Imperium

Behemoth`s Lair

Wiedźmin

Permalink
Ja tez zamowilem tego Wiedzmaka;). EK oczywiscie.
Jako ze jestem za granica, zamowienie dla mnie zlozyl moj kolega, na swoj adres.
Paczka przyszla. Pudelko sprytnie rozerwane na krawedzi tak ze na pierwszy rzut oka nie bylo widac. Brak koszulki! Pudelko EK zniszczone! Przesylke odbierala jeszcze inna osoba i nie zwrocila uwagi.
Zalamac sie mozna.

Myslicie ze daloby sie jeszcze cos z tym zrobic?
Permalink
A ja tak z troche innej beczki :p

Bardzo podoba mi się nazwa świątyni na WYSPIE RYBITW XD
Mapka

Liczba modyfikacji: 10, Ostatnio modyfikowany: 17.12.2007, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

MiB

@Codhringher: ale niekompatybilność z DX9 to nie jest powód, aby blokować możliwość odpalenia gry - to jest moja sprawa co ja robię z zakupioną przeze mnie grą. Jeśli takie będzie moje życzenie, to mam prawo ją sobie odpalić na 300MHz, TNT 2, 64MB RAM i czekać godzinę na wyrenderowanie menu startowego - i niech się programiści trzymają od tego prawa z daleka.


W 100% popieram tą wypowiedź. Kilka lat temu grałem w Baldurs Gate(obie części) na Pentium 100 i 1 mb karcie graficznej(i dysku 1,8 GB na którym ledwo te gry się mieściły). Gra przy walkach to był pokaz slajdów poniżej 1 fps, ale ogólnie dało się grać i BG dostarczył mi mnóstwa radości w tamtym czasie(głównie dzięki fabule i grywalnosci).

Dzisiejsze gry z punktu widzenia technologii powinny działać na komputerach sprzed 4-5 lat. To, że nie działają to efekt niedbalstwa i braku optymalizacji ze strony programistów. I nie przekonuje mnie nowy shader, DirectX ileśtam i inne tego typu duperele, które powinny mieć zarówno możliwość emulacji jak nadmienił Enleth jak i opcje wyłączenia.

Co do samego Wiedżmina to jestem zainteresowany tą grą ale poczekam raczej na kilka patchy, i poprawę działania pod Wine. (ktoś już może próbował odpalać Wiedzmina w Wine?)
Permalink

Val Gaav


Dzisiejsze gry z punktu widzenia technologii powinny działać na komputerach sprzed 4-5 lat. To, że nie działają to efekt niedbalstwa i braku optymalizacji ze strony programistów. I nie przekonuje mnie nowy shader, DirectX ileśtam i inne tego typu duperele, które powinny mieć zarówno możliwość emulacji jak nadmienił Enleth jak i opcje wyłączenia.



Streszczę swoje poprzednie wypowiedzi w tej sprawie. Optymalizacja na przestarzały sprzęt:
KOSZT: Praca programistów (duży)
ZYSK: Powiększenie grona potencjalnych odbiorców produktu o posiadaczy owego sprzętu, czyli zyski ze sprzedaży produktu w tej grupie (mały)
Bilansuje się? Efektem jest właśnie istniejąca sytuacja, na którą tak narzekacie ;)

Teraz dla odmiany napiszę coś na temat ;) Zainstalowałem demo Wiedźmina. Trwało to wieczność i zajęło na dysku 5GB (!!!) - mój prywatny rekord, jeśli chodzi o dema. (Pytanie poza konkursem, ile zajmuje na dysku pełna wersja?).
Pierwsze wrażenie po uruchomieniu - średniawo. Grafika ładna, ale sterowanie kamerą - beznadziejne. Walki efektowne, ale mało sensowne. NPCów dużo, ale mało wyrazistych. Wszystkie postacie dubbingowane, ale też jakoś bez wyrazu (wyjątek oberżysta Olaf, świetny). Do tego długie loadingi po wychodzeniu z domków na otwarty teren (i to jest faktyczna i strasznie upierdliwa niedbałość pragramistów). Jednakże, po nagłym i niespodziewanym zakończeniu dema doszedłem do wniosku, że gra ma zasadniczą i najważniejszą zaletę - wciąga. Ciężko powiedzieć dlaczego, prawdopodobnie przez umiejętnie przeniesiony do gry bogaty świat Sapkowskiego (mimo średniej kreacji NPCów), ale fakt faktem - pograłbym jeszcze ;). Jak potanieje, to zakupię.
Permalink

