłę ciosu. (Atak ten może być używany co druga turę, ponieważ jest wyczerpujący i demon musi odpocząć).
Ul.Level 2 Rogaty Demon
Wygląd: Jak Demon z H V tyle że z ostrymi rogami jak Demon z H III
Raport: Poprzez wieki z pomocą kolejnych Mrocznych elfów uczynionych demonami, kolejne bazy powstawały w podziemiach planety. Bazy coraz gęściej obstawiane zwykłymi demonami. Powszechnie określanymi jako Rogate Demony. Wiele tego typu istot poprzez rogi stała się świetnym zapleczem pod większe siły budowanej przez ze mnie armii. Wykonując wszelakie prace budowlane, itp. sprawy pomagające w utrzymaniu chaotycznie zbudowanych baz w jakiejkolwiek całości.
Um. Podst.:
- Demon - ts.
- Kopyta - ts.
- Atak samobójczy - ts.
- Atak z wyskoku - ts. z tym że silniejszy z względu na dodatkowy efekt przebicia związany z ich rogami.
Um.zaaw.:
- płonący grzbiet - Rogate Demonom zakłada się na plecach specjalną warstwę która ogrzewa je dodając dodatkowej energii, w ten sposób zyskują dodatkowej szybkości w działaniu, będąc zaawansowanymi demonami czyli takimi które czerpią energie z ognia nie muszą się jego obawiać (+ do szybkości i inicjatywy jednostki)
- rozgrzane wybuchowe kule - Rogate demony otrzymują kule z mieszanką oparta o siarkę, i korzystając z płomienia na swym grzbiecie podpalają je po czym rzucają podobnie jak rzuca się granaty (dodatkowy atak bombą którego można użyć 3 razy bądź więcej jeśli mamy woź z amunicją. Atak jest na niewielką odległość nieco większą niż atak z wyskoku - nie na całą długość pola walki).
Level 2 Belzebup Nadzorca (Fiend Overseer)
Wygląd: Jak Czart z H III
Raport: Pośród wielu światów, moim celem było zjednoczenie ludzi aby w końcu stali się władcami stworzenia. Aby tego dokonać musiałem wyzwolić ich z reguł jakie od wieków sprawiały że stawali się coraz słabsi i tchórzliwi. Musiałem wyzwolić największą moc jaką posiadali ich wolę, ich umysł, ich wiarę. Kiedy to zrobiłem pozostało tylko wytrenować ich umysł tak aby mogli panować nad bestiami, i kontrolować armię która bez nadzoru pogrążyła by się w chaosie. Z zdumieniem zaobserwowałem jak nowi demoniczni ludzie nadal chcieli jeść mimo tego że tego nie potrzebowali. Na szczęście sprowadziłem rzadkie czerwone rośliny mogące funkcjonować na ognistych światach.
Um. podst.:
- Demon - ts.
- Wolny umysł - Wolny umysł sprawia że standardowe prawa nie działają na te stworzenie co czyni go odpornym na magię ognia i chaosu
- Siła woli - Belzebup może sprawiać że demon będzie bardziej usłuchany poprzez siłę własnego umysłu, aby tego dokonać potrzebuje bata nakierowującego jego myśli. Za jego pomocą może także zmuszać wroga do złego ruchu przez który myli się i przegrywa walkę z pozostałymi demonami (siła woli sprawia że obrażenia od jednostek nie mających odporności na czary umysłu są minimalne zaledwie 20 % u humanoidów i 10 % u bestii, przyśpiesza budowę miasta na 2 budynki w jednym ruchu).
Um. zaaw.:
- Pierścień śmierci - Pierścień śmierci wytwarza negatywną moc która zabija przeciwnika na którego nakierowuję się bat.
- Przywołanie demona - Belezbup może przyzwać na pomoc demona poprzez powiedzenie mu o padlinię którą może zjeść
Ul. Level 2 Belzebup Zniewalacz (Fiend Slaver)
Wygląd: Jak Czart tylko lepiej uzbrojony
Raport: Mając pod sobą armię nadzorców demonów mogłem wybudować siedzibę aby zostać na dłużej i wykonać swą misję. Nadzorcy nauczyli się jeszcze lepiej kontrolować bestię. Mimo tego nadal istniało zagrożenie. Dlatego uzbroiłem ich w broń dająca im możliwość obrony przed wrogiem. Tak aby jeszcze lepiej nadzorowali zajęty teren. Owi Nadzorcy nazwani Belzebupami zyskali zdolność przesłuchiwania więźniów którzy mogli nam powiedzieć wiele o siłach wroga. Stali się więc specjalistami od przesłuchiwań i pozyskiwania informacji.
Um. podst.:
- Demon - ts.
- Wolny umysł - Wolny umysł sprawia że standardowe prawa nie działają na te stworzenie co czyni go odpornym na magię ognia i chaosu
- Siła umysłu - Belzebup może sprawiać że demon będzie bardziej usłuchany poprzez siłę własnego umysłu, aby tego dokonać potrzebuje bata nakierowującego jego myśli. Za jego pomocą może także zmuszać wroga do złego ruchu przez który myli się i przegrywa walkę z pozostałymi demonami (siła woli sprawia że obrażenia od jednostek nie mających odporności na czary umysłu są minimalne zaledwie 20 % u humanoidów i 10 % u bestii, przyśpiesza budowę miasta na 3 budynki w jednym ruchu).
- Pierścień śmierci - Pierścień śmierci wytwarza negatywną moc która zabija przeciwnika na którego nakierowuję się bat.
- Przywołanie demona - Belezbup może przyzwać na pomoc demona poprzez powiedzenie mu o padlinie którą może zjeść
- Przywołanie bestii - Belzebup może przywołać Piekielnego ogara do padliny pozostałej po wrogu
- Przesłuchiwanie - Jeśli mamy bohatera wroga w więzieniu możemy dowiedzieć się informacji o wrogu (1 informacja typu widzenie losowej armii, miasta, kopalni wroga)
Um. zaaw.:
- Widły bojowe - Belzebup posiada Widły którymi może strzelać śmiercionośną energią na pewną odległość.
- Piekielna mucha - Bezebup ma przy sobie mechaniczną jakby muchę która może podsłuchiwać przeciwnika (może dowiedzieć się jednej informacji o wrogu jeśli w zasięgu wzroku armii będzie wrogi bohater lub zamek)
Level 3 Czart (Pitmon)
Wygląd: Jak Kreeganin z M&M
Raport: Podczas gromadzenia informacji o świecie przez sondy, i sprawdzaniu interesującej części związanej z Smokami. Wreszcie natrafiłem na ślady kolonii Smoków które nie były tylko bestiami uwolnionymi spod jarzma gadzich istot. Odnalazłem ich bazę na suchej niedostępnej pustyni, i tam skierowałem atak na powierzchni. Atak był szybki i silny wraz z transmetalowcami zdołałem przedrzeć się do wnętrza wielkiej Piramidy gdzie egzystowali władcy gadzich istot. Niestety nawet korzystając z broni czasowych nie udawało się zniszczyć owych bytów. Dopiero kiedy postanowiłem poprzez zabiegi przemiany w demona przejąć na swoją stronę ich gadzich strażników. Wreszcie się udało Smoczy władcy zostali ujęci przez własnych ochroniarzy w postaci demo-jaszczurów nazwanych Czartami. Lecz wiedziałem iż to dopiero początek wojny. Wyprawa ta pozwoliła mi wreszcie ustalić z kim tak naprawdę walczę. Miałem już listę dusz których odnalezienie poprzez czas pozwoliło by wyeliminować raz na zawsze Smoki z historii tego świata.
Um. Podst.:
- Demon - Na Demona nekromancja działa na bardzo niskim poziomie. Ponadto nie dotyka go ujemne szczęście. Ponadto potrafi dzięki stwardnieniu stopy chodzić po rozgrzanym terenie.
- Latający - Czarty po tym jak zostały żołnierzami piekieł, zostały zmodyfikowane poprzez krzyżówkę gadzich istot z sondami w ten sposób powstał wzór robotnika, służącego kolonii piekielnej której centrum stanowiła ich królowa. Czarty po tej modyfikacji stały się stworzeniami mogącymi latać.
Um.zaaw.:
- Ognista włócznia - Dzięki ognistej włóczni Czart potrafi miotać kulami ognia w przeciwnika.
- Włócznia wyssania mocy - Czarty otrzymują specjalną modyfikacje włóczni poprzez którą mogą zaburzać ogniska mocy podtrzymujące przy istnieniu przyzywane istoty (włócznia odwołuję znaczną ilość istot przyzywanych)
Ul.Level 3 Gniewny Czart (Pit Rager)
Wygląd: Jak Czart z H VI
Raport: Czarty okazały się świetnymi wojownikami, mogącymi stanowić główną siłę mojej armii. Oczywiście najpierw doświadczony w bojach z Nadumysłami i tego typu obiektami musiałem stworzyć królową czartów, wielką samicę która uzależniła by Czarty od grupowej działalności. Tak powstały rój stawał się wielką fabryką Czartów, a że ich królowa była moja Czarty stały się świetnymi sługami szczególnie jeśli chodziło o wypalanie ziemi, i zamianę jej w popiół po którym tylko demony mogły stąpać swobodnie. Mimo tego pewną grupę Czartów oddzielałem od roju i czyniłem specjalnymi siłami uderzeniowymi. Jako iż te w stanie oddzielenia odczuwały wzburzenie które wyzwalało w nich moc, którą można następnie wykorzystać do wprowadzania elementów magii zniszczenia na polu walki.
Um. Podst.:
- Demon - ts.
- Latający -ts.
- Ognista włócznia - ts,
- Włócznia wyssania mocy - ts.
Um.zaaw.:
- Znajomość tajników ognia - Czarty walczące w wielu walkach otrzymują wiedzę od heretyków na temat magii ognia które potrafią w postaci kilku czarów użyć, posługując się ognista kulą doczepioną do ich włóczni.
- Pancerz na skrzydłach - Czarty walczące w wielu walkach wyposaża się w zbroję okrywającą skrzydła i je wspomagające, także właściwie to dzięki nim Czart może zawisając w powietrzu kierować swym lotem. Skrzydła ponadto mogą zadawać dodatkowe obrażenie gdyż mają kolce na zewnątrz. Z tego względu Czart może zadawać obrażenia niemal dookoła siebie. A ponadto może atakować inne jednostki w powietrzu.
Level 3 Piekielny Ogar (Hell hound)
Wygląd: Jak z H III tylko o wiele większy
Raport: Pośród wielu stworzeń nie lubiłem szczególnie jednego. Stworzenia które tak bardzo się żyło z ludźmi że stało się jego najlepszym pasożytem. Owym pasożytem był wilk. Zwany też psem. Ta dzika istota sprawiała że ludzie stali się oddaleni od siebie, każdy pilnując własnego interesu. Owy pasożyt zżerał jedzenie w zamian za udawaną ochronne gdyż każdy zwykły złodziej potrafił bez przeszkód wedrzeć się do majątku i nagrabić ile zdołał. Tak właśnie pomyślałem że uczynię te stworzenie bardziej przydatnym społeczeństwu. Dokonałem inwazji na jeden z światów Ogrów które miały całe hodowle tych istot. Po czym zabrałem je do własnych ośrodków modyfikacji rdzenia pamięci istoty. Poprzez przeróżne modyfikację sprawiłem że stworzenie stało się bardziej usłusznę człowiekowi. Od tamtej pory było gotowe aby zginąć dla pana. Bawiło się ucząc niestrudzenia ducha małe dzieci oraz tego jak kontrolować własną wolę. Zmodyfikowałem je tak aby mogły miażdżyc kości i w ten sposób pożerać nieumarłych. Tym sposobem znalazłem coś czego obawiały się te przedziwne stworzenia. I pozbyłem się problemu pozbywania się ciał naszych wrogów. Gdybym jednak miał powiedzieć do czego tak naprawdę przydają się te stworzenia to do wykrywania rzadkich metali tak przydatnych do świetnej broni. Oraz do wykrywania z jakiej materii jest wróg. Znając materie wroga mogliśmy anihilować prawie każdego.
Um.podst.:
- Demon - ts.
- Silne szczęki - Może żywić się kośćmi trupów wrogów
- Świetny węch - Dzięki węchowi Ogar może skuteczny być również w ciemnościach, a ponadto może zawiadamiać że zbliżają się jednostki zamaskowane.
- uprząż kontrolna - Poprzez uprząż możemy kontrolować bestie tak żeby rzucała się tylko na odpowiedniego wroga (nie traci tur w związku z negatywnymi morale i zawsze kontratakuję)
Um.zaaw.:
- Wykrywanie rzadkich metali - Może wykryć złoże siarki lub rtęci lub mithrillu (może wywąchać źródło tych zasobów, a jeśli mamy odpowiednie umiejętności możemy otworzyć dodatkową kopalnię)
- Ochrona pana - Ogary są bardzo przywiązane do pana więc będą zażarciej atakować wroga jeśli ten zaatakuje pana (po zaatakowaniu naszego bohatera Ogary mają zwiększone parametry ataku i obrażenia)
Ul. Level 3 Cerber
Wygląd: Jak Cerber z H V
Raport: Zbiegiem czasu walka stała się utrudniona przez niekorzystne warunki dla demonów. Z tego względu musiałem wypuścić odpowiednie maszyny lub porozumieć się z Ifrytami aby te zmieniły środowisko na dobre dla demonów. Aby kontrolować proces przemiany potrzebne były obiekty doświadczalne. Pomyślałem wtedy o Ogarach. Wreszcie mogły się na coś przydać. Były odpowiednie lecz żaden z ich panów nie chciał wydać Ogara, a młode było ciężko zabrać przy demonicach które zanadto przywiązały się do ochrony z ich strony. Rozwiązałem problem przez zabieranie młodych które miały wady rdzenia pamięci i rodziły się z dodatkowymi nogami lub głowami. Z biegiem czasu demonolodzy rozwiązali problem, na szczęście jednak udało się część z nich namówić do tworzenia modyfikacji w postaci trzech głów pod pretekstem tworzenia super strażników. W ten sposób Diabły były zadowolone z swoich nowych potężniejszych pupili i ja byłem zadowolony gdyż nowe ognioodporne Ogary zwane Cerberami nadawały się świetnie do testów na rozmaite eliksiry, broń czy bomby oraz jako sondy sprawdzające czy można już wylądować na świecie.
Um.podst.:
- Demon - ts.
- Silne szczęki - Może żywić się kośćmi trupów wrogów
- Świetny węch - Dzięki węchowi Cerber może skuteczny być również w ciemnościach, a ponadto może zawiadamiać że zbliżają się jednostki zamaskowane.
- uprząż kontrolna - Poprzez uprząż możemy kontrolować bestie tak żeby rzucała się tylko na odpowiedniego wroga (nie traci tur w związku z negatywnymi morale i zawsze kontratakuję)
- Wykrywanie żadkich metalii - Może wykryć złoże siarki lub rtęci lub mithrillu (może wywąchać źródło tych zasobów, a jeśli mamy odpowiednie umiejętności możemy otworzyć dodatkową kopalnię)
- Ochrona pana - Cerbery są bardzo przywiązane do pana więc będą zażarciej atakować wroga jeśli ten zaatakuje pana (po zaatakowaniu naszego bohatera Cerbery mają zwiększone parametry ataku i obrażenia)
- Trzy polowy atak - Poprzez trzy głowy może atakować więcej wrogów
- Skóra ochronna - Odporny na magię ognia w 25 %.
Um. zaaw:
- obiekt testowy do badań - Cerber jest obiektem testowym rozmaitych eliksirów, artefaktów itp. rzeczy dla armii, jak i również może posłużyć jako sonda czy można łatwo wylądować na danym świecie (W budynku zakupującym eliksiry i artefakty mamy ulepszone eliksiry i artefakty, ponadto w podboju kosmosu będzie pierwszą lądująca jednostką na powierzchni. Mamy też lepsze bomby wybuchające.)
- artefakt eksploratora - Dzięki temu artefaktowi można patrzeć na to co widzi Cerber z 3 stron czyli dość wielu, jest też czuły na jednostki niewidzialne (Pozwala wykryć niewidzialne jednostki, w pewnym promieniu na polu walki, i niedużym na mapie).
