No właśnie.... Asasyni :). Otóż może i to ma mało wspólnego z fantastyką, ale w końcu Animusów u nas nie wynajdują... Tak więc ostatnio moją ulubiona gierka , która pobiła nawet Warcrafta III. No i chyba pierwsza w której w ogóle nie używałam kodów. Nie jest super trudna ani super łatwa. Jest po prostu ciekawa, nie umiem tego inaczej określić. Teoretycznie pierwszorzędno role odgrywają tu krucjaty, a więc religie, jednak w trakcie gry jest tego naprawdę mało. Grafika może nie jest urzekająca (trójpalczaści ludzie) ale to nie ona jest tu najważniejsza. Polecam tą grę i nie mogę się doczekać drugiej części.
Liczba modyfikacji: 3, Ostatnio modyfikowany: 17.05.2009, Ostatnio modyfikował: Dirhavana