Codhringher


Streszczę swoje poprzednie wypowiedzi w tej sprawie. Optymalizacja na przestarzały sprzęt:
KOSZT: Praca programistów (duży)
ZYSK: Powiększenie grona potencjalnych odbiorców produktu o posiadaczy owego sprzętu, czyli zyski ze sprzedaży produktu w tej grupie (mały)
Bilansuje się? Efektem jest właśnie istniejąca sytuacja, na którą tak narzekacie ;)


Ja to widzę inaczej:

Kiedy 4 lata temu rozpoczynano prace nad Wiedźminem nie istniały technologie, które został← wykorzystane w finalnym produkcie.
Twórcy wprowadzili oczywiście pewne usprawnienia do silnika, ale wydaje mi się, że część wodotrysków została dodana wbrew początkowym założeniom ("Słuchajcie, pojawiła się nowa technologia - macie ją dodać" - manager do programistów po zakończeniu prac).
Patrząc na to od tej strony nie jest to "emulacja starego sprzętu", ale wprowadzanie pewnych wodotrysków "na siłę".
Poza tym - jak sam mówisz pomimo częstego i długiego ładowania się gry chce Ci się w nią grać - dlaczego? Bo gra ma "to coś", tą grywalność, jakiej już dawno nie ma żadnen nowy tytuł (ja ostatnio wsysnąłem się w BG 2 ;) ).
Czy gryby tekstury nie były renderowane z shaderami, to gra straciłaby na grywalności? Nie.
Sraciłaby wielu potencjalnych klientów? Nie.
Zyskałaby kilku kolejnych zadowolonych graczy? Na pewno.

Pozdrawiam
Permalink

MiB


Ja to widzę inaczej:
Kiedy 4 lata temu rozpoczynano prace nad Wiedźminem nie istniały technologie, które został← wykorzystane w finalnym produkcie.
Twórcy wprowadzili oczywiście pewne usprawnienia do silnika, ale wydaje mi się, że część wodotrysków została dodana wbrew początkowym założeniom ("Słuchajcie, pojawiła się nowa technologia - macie ją dodać" - manager do programistów po zakończeniu prac).
Patrząc na to od tej strony nie jest to "emulacja starego sprzętu", ale wprowadzanie pewnych wodotrysków "na siłę".



Oczywiście, ale tak się dzieje zawsze przy tworzeniu nowych gier. Inaczej np po premierze nowego DirectX'a czekalibyśmy wspomniane 4 lata na gry z niego korzystające - a czekamy (sporo) poniżej roku. Poza tym, developerzy uzyskują dostęp do nowych API wcześniej niż końcowi użytkownicy, przez to mają więcej czasu na zaimplementowanie ich, tak aby końcowy produkt był gotowy jak najszybciej po premierze samej technologii.


Poza tym - jak sam mówisz pomimo częstego i długiego ładowania się gry chce Ci się w nią grać - dlaczego? Bo gra ma "to coś", tą grywalność, jakiej już dawno nie ma żadnen nowy tytuł (ja ostatnio wsysnąłem się w BG 2 ;) ).
Czy gryby tekstury nie były renderowane z shaderami, to gra straciłaby na grywalności? Nie.
Sraciłaby wielu potencjalnych klientów? Nie.
Zyskałaby kilku kolejnych zadowolonych graczy? Na pewno.
Pozdrawiam



W końcowych wnioskach robisz jeden błąd - oceniasz wyłącznie według siebie. A niestety smutna prawda jest taka, że dla wielu nabywców te rzeczy mają znaczenie, co ustawia przed developerami takie a nie inne wymogi i powoduje, że wymagania sprzętowe ciągle rosną i będą rosnąć nadal. A że wraz z tym nie rośnie grywalność - narzekania na to pamiętam od czasów, kiedy zetknąłem się z grami komputerowymi, jednak nic to nie zmieniło.
Permalink
Oj zmieniło się... Za moich czasów gry były optymalizowane tak by wyciągać ile tylko się da ze sprzętu a jeśli gra nie działała na danym sprzęcie to dlatego, że rzeczywiście wymagała czegoś lepszego. Dziś nowsze tytuły nie wyglądają pod względem graficznym dużo lepiej od tych wydanych 2-3 lata temu pytanie więc czemu mają wyższe wymagania od nich ?

Zresztą brak optymalizacji to nie jedyny zarzut. Brak dopracowania to jeszcze większy problem. Większosc wersji gier w momencie wydania to alfy lub bety, które doszlifowywane są dopiero przez patche . Dawniej tak też nie było.

A jeśli jeszcze chodzi o te koszty to w czasach gdy Windows 95 stawał się popularny większości gier była wydawana przynajmniej w 2 wersjach pod DOS i pod Windows. Dziś problemem jest zapewnienie obsługi Windows 2000 i część gier wymaga posiadania XP(i nie działa pod wczesniejszymi okinkami), co jest o tyle zaskujące, że zapewnienie kompatybilnosci z win2000 nie wymagałoby dużo wysiłku.

Kto jest winny ? Konsumenci, którzy akceptują to jak wygląda obecnie rynek gier.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.12.2007, Ostatnio modyfikował: Val Gaav

Permalink

Val Gaav

Oj zmieniło się... Za moich czasów gry były optymalizowane tak by wyciągać ile tylko się da ze sprzętu a jeśli gra nie działała na danym sprzęcie to dlatego, że rzeczywiście wymagała czegoś lepszego.


Czyli dzisiejsze gry wyciągają ze sprzętu nie ile się da, tylko np. połowę? ;) Wiadomo, że zawsze będą produkty lepiej i gorzej zoptymalizowane, ale ogólnie tego typu zarzuty są mało sensowne. Co do narzekań, to ja właśnie żadnych zmian nie widzę. Pamiętam jak pod koniec lat 90 zaczęły się upowszechniać akceleratory grafiki 3D (Riva TNT, itd), bez których coraz więcej gier również nie działało. I towarzyszyły temu takie same narzekania, jak w naszej dyskusji. I również wszyscy narzekali, że nowe efekty wcale nie poprawiają grywalności :)

Dziś nowsze tytuły nie wyglądają pod względem graficznym dużo lepiej od tych wydanych 2-3 lata temu pytanie więc czemu mają wyższe wymagania od nich ?


Np ze względu na lepszą symulację fizyki w świecie gry.

Zresztą brak optymalizacji to nie jedyny zarzut. Brak dopracowania to jeszcze większy problem. Większosc wersji gier w momencie wydania to alfy lub bety, które doszlifowywane są dopiero przez patche . Dawniej tak też nie było.


Z tym się zgadzam całkowicie. Zresztą z tego co było mówione po premierze, sklepowa wersja Wiedźmina ma błędy, które w pewnych warunkach mogą uniemożliwiać zakończenie gry - jak można wypuścić na rynek coś takiego?

Kto jest winny ? Konsumenci, którzy akceptują to jak wygląda obecnie rynek gier.


Fakt. Ale co im pozostaje? Tylko konsole, na których dominują zupełnie inne (dużo mniej ciekawe jak dla mnie) rodzaje gier.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 18.12.2007, Ostatnio modyfikował: Codhringher

Permalink
Wbrew temu, co na forum Wiedźmina powtarzano kilka razy, patch 1.2 nie umożliwia ominięcia sprawdzania konfiguracji sprzętowej. Nie ma to, jak być wśród klinetów których CDP ma w dupie...