Level 4 Inkubus
Wygląd: Jak Mroczny Elf z M&M
Raport: Kiedyś gdy jeszcze czas wydawał się jednolity, na tym świecie. Moje sondy rozpoczęły uprowadzanie młodych gniewnych Mrocznych elfów zepchniętych do stanu służących bogatym lub jawnie spółkującym z gadzimi istotami czy też nieumarłymi których było pełno w podziemiach. Te istoty podawane przemianie w demona, z czasem przybierały czerwony odcień skóry, a włosy stawały się niebieskie. Nowo powstałe inkubusy jak to je nazwałem były szkolone w wszelkich technikach mających na celu przełamać opór wroga nawet najbardziej podstępnym lub pokrętnym sposobem. Z tegoż względu stali się wkrótce moimi agentami utrzymującymi niezbyt zgraną armię moich baz w właściwym kierunku działania to znaczy takim jaki przewidziałem. Oczywiście wraz z zachwianiem prostoty czasu, musiałem obserwować jak niektóre z nich oddzieliły się od moich sił i szły własną droga przeznaczenia, działając nawet ze Smokami. W imię wspólnych interesów. W czym dużą rolę odegrali Czarownicy.
Um. Podst.:
- Demon - to co u Czarta z tym że zamiast stwardnienia posiada stopy o mocy umożliwiając chodzenie po rozżarzonych węglach
- kryształ żaru - Inkuby posiadają przy sobie zielonkawe kryształy które emitują słoneczny promień o dość dużej mocy mogącej parzyć wroga.
- zbroja lustrzana - Inkuby noszą zbroję która powoduje odbicie do 25 % efektu niszczenia wrogiego czaru przeciwka z powrotem do niego. Ponadto umożliwia ochronę przed czarami umysłu.
Um.zaaw.:
- taniec ostrzy - Wytrenowany Inkub jest w stanie zawirować podczas ataku ostrzami zadając obrażenia dookoła siebie.
- rozgrzany bicz - Doświadczonego inkuba wyposaża się w bicz który będąc rozżarzonym może zadawać obrażenia przeciwnikowi. Bicz ma szczególną moc w zaburzaniu mocy magicznej podtrzymującej przyzwane istoty. (i zadaje obrażenia po linii na wprost od Inkuba).
Ul.Level 4 Sukubuss
Wygląd: Jak z Sukubuss z H V
Raport: Pośród moich agentów, najlepszymi często stawały się kobiety. Te oddane naszej sprawie, a więc powszechnej wolności człowieka. Były w stanie użyć wszelkich sposobów aby uwieźć i zmanipulować wroga do tego stanu iż ten sam wpadnie prosto w ręce sprawiedliwości nie papierowej jak u magów, ale prawdziwej bo Boskiej. Sukkubusy mogły sprawiać wielką radość swoich dobroczyńcom, ale najczęściej było to tylko ułuda aby wyciągnąć z nich ich tajemnice, i odnaleźć ich słabe punkty. Wielką radością było widzieć wielkich zdrajców Bogów kiedy tracili wszystko po tym jak prowadzili swoje nikczemne życie wydając setki ludzi na pożarcie finansowych przekrętom Smoków i następców tej zdradliwej zarazy jaką są pieniądze.
Um. Podst.:
- Demon - to co u Czarta z tym że nosi stopy schowane w kopytkach.
- kryształ żaru - Sukuby posiadają przy sobie zielonkawe kryształy które emitują słoneczny promień o dość dużej mocy mogącej parzyć wroga oraz specjalny atak (zabiera 3 strzały) promieniem śmierci który wyrządza spore obrażenia żywym istotom, maszynom nie.
- zbroja lustrzana - Wokół sukkubów roztacza się magiczna mgiełka która sprawia iż 50 % efektu niszczenia wrogiego czaru wraca z powrotem do wroga. Ponadto chroni przed czarami umysłu.
- mgiełka mocy - Sprawia iż Sukub z którejkolwiek strony jest atakowany, przeciwnik będzie odnosił pewne obrażenia od samego kontaktu z mgłą mocy.
- Rozgrzanie powietrza - Sukkuby potrafią przyzywać ogień gdziekolwiek chcą w powietrzu w ten sposób mogą atakować płomieniem po linii (jak bicz Inkuba) lub w formie łańcucha (jak w H V) w zależności jak ustawią pole rażenia ogniem.
Um.zaaw.:
- Uwodzenie - Sukkubus potrafi przybrać postać ładnie pachnącej przepięknej kobiety dając efekt roztargnienia, a wypadku elfów i ludzi nawet hipnozy przeciwnika.
- Iluzja - Można wysłać grupę (5) Sukkubusów do wrogiego oddziału w celach prze szpiegowania jego sił. Sukkubusy dzięki iluzji wyglądają jak zwyczajne żeńskie jednostki w armii wroga.
Ul.ul. Level 4 Infernus
Wygląd: jak Blight z Batmana
Raport: Podczas mojej walki ze Smokami okazało się iż największe zepsucie, sprawiały one poprzez pieniądze, a raczej wpływy na nie jakie, posiadały jako ich pomysłodawcy. Z tego względu aby zapobiec przegranej z tegoż powodu musiałem dowiedzieć się jak najwięcej o ich wpływach i całym kole przemian jakie sprawiają na świecie. Do tego użyłem moich najwierniejszych agentów infernusów. Infernus posiadając ciało przepełnione nieugaszonym ogniem, miał wystarczająco energii aby sam z siebie utrzymywać stałą maskę iluzji odgrywanej postaci. W ten sposób w miarę czasu, tego typu agenci przejmowali istotną rolę w wszelkich węzłach obiegu pieniądza. Stając się lordami elfimi lub pełniąc inne funkcje przez cały czas doprowadzając do intryg które burzyły większość Smoczych planów dominacji nad planetą poprzez moc złota i innych kosztowność. W dużej mierze sponsorując badania elfich druidów wreszcie doprowadzili do powstania handlu eliksirami, dzięki czemu złoto wreszcie stało się użyteczne dla ludzi mogących za pieniądze wykupić moc która i tak na prawdę im się należała.
Um. Podst.:
- Demon - to co u Sukkuba tyle ze nie potrzeba kopyt gdyż ciała Infernusów po prostu płonie.
- kryształ żaru - działa tak samo z tym że ma o wiele więcej strzał.
- aura ognia nieugaszonego - aura umożliwia obronę przed wrogim czarem poprzez odbicie 75 % efektu czaru. Ponadto aura powoduję iż sam dotyk Infernusa będzie zadawać istocie atakującej go obrażenia.
- Rozgrzanie powietrze - Infernusy potrafią przyzywać ogień gdziekolwiek chcą w powietrzu w ten sposób mogą atakować płomieniem po linii (jak bicz Inkuba) lub w formie łańcucha (jak w H V) w zależności jak ustawią pole rażenia ogniem. Przy tym atak jest o wiele dotkliwszy niż u Sukkubów ponieważ poza ogniem w głównym punkcie ataku Infernus wypuszcza śmiercionośną moc raniącą istoty żywe.
- Kusiciel - Infernus może wykorzystując iluzję podszywać się pod przyjaciół co umożliwia mu szpiegowanie przed walka przeciwnika, a w trakcie walki może poprzez głosy w umyśle namawiać przeciwnika do błędów, a nawet przejąc nad nim kontrolę.
- Eksplozja - Infernus ginąc na polu walki, detonuję się powodując znaczne zniszczenia w okolicy gdzie wybucha.
Um.zaaw.:
- Ręce śmierci - Infernus koncentrując się jest w stanie stworzyć kule śmierci z rąk co jest dość silnym atakiem Infernusa nie rozproszonym jak inne.
- Szklany deszcz - doświadczony Infernus używając kuli śmierci może ją uderzyć pod ziemię, tak by ta wybuchając tam podniosła tuman szkła raniącego dotkliwie przeciwników na znacznym obszarze.
ul.ul.ul. Lawer
Wygląd: Fioletowoskóry łysy człowiek
Raport: Potrzebowałem kogoś kto przygotuje ziemie na naszą inwazję. Szukałem pośród wielu ras. Wreszcie znalazłem lawerów. Potrafili utworzyć wulkany, a sami byli z lawy. Wulkany wybuchały i wszystko zmieniały w lawowe popioły.
Tak przygotowaliśmy bazę w gorącym rejonie świata. Wkrótce miała nas czekać bitwa z mrozu lublymi elfami.
Um.pods.:
- Demon - z lawy
- Laser - coś jak kryształ żaru
- aura lawy - daję 95 % odbicia efektu czaru, i obrażenia od poparzenia
- wybuch wulkanu - atak obszarowy wroga (wróg spada z wulkanu wraz z lawą - poparzony)
- udawanie człowieka - może szpiegować
- opętanie - może zahipnotyzować wroga
- odporny na magię ognia
Um.zaaw.:
armagedon - może rzucać meteory na obszaże po czym wychodzą z nich mutademony
zawalnie tuneli - może zawalić lawą teren powodująć że tylko demony mogą tam tędy przejść
Levle 4 Zmora (Nightmare)
Wygląd: Jak z H IV
Raport: Kiedy obserwowałem świat gdzie nikt już nie słuchał Stwórcy, a Nieposłuszne anioły zdradziły sekrety stworzenia poprzez wytworzenie mocy dla konia. Zapłonęło moje serce. Postanowiłem zniszczyć ten akt chańby i upodlenia. Wyłapałem część tych koni zwanych jednorożcami i zmodyfikowałem je poprzez zepsucie i odwórcenie mocy które tak łatwo wyjawiono tym nędznym stworzeniom. Postanowiłem wykorzystać je do destrukcji i zniszczenia ich światów. Zmieniłem je tak że od tamtej pory powodowały wyniszczenia wrogą, a chroniły tylko wiernym mi oficerów. Był to tylko część zemsty którą planowałem. A Nieumarli byli wtedy odcięci więc nikt mi nie mógł przeszkodzić.
Um.podst.:
- Demon - Zmora to jednorożec poddany przemianie w demona, i usunięciu rogu (cennego obiektu).
- Aura chaosu - Zepsuta aura antymagiczna sprawia że magia zamiast zanikać staję się silniejsza i to w swej destrukcji. Mimo to aura stabilizuję środowisko z bliska powodując iż jednostka przyległa nie zostaję zniszczona (Zwiększa siłę magii chaosu i magii ognia i obrażenia od czarów o 30 % na polu walki, przy tym chroni przed obrażeniami od magii sojuszniczą jednostkę przyległą o 50 %).
- Emiter chaosu - Artefakt zamontowany na grzywie Zmory wywołuję energie która powoduję chaos wokół wybranej armii co ją paraliżuję (nie może wykonać normalnie ruchu, chyba że ma antymagię lub aurę porządku)
- Puls destabilizacjii - Przystosowanie Rumaków do wyniszczonego środowiska demonów spowodowało że zamiast wytwarzać pozytywne wibrację, wytwarzają negatywne które powodują zakłopotanie wroga na co odporne są tylko demony, nieumarli i maszyny (jeśli Zmora jest na polu walki może raz na walkę wyemitowac puls który doprowadza wszystkich wrogów do -1 szczęścia)
Um.zaaw.:
- Ujeżdżanie Zmor - Zmory mogą być wytrenowane w ujeżdżaniu, aczkolwiek tylko Łamacz Zaklęć i Infernus może je dosiąść bez negatywnego efektu gdyż jest z materii niewrażliwej na negatywną energie, demony prowadzą Zmorę. (Mamy jednostkę wykorzystującą umiejętności obydwu)
- Przetwornik energii - Specjalny Przetwornik w kopytach Zmory może tworzyć aurę ciemności przez która armia staje się częściową niewidzialna lub może kumulować ją w punkcie powodując zamienianie ziemi w około w popiół, a nawet w lawę.
Lecel 5 Żywiołak Lawy
Wygląd: Jak Żywiołak Magmy z H III
Raport: Kiedy przybyłem do tego świata, poszukiwałem mocy na tyle niszczycielskiej żeby móc utrzymać moje bazy wbrew każdemu komu to się nie podoba. A że te bazy opierały się o gorąc naturalny na niedostępnych opuszczonych światach. To też przybywając na ten świat musiałem zapanować nad wszystkim co było powiązane z ogniem. W taki sposób po zbadaniu tego świata odnalazłem Bóstwa Żywiołów, a pośród nich Bóstwo Ognia. Wiedziałem iż moim wielkim celem stanie się przekonanie na swoją stronę Boga Ognia. Wiedziałem też iż w przyszłości którą już się zdarzyła Bóstwo Ognia będzie przez ze mnie przywiązane do jednej z baz kajdanami wojny. Co wpłynie na jego postawę w każdym innym czasie.
Um. Podst.:
Żywiołak - odporny na specyficzne zdolności.
Odporny na ataki ogniem - Żywiołaki lawy mając ognistą naturę są w zupełności odporne na ataki związane z tym żywiołem
Parzące ciało - Dotknięcie żywiołaka lawy kończy się poparzeniem, którego ciężko uniknąć zatapiając klingę miecza w jego częściowo płynnym ciele (atak na żywiołaka lawy kończy się dodatkowymi obrażenia od żaru u niektórych jednostek)
Um.zaaw.:
- Rzut rozżarzoną skałą - Żywiołaki lawy przeszkolone do walki nauczono wydobywać z ziemi odłamki skalne, którymi po odczekani aż staną się gorące rzucają w przeciwnika (żywiołak lawy traci jedna turę na to, aby po podniesieniu i przyklejeniu odłamu skalnego do swojego ciała móc rzucić nim w przeciwnika. Atak taki ma praktycznie nieograniczoną ilość strzał. żywiołak lawy odczekuje 1 turę, gdyż rzut zwykłym odłamkiem skalnym zadałby o wiele mniejsze obrażenia).
- pochłanianie skał - żywiołaki lawy nauczono również korzystać z skał w celach odtwarzania własnego ciała (jeśli żywiołak lawy jest uszkodzony, ma niepełne życie doczepić odłamek skalny, który po odczekaniu tury stanie się fragmentem jego uszkodzonego ciała. W ten sposób może regenerować za jednym razem 10 % swoich punktów życia).
Ul.Level 5 Ifryt
Wygląd: Jak Ifryt z H IV
Raport: W miarę czasu nasze bazy połączone wrotami czasu, mogły gromadzić niezwykle wielkie ilości złota, które po prostu trzeba było gdzieś trzymać. Musiałem przy tym znaleźć coś na co można by przeznaczyć tak wielkie ilości tego kruszcu. W pewnym momencie tak licznego iż nawet planeta-statek nie potrzebowała go w większej ilości. Na szczecie znalazły się istoty niebywale kochające złoto, a przy tym będące bardzo użytecznymi współpracownikami. Były to Ifryty. Mógłbym stwierdzić iż w jakiś sposób Ifryty w zamian za służbę na rzecz moich sił, otrzymywały tyle złota ile tylko mogły zgromadzić w swoich złotych pałacach. Tak właśnie uczyniłem, iż wszelkie nadmiary złota wędrowały do Ifrytów które skutecznie wciągając zwierzoludzi do współpracy nieświadomie służyły ludziom odciągając od nich brzemię walki dla zwykłej przyjemności wodzów.
Um. Podst.:
żywiołak - to samo
Odporność na ogień - to samo
Ognista tarcza - wokół Ifryta rozciąga się żar zwany ognista tarczą, która wywołuje obrażenia znajdujących się tam wrogich oddziałów (nie tylko po dotknięciu, ale już poprzez pobyt w około Ifryta przeciwnik otrzymuje obrażenia od poparzeń,oczywiście nie przez dotyk tylko wtedy, kiedy w obszarze wokoło niego stoi sojusznicza jednostka.)
Zrzucanie lawy - Kiedy Ifryt ma wystarczający czas na polu walki, nie walczy ogniem wydobywającym się z jego dłoni bezpośrednio z przeciwnikiem, lecz podnosi odłamki skalne i odczekując zamienia je w porcję lawy, którą zrzuca na przeciwnika dotkliwie go raniąc. (Ifryt potrzebuje 2 tur na wykonanie tego manewru. Najpierw jedna do zabrania odłamków skalnym, potem druga na wzbicie się w powietrze i rzucenie porcji lawy wprost na głowy przeciwnika. Atak ten może też być wykonany bez tury na wzbicie się w powietrze w postaci obrony miasta, podczas której Ifryt powodując niewielki uszczerbek w punktach wytrzymałości muru miasta zamienia jego część w lawę, którą spuszcza na głowy oblegających mury przeciwników).
Wciąganie skał - Ifryty w celach odbudowy własnych ciał doprowadzają do wirowania ognia wydobywającego się z dolnej części ich ciał, i zasysając tym sposobem kamienie wciągają je do siebie zamieniając w własne ciało. (Ifryt po zniżeniu się na ziemie, tracąc turę może zregenerować 30 % swoich uszkodzeń).
