Czy tylko ja uważam, że Bastion to jeden z najbardziej ekonomicznych zamków? Mają:
- Skarbiec ( +10% złota co tydzień)
- Magiczny staw (w sumie zwraca się po jakiś 2 miechach)
i żadna inna frakcja nie ma takich budynków. Teoretycznie to Bastion powinien mieć zawsze największą armie.
Pytanie: dlaczego tak nie jest (pomijam nekromancję)?
+ jak często patrzycie na efektywność kosztową jednostek (walicie po prostu najwyższe poziomy, czy dopasowujecie do sytuacji na mapce)
Ja na przykład bardzo lubię najpierw kupować strzelców i ich ochronę, a dopiero jak mam więcej hajsu to kupuję wojska, które potrzebują pewnej ilości do działania (np. delikatne latające, albo wilczy jeźdźcy).