Dla porównania, Call of Cthulhu: Dark Corners of The Earth, wydane niecały rok temu i grafiką nieustępujące zbytnio Wiedźminowi (a efekty świateł i cieni wykorzystujące znacznie intensywniej), na pełnych detalach działa na 945 bardzo wydajnie. Czyli da się, można i niektórym producetom jakoś wychodzi w kalkulacjach na plus...
Permalink
A może ktoś potwierdzić skrócenie loadingów w 1.2? W changelogu jest to wymienione na pierwszym miejscu, ale z takimi zapewnieniami w praktyce różnie bywa.
Permalink
Wiecie... Tak czytam te Wasze wypowiedzi i aż muszę coś napisać. Nie mogę znieść wiecznego zrzędzenia i narzekania. Słuchajcie, zgadzam się: gra ma błędy. Od siebie dorzucę, że spodziewałam się trochę większego dopracowania. Drażni mnie np. to że jeden model postaci "gra" 150 różnych NPC-ów. Drażni mnie kilka nieścisłości. No generalnie też sporo rzeczy mi się nie podoba. Ale do licha ciężkiego to jest PIERWSZA polska gra, z której możemy być naprawdę dumni. Ludzie, którzy stworzyli tę grę, to nie jest doświadczony zespół, który ma na koncie sporą liczbę dobrych gier, na których się nauczył na co należy zwracać uwagę. To ich debiut. Ci ludzie włożyli całe swoje serca w zrealizowanie projektu i nie olewają Was wszystkich biednych, pokrzywdzonych, tylko są ludźmi, którzy jak wiadomo popełniają błędy. Muszą się nauczyć, że grę trzeba lepiej optymalizować. Następna gra będzie lepsza. Drażni mnie jak diabli, że za wszelką cenę robicie z siebie i twórców gry wrogów, kiedy tak naprawdę jesteśmy po jednej stronie - ludzi którzy kochają gry komputerowe. Poza tym, kiedy czytam, że tamci są be bo nie pomyśleli o tym, że nie mam dobrego kompa od razu przypominają mi sie dyskusje pt. "piractwo wcale nie jest złe". "Nie stać mnie na grę ale przecież jestem fanem, chcę grać więc kupię pirata" - mówi 12-latek. I nie pomyśli, że mógłby sobie np. ze trzy miesiące pozbierać pieniążki i kupić orginał. Bo on musi mieć "już, teraz, natychmiast!!!!!!!!!111jedenjedenjeden". Nie unikniecie kupienia nowego kompa!Jak nie teraz to za dwa lata! Czy wtedy Wiedźmin będzie grą gorszą bo starszą? Kiedy się ukazał Oblivion? Nie jestem pewna ale będzie z rok a może i więcej. Napalałam się nad niego od nie pamiętam już kiedy, a jak się ukazał to się okazało, że mój komp w życiu tego nie pociągnie. No i co? Źli twórcy, że nie pomyśleli, że mam taki komp? A to chamy! Powinni mi jeszcze dodać do gry dobrego kompa za darmo, żeby mnie przyciągnąć jako klienta. No to co zrobiłam? Poczekałam. Teraz mam kompa który Obliviona pociągnie, dostałem go na tę gwiazdkę (po części sama go sobie sprezentowałam). Kupiłam sobie Wiedźmina, jak go przejdę to i za Obliviona się wezmę. To że ma w tej chwili ponad rok, nie sprawia, że będę miała mniej przyjemności z gry. To tyle z mojej strony...
Permalink

Narida

Ale do licha ciężkiego to jest PIERWSZA polska gra, z której możemy być naprawdę dumni.


Nie - to jest pierwsza polska gra, która ma naprawdę dobrą akcję promocyjną.
Uważam, że seria "Earth 21x0" jest naprawdę dobra.

Narida

Ludzie, którzy stworzyli tę grę, to nie jest doświadczony zespół, który ma na koncie sporą liczbę dobrych gier, na których się nauczył na co należy zwracać uwagę. To ich debiut.


Ale to nie są ludzie tuż po studiach (a przynajmniej nie sami "nowicujesze w branży").
Gra została popsuta na etapie planowania - nie pomyślano wtedy dostatecznie dobrze nad wydajnością silnika.
Tutaj mieli pojawić się doświadczeni ludzie, którzy mogliby wspomóc mniej doświadczonych kolegów wiedzą...
... tylko chyba komuś się nie chciało szukać dostatecznie dobrych programistów.
Natomiast Enleth podał przykład, gry wykorzystującej najnowsze technologie, która może być zoptymalizowana. Da się? Da.

Narida

Ci ludzie włożyli całe swoje serca w zrealizowanie projektu i nie olewają Was wszystkich biednych, pokrzywdzonych, tylko są ludźmi, którzy jak wiadomo popełniają błędy.


Ok, błędy się zdarzają, ale do lisza - jeśli wbrew zapowiedziom nowy patch nie poprawia problemu z długim i częstym ładowaniem się lokacji oraz blokowania gry na słabszym sprzęcie, to naprawdę nie jestem pewien, czy autorzy nie mają mnie w głębokim poważaniu...

Narida

Muszą się nauczyć, że grę trzeba lepiej optymalizować.


Nauczyć? To gdzie oni się urodzili/uczyli? Przecież o optymalizacji trąbi się na prawo i lewo!
Optymalizacja to nie jest mistyczna wiedza dostępna dla wtajemniczonych 5-tego stopnia!
Pewnych technik faktycznie programiści uczą się z czasem, ale od tego są większe zespoły programistyczne złożone z ludzi o różnym doświadczeniu, aby jedni uczyli się od drugich.

A co do naszego narzekania - takie moje prawo. Mogę sobie ponarzekać, bo pograć nie mogę ;P

Pozdrawiam

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.12.2007, Ostatnio modyfikował: MiB

Permalink
Diabelska szybkość... miałem napisać to samo MiB-ie ;)

Pragnę zauważyć, że nie narzekamy tutaj na grę jako taką, bo z wypowiedzi tych, co ja przeszli, wynikają same pozytywne oceny, a błędy to drobiazgi, które zdarzają sie każdemu. Krytykujemy coś, co się nazywa mądrze menedźmentem, planowaniem, logistyką itp.
Po drugie - nie można komuś pobłażać bo ma mało doświadczenia itp. Pobłaża sie uczniom czeladnikom uczącym sie zawodu pod okiem mistrza, a Ci panowie są już na etapie profesjonalizmu. To tak jakby nowi posłowie w sejmie uchwalili prawo zabijania pieszych na pasach, ale można im to wybaczyć, bo są młodzi, to ich pierwsza ustawa itp.
A wracając do gry - co macie na myśli mówiąc "długie" loadingi. Co oznacza "Długie"? Otóż mój stary komp postanowił mi sprawić radość na święta i podarował mi kredyt - płyta główna poszła sie paść i musiałem kupić nowy, a że do DTP potrzebuję nie byle co, ale full wypas więc mam teraz na pokładzie intel Q6600, 2 G ramu 800 MHZ DC, GF 8600 więc dla testu wrzuciłem Wiedźmina i pierwsza misja ładuje sie jakieś 10 - 15 sekund (bez paczowania). Dlatego pytam.

PS. Cieszę sie, że założyłem ten topic - dawno nie czytałem tak zażartej i rzeczowej dyskusji ;) Fakt - pomogli w tym panowie z CDP ;)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.12.2007, Ostatnio modyfikował: Grenadier

Permalink
No dobrze, dobrze, troche mnie ułagodziliście ;]

MiB

Da się? Da


No ja wiem, że się da. Dużo rzeczy się da! Możnaby i bardziej zoptymalizować i dopracować dużo szczegółów, możnaby zrobić tak żeby Geralt nie sunął dziko w powietrzu na początku ruchu kiedy powinien ładnie zacząć biec, możnaby np zrobić tak żeby jednak reagował w walce na polecenie przeskoczenia przeciwnika za pierwszym razem a nie za trzecim/czwartym kiedy poł życia poszło (nie wiem czy ten problem występuje przy grze w trybie izometrycznym lub hybrydowym bo gram w TPP) można by dopracować szkielety postaci, żeby faceci nie mieli wiecznego przeprostu łokci, możnaby poprawić niektóre bugi w działaniu mapy i w ogóle wiele rzeczy można. I absolutnie nie chcę powiedzieć, że gra jest ósmym cudem świata i tylko banda głupków się przyczepiła. Po prostu po przeczytaniu całej tej strony postów odniosłam wrażenie, że stwierdzacie, że gra w ogóle jest do d***, że tworzyła ją banda idiotów, że można ją o kant tyłka potłuc. Nie mogę zrozumieć czemu tak bardzo chcialibyście grać w Wiedźmina na sprzęcie niewystarczającym do płynnej gry (nie chodzi mi tu teraz o optymalizację gry, ale o to, że gra ma blokadę). Tzn no fakt, może nie ma owa blokada większego sensu ale jaki jest sens grać w Wiedźmina na słabym sprzęcie? Cała dynamika akcji przepada! Boli mnie straszliwie, że absolutnie odmawiacie Wiedźminowi bycia dobrą grą tylko dlatego, że nie możecie w nią pograć. I nie mówcie, że mi łatwo mówić bo mam nowego kompa, bo w chwili kiedy Wiedźmin się ukazał kompa miałam jeszcze starego i żadnej wizji zmian w tej kwestii, a mimo to stosunek do gry miałam taki jak i teraz. Powiedzcie, że programiści się nie postarali bo nie zoptymalizowali gry, ale powiedzcie też, że mimo to zrobili kawał dobrej roboty! To się czepiać nie będę :)

Grenadier

Co oznacza "Długie"? dla testu wrzuciłem Wiedźmina i pierwsza misja ładuje sie jakieś 10 - 15 sekund (bez paczowania). Dlatego pytam.


Mi 5-10 sek ;P Ale u mojego kumpla Obrzeża Wyzimy ładują się około półtorej minuty więc naprawdę sporo. Zgadzam się, że jest to duży mankament gry i tu się panowie programiści nie popisali zmyślnością, bo to może zabić w pewnym momencie przyjemność grania. I zdecydownie powinni coś z tym zrobić szczególnie jeśli to zapowiedzieli.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.12.2007, Ostatnio modyfikował: Narida

Permalink

Narida

MiB

Da się? Da

No ja wiem, że się da. Dużo rzeczy się da! Możnaby i bardziej zoptymalizować i dopracować dużo szczegółów, możnaby zrobić tak żeby Geralt nie sunął dziko w powietrzu na początku ruchu kiedy powinien ładnie zacząć biec, możnaby...


Nie ukrywam - gdybym mógł spokojnie grać w Wiedźmina, to pewnie narzekałbym na takie drobnostki w mechanice gry, ale niestety nie mam możliwości grać, więc narzekam na wymagania ;)

Narida

I absolutnie nie chcę powiedzieć, że gra jest ósmym cudem świata i tylko banda głupków się przyczepiła. Po prostu po przeczytaniu całej tej strony postów odniosłam wrażenie, że stwierdzacie, że gra w ogóle jest do d***, że tworzyła ją banda idiotów, że można ją o kant tyłka potłuc.


Jest taka zasada, że ten kto krzyczy najgłośniej i klnie, najczęściej robi to dlatego, że mu zależy.
Ja, tak samo jak i Enleth, chciałbym zagłębić się "fizycznie" (paradoks? ;) ) w świat wykreowany przez Sapkowskiego, ale nie będzie nam to dane niestety.

Narida

Nie mogę zrozumieć czemu tak bardzo chcialibyście grać w Wiedźmina na sprzęcie niewystarczającym do płynnej gry [...] jaki jest sens grać w Wiedźmina na słabym sprzęcie? Cała dynamika akcji przepada!


Jak napisał Enleth - w Call of Cthulu jakoś udało się utrzymać bardzo dobrą jakość grafiki, zachowując względnie rozsądne wymagania.
Obaj mamy podobny sprzęt (core (2) duo, 1GB RAM, Intel 945) i ja nie uważam, żeby była to szczególnie słaba konfiguracja. Cały problem tkwi w karcie graficznej niestety.
I tak - kupując sprzęt wiedziałem, że nie jest to komputer do grania, ale do pracy (i tak jest najczęściej wykorzystywany), tylko po prostu irytuje mnie fakt, że ta gra spokojnie mogłaby chodzić na tym sprzęcie, tylko ktoś podczas (jak to ładnie Grenadier ujął) "menedżmentu" nie zwrócił dostatecznej uwagi na kwestię wymagań.

Narida

Boli mnie straszliwie, że absolutnie odmawiacie Wiedźminowi bycia dobrą grą


Ależ nie robimy tego! Nikt tuaj nie twierdzi, że Wiedźmin to nie jest dobra gra!
Gdyby nie była dobra, nie klepałbym w tym momencie w klawiaturę pisząc tego posta!
Jak powiedziałem wcześniej - niejednokortnie temu który najwięcej klnie i krzyczy zależy najabrdziej.

Narida


Grenadier

Co oznacza "Długie"? dla testu wrzuciłem Wiedźmina i pierwsza misja ładuje sie jakieś 10 - 15 sekund (bez paczowania). Dlatego pytam.


Mi 5-10 sek ;P Ale u mojego kumpla Obrzeża Wyzimy ładują się około półtorej minuty więc naprawdę sporo.


Tak swoją drogą - ciekaw jestem jak długo ładowały się kolejne lokacje w Baldur`s Gate 2 na kompach dostepnych w chwili wydania? (Bo teraz również trwa to 5-10 sekund ;) )

Narida

Zgadzam się, że jest to duży mankament gry i tu się panowie programiści nie popisali zmyślnością, bo to może zabić w pewnym momencie przyjemność grania. I zdecydownie powinni coś z tym zrobić szczególnie jeśli to zapowiedzieli.


A gdybym Ci powiedział, że optymalizacja gry na poziomie tworzenia nie tylko pozowliłaby mi grać w Wiedźmina, ale również przