Nie zgodzę się z pewnym fragmentem pierwszego posta.
Tibia jest dwa razy lepsza od Metina!
Tibia jest praktycznie do niczego, bo nic tam się nie dzieje, brak muzyki, przedpotopowa grafika, wredni gracze i tak dalej. Ale wolę to, niż żeby gra nie polegała na niczym innym jak tylko chodzeniu i tłuczeniu potworów - a na chodzeniu i tłuczeniu potworów polega Metin. Tibia chociaż ma jakiś świat, "skomplikowaną" fabułę itd. Tu mamy do czynienia z "zło w postaci kamieni metin spadło na krainę, zabijcie więc wszystkie potwory i dzikie zwierzęta na świecie, bo dają exp", przy czym super potężne magiczne kamienie zniszczenia da się widzieć piętnaście razy dziennie w wiosce startowej.