Lewitacja - Z ciał ifrytów wydobywa się ogień, który umożliwia im latanie. (działa jak lewitacja u innych istot)
Um.zaaw.:
Magia ognia - Doświadczone w boju Ifryty uczą się magii ognia, która wykorzystują do niszczenia przeciwnika (Ifryt zna niektóre czary magii ognia)
Aura ognia - Wokół Ifrytów zaprawionych w boju roztacza się aura, która podsyca ogień ciał demonów z ich armii i magię ognia stosowaną przez dowódców takich armii (jednostki i bohaterowie stojący w pobliżu Ifryta osiągają o 20 % większe obrażenia od ognistych ataków i ataków magią ognia).
Level 5 Chimera
Wygląd: Jak ta z Cathedral w Wogu,tyle że z baranimi rogami
Raport: Kiedy lądowaliśmy w krainie ludzi zniewolonych przez Smoki, nasze bazy zostały niemal od razu zaatakowane przez dziwne stworzenia zwane Mantykorami. Kolejne bazy legły w gruzach. I mimo że Smoki były pokonane w zatoce planety. Nadal pozostawała kwestia ludzi którzy nie chcieli się nawrócić na drogę wybawienia. Musiałem wysłać Generała z grupą Diabłów z specjalnymi sieciami do łapania tych istot. Izolatory pola aurycznego skutecznie maskowały je przed duchami które najwyraźniej pomagały kapłanom tych ludzi. Wyłapaliśmy okazy tych stworzeń i podaliśmy demonizacji. Mutant powstały nazwaliśmy Chimerą. Wcześniej odcięliśmy żądło gdyż sprawiało liczne problemy z opanowaniem istoty. Następnie przetestowaliśmy bestie w warunkach bojowych. Okazało się to trudne ze względu na zaklinanie bestii dźwiękiem. Na szczęście znając problemy własnej armii w związku z dźwiękami zastosowaliśmy środki przeciwdziałające. Bestie wprowadzaliśmy w stan w którym nie reagowała na dźwięki, nadal walcząc. Mimo tego nasze bestie przegrywały z rodzimymi, gdy przychodziło do starć przy gruncie. Problemem okazał się lepszy ryk Mantykor. Po kolejnych łowach udało się odnaleźć tajemnice. Okazało się że mają wszczepiony wzmacniacz który wytwarzał oddźwięk wytwarzający wstrząsy. Zastosowaliśmy ich metodę. Jak się okazało miało to pomóc w walce na innych światach. Do tego czasu Chimery przyzwyczaiły się do naszych baz chroniąc je jak własnego siedliska.
Um. podst.:
- Demon - Chimera to Mantykora po przemianie w demona, więc z Rogami umożliwiające jej kontrolę
- Latająca - normalna latająca jednostka
- Ogłuszający ryk - Ogłusza swoim rykiem i obniża morale (o 1)
- Wściekłość - Poprzez rogi odpowiednie energie wpływają na umysł Chimery powodując że ta staję się bardziej zdenerwowana i ma większe obrażenia (zadaję losowo większe obrażenia, z względu na atak większy o 5 do 20%, wściekłość niweluję efekty czarów zaklinających - pieść pokoju u bestii)
Um.zaaw.:
- Powalający ryk - Blokowanie poruszania się jednostek w obszarze wookoło Chimery i efekt trzęsienia ziemi wrogich murów.
- Strażnik murów - Ochrona murów i garnizonów miasta (zadają o 20 % większe obrażenia)
UL. Level 5 Tyfon
Wygląd: Jak Chimera ale z głową czaszką i z rogami, koścista
Raport: Chimery w naszej armii dość szybko okazały się zbyt słabe przy znacznym zaawansowaniu technicznym wroga. Dlatego postanowiliśmy ich zamienić w latające pół-bestii pół-maszyny. Był to okres czasowego przymierza z Nieumarłymi. Ich technologię okazały się dla naszych specjalistów najlepszym sposobem wykonania planu. Wrzepiliśmy generator bezmaterii wewnątrz Chimery, i przerobiliśmy go tak żeby zasilał artefakt umożliwiający bagatelizowanie praw ziemi. Tym sposobem Chimera mogła znacznie szybciej poruszać się kontrolując kierunek lotu skrzydłami. Dzięki wsparciu kontrolnemu udało się ją wytrenować w łapaniu Smoków. Problemem okazały się jednak zawirowania atmosfery wywoływane przez wrogie duchy. Zastosowaliśmy więc ogień jako zakłócacz stabilności efektu energetycznego ich magii. Dzięki temu wybijały drogę w atmosferze ignorując zakłócenia. Doczepiliśmy specjalne nadajniki otwierające wrota Diabłom które pomagały wychwytywać Smoki. Usidliłem Smoczą planetę i zakończyłem wojnę. Lecz zaraz potem dowiedziałem się prawdy i tak rozpoczęła się wojna z niewiernymi. Wkrótce powstałe Tyfony służyły również do bombardowań i wyniszczenia powierzchni lądów wroga.
Um. podst.:
- Demon - ts. ale rogi szpiczaste
- aura śmierci - Aby udoskonalić chimerę wszczepiono w nią artefakt zmieniający jej ciało w odporne na zniszczenia (widzi jednostki niewidzialne i odporna na czary umysłu)
- latający - zamontowany artefakt pozwala przyśpieszać znacznie prędkość (dogoni Smoka).
- Ogłuszający ryk - ts.
- Powalający ryk - ts.
- Wściekłość - ts.
- Strażnik murów - ts.
- Wybuchanie - Po śmierci wybucha niszcząc pobliskie jednostki
- Pękniecie ziemi - Tyfon ginąc ma szanse jeśli uderzy w ziemie wytworzyć poważne trzęsienie ziemi kończące się erupcją lawy. (50 % szans na ognisty rozbłysk, 40 % szans na trzęsienie ziemi i 10 % szans na erupcja lawy po zniszczeniu)
Um.zaaw.:
- Fala ognia - Poprzez zamontowany osprzęt wytwarza falę ognia z paszczy (zakłócenia magiii powietrza)
- Rzucanie bomb - Po bokach ma zamontowany pojemnik z bombami (najczęściej chemiczną, na wrogów żywych)
Level 5 Żywiołak ognia
Wygląd: Człowiek z ognia
Raport: Kiedy zaprowadzałem boską sprawiedliwość wobec światów, wrogowie ukryli się na dnie oceanu. Tam nie dało się atakować z powodu gęstości tejże materii. Wysłałem więc najlepszych agentów na dno oceanu żeby zniszczyli tych którzy podważyli boskie prawa. Agenci dotarli do winowajców i ich wysadzili wraz z siedzibami. A następnie moje siły czuwające przywróciły ich do istnenia. A Żywiolaki Ognia zabrały na powierzchnie. Misja została wykonana. Po wszystkim jeszcze przydawały się Żywiołaki ognia do rozmaitych zadań wraz z tym jak przejęłem kontrolę nad Bóstwem Ognia.
Um. podst.:
- Żywiołak - jest odporny na specyficzne zdolności
- Odporny na magię ognia - Żywiołak ognia ma naturę odporną na stan materii w którym ta daję ogień
- Unoszenie się nad ziemią - Natura Żywiołaka ognia sprawia że poprzez przemianę materii jego materia ciągnie do lżejszej materii więc w powietrzu się unosi nad ziemią, a podwodą wypływa na powierzchnie.
- Z Ognia - Choć na pozór żywiołak ognia jest z ognia to w rzeczywistości jest z duchem z przyśpieszonej materii i dlatego potrafi być ogniem dlatego w obecności wody zamienia się na dym z pary wodnej, unosi się nad ziemią aby unikać lądu gdyż ten zamienia go ciekłą lawę i krępuje ruchy.
- Podmuch mocy ognia - Żywiołak ognia potrafi poprzez oddanie części własnej energii sprawiać że ciało traci stablilność i przechodzi w wyższy stan energetyczny, przez co traci manę (z wyjątkiem Infernusów i części Mrocznych elfów gdyż tych ciało obniża stan energetyczny, oraz części Elfów Światła gdyż te rozpraszają negatywną energie, na tej zasadzie również większość bohaterów jest odporna, zaś na zasadzie Infernusów również część Nieumarłych to potrafi. Żywiołak ognia aby tak zaatakować traci trochę punktów życia, normalnie atakuje parząc ciałem)
Um.zaaw.:
- Latanie - Żywiołak ognia z biegiem czasu uczy się wykorzystywać swoje ciało do unoszenia się w górę, i latania.
- Strzelanie Kulami ognia - W zamian za energie swojego ciała mogą kumulować w kuli energie która zamienia się w kule ognia lub pary którą mogą parzyć na odległość (pochłania mniej życia, a pozwala rzucać kulami ognia w przeciwnika). Żywiołak uczy się tej umiejętności.
Level 6 Diabeł
Wygląd: Jak Diabeł z H V
Raport: Kiedyś służący mi Ifryty zaciekawione procesem przemiany w Demona, doszły do zaskakujących wniosków. Mianowicie powstałe demony, wydawały się powstawać podobnie jak powstały Lisze z tym że w odwrotnym procesie, gdzie czas nie zatrzymał się tylko zawirował szybciej niż powinien. Te dziwne obserwacje, pozwoliły na dojście do wniosku polegającego na odnalezieniu sposobu na przemianę czegokolwiek w energie. Ten niezwykły proces był jednak bardzo trudny w kontrolowaniu. I dopiero po użyciu przerobionego w tym celu miecza Aniołów udało się stworzyć topór Anihilacji. Problem w tym iż ciała olbrzymów które po przemianie w demona otrzymywały taki miecz rozpadały się. Na szczęście dodanie mocy nieumarłych mogło nadal podtrzymywać ich przy byciu. Oczywiście w dość szkaradnej posturze. Aczkolwiek zawsze mogli liczyć na energie z toporu, co dawało niezwykła siłę na polu walki, łącznie z możliwościami przenoszenia się w miejscu i czasie wedle ich woli.
Um. Podst.:
- demon - to, co u innych. Nadmienię tylko, że rogi Diabła umożliwiają mu komunikacje z pozostałymi demonami posiadającymi rogi, co ułatwia diabłom dowodzenie nimi.
- topór anihilacji - Topór anihilacji to wykradziony i przerobiony miecz aniołów. Nie posiada on już płomienia wydobywającego się z niego wnętrza. Ale energia, jaką wytwarza nadal jest potężna. Do tego popsuta oręż wytwarza niestabilną jeszcze bardziej zabójczą energie zlokalizowaną w wnętrzu topora w postaci bezmaterii, która wyniszcza wszystko. W efekcie ataki Toporem anihilacji wyrządzają duże szkody przeciwnikowi (Topór anihilacji potrafi przebić się przez magiczne bariery - bez straty na obrażeniach. Ponadto po pokonaniu diabła podobnie jak miecz anielski detonuję się wybuchając z tym, że od razu. Miecz anielski dopiero po zbliżeniu się do niego jednostki. Detonacja wywołuje spory wybuch.)
- teleportacja - Bezmateria w Toporze anihilacji wytwarza tak wiele mocy, iż wystarcza do otwarcia bram czasu. W efekcie Diabeł może się błyskawicznie znaleźć w dowolnym miejscu na polu walki (teleportacja w dowolny obszar walki na lądzie)
- aura śmierci - Diabły, aby zachować swe ciała w obszarze rozpadu związanego z mocą Topora anihilacji zostali stworzeni podobnie jak Lisze, a więc poprzez zatrzymanie czasu w ich ciałach, które sprawi, iż wciąż istnieją, choć powinni się rozpaść. Oczywiście w dość szkaradnych posturach.(Diabeł podobnie jak nieumarli widzi niewidzialne jednostki, jest odporny na niektóre czary np. czary umysłu)
Um.zaaw.:
- przywoływanie demonów - Po wielu bojach Diabły uczą się podobnie jak ich dowódcy otwierać bramy czasu sprowadzające z piekieł pomniejsze demony (Diabeł może otworzyć bramę sprowadzająca demony zgodnie z mana, którą posiada. Ilość manny jest oparta o ilość diabłów. Także 1 diabeł może sprowadzić raz na walkę 20 jedn. 1 levelu, 10 jedn. 2 lev., 3 jedn. 3 levelu lub 2 jedn. 4 levelu., 1 jedn. 5 levelu. Oczywiście musi to być demon. A to czy ulepszony zależy od tego czy mamy ulepszenie jedn. w jakimkolwiek z miast).
- piętno piekła - Diabły, które sprawdziły się na polu walki, staja się zbyt cenne by ich stracić. Dlatego wyciska się na ich pancerzu piętno piekła, które w momencie śmieci sprowadza ich ciała do piekieł gdzie przygotowane są dla nich nowe ciała do opętania. (losowo od 0 do 50 % zabitych diabłów zabitych podczas walki wraca do najbliższego miasta Inferno w postaci dodatkowej rekrutacji).
Ul. Level 6 ArcyDiabeł
Wygląd: Jak Diabeł z H III
Raport: W czasie mojej misji szerzenia Boskiej sprawiedliwości poprzez światy, potrzebowałem współpracowników którzy mogli by samodzielnie działać bez ciągłego nadzoru z mojej strony. W taki sposób z pośród moich agentów wybrałem kilku, a potem kolejnych po to aby otrzymując ciała o wielkości ciała Aniołów mogli stać się dumną elitą moich sił. Także mogli oni nawet pokierować samodzielnie misją podboju i ustanowienia boskiego prawa na poszczególnych światach. Tego typu diabły były o wiele wyższe pod względem duchowym od innych istot pośród moich sił. Ponieważ istoty te same wybrały służbę u mnie w zamian za co otrzymali wszelkie umiejętności i talenty jakim dysponowała moja armia zbawienia. Mogły spokojnie kontrolować ciała przenosząc je między ziemią a odmętami pierwotnego wieloświata roztańczonych gwiazd. W miarę czasu zdołały przejąc do broni nawet kose duchów śmierci, co faktycznie uczyniło z nich nieśmiertelnych podobnie ja Ja.
Um. Podst.:
- demon - to samo
- Rozżarzona kosa śmierci - Arcydiabły wykorzystują w walce Kosę Śmierci potężny artefakt, który demony wykradły niegdyś najpotężniejszym duchom śmieci. Kosa śmierci poprzez dodatkowe wzmocnienie jest rozżarzona niemal do białości, co czyni ją potężną bronią, lecz największa siłą jest moc, jaką w niej wykorzystywały duchy śmierci. Mianowicie moc rozdarcia duszy (to samo z tymże zadaję zwiększone obrażenia żywiołakom, o ponadto ignoruje niematerialność duchów. Ponadto rozdzierając dusze uniemożliwia wskrzeszanie zabitych przez siebie oddziałów).
- teleportacja - Arcydiabły nie boja się podniebnych jednostek gdyż za sprawą bram czasu są w stanie do nich dotrzeć i zanim spadną zadać cios rozcinający ich ciała (Arcydiabeł może dzięki teleportacji zaatakować jednostkę latającą lub lewitującą gdyż jest wystarczająco szybki).
- zawirowania czasu - Arcydiabły podobnie jak ich władca znajdują się w wirze czasowym, który odsłania przed nimi wszystko, co zakryte i umożliwia bagatelizować czas czyniąc ich niemalże nieśmiertelnymi (Zawirowanie czasu pozwala widzieć niewidzialne jednostki, osłania przed wieloma czarami, i zmniejsza losowo od 20 do 90 % obrażenia. Jest też powodem tak świetnego panowania ich nad teleportacją).
- przywoływanie demonów - to samo
- piętno piekieł - to samo z tymże powraca losowa od 0 do 100 %.
Um.zaaw.:
- opętanie - Arcydiabeł potrafi opętać duszę istoty także ta znajdzie się w stanie zawieszenia, w czasie, którym jej umysł może zostać zawładnięty przez Arcydiabła przejmującego tym sposobem kontrole nad ciałem tejże istoty. (1 Arcydiabeł może opętać odział, jeśli ten liczy w wypadku 1 levelu mniej niż 20 jednostek, 2 levelu mniej niż 10 jedn., 3 levelu mniej niż 5 jedn., 4 levelu mniej niż 2 jedn., 5 levelu 1 jedn.. Oczywiście tyczy się to jednostek nieposiadających odporności na czary umysłu).
- brama piekieł - Arcydiabeł o wyższej randze w armii piekieł potrafi poprzez znak na ziemi utworzyć bramę piekielną, która może przyzywać na pole walki dodatkowe oddziały demonów (Brama piekieł umożliwia przyzywanie z najbliższego miasta nierekrutowanych jeszcze jednostek - nie tylko demonów. Oczywiście trzeba za nie zapłacić ich koszt + pewna ilość energii potrzebnej na ich przyzwanie. Jest to zdolność przydatna w szczególnie ważnych walkach.)
Level 6 Upadły Anioł (Fallen Angeless)
Wygląd: Jak Anioł tylko pachnie siarką
Raport: Na początku kiedy wszystko było normalnie wiodłem prawdziwe życie, wszystko wydawało się zachwycać, i wciąż poznawałem nowe światy. Lecz wszystko zmieniło się wraz z czasem kiedy pojawiły się kobiety. W tamtych chwilach zacząłem na nie więcej zwracać uwagi. Tak straciłem ulotne chwile jakie łączyły mnie z rodzinną. Oddaliłem się, tymczasem dawno zapomniany wróg narastał w siłę. Kiedy brat odszedł do Kreacji. Byłem załamany nie mogłem się pogodzić z naturalnym cyklem bytu. I wtedy pogubiłem się całkiem, zaufałem istotą z przyszłości twierdziły że kreacja to oszustwo, i że to ja powinienem wszystkim rządzić. Mówiły o boskiej sprawiedliwości, o dnie osądu na niegodziwców żyjących jakby Bogów nie było. W owym czasie byłem załamany. Nie było brata. I wtedy jedna anielica mi pomogła się podnieść z straty, pokochałem ją i myślałem że wreszcie sobie poradzę. Miałem z nią córkę, i wtedy nagle władze się zmieniły. Nastały dziwne czasy, ruch odnowicieli z przyszłości zabrał moją córkę. A moja żona została wysłana razem z mną do walki z Smokami. Zobaczyłem jak umarła. I od tamtej pory postanowiłem zabić każdego Smoka. Anioły wiele straciły od tych stworzeń w czasach dawnych jak i późniejszych. Dlatego kiedy rozpoczęłam walkę z Smokami wsparły mnie. Wsparły mnie młode anioły powracające za wrót czasu, nie wiem czemu przypominały mi córkę. Anioły umożliwiły odnowę armii na starcie z nieumarłymi. Mając po swojej stronie nieumarłych rozpocząłem eksterminację wszelkich moich wrogów.
Um. podst.:
- Latająca - Jednostka Latająca, choć może bardziej lewitująca. tzn. Anioł może zawisać na dowolnej wysokości, oraz latać na dowolną odległość w praktyce tak szybko, że nie widzimy jego przelotu (tak jakby się teleportował). Mimo tego musi raz na 3 tury opaść na tyle blisko ziemi (stopami nadal jej nie dotyka) że jest w zasięgu ataku jednostek walczących wręcz na ziemi.
- Anielska Istota - Upadłe Anioły to niezwykle uduchowiony istoty. Dlatego są istotami niemal odpornymi na magie mroku i nekromancję.
(Anioł podtrawi widzieć duchy i niewidzialne jednostki. Są odporne na czary umysłu. Są odporne na wszelkie formy nekromancji - z wyjątkiem szczególnych czarów z kampanii. Niwelują efekty magii mroku w 20 %, a niektóre czary tej magii na nich nie działają. Ponadto potrafią też leczyć dłońmi jednostki tracąc turę. Anioły mają co najmniej 0 morale w walce - nie maja ujemnych morale)
- Tarcza Stwórcy - Praktycznie niemal bardzo rzadko obserwuje się aby Anioł zginął raniony strzałą wroga. Wszytko za sprawą boskiej tarczy którą trzyma w ręku i którą ponoć sprawia iż każda tarcza podchodząca do Anioła jest odpychana niczym za sprawą Stwórcy. (Anioł będąc niezwykle szybkim jest w stanie losowo uniknąć od 0 do 100 % obrażeń od strzał wroga. Przy tym w wypadku strzał tradycyjnych nie z promieni światła niezwykła moc odpychająca powoduje że nie jesteśmy w stanie zabić nimi anioła - wyjątkiem są tu strzały wynikłe z kontrataku łuczniczego elfa który jakimś niezwykłym sposobem potrafi tylko w trakcie kontrataku łuczniczego zabić anioła, normalnie się mu to nie udaje).
- Jednostka Pomocnicza - Z względów na młodość Kreator zabronił Aniołom które pozostały przy nim walczyć (co było strategiczne z względu że tylko one potrafią leczyć oraz heretycy).
Um.zaaw.:
- Leczenie armii zbawienia - Upadłe Anioły podczas kolejnych walk armii zbawienia Kreatora nauczyli się ich leczyć, przed skutkami magii śmierci (leczenie demonów wiążę się z siarką przez co te Anioły pachną siarką).
- Anioł Stróż - Z względu na strategie walki, Kreator zalecił żeby chroniły bytu kluczowych żołnierzy i bohaterów, przywracają do gotowości bojowej bohaterów i żołnierzy (mogą przywrócić 1 Anioł może przywrócić 0 do 25 % poległych żołnierzy zgodnie z jego punktami many lub również zgodnie z punktami many życie bohaterowi)
W Podboju Kosmosu zamiast Upadłego Anioła jest Diablica (o czerwonej skóże zamiast latać teleportuję się podobnie jak Diabeł, Nie jest już Anielską Istotą więc nie może leczyć dłońmi), zamiast Tarczy Stwócy ma zasłonę która działa 0 do 75 % z powodu zniekształceń, może walczyć więc ma broń, nie ma Anioła Stróża, z tym że zamiast tej zdolności jest Matka Diabła czyli możliwość efektu przywracania ciała u Diabła).
Level 6 Piekielny Smok
Wygląd: Olbrzymi Czerwony Smok bez skrzydeł
Raport: Kiedy po walkach z moimi wrogami próbującymi obalić rządy Bogów. Doszedłem do wiedzy skąd te nagłe zamieszanie. Okazało się że za wszystko odpowiedzialne są inteligentne Smoki wspierające rebeliantów którzy doprowadzili do zmian władzy. Nie mając wyjścia poleciałem na planetę Smoków aby dowiedzieć się prawdy. Ułożyć w całość układankę skomplikowanych zależności w wszechrzeczy. Kiedy przybyłem na planetę wszystkie Smoki się ewakuowały. Pozostały tylko olbrzymie pasące się roślinami Smokowate stworzenia. Wyglądało na to że trzeba będzie dłużej walczyć niż tylko z jednym światem. Rozkazałem zabrać te Smokowate stworzenia i przebadać w kierunku użyteczności dla armii. W ten sposób okazały się przydatne w wielu gałęziach produkcji. Tymczasem ja szukałem planu rozmieszczenia Smoczych Światów.
Um. podst.:
- Demon - Na Demona nekromancja działa na bardzo niskim poziomie. Ponadto nie dotyka go ujemne szczęście.
- Gadzi wzrok - Widzi część jednostek niewidzialnych
- Smocze Kości - Smocze Kości skupiają na sobie moc magiczna dając Piekielnym Smokom 50 % odporności na magię.
- Atak kwasem - Piekielny Smok produkuje duże ilości kwasu trawiennego którym może obrzygać kogoś kogo uzna za wroga
- Produkcja węgla - Piekielny Smok zjada rośliny w krainie demonów pozostawiając galaretowatą węglistą substancję która dość szybko wysycha i zamienia się na węgiel. Węgiel służy do wytwarzania ognia, w budownictwie i w tworzeniu broni (Mamy bonusy przy koszcie zakupów budynków, jednostek, a nawet w magii ognia, wszystko jest tańsze)
Um.zaaw.:
- Produkcja kwasu - Hodowlane Piekielne Smoki karmi się eliksirami które powodują nadmierną produkcje kwasu, ubytek kwasu zbiera się po czym może służyć w rozmaitych celach (Mamy mniejszy koszt niektórych zaklęć oraz mniej kosztują maszyny oraz jednostki transmetalowców)
- Lepszy węgiel - Poza roślinami dodaje się do pokarmu Piekielnych Smoków rozmaite eliksiry sprawiające że pozostawione przez ich węgle są bardziej skomplikowane i łatwiej się nadają do wytwarzania zasobu klejnotów (mamy dodatkowe zasoby klejnotów w zamian za trochę many, złota)
UL. Level 6 Smoczy demon
Wygląd: Zwyczajny Czerwony Smok tyle że z rogami
Raport: W czasie ataku na kolejne światy Smoków, jeden z moich agentów Infernusów dotarł do kwatery głównej Smoków, dowiedział się tam że Smoki powstały dzięki wsparciu duchowych istot zwanych Przodkami. I gdyby nie oni Smoki by nie powstały. Kiedy dowiedziałem to się zaplanowałem akcję w której poprzez udanie się w przeszłość wyniszczałem początek powstania Smoków aż do momentu w którym Smoki zagrożone wyginięciem zaczęły z nami rozmawiać. Posłały gadzie istoty do uzyskania rozejmu w wojnie w czasie. Wtedy doszło do rozmów obustronnych. W ramach rozmów zawarliśmy rozejm oficjalnie. Zgodnie z tajnymi planami rozejm został nagle zawieszony i zaatakowaliśmy Smoki podłączając ich do sieci demonów. Oczywiście cześć Smoków, nas poparły w planie przerwania dominacji sił nam wrogich w wieloświecie. Wkrótce Wojna z Smokami była zakończona. Część Smoków opanowanych przez nas pomagało w walce z wrogami którzy chcieli obalić naszą władzę.
Um. podst.:
- Demon - Na Demona nekromancja działa na bardzo niskim poziomie. Ponadto nie dotyka go ujemne szczęście.
- Latanie - Może szybko latać
- Gadzi wzrok - taki sam (z tym, że po oślepieniu skuteczność ataku z powietrza spada o 1 % za każde pole, które przefrunie smok w tym stanie, licznik zeruję się po odzyskaniu wzroku)
- Błyskawiczny atak - Kwasowe Smoki podobnie jak inne latające bestię potrafią atakować nadlatując z przestworzy. Smoki te przy tym robią to z taką dokładnością i szybkością, że przeciwnik nie jest w stanie przed takim atakiem się obronić (w zasadzie to działa jak atak z zaskoczenia niedziałający u tych smoków na Ziemi. Podobnie, więc atak taki nie wyjdzie u oślepionego smoka. Po ataku tym smok ląduję obok jednostki, która zmarnowała szanse własnej obrony.)
- Zionięcie kwasem - Potrafi rozyplać kwas z przestworzy (może atakować na pewnien obszar).
- Smocze Kości - Smocze Kości skupiają na sobie moc magiczna dając Piekielnym Smokom 50 % odporności na magię.
- Atak kwasem - Smoczy Demon produkuje duże ilości kwasu trawiennego którym może pluć w przeciwnika
- Produkcja węglu - Piekielny Smok zjada rośliny w krainie demonów pozostawiając galaretowatą węglistą substancję która dość szybko wysycha i zamienia się na węgiel. Węgiel służy do wytwarzania ognia, w budownictwie i w tworzeniu broni. (Mamy bonusy przy koszcie zakupów budynków, jednostek, a nawet w magii ognia, i w produkcji energii wszystko jest tańsze możemy również poświęcić węgiel na potrzymanie ognia w zimnych miejscach dla armii demonów)
- Produkcja kwasu - Hodowlane Piekielne Smoki karmi się eliksirami które powodują nadmierną produkcje kwasu, ubytek kwasu zbiera się po czym może służyć w rozmaitych celach (Mamy mniejszy koszt niektórych zaklęć oraz mniej kosztują maszyny oraz jednostki transmetalowców możemy też to poświęcić na więcej strzał w pluciu kwasem)
- Lepszy węgiel - Poza roślinami dodaje się do pokarmu Piekielnych Smoków rozmaite eliksiry sprawiające że pozostawione przez ich węgle są bardziej skomplikowane i łatwiej się nadają do wytwarzania zasobu klejnotów (mamy dodatkowe zasoby klejnotów w zamian za trochę many, złota, Smoczy Demon może poprzez ogień z paszczy wytworzyć nam klejnot - oczywiście jeśli umie ziać ogniem)
Um.zaaw.:
- Plucie kwasem - Smoczy demon uczy się Pluć Kwasem
- Wybuchanie kwasem - Smoczemu demonowi dodaje się eliksirów które powodują że po pluciu kwas wybucha w zetknięciu z gazem.
alternatywa ul. 6 Levelu Smok Lawy
Wygląd: Jak Smok Lawy z H V
Raport: Od czasów opanowania części Smoków. Pomyślałem o stworzeniu potężniejszej broni przeciw wrogom otaczającym z wszystkich stron. Rozkazałem Bóstwu Ognia poprzez magię utworzyć żywiołaka podobnego do Piekielnego Smoka. Ten się opierał ale nie miał wyjścia. Więc powstał Smok Lawy. Smok Lawy mógł wypalić drogę naszej armii, a nawet staranować mury jego miast. Zrzucaliśmy Smoki Lawy na pole bitwy i realizowaliśmy plan obrony przez atak. W tamtym czasie korzystaliśmy z większej ilości Smoczych Żywiołaków. Nie wiedzieliśmy iż wkrótce trzeba będzie uciekać w inny czas mimo że Smoki były pokonane.
Um. podst.:
- Żywiołak
- Minerały osłabiające magię - Dzięki minerałom dającym odporność na magię Smok Lawy jest odporny 25 do 75 % odporny na magii.
- rzyganie lawą - Smok lawy może rzygać lawą zalewając ją wroga.
- Wytwarzanie węgla i minerałów - Może poprzez pochłanianie martwych ciał wytwarzać węgiel i minerały.
- Wspomaganie produkcji kwasu - Może wspomagać produkcje kwasu jeśli strzeże kopalni. (mamy bonus do niektórych czarów wraz z każdą kopalnią z Smokiem Lawy, bonus jest mniejszy niż u Piekielnego Smoka)
- Parzenie ciałem - Smok Lawy jest z lawy więc może parzyć ciałem.
- Wspomaganie produkcji broni metalowej - Może wspomóc produkcje broni metalowej poprzez jej gryzienie (bonus w tworzeniu broni metalowej)
- Z Lawy - Będąc z lawy jest ciężki do zniszczenia, potrzebna jest masa wody, lub środki wybuchowe lub inne sztuczki magiczne.
Um.zaaw.:
- Tworzenie zapór z lawy - Może rzygając tworzyć zapory z lawy utrudniające przejście
- Taranowanie - Smoki z Lawy uczy się biegu którym może rozwalić bramy miasta lub zatrząść jego mury (do tego ataku musi mieć przynajmniej 5 pól pustego pola do murów miasta).
Level 6 Balor
Wygląd: Jak Balrog z Władcy Pierścieni
Raport: Wojna się przedłużała, naszych wrogów było nadal za dużo, a anioły zaczęły ginąć. Musiałem coś zrobić żeby skończyły się te problemy. Nie mogłem pozwolić na to żeby tak po prostu ginęły na moich oczach. Zarządziłem więc ich odwrót większość wysłałem do ich rodzin w pomyślnej strefie czasowej. Nie wszystkie jednak miały z sobą odpowiednie artefakty pozwalające dostać się do odpowiedniego czasu. Ta które nie miały pozostały przy mnie. Aby ich odciążyć z walki musiałem coś zrobić. Wtedy moi agenci powiedzieli o złych duchach które bardzo dawno temu zostały uwięzione przez Czarowników gdyż wszyscy się ich bali. Powiada się że przybyli z innego wymiaru. Cokolwiek to miało by znaczyć. Widziałem już wiele istot i pomyślałem że i te będą znajome. Musiałem dostać się do wulkanu prowadzącego do ich więzienia, jedynego wejścia gdyż resztę stanowiła wyspa i grunt twardych minerałów ciągnących się przez całe podziemia. Bardzo dobrze zabezpieczone więzienie. Było potrzebne lepsze ciało. Więc dzięki kontaktom z Transmetalowcami i Czarownikami utworzyłem nowe lepsze ciało. I w nie wszedłem. Przeszedłem przez wulkan i dotarłem do wnętrza świata który wyglądał jak ogniste podziemia. W tym czasie moja armia dokonywała inwazji na świat odciągając wszelkich stróży więzienia. Wdarłem się przez tunel aż do wnętrza, tam się okazało że właściwie nie ma straży, a jeden z Balorów jak ich nazywano z języka elfów co miało znaczyć władcy chaosu. Czeka już na mnie. Rozpocząłem rozmowę, poszukując armii która nie bała by się niczego i mogła zniszczyć moich wrogów. Wtedy Balor odparł że żyją tu już od tysiącleci i pomogą jeśli ty najpierw pomożesz im. Wskazali iż takich jak ich jest więcej, że na pierwotnych światach mieli władzę nad ogniem, lecz od czasu Bóstwa Ognia stracili władzę. Musieli się zadowolić zwykłym siedliskiem gdyż ogień stał się zbyt zmienny żeby nim się odżywiać. Choć wcześniej nie chciałem opanować Bóstwa Ognia gdyż kryła się za nim jakaś dobra moc, teraz nie miałem wyjścia. Balorzy byli potrzebni. Uwolniłem ich i opanowałem Bóstwo Ognia. Nie wiedziałem iż w ten sposób narażę się Duchom Żywiołów i dojdzie do wojny której nie chciałem.
Um. podst.:
- Demon - ts.
- Zły duch - Ta jednostka po śmierci wraca do miasta Inferno z powrotem i dopiero magia mrozu może ją uwięzić i odciąć od powrotu do armii (lub brak Inferna).
- Zjadanie ognia - Ta jednostka może zjadać ogień z pola walki, odzyskując własne życie, może też zjadać żywiołaki lawy i Smoki lawy (czyli niemagiczne istoty ognia).
- Odporność na ogień - Ta jednostka jest odporna na dodatkowe obrażenia od ognia (w wypadku czarów magii ognia otrzymuję tylko obrażenia równe ich wartości many).
- Bicz wyłapujący - Balor wyposażony jest w bicz który łapie przeciwników i wsadza go na ognisty oddech Balora.
Um.zaaw.:
- Wyskakiwanie i atak - Dzięki Skrzydłom Balor może kierować swoim podskokiem, a z względu na życie w ekstremalnym ciążeniu na powierzchni może skakać dochodząc nawet do wielkiej wysokości.
- Manipulacja ogniem - Balor uczy się wpływać swoim duchem na ogień powodując wytworzenie wokół niego chmury ognia, może tworzyć ognista zaporę, a nawet kulę ognia jeśli ma dużo przestrzeni, może tworzyć gorąco destabilizujące obecność żywiołaków powietrza.
Level 7 Siewca zagłady (Destruktor)
Wygląd: Jak Sauron z Władcy Pierścieni (kiedy jeszcze chodził)
Raport: W czasie podbojów obszaru na tym świecie, wysłałem paru transmetalowców aby przewodzili armii. Tam jednak okazały się dość nieporadne w walce z Żywiołakami. Po wielu próbach znalezienia rozwiązania problemu, wreszcie doszliśmy do tego aby zamienić ich w transżywiołaki. Niestety plan okazał się niewykonalny, aczkolwiek udało się na bazie żywiołaka kamienia połączyć go z metalowym rdzeniem otaczających serce transmetalowca i stworzyć Siewce Zagłady nowego super silnego generała siedzącego w samym centrum bazy skąd miał ogląd na sytuację naszych sił w wszelakim terenie. W międzyczasie trwały pracę nad dołączeniem dla niego mocy ognia, aczkolwiek na to transmetalowcy musieli poczekać, aż do momentu kiedy osobiście odwiedziłem tą planetę.
Um. Podst.:
- żywiołak - jest odporny na specyficzne zdolności w tym na czary umysłu
- olbrzymia jednostka - jest odporny na niektóre zdolności mniejszych jednostek
- rdzeń mocy - Siewcy zagłady podobnie jak żywiołaki posiadają w wnętrzu punkt mocy. Z tym, że u nich jest on okryty niezwykle wytrzymałym metalem, przez co bardzo trudno naruszyć go. Dodając do tego niezwykłą cechę odbudowywania się Siewcy Zagłady mamy niezwykle groźną istotę, którą można zranić dopiero po dostaniu się do niedostępnego rdzenia w jej wnętrzu. (Siewca zagłady dzięki rdzeniu otaczającym jego punkt mocy odbudowuje się regenerując całe życie, co turę. Ponadto normalny atak może wywołać u niego do 95 % utraty punktów życia. Dopiero przebijający cios może dać 100 %. Co oznacza, że tylko losowo od czasu do czasu, kiedy taki cios występuje można zabić choćby jedną jednostkę w oddziale Siewców Zagłady).
- ataki promieniste - Siewca zagłady potrafi wytworzyć ze swoich rąk działa, które atakują wszelakimi rodzajami promieni (może atakować bardzo silnym słonecznym promieniem dobrym na jednostki latające, lub za cenę 3 strzał promieniem śmierci szczególnie niszczącym żywe jednostki. )
- bomby - Siewca zagłady wytwarza bomby, którymi rzuca często w wrogie fortyfikację burząc mury takich miast. (Bomby o dużej mocy niszczącej, skuteczne w niszczeniu murów wrogich miast. Bomb w wyposażeniu jest kilka)
Um.zaaw.:
- bomba ognistej zawieruchy - Przeszkolony w walce Siewca Zagłady wyposażony jest również w bombę ognistej zawieruchy, która poprzez niesamowity żar powoduje wręcz wyparowanie części pola walki, kiedy zostanie zużyta (Siewca zagłady posiada 2 bomby, które wybuchając powodują dziurę w materii także po ich uderzeniu pozostaje krater zalany lawą, jeśli mamy do czynienia z skalistym terenem. Siła niszcząca bomby jest naprawdę wielka, i zmienia nawet wygląd pola walki)
- bomba wściekłego smoka - Ze względu na problem jednostek podniebnych Siewców Zagłady wyposażono w bombę wściekłego smoka, która ulatując w powietrze ściga jednostki latające aż trafiając w nie prowadzi do ich zagłady. (Siewca zagłady posiada pewna ilość takich bomb. Które z wyglądu jak rakieta, ale wyposażone w zdolność lewitacji potrafią w pościgu trafić niemalże każdą jednostkę latając lub lewitująca będąc znacznie pewniejszym środkiem ich zniszczenia niż słoneczny promień - przynajmniej tych o normalnych parametrach prędkości).
Ul. Level 7 Twórca zniszczenia (Anihilator)
Wygląd: Jak Sauron tyle że z ogniem
Raport: W związku z użyciem ognistej sił zaburzającej powietrze zyskałem moc odporności na działanie wrogich sił. Oczywiście żeby to udoskonalić połączyłem to z magicznym ogniem, ten odgradzał mnie od niekorzystnych warunków środowiska. Okazał się jednak pewnym problemem kiedy wraz z Balorami unicestwiałem wrogów. Wróg zalewał całe światy gasząc Balorów, a mnie pozbawiając części uzbrojenia. Wojna trwała, a Bogowie wraz z pozostałymi ludźmi i posłusznymi im demonami musieli się ewakuować w inne czasy. Zostaliśmy sami na polu walki w towarzystwie sił nieumarłych. Ci rozpoczęli swój plan zatrucia wodnych światów gdzie się przeniosła wojna. Zatruli całe życie zabijając
co się da. My wraz z grupą transmetalowców użyliśmy bomb niszczących całe światy, tym sposobem próbując zabić wroga naraz bez powolnego wytruwania jak to zrobili nieumarli. Wielu z nas pozostało w pustce obserwując z oddali jak światy niszczeją. Pozostały światy ludzi które na moje życzenie pozostawili Nieumarli żeby odnowić populację. Po wszystkim pozostałem z maszynami na ich statku-planecie. Dzięki mnie zyskali wielką ognista moc część z nich. Nie wiedziałem że wkrótce ci którzy ją zyskali jako władcy staną się nie wygodni młodzieży transmetalowców.
Um. podst.:
- żywiołak - jest odporny na specyficzne zdolności w tym na czary umysłu
- olbrzymia jednostka - jest odporny na niektóre zdolności mniejszych jednostek
- rdzeń mocy - Siewcy zagłady podobnie jak żywiołaki posiadają w wnętrzu punkt mocy. Z tym, że u nich jest on okryty niezwykle wytrzymałym metalem, przez co bardzo trudno naruszyć go. Dodając do tego niezwykłą cechę odbudowywania się Siewcy Zagłady mamy niezwykle groźną istotę, którą można zranić dopiero po dostaniu się do niedostępnego rdzenia w jej wnętrzu. (Siewca zagłady dzięki rdzeniu otaczającym jego punkt mocy odbudowuje się regenerując całe życie, co turę. Ponadto normalny atak może wywołać u niego do 95 % utraty punktów życia. Dopiero przebijający cios może dać 100 %. Co oznacza, że tylko losowo od czasu do czasu, kiedy taki cios występuje można zabić choćby jedną jednostkę w oddziale Siewców Zagłady).
- ataki promieniste - Siewca zagłady potrafi wytworzyć ze swoich rąk działa, które atakują wszelakimi rodzajami promieni (może atakować bardzo silnym słonecznym promieniem dobrym na jednostki latające, lub za cenę 3 strzał promieniem śmierci szczególnie niszczącym żywe jednostki. )
- bomby - Siewca zagłady wytwarza bomby, którymi rzuca często w wrogie fortyfikację burząc mury takich miast. (Bomby o dużej mocy niszczącej, skuteczne w niszczeniu murów wrogich miast. Bomb w wyposażeniu jest kilka)
Um.zaaw.:
- bomba ognistej zawieruchy - Przeszkolony w walce Siewca Zagłady wyposażony jest również w bombę ognistej zawieruchy, która poprzez niesamowity żar powoduje wręcz wyparowanie części pola walki, kiedy zostanie zużyta (Siewca zagłady posiada 2 bomby, które wybuchając powodują dziurę w materii także po ich uderzeniu pozostaje krater zalany lawą, jeśli mamy do czynienia z skalistym terenem. Siła niszcząca bomby jest naprawdę wielka, i zmienia nawet wygląd pola walki)
- bomba wściekłego smoka - Ze względu na problem jednostek podniebnych Siewców Zagłady wyposażono w bombę wściekłego smoka, która ulatując w powietrze ściga jednostki latające aż trafiając w nie prowadzi do ich zagłady. (Siewca zagłady posiada pewna ilość takich bomb. Które z wyglądu jak rakieta, ale wyposażone w zdolność lewitacji potrafią w pościgu trafić niemalże każdą jednostkę latając lub lewitująca będąc znacznie pewniejszym środkiem ich zniszczenia niż słoneczny promień - przynajmniej tych o normalnych parametrach prędkości).
- Ognista zapora - Ognista zapora blokuję działanie magii powietrza niszczące maszyny
- Pierścień władzy nad duszami - Artefakt umożliwiający odpychanie dusz od transmetalowca lub chwytanie jednej duszy i jej wyciskanie co powoduję że ta ucieka i przeciwnik ginie (traci oddech)
Um.zaaw.:
- bomba armagedonu - Może wskazać miejsce w które zostanie teleportowana bomba armagedonu z statku w kosmosie, może użyć to raz na walkę.
- Innowacje z własnego doświadczenia - Może zamieniać się w pojazd lub posiadać bronie które sobie wymyśli dzięki własnej znajomości wiedzy naukowo-technicznej. dzięki temu może też latać i lewitować w niektórych wypadkach nawet w kosmosie bez statku kosmicznego.
Level 7 Pan Piekieł (Satan)
Wygląd: Jak Diabeł ale o wielkości Tytana
Raport: Zaraz po tym jak wygrałem wojnę, to ostałem wraz z transmetalowcami na planecie statku, dryfowaliśmy wiele czasu. W międzyczasie transmetalowcy powrócili do życia rodzinnego, a ja byłem coraz mniej potrzebny, w pamięci utkwiła mi pamieć o Bogach i ich prawach, o wartościach które reprezentowali. I wnet przybyli Bogowie wrócili po tym jak się rozstaliśmy. Byłem szczęśliwy pomyślałem że wreszcie opuszczę ciało maszyny i wrócę do swoich krewnych. Marzyłem o czymś wielkim, znowu. Bogowie ostali w opustoszałych światach, Nieumarli powrócili do snu, lub do konspiracji w celach nowych żniw w przyszłości. Oczywiście jeszcze wtedy nie wiedziałem o tym ich cyklu i wierzyłem że to już koniec mojej przygody z nieumarłymi. Wszystko układało się przez pewien czas dobrze. Wyglądało na to że doczekamy się nowego pokolenia. Ja czekałem na córkę która jak powiadano udała się w przyszłość więc lada chwila powinna się pojawić. I wreszcie pojawiła się przybywając wraz z elementarianami. Bardzo się cieszyłem, lecz od czasu wojny mój język spłycił się do poleceń. Nie miałem o czym z nią rozmawiać więc postanowiłem jej pokazać historię. Pokazałem jej wiele bitew i innych ważnych zdarzeń, jej się to niezbyt podobało. Znaczy była zaciekawiona lecz nie rozumiała po co tak wielkie ofiary ludzie ponosili w tak licznych wojnach. Nie wiem co mnie podkusiło, ale postanowiłem coś z tym zrobić. Ojciec nim zginął mówił że nie ma przeznaczenia, że sami je tworzymy że jesteśmy stwórcami własnego losu. Skoro nie ma przeznaczenia to i historię można zmienić pomyślałem. Rozpocząłem zbieranie załogi generałów i armii żeby odmienić los ludzi. Długo mi to zajęło i musiałem obiecać wydać im sekrety bogactwa i dostatniego życia po powrocie. Udało się wyruszyłem z grupą Bogów w przeszłość. W poszczególne momenty kiedy było najgorzej. I odmieniałem przeszłość. Lecz w pewnym momencie zabrakło nam siły, musieliśmy użyć drastycznych środków. A zniszczenia wynikłe z tego spowodowały że ludzie nazwali nas demonami, szatanami i innym diabelstwem. Wyłoniła się z tego wojna w czasie. A siły interwencyjne z przyszłości nazwano niebiańskimi w czasie kiedy nasze demonicznymi gdyż zmienialiśmy to
co mieli w swoich kronikach. Przez te odcięcie utknęliśmy w przeszłości i nie dało się wrócić spowrotem. Moi generałowie rezygnowali i jakoś układali sobie życie w przeszłości na nowo, korzystając z technologi stając się wielkimi władcami. Misja zaczęła się zacierać, a ja zacząłem tracić wiarę w sens tego co robię. Walka z Smokami i innymi wrogami zaczęła być coraz bardziej bez sensu. Tym bardziej że coraz częściej moja armia nazywana demonami układała się z Smokami. Szukałem jakiegoś wyjścia z problemu. Wreszcie odnalazłem rozwiązanie, był to atak tam gdzie wszystko się zaczęło. Chciałem się spotkać z sobą żeby uniknąć tego chaosu który mnie spotkał. Lecz nie odnalazłem siebie. Znalazłem za to ślad córki. Pewna przepowiednia, coś kompletnie ulotnego naprowadziło mnie na nią. Okazało się że był to podstęp chcieli wymazać mnie z historii, a córka była przynętą. Wtedy pomogli mi nieumarli. I udałem że zginąłem. Najwyraźniej wyszło to gdyż cała historia wróciła do normy z ich punktu widzenia i dali mi spokój. Lecz to nie był jeszcze koniec. Nadal walczyłem nie chciałem się podać. Lecz słabłem z powodu wieku ducha, a może z powodu energii którą traciłem na walkę. Musiałem gdzieś ostać. Odpocząć gdzieś od walki. Udałem się w pustkę w poszukiwaniu odpoczynku. Lecz nie mogłem odpocząć. Znów targnęłem się na walkę. Nie wiedziałem że tym sposobem spotkam kogoś z rodziny. I będę mieć nie wygodną systuację gdyż na tym świecie Anioły od dawna walczyły z demonami o całkiem głupie religie. Ale to już całkiem inna historia.
Um. podst.:
- Olbrzymia jednostka - Ze względu na rozmiar na tą jednostkę nie działa wiele umiejętności
- Demon - Demona słabo działa nekromancja i nie dotyka go ujemne szczęście
- Manipulacja Dymem z piekieł - Może poprzez manipulację dymem z wulkanów zatruwać powietrze i wywoływać kwaśne deszcze zatruwające uprawy
- Fala śmierci - Może wyzwolić śmiercionośną energie wokoło ciała zabijając dookoła jednostki
- Znikanie w dymie - Dzięki teleportacji z specjalnym dymem może się teleportować, a ponadto zacierać ślad za sobą.
- Dziura piekielna - Mogą poprzez przebicie Wnęki Wymiarów do pola walki otworzyć przejście demonom (raz na walkę)
- Zły duch - Ta jednostka po śmierci wraca do miasta Inferno z powrotem i dopiero magia mrozu może ją uwięzić i odciąć od powrotu do armii (lub brak Inferna).
- Wyparcie się wieczności - Dzięki tej umiejętności jest odporny na śmierć, i na wpływ dusz
- Masowe opętania - Pan Piekieł potrafi opanować umysły całych oddziałów podobnie jak diabeł, z tymże również większych jednostek (1 Pan piekieł opętuje 1 jednostkę 7 poziomu, 2 poziomu 6, 4 poziomu 5, 8 poziomu 4, 16 poziomu 3, 32 poziomu 2, 64 poziomu 1)
- Znajomość dowodzenia armią - Dzięki znajomości dowodzenia armią może zwiększać siłę oddziału którego ma pod komendą (działa jak opętanie tylko że na swojej jednostce i sprawia że jest ona losowo od 40 do 100 % silniejsza pod względem obrażeń i ataku)
Um.zaaw.:
- Moce umysłu - Może poprzez własny umysł sprawić że prawa zostają zaburzone co pozwala mu na lewitacje bez sprzętu, lub unoszenie jednostek
- Znajomość praw obrotu energii - Dzięki wiedzy od Kreatora obecność Pana Piekieł w mieście sprawia że te generuję większy przychód i ma lepszy osiągi energetyczne i jedzenie (czyli podstawowe zasoby generują się z 50 % większą ilością + 1 % na każdego Pana Piekieł)
Kamp.: Level 8 Kreator
Wygląd: Na początku Sauron z ognistym mieczem potem Blondyn w Czerwonym stroju, może zmieniać postać toteż ma wiele postaci
Raport: Kiedy dryfowałem w kosmosie nie myślałem że przyjdzie mi przybyć do świata kompletnie opanowanego przez Smoki. Było to dosyć kłopotliwe gdyż większość Smoków nie chciało mnie tam przynajmniej jak początkowo sądziłem. Przy pomocy skanera światów przeanalizowałem cały świat i znalazłem dogodne miejsce gdzie nikt nie słuchał Smoków. Były to chaotyczne piekła. Przybyłem do nich i rozpocząłem plan wybawienia tego świata od władzy Smoków. Najpierw trzeba było zabić szalonych władców piekieł którzy zupełnie chaotycznie rządzili piekłami i mianować własnych generałów. Okazało się że większym problemem były oczy które wszędzie tam były i rozpraszały uwagę. Trzeba było zrobić plan budowy nowych piekieł. Zorganizować to w jakąś normalną formę. W międzyczasie pozbyłem się władców piekieł dzięki Sukkubom które pragnęły władzy, a nie miały odpowiedniej wiedzy jak zabić władcę piekieł. Pozostawiłem tylko kilku mało rozgarniętych żeby swoimi głupimi pomysłami zabawiali armię w czasie przygotowań. Zaraz po przybyciu okazało się że Anioły na tym świecie są zupełnie oszalałe wierzyły że bogiem światłą jest jakiś wielki złoty Smok ? To mnie oburzyło, musiałem wybudować w wnętrzu piekieł pracownie technologiczną aby wybudować satelitę która mogła by zlokalizować jakiegoś rozgarniętego Anioła w czasosferze tego świata. Budowa poszła by szybciej gdyby nie głupie pytania demonów o co chodzi tak jakby można było wytłumaczyć stworzeniom na takim poziomie rozwoju technikę z odległej przyszłości w kategorii rozwoju cywilizacyjnego świata. Wreszcie się udało. Sonda przeszukała czasosfere i dotarła do czasu kiedy jeden z Archaniołów walczył armią z Smokami i jak wyniku śledztwa dowiedziałem spowodował atak Smoków na jego świat i zabranie jako jeńców młode Anioły. Porozumiałem się z tym Archaniołem i postanowiłem sprowadzić go do mojego czasomiejsca. Oczywiście w imię Smoka Światła miał walczyć. Rozpoczął plan uwolnienia aniołów, ale oczywiście nic z tego przez bardziej rozgarnięte jak na ten prymitywny kulturalnie świat istoty cienia. Przynajmniej zaprowadził zaprzyjaźnionego ducha, Anielice która mogła oświecić Sukkuby w magii światła która przydała się do hodowli masy demonów. Wcześniej te się zabijały wzajemnie, teraz można było ich odratować i hodować więcej. Tym sposobem udało się w trakcie zakłóceń satelity kontrolnej świata przekroczyć barierę nałożoną przez Magów dla bezpieczeństwa tego świata przez nami ? Oczywiście wcześniej musiałem odnaleźć sprawców tego problemu poprzez szukanie czasozdarzenia i wysłać jednego z wampirów służących mojemu sojusznikowi wśród Nieumarłych. Ten się przebrał za maga i wprowadził błąd do urządzenia inicjującego proces. Po tym pojawiło się przejście na krótki czas które wykorzystali moi generałowie wysłani z przyszłości, tak dość dziwacznie odkryłem ze ci sami władcy których zabiłem byli tymi których wyznaczyłem. Wojna w czasie przeniosła się również w przyszłość. Tym razem chodziło o zniszczenie drzewa życia i ochroniarzy powierzchni współpracujących z Smokami. Powolutku plan był realizowany, Sukkuby dobrze się spisały. A sojusznik wśród Nieumarłych pewien Lisz który odszedł po śmierci w pustkę i będąc poza czasem zrozumiał że religie to kłamstwa. Po powrocie przechwycony przez z mnie dobrze się spisał siejąc podział i zwątpienie w religie nie tylko wśród nieumarłych, ale również wśród magów. Powoli oświecenie ogarniało ten świat. Niestety będąc znowu pod wpływem czasu zacząłem się starzeć i zmęczony coraz mniej mi się chciało walczyć. Musiałem znaleźć następce. Znalazłem pewnego Mrocznego elfa którego zamieniłem w demona. Ale ten okazał się zdrajcą. Więc musiałem znaleźć lepszego następce. Więc wykorzystując zabobony religijne wybrałem pewna kobietę, aby wprowadzić w nią cząstkę swojego ducha. I w ten sposób urodziła mi syna. Ten zgodnie z swoim przeznaczeniem dezaktywował inicjator bariery i uwolnił demony których było do tego czasu aż tyle że się nie mieściły w podziemiach gdzie było dogodne środowisko, głębiej było za gorąco od czasu kiedy uruchomiłem reakcję łańcuchową żeby stworzyć potężny generator energii który mógłby zasilić bramy piekielne. Kiedy bariera został przerwana wszystkie bramy piekielne się otwarły i rozpoczęliśmy atak na powierzchnie. Tymczasem skontaktowałem się z Aniołami te zawarły tajne porozumienie i w kluczowym momencie przed uwolnieniem poparły mnie przynajmniej część. Jak się okazało to mnie uratowało. Gdyż poprzez zamieszanie które wywołałem Anioły skomunikowały się z swoimi krewnymi z innych światów. I tak dotarła wiadomość do mojej wnuczki. Ta osobiście mnie odwiedziła w piekle mówiąc że ten świat to tak naprawdę projekt Smoków jako plan zabaw dla Geniuszy i że cała ta wojna nie ma sensu ? No to mnie zaskoczyło tyle wieków planowania, a to nie było do końca prawdziwe. Odpowiedziałem jej że całej procedury nie da się już zatrzymać za daleko to zaszło. Nie wiedziałem co zrobić. W końcu postanowiłem że prawdę przekaże synowi i ten zdecyduję co zrobić. Sam pozostawiłem swoją kopię aby pokierowała planem, a sam udałem się wraz z Anielicą na inny świat miałem nadzieje że do Aniołów. Lecieliśmy długo. Ta mi opowiedziała co się stało w wszechrzeczy. Iż demony które stworzyłem rozproszyły się po wielu światach niszcząc co popadnie. Anioły sprzymierzyli się z Smokami żeby przetrwać. I sytuacja była kryzysowa. Zmieniłem postać i rozpocząłem plan sprzymierzenia się Aniołów z Demonami. Początkowo wpadłem w tarapaty gdyż w zamieszaniu wojennym atakowały mnie obie strony i nawet zginąłem. Na szczęście wyciągnięto mnie z zaświatów. Tym razem rozpocząłem po stronie ludzi. Rozpoczęła się wojna która miała być treningiem ludzi przed walką z prawdziwym wrogiem. Ale to już inna historia.
Um. podst.:
- Postać Twórcy Zniszczenia - posiada zdolności Twórcy zniszczenia
- Iluzyjne kopie - Może tworzyć raz na turę kopie iluzyjne chroniące przed zniszczeniem, kopie nie walczą ale powodują że nie da się zlokalizować właściwego Kreatora z wyjątkiem jego własnej armii.
- Zmysł taktyczny - Wprowadza ład w ataki demonów przez co z każdym pokonanym przeciwnikiem armia demonów zyskuje 1 punkt szczęścia.
- Rola stwórcy - Sprawia że Kreator ma taką siłę jak najsilniejszy walczący z nim bohater + 1 level
- Prowadzenie armii zbawienia - sprawia że demony nie mają negatywnych moralii za leczenie przez Anioły
- Wsparcie dla bohaterów - Sprawia że sojuszniczy bohaterzy nie mają efektów strachu lub innych negatywnych skutków paraliżu
- Samokontrola - Kreator nie może być sterowany przez gracza, tylko działa jak AI na najlepszych możliwych parametrach. Jest tez odporny na negatywną magię umysłu
- Pochodzenie anielskie - Sprawia że zyskuje energie z ataków bronią energetyczną i jest odporny na opętanie
- Oko które wszystko widzi - Kreator posiada obręcz, pierścień lub inny artefakt (może zmieniać wygląd) który łączy go z wszystkimi kulami magicznymi w piekle i poza nim (pozwala przywoływać posiłki z każdego miasta, oraz pozwala widzieć dane o wrogów, maksymalne szpiegowanie wrogów, nie działa tylko na Imperatora ludzi gdyż ten ma ten sam artefakt)
- Tworzenie wrót piekielnych - tworzy 6 bram piekielnych przez które przychodzą demony zabezpieczające boki i tyły (pozostają tylko 2 pola nie obstawione które są na ręce którymi atakuje).
Um.zaaw.
- Omamienie umysłów - Sprawia że armia wroga nie rozpoznaje Kreatora jako wroga (działa to tak jakby Kreator był pod hipnozą gracza, tymczasem w rzeczywistości jego armia dalej walczy z wszystkimi bonusami które daję) oznacza to że hipnoza u niego nie działa nawet u przebijaczy barier magicznych.
- Przemiana w Super Demona na polu walki - Posiada parametry i umiejętności wszystkich demonów które dotknie specjalnym biczem, standardowa postać to Balor.
W podboju Kosmosu
Jednostki neutralne:
1. Demogoblin
Raport: Po wojnach demonów, wśród ras wojowników ich kobietom zupełnie przestało chcieć się rodzić dzieci. Kobiety były zmęczone ciągłymi wojnami i śmiercią bliskich. Tymczasem rozmaite rasy nadal chciały być władcami kosmosu. Po incydencie po którym musiałem przejść poprzez sen i wymiar śmierci, nie wiedziałem czyją stronę poprzeć. Od dawna już chciałem powrócić na stronę ludzi, lecz Ci nadal nie chcieli współpracować z demonami. Zmęczony ich waśniami, i zniechęcony do dalszej walki postanowiłem zmienić coś w moim istnieniu. Zastanawiałem się co u zmarłej żony, i jak odnaleźć jej byt. Czy może raczej odtworzyć. Przybyłem do świata Liszów i te odpowiedziały mi że dało by się przywołać ducha żony tylko potrzebne jest coś co by było z nią związane. Niestety nic nie miałem. Mimo to przeszukałem moje rzeczy i wpadłem na pomysł z pierścieniem na ślub. Niestety nie mogłem go znaleźć. Gdzieś zaginął na wojnie. Myślałem co tu zrobić. W końcu Lisze powiedziały mi że mógłbym po prosić jakąś Istotę Strachu o wytropienie śladów zapisków przestrzeni związanych z tym przedmiotem. Istota Strachu porozumiała się z innymi tego typu stworzeniami pracującymi przy przerabianiu energii istot na bardziej stabilne. Poprawiały coś Istotą Kosmosu. Czy może raczej niszczyły nieudane projekty. W zasadzie na każdym świecie w pewnym momencie historii coś się psuło i była tam Istota Strachu. Więc znalezienie im świata z śladem bytności pierścienia nie było problem. Tam mi się wydawało. Dopóki nie okazało się że nie dość że nie wykrywa czasu w którym był pierścień to jeszcze zażądała za usługę wykradnięcie coś co by miał najcenniejszego tamten świat. Myślałem że pod przebraniem mnie nie rozpoznają. Ale nic z tego, oczywiście jak zobaczyli władcę demonów, wszczęli panikę doszło do walk i najogólniej gdyby Istota Strachu nie wezwała ochrony to byśmy zostali schwytani. Udało się znaleźć informację o świecie pierścienia. Problem w tym że po tamtym zdarzeniu, mieszkańcy obwarowali się przygotowując na inwazję demonów. Musiałem znaleźć sposób na przeszukanie świata. W sąsiednim układzie gwiezdnym na jednej z planet Golemą kończył się zasoby wydobywcze. Tymczasem na tyle ile się rozglądałem tamten świat wydawał się nietknięty. Więc namówiłem ich do przybycia na tamtej świat w celach wydobywczych. Potrzebowałem jedynie kogoś kto by pragnął bogactwa i władzy. Wynająłem Upiory w celach wywiadowczych. W reszcie na jednej z wysp znaleźli pewnego księcia. Tak jak zaplanowałem namówiłem go na pakt z grupą wydobywczą Golemów. Golemy przybyły i rozpoczęły drążenie w wyspie. Ja tymczasem po wysyłałem drony skanujące dla stworzenia mapy świata dla Upiorów poszukujących. Niestety dość szybko władca wyspy pomijając rady wraz z armią dozbrojoną przez roboty przypuścił atak po którym zalano wyspę. Grupa Liszy uciekła na inny ląd. A Golemy przetransportowały się w przeszłość pozostawiając masę sprzętu i robotów. Rozpocząłem wojnę o pierścień. W zamian za złoto wynająłem Gobliny. Odwracały uwagę a po za tym upiory mogły rozszerzać mapę. Wreszcie po długim czasie odnalazłem pierścień. Zapewne szybciej bym to zrobił gdyby nie magowie i ich szpiedzy którzy wykryli o co mi chodzi i utrudniali odnalezienie przez setki lat. Po wiekach jednak myślę że większym utrudnieniem było sprowadzanie broni z innego świata co zajmowało dużą ilość poślizgu czasu. W czasie poślizgu przeszkadzacze gromadzili armię i niszczyli wysiłki Upiorów. Kiedy wreszcie udało się odnaleźć pierścień. Lisze tak jak powiedzieli przywołali ducha żony. Zobaczyłem ducha, ale nie wiele się dowiedziałem. Powiedziała tylko żebym znalazł córkę bo ona jeszcze żyję i czeka na spotkanie z mną. Postanowiłem udać się na jej poszukiwania. Najpierw trzeba było jednak zrobić coś z chmarą Goblinów które dla mnie pracowały. Postanowiłem podbić wraz z nimi najbliższą żyzną ziemie gdzie mogli by zamieszkać. Doszło do wojny po której znów zgubiłem pierścień tracą przy okazji powłokę. Po tym zmądrzałem i otworzyłem magiczne oko do kontroli sytuacji. Upiory tymczasem miały odzyskać pierścień. Doszło do końcowej wojny w której cała chmara Goblinów poległa, a pierścień trafił na mój teren. Po odzyskaniu pierścienia nie chciałem go znów tracić więc zarządziłem odwrót. Upiory wzięły poległe Gobliny i ich ożywili poprzez specjalny płyn który ożywiała ciało. W postaci czerwonoskórej wzięliśmy ich na inny świat gdzie mieli stanowić zaplecze pod misję odnalezienia córki. Po płynie coś się zepsuło. Kobiety Goblinów nie mogły rodzić dzieci. Problem rozwiązaliśmy po badaniach nad pewnymi grzybami po którym można było odtwarzać Gobliny z fragmentów ciała. Ulepszone wersje badawcze pewnego maga który pomagał nam tworząc pewną grupę Ogrów. Rozpoczęliśmy przygotowania do poszukiwania świata córki.
Umiej:
- Demon
- Grzybowy - Regeneruje się w 30 %
2. Mutademon
Raport: Zgodnie z planem wziąłem armię przerobionych na demony goblinów, gobliny rozpoczęły pracę wydobywcze na świecie w którym wylądowaliśmy. Rozpoczęliśmy budowanie bazy. Zaraz po tym przybyłą grupa nekromantów zainteresowana Goblinami. Nekromanci pytali
mnie po co mi Gobliny odtwarzające się z fragmentów ciała. Ja im mówię że kobiety zmarły lub nie mogą się rozmnażać i zaradziłem wraz z Ifrytami z sekcji naukowej. Rozpoczęliśmy wydobycie metalu i drewna potrzebnego na statki. Ifryty tymczasem rozpoczęli dalsze eksperymenty nad goblinami w celu wyhodowania narastających z skóry Goblinów. Badali specjalne eliksiry. Wreszcie po wybudowaniu statków potrzebowałem załogi umiejącej obsługiwać ich pilotaż. Gobliny się nie nadawały do tego. Poprzez nadajnik skontaktowałem się jednym z władców piekieł byłym aniołem aby zakupić pilotów. Władca piekieł mówi że ma teraz problem z jednym z swoich światów i nie może udostępnić pilotów. Wtedy zaproponowałem mu wynalazek z Goblinami roboczo nazwanymi Gremlinami. Władca Piekieł mówi że po cóż mu te Gremliny kiedy on potrzebuję żołnierzy. Szybko przemyślałem sprawę i powiedziałem że może można by to zastosować na twoich ludziach. To go zainteresowało. Zgodził się i zgodnie z umową wysłał grupę ludzi którzy mu podpadli w celach badań. Rozpoczęliśmy badania nad stworzeniem democzłowieka o właściwościach gremlinów. Po długim czasie badań doszliśmy do wniosku, że dla efektywności musi być o olbrzymich rozmiarach. Tak stworzyliśmy istotę tworzącą żołnierzy. Po ukończeniu badań otrzymałem wreszcie pilotów. Pozostawiłem grupę Goblinów na tamtym świecie, a gremliny zabrały Ifryty w znanym im celu. Właściwie był to błąd gdyż zostawiłem Goblinom plany statków co skończyło się problemami w przyszłości z piratami. Wraz z załogą odleciałem do mojego świata gdzie przebywała matka. Tam po jej odwiedzinach zarządziłem operację wizyty matki z wnuczką. Problemem było że jak się okazało świat gdzie przebywała córka był pod flagą Śnieżnych elfów z którymi demony miały konflikt. Więc trzeba było wtargnąć w taką chwilę kiedy najwięcej demonów było na tamtym świecie. Przeczuwałem że coś może być nie tak. Więc postanowiłem spisać księgę z treścią kontraktu z Szatanem którego przekazałem jednemu z Bogów. Z wymogami
jak zostać demonem. Nie wiedziałem że potem ten zaczął na jego bazie rekrutować ludzi, a potem przekazał to innym Bogom. Wkrótce cześć Bogów miano określać Szatanem choć był to tylko tajemniczy byt o nieograniczonych możliwościach. Rozpocząłem operację wizyta w czasie wojny w której demonów było naprawę dużo. I w taki sposób znalazłem się na świecie córki. Zrzuciłem kilka komet dla odwrócenia uwagi. I rozpocząłem poszukiwania. Kiedy wreszcie się udało. Infernus który ją odnalazł zagadał ją z pytaniem czy pamięta swoją rodzinę. Zgodnie z zadaniem po rozmowach udało się przekonać ją do spotkania. Tak jak się umówiliśmy spotkaliśmy się. Lecz zaraz okazało się że miała w otoczeniu Geniuszy którzy mnie zamrozili nim zdążyłem się porozumieć. Zaraz po zamrożeniu zabrali mnie do jakiegoś dziwnego wymiaru gdzie zobaczyłem ludziopodobne istoty, i prawie każda inna. Przedstawili się jako rada opiekunów ludzi i wyjaśnili że twoja armia myśli że zginałeś. Również matka jest uśmiercona oficjalnie. Nie możemy już patrzeć na tą wojnę między istotami im podobnymi. Trzeba zaradzić temu. A ty powinieneś zająć się nowym zadaniem. Z matką już przedyskutowaliśmy to teraz pozostaję ci deklaracja czy się zgodzisz. Ostrzegamy że jeden z bogów wykorzysta już twój kontrakt, a dowódca armii chętnie zajął twoje miejsce. Nie radzimy powrotu. Zaskoczony spytałem znajomego Inkuba czy to prawda. On mówi że taka jest sytuacja. A po wydaniu kontraktu demony mogą już ci nie złożyć hołdu. Tak właśnie znalazłem się na statku mknąc na planetę elfów światła. Duchy zniknęły. Zobaczyłem planetę otoczoną 12 księżycami, tysiącami światostatków. Olbrzymimi kulami Kulami światła, i innymi rozmaitymi obiektami z których rozpoznałem tylko coś podobnego do olbrzymiego mikroskopu. Wszędzie jakieś linie i wstążki światła do innych światów. Planeta naprawdę zwiększała się strasznie wraz z zbliżaniem. Nie wiedziałem co mnie czeka. Dano mi nowe ciało elfa światła. Tak przynajmniej myślałem nim okazało się że może zmieniać się w cokolwiek, a nawet być częścią otoczenia.
- Demon
- zaraza wirusem - po ataku może przejmować jednostki (każda zabita jednostka zwiększa ilość mutademonów, mutademon zabije 10 jedn. to ma + 10 jedn. dla siebie)
3. Smoczy elf (Dragon's elf)
Raport: Kiedym przybył do nowego domu, wszystko było gotowe do budowy Imperium. Tysiące światostatków prowadzonych przez Bogów rozpoczęło plan ewakuacji światów gasnących gwiazd lub kolonizację światów rodzących się gwiazd. Każdy miał flotę milionów większych statków i jeszcze więcej mniejszych. Świat obudowano sztuczną koroną słoneczną która zagradzała przejście do niego intruzom na czas budowy imperium kiedy floty były poza domem. Rozpoczęliśmy budowę Imperium nam podobnych. Otrzymałem status Imperatora i wraz z tym ogląd całej sytuacji. Po akcji zasiedlania światów, pozostało przekonanie elfów i ludzi do dołączenia do Imperium. W tym czasie rozliczne roboty budowały kolejne statki. Przejmowaliśmy księżyce na światostatki. Czasem wybuchały konflikty. Aż do spotkania ras Jaszczurczych. Doszło do wojny między nimi, a nami. Co udało się przerwać dopiero po zawiązaniu sojuszu z przymierzem elfów pod dowództwem Smoczego elfa który dowodził Smokami. Miał już sporo światów podbijanych przez wędrowne stada Smoków. Smoki chciały podporządkować sobie jaszczurludzi. Więc Elf zawiązał Sojusz. Dzięki naszym statkom Smoki mogły dotrzeć do większości światów walczących z nami Jaszczurludzi. A elf został mianowany Generałem Imperium. Sytuacja w tej części Imperium uspokoiła się więc przeszliśmy do fazy przejścia do dalszych światów bliżej wnętrza galaktyki. Okazały się tak dalekie iż musiałem stworzyć nową siedzibę wojenną na innym świecie. Tam okazało się iż zaatakowały nas
dziwaczne chaotyczne byty. A część armii zdradziła. Nawet technonieumarli dotąd przyjaźni teraz walczyli. Nie wiedziałem czemu. Dopiero po wykryciu pulsów chaosu okazało się że chciały nie dopuścić do spotkania nas do strefy oddziaływania. Było już za późno kiedy okazało się że w strefie maszyny się psują, a ludzie wariują lub zaczynają być wrodzy wobec swoich. Wtedy jeden z wodzów armii przyszedł mnie zabić. Zamieniłem się w trupa i teleportowałem do bazy w innej części galaktyki. Imperium w tym sektorze było w chaosie, a na dodatek właśnie powracały tam demony. W bazie dwugłowego smoka powiedziano mi że w innej części Imperium dochodzi do ataku żywiołaków które oszalały. Wraz z Geniuszami rozpoczęliśmy plan ich uleczenia. Nim poradziliśmy sobie z problemem już Imperium w sektorze Pulsów chaosu było siedliskiem dziwnych bytów i demonów. Generałowie ewakuowali działającą armię i zostały tylko garnizowane światy które dalej walczyły w imię Imperatora. Po wysłaniu sond badawczych do tamtych światów okazało się że minęły tam dziesiątki tysięcy lat w czasie kiedy w Imperium jedynie setki. Nie było jak pomóc tamtemu rejonowi. Wreszcie jakiś naukowiec wymyślił ostateczne rozwiązanie. Dostać się do wnętrza galaktyki i doprowadzić centralną gwiazdę do chwilowego zatrzymania. W ten sposób te gęściejsze światy Pulsów chaosu miały zostać wyrzucone w nieokreśloną przestrzeń poza galaktyką wraz z ich strefami oddziaływania. Po wykonaniu zadania pozostała kwestia Owadzich rojów których część uciekła na inne światy. Tymczasem Pulsy chaosu uformowały się w Światostatki miały dotrzeć do innej galaktyki. Ale o tym miałem dowiedzieć się po śmierci. Porozumiałem się z Szarakami które potrafiły panować nad owadzimi rojami, i w zamian za dostęp do światów z trującymi wyziewami przestały walczyć. Przynajmniej dopóki grupa ludzi nie naruszyło umowy. Nastał czas pokoju. Rozpoczęliśmy fazę zasiedlania i budowy miast na odizolowanych światach. I choć nadal wybuchały konflikty, to ja miałem czas żeby pozwiedzać różne światy. Wiele prosiło mnie o wizytę. Ja najbardziej lubiłem światy Smoczych elfów gdyż te potrafiły doprowadzać do tego że wszystko działało jak należy, oraz umieć wyjść z najdziwniejszych niebezpieczeństw bez śmierci. Pewna zaś ich grupa sprawiała że zawsze czuło się przy nich dobrze, co jak się dowiedziałem było efektem wprowadzenia kodów pamięci anioła.
Umiej.:
- odświeżanie - może się regenerować o 50 %, odporny na negatywną magię
- smocza siła - rzuca smoczą siłę (większe życie i 100 % odporności na magię)
- strzelanie laserem
- manipulacje czasem - może spowodować obniżenie parametrów jednostek (przez przyśpieszenie czasu) lub obniżenie pkt. ruchu (spowolnienie czasu)
4. Elf Spalacz (Fire elf)
Raport: W czasach po zarazę robaków, elfy z placówek na innych światach rozsiały roślinny, i potworzyły zwierzęta. Wiele planet zostało z terraformowane. Światy różnie się rozwijały. Nie zawsze szło dobrze. Elfy z jednej z planet gdzie z początku szło wszystko dobrze. Zalesiły świat po czym, wybudowali kolonie. Następnie sprowadzono ludzi. Naukowcy odkryli starożytny artefakt nieznanego pochodzenia, na jego podstawie odtworzyli broń magiczną. Jeden z magów odkrył inny artefakt pochodzenia pozaplanetarnego, wysłano ekspedycję aby sprawdzić ten świat. W taki sposób odkryto obce rasy przypominające ogry. Zrobiono wymianę planetarną, przybyłe ogry były ospałe z powodu hibernacji w czasie lotu. Ale prawdziwy problem powstał dopiero kiedy okazało się że chciały pozostać. Tym czasem grupa elfów na wymianie została zaproszona przez czerwonoskórych elfo-podobnych istot. Tam poznali ich technologię, przy okazji zupełnie będąc zdziwionych ich zwyczajami. Niestety grupa zbuntowanych Orków gdy chciano ich wyrzucić zniszczyli teleportery, i część elfów musiała pozostać na świecie demonów. Tam nauczyli się magii ognia i dostosowali się do demonów. Próbowano ich odbić ale bez skutecznie. Tymczasem odkryto tubylców były to Fioletowo skórę elfy, które najwyraźniej pochodziły z zbiegów z innego świata. Wysłaliśmy dyplomatę do tych tubylców i udało się przekonać do współpracy. Niestety wkrótce przybyły demony z tamtego antycznego świata i zaatakowały, na dodatek jakimś sposobem zastosowały zarazę nieumarłych. Doszło do wojny w której Elfy z krainy demonów powróciły i po zmianach stron powróciły na naszą stronę, udało się również mistrzów nieumarłych z szkoły światła przybyć i przejąc część nieumarłych. Elfom poprzez sojusz z Jaszczurowatymi istotami z morza poznali technikę niegasnącego ognia co dało możliwość wygrać kolejne ataki istot które przybyły wyniku nieznanych nam kontaktów tubylczych elfów. Elf Spalacz jak ich nazwaliśmy opanował możliwość przetrwania w ogniu, i palenia również w wodzie. Po pokonaniu generała którego przejęła nieznana obca forma myślowa oraz Smoka który skorzystał z destabilizacji wrót czasowych. Sytuacja się uspokoiła. Ustanowiliśmy gildię Nieumarłych pilnujących porządku, i pozostałe ogry, wraz z nimi przybyło wiele maszyn i rozpoczęliśmy proces budowy miast. Równolegle zamknęliśmy połączenie z starożytnym światem demonów. Historycy różnie rozpatrywali te zdarzenia, gdyż jak się wydaję można było z gasnącego świata uratować jakieś demony, lecz natura ogrów i decyzję jak i reputacja ich generała olbrzyma przeważyła na korzyść zamknięcia. Na większości światów dało się podobne istoty ewakuować i ucywilizować.
Umiej.:
- atak kręgiem ognia - może palić obok siebie ogniem, lub obszarowy atak ogniem
- odporność na ogień i światło - 75 % odporności na magię ognia, i 50 % na magię światła
- atak kulami ognia - atak z większymi obrażeniami (ale tylko na 1 oddział)
5. Cerberozaur
Raport: Na naszym świecie w odległej przeszłości żyły potężne bestie. Były to Pyskonosy. Było ich kilka grup jak wynika z badań demologów, większość odżywiająca się czerworostworami. Wykopaliśmy wiele ich szkieletów. Nasi demonolodzy byli ciekawi jak wyglądają prawdziwe Nosopyski. A wręcz najbardziej zainteresowani tymi groźnymi. Rozpoczęli badania nad ich odtworzeniem. Początkowo nie wychodziły. Stworzono czworonożne bestie które często miały jakieś zgrubienia lub więcej nóg lub głów gdyż ich pamięć rdzenia była zanieczyszczona. Od początku to mi się nie podobało. Tym bardziej że Nosopyski wyginęły dawno temu ponoć przez olbrzymią kulę plazmy która wylała się i oziębiła nasz świat. Ja miałem jednak inne patrzenie na to. Z względu na inną teorię jaką było rozliczne pasożytowanie na Pyskonosach Czerwonogów. Istoty o długim wężowatym ciele wchodziły do samic pyskonosów i wyżerały ich jaja. Z tego względu wymarły. Tak sądziłem. Tak czy owak wkrótce odtworzono pyskonosy w formie zdrowej czworonożnej i rozpoczęliśmy przyglądanie się im, i pokazywanie ich dzieciom. Pewien gatunek nieco opancerzony i przypominający jaszczura składał prostokątne jaja (segmenty) które można było jeść te zaczęliśmy hodować. Tymczasem zaciekawieni demonolodzy wymarciem Pyskonosów zorganizowali ekspedycję w przeszłość do ich czasów. Tam ostatecznych powodów ich wymarcia nie znaleźli, aczkolwiek mogli zobaczyć, a nawet na chwilę schwytać Cerberozaura największego drapieżnika tamtych czasów. Jakiś czas później dowiedziałem się że Pyskonosy przetrwały w postaci Pyskonoidów które mając sylwetkę trochę inkuba trochę psykonosa walczyli w mitycznych czasach z przodkami żywiołaków lawy. I choć przegrali początkową walkę wkroczenie Ifrytów i interwencja Szatanów zakończyła ich władzę nad światem. Byłem zadziwiony kiedy okazało się że na wielu innych światach również istniały mityczni bohaterowie i mityczne potwory. Po tak długim czasie nie jestem pewien czy dobrze zrobiłem odtwarzając w łagodniejszej formie wiele z nich będąc młodym aniołem. Z drugiej strony gdyby nie wojny mityczne nigdy epoka czerwonogów by się nie skończyła na naszym świecie. Na naszym świecie istniały też spokrewnieni przodkowie Pyskonosów zwane Gazomięsniowcami takimi jak np. Chimera czy też jeszcze niespokrewnione wielke Rogogłowy takie jak Piekielny Smok. Jeszcze starsze. Rogogłowy dzieliły się na dwie grupy przodogłowy takie jak grinznadon lub tyłogłowy takie jak smok wulkaniczny. I te grupy były w konflikcie. Starszych czasach mało wiadomo, po za tym że wszelkie życie było w atmosferze i żyło pomiędzy latającymi fragmentami skał nad wulkanami. Nasi żołnierze z legionów piekielnych zdołali okiełznać chmury skał poprzez wynajdywanie odpowiednich urządzeń. Pośród rozlicznych istot które znałem najbardziej intrygujące były tajemnicze Zmory te przedziwne stworzenia pochodziły ponoć z innej planety, i pożerał w dużej ilości małe czerwonogi buchając ogniem z pyska. Później okazały się bardzo silnymi sprzymierzeńcami w misjach na innych światach. Miały nawet specjalne zęby do wyłapywania długich czerwonogów.
Umiej.:
- olbrzymia jednostka
- ochrona skóra - 25 % dodatkowej odporności na magię ognia
- połykanie - dodatkowe zabicie kilku jednostek prze połykanie
- zaostrzone zęby - dają możliwość przytrzymania zdobyczy - czworonogie bestie otrzymują większe obrażenia
6. Ognisty Anioł
Raport: Minął pewien czas historia nie rozpieszczała demonów. Zaraz po ogłoszeniu przez proroka iż zawędrują w wszelkie zakątki świata. Zaczęli rozprzestrzeniać się po świecie. Podzielili się na 4 grupy. Jedna wyspecjalizowała się w używaniu powietrza do skoków nad głazami
chmur skał ci mieli niebieskie włosy. Druga grupa miała Rude włosy i specjalizowała się w magii ognia. Trzecia grupa miała zielone włosy
i znała się nad wszelkiego rodzaju eliksirami z tamtejszych kwaśnych jezior. 4 Grupa miała białe włosy i była to grupa uprzywilejowana i związana z religią proroka śmierci. Wszystkie grupy rywalizowały z sobą, ale również i współpracowały. W czasie długiej historii wymyślili
wiele zawodów. Później najlepszych zaczęli brać na statki do zdobywania innych światów. Nim to jednak nastało wielka chmara robotopająków
proroka śmierci wybiła wszelkie bestie poprzedzające ich rasę. Zachowano z dzikich zwierząt tylko roślinożerne Cerbery i Chimery. Co innego z sprowadzonymi przez proroka Zmorami te pomagały i się przydawały jeszcze długo. Zgodnie z wizją proroka od tajemniczego Stwórcy nawet
wyciągano Smoki z przeszłości aby walczył wraz z zbrojnymi grupami demonów na obcych światach. W taki sposób Cerbery, Chimery i Smoki
mogły przedostać się na inne planety. Ale wraz z rozwojem technologii Demonów było coraz więcej na innych światach. W efekcie na ich rodzimym świecie pozostały osoby które nie dawały rady sobie z chaotycznymi skłonnościami demonizmów niższych. W tym czasie Ogniste Anioły istoty pochodzące z innego świata przybyłe tu wraz z Stwórcą. Rozpoczęły eksperymenty cofania się w czasie w celach badania historii świata. Kiedy tylko to zrobili okazało się że wielokrotnie Cerbery i Chimery nie były tak przyjazne wobec Demonów wyższych jak to opisuje
ich rzekomo chwalebna historia. W zasadzie przez większość czasu tylko wyżerały zasaoby jedzenia niejednokrotnie doprowadzając do
stanu w których demony z braku jedzenia doprowadzali do ukrzyżowań słabszych w celu zdobycia jedzenia. A wszystko dlatego że się bali że się zbuntują Cerbery. Z tego względu Ogniste Anioły zaraz po śmierci Stwórcy i anulowania praw tych stworzeń rozpoczęli akcję zlikwidowania
tych stworzeń. Do tego sprowadzono nowych sojuszników elfy światła. Te rozpoczęły wyłapywanie sprzętem to jednak nie pomogło. Wreszcie
pomyśleli i znaleźli specjalne olbrzymie zielonożółte ślimaki z planety Morskich elfów. Te potrafiły wytropić ich nawet w norach których się chowały. Gdyż o ile Chimerami sprawa była prosta, z Cerberami było trudniej. Wkrótce zlikwidowano wszelkie Cerbery i Chimery. A na nasz świat przybyły Morskie elfy które dostosowując się do warunków świata miały edukować go na bardziej bezpieczny zgodnie z ideologią panujących po Stwórcy Aniołów Ognia. Minęło trochę czasu i na świat zaczęły przybywać wycieczki innych humanoidów ciekawych jak w ogóle mogły istnieć takie istoty jak demony gdyż większość nawet nie wierzyła że istnieją.
Umiej.:
- ognista aura - pali się i dotykanie go wywołuje oparzenia
- ognisty miecz - dodatkowe obrażenia od ognia
- nieśmiertelny - może po śmierci wracać do miast
- lata
7. Erynia
Raport: Po śmierci zobaczyłem ogrom szkód które wyrządziłem na płaszczyźnie materialnej. Byty duchowe poradziły mi to jakąś naprawić. I tak zrobiłem. W innych życiach. Dobro wygrało z złem. Tylko za jaką cenę. Za cenę upadku duszy. Zło o które oskarżono demony próbowało potworzyć urządzenia przestawiające dusze. Testowali na ograch. Ludzie zaczęli upadać pod względem intelektualnym. Z powodu nadmiernego myślenia o seksie. Wojna wywołała nienormalne sytuacje w uczuciach międzyludźmi, a później to co określono jako ideologię nie przydatności mężczyzny w planie kreacji (sztucznego konstruktu myślowego stworzonego w celu przejęcia władzy przez garstkę naukowców). Dla zwykłych obywateli był to kraj bez szans, nie było już nadziei dla dzieci. Choć wyrządzałem gorsze zło, jak sięgnęłam do pamięci nie było jeszcze tak szkodliwej ideologii dla społeczeństwa. Zaraz po śmierci żony odczułem ulgę że nie musi oglądać tej anarchii która objęła mój kraj, ale musiałem walczyć. Walka doprowadziła do tego że coraz mniej użytecznych ludzi mnie otaczało. Wszyscy myśleli jak temu zaradzić i wyładowywali emocję na przełożonych i dzieciach. Nieliczni łamali prawa. Początkowo mnie to nie obchodziło, ale z biegiem czasu chciałem powrotu dyrektoriatu z czasów inwazji obcej inteligencji z planety Zetów. Celebrytów interesowała pamiątka po mojej żonie pierścień na którym wygrawerowałem jej imię i danę na wypadek zagubienia w obcych światach które odwiedzaliśmy. Pierścień był odporny na zadrapania i większość uszkodzeń mechanicznych. Na podstawie tego symbolu fanatyczne zwolenniczki ślubu wierne stworzyły nową religię na jednym z podbitych światów przez ludzi. Słyszałem historię o jednym z Aniołów który został wzięty przez Nieumarłych i wychowany tak żeby zabijać. Żaden z Nieumarłych nie osiągnął takiego wskaźnika morderstw. Anioł mordował szczęśliwe dzieci sądząc że w ten sposób pójdą do nieba. Generałowie po sojuszu z Szarakami nie mieli co robić. I czasem mieli urlop. Pewna początkująca lesbijka, założyła partię odmieńców z względu na podszepty religijnych wytworów umysłu chcących wprowadzić zamęt w polityce zakrywający opętywanie umysłów niektórych polityków. Nie zwracaliśmy na to uwagi nim z ich powodów w kraju potworzono zbyt wiele klinik aborcyjnych. Ludzie zadowalali się wyłącznie psami zamiast dziećmi. Cześć polityków zleciła mafii zabicie przedstawicieli partii lesbijek. Anioły były oburzone ich śmiercią. Bały się ich, z powodu muzyków popierających nieograniczoną i głupią wolność w każdym względzie. Za czasów wojny z szarakami partia lesbijek wymyśliła żeby posyłać pedałów na wojnę, co doprowadziło do rozłamu wśród członków partii. Co sprytniejsi mówili żeby pozostać przy równości gdyż takie podejście grozi spadkiem poparcia. Szarzy z konfederacji wywołali stan podwyższonego ryzyka wojną na planecie na której lesbijki były większością. Anioły do końca wierzyły że można dorzucić przeciwną płeć. Niestety doprowadziło to tylko do rozlewu krwi (czy raczej płynu). Kiedy szaleni ziemianie z ruchu wolnej ziemi poparli rasę kobiet przybyli żniwiarze i pozamieniali prawie wszystkich na maszyny. Ja w tym czasie przeglądałem starożytność badając możliwości demonów. Demony były dość odmiennymi stworzeniami z odległej przeszłości. Niektórzy naukowcy próbowali ich odtworzyć w laboratoriach co się okazało kompletną porażką. Mutowały przez co nie dało się ich nauczyć naszego języka. Dopiero Szaraki nawiązały kontakt przez sieć telepatyczną. Geniusze sprowadzały rodziny do nowych światów. Nie wiele było takich światów i nawet za zarobki ludzie nie chcieli opuszczać ziemi. Dzięki Geniuszom dołączyliśmy do rady Oriona. Największym błędem było testowanie łączenia demonów z bezkręgowcami, projekt na jednym światów uwolnił się w postaci pająkowatego stworzenia, które pochwycili Nieumarli, niestety na statku się uwolniło i niszcząc przeniosło na inną planetę. Pewna wroga rasa przejęła stworzenie i zamieniła w wielki komputer, który potem się uwolnił i rozsiewał zarazę małych robaczków które gnębiły ludzi, bez ludzi owady rosły i stawały się groźne dla otoczenia. Na kilku światach więziennych i po atomowych było najgorzej, trzeba było skorzystać z pomocy ras z przeszłości które jak wykryliśmy wyspecjalizowały się w walce z największymi z owadów i zdołały je w przeszłości unieszkodliwić. Robaczki ukryły w ciałach ludzi wierzących w zwierzęta którzy uciekli z Ziemi dawno temu. Na jednym z światów ich bazy musieliśmy zgasić gwiazdę żeby ich pokonać gdyż przejęli pilotów tamtejszych ludzi. Podczas wojen z obcymi z rasy Haloidów Szaraki potworzyły na podstawie technologii pojazdów telekinetycznych roboty wyglądające jak Szaty ludzi lewitujące i wyposażone w kolce. Nazwaliśmy je Eryniami gdyż miały się zemścić za stratę wielu żołnierzy. Później Erynie zakupili Nieumarli i należały do Nazguli. Którzy nawet przeprogramowali ich na nieagresywne zastępniki żon. Po wielu eksperymentach udało im się wszczepić umysł żon do tych ciał. Ich światy z elfa przeszli na ciała maszyniczne. Później przyjęły bardziej ludzką formę i tworzyły dzieci. Ale to już było w czasach pokoju po wojnie między frakcjami maszyn.
- Żywiołak
- Olbrzymia istota
- Rdzeń mocy - może regenerować się do 100 %, a obrażenia wynoszą maksymalnie 95 %, 100 przy przebiciu
- ognista zapora - niweluje magię powietrza działająca na odział
- atak kolcami - atak obszarowy metalowymi kolcami (mogą wywołać przebijające atak + 50 % obrażeń)
8. Pani Piekieł
Raport: Po tym jak zniknął Kreator Anioły przejęły władzę nad światem. Ogłosiły erę wieczystego pokoju podobnie jak na innych światach. Powoli świat demonów zaczął być zamieszkany przez coraz więcej humanoidalnych demonów. Potrzeba było jedzenia czyli roślin. Rośliny dobrze rosły z wodą. Toteż grupa Aniołów postanowiła zainstalować wraz z Morskimi elfami stację przekazywania wody na planetach gdzie jej było za dużo. Wkrótce inne planety też się dołączyły w celach utrzymania odpowiedniego poziomu wody. Morskie elfy zaczęły przenosić się na planetę demonów. Z czego najbardziej zadowoleni byli mieszkańcy nadbrzeża gdyż bez ich konstrukcji podmorskich zanikł efekt tsunami. Wraz z wodą która początkowo była świętym przymiotem kapłanów proroka demony odkryły że nie są w stanie przyzwać z ognia kolejnych demonów.
Ogień zamieniał się w dym i powstałe demony były podobne do sług proroka, powoli większość nowych demonów była czarnych i podobnych do wampirów. Ci którzy tego nie chcieli byli zabierani przez pokrewnych aniołom ognia anioły światła do innych światów gdzie mieli zostać umieszczani u Pani Światła i Elfa (pana) Światła. Gdzie mieli nauczyć się być pracownikiem światła. Tymczasem na planecie demonów zaczęły rozwijać się Morskie elfy. Te zauważyły że od czasu pojawienia się czarnych demonów demony stały się smutniejsze. Z tego powodu postanowiły spełnić marzenia demonów. Co wiązało się z zmianą koloru na czerwony i czasem zawieranie związków z nimi czy też rodzenie im dzieci. Kobiety morskich elfów potrafiły rodzić dzieci z pamięci męża. Po jednym naraz, i w sumie dwoje chłopca i dziewczynkę. Część pracowników światła wracała do świata demonów i odwiedzała miejsce swoich narodzin przebywając w wybranych rodzinach. Tam pozostawały aż do przylotu rodziców. Wraz z nimi pojawili się inni kosmici pośród których niektórzy osiedlili się pokazując zielone rośliny co dziwiło młode demony. Starszym to się nie podobało gdyż pamiętali porażki związane z nimi. Wszyscy żyli dobrze i bez poważniejszych problemów aż pojawił się tajemniczy wysłannik przyszłości.
Umiej:
- Niezniszczalna - Jednostka nie można zniszczyć, ale jedn. również nie walczy
- Rzuca zmartwychwstanie i beztroskę
- Ogień piekielny - powoduje że heros sojuszniczy ma o 100 % większą siłę magii ognia, i 50 % magii światła
9. Wysłanik przyszłości
Raport: Pewnego razu na planetę demonów przybyła Geniuszka. Przybyła do sług proroka zajmujących się nauką z wieściami z przyszłości. Otóż za jedno do trzech pokoleń gwiazda świata demonów ma zgasnąć i planeta pogrąży się w zimie co sprowadzi problemy demonów w przetrwaniu w takim klimacie. Z tego powodu trzeba wszystkich przeteleportować do innego świata. Oczywiście nie powiedziała że tak naprawdę gwiazda nie gaśnie tylko gwiazda stoi na środku drogi z wymiaru ognia do mroku. A każdy wysokorozwinięty statek kosmiczny czerpie energie z wymiaru ognia i nawiguje wymiarem mroku. Toteż gwiazda tamuje podróże kosmiczne na przestrzeni 10 lat świetlnych. I trzeba ją usunąć. Na to jednak nie zgodziła się Rada Oriona. Więc postanowiono przesunąć gwiazdę. Niestety wszelkie środki zawiodły i jedyne co wskórano to wybuchy i plamy na gwieździe ( i przy okazji szkodliwe działanie jej światła). Innym sposobem miało być wybudowanie kuli magnetycznej w postaci statku planety. Niestety pierwsza próba się nieudała z księżycem planety (chociaż zrobiono ją z opóźnieniem i wydawało się że wszystko pójdzie dobrze) . Maszynoludzie służący prorokowi postanowili wykorzystać więc inna planetę. Ale nie wiadomo czy wyrobią się zanim minie okres pozostałych 8 lat. I czy w ogóle uda się przesunąć gwiazdę. Jak dotąd minęły 2 lata budowy i nadal nie ukończono, toteż grupa kosmitów zrobiła ruch oporu w zgromadzeniu przewodniczącym konfederacji kosmosu mającym na celu usunięcie gwiazdy w ogóle. Zapewne by ich posłuchali gdyby nie wujek Kreatora który panując nad wymiarem ognia zagroził że podpali cały wszechświat.
Choć tak naprawdę kosmici posłuchali go dzięki doradcom którzy powiedzieli że odetnie dopływ ognia do silników pojazdów kosmicznych.
Tak więc wszystkie statki kosmiczne stoją w miejscu i czekają aż minie jeszcze 6 lat. I wszyscy tylko gadają przez nadajniki. Przy okazji wyjaśniła się zagadka zniknięcia Kreatora. Kreator po prostu zignorował problemy w nawigacji statków i na własną rękę wybrał się na obcą planetę.
Umiej.:
- Powoduje że wszystkie karawany od razu docierają do miasta
- pozwala na miejski portal wszystkim bohaterom swojego gracza
- statek kosmiczny - może być w dowolnym miejscu na mapię
- powrót do przyszłości - jeśli zginie wraca do naszego miasta za 7 dni od śmierci
- broń bohaterska - atakuje z siłą najlepszego bohatera
Cud Oko ognia - Powoduje że 1 na turę wypala się teren, na takim terenie lepiej działa magia ognia, oraz demonizacja, po za tym pojawia się wulkan który zadaję obrażenia jednostką za przebywanie w jego pobliżu (obrażenia nie działają na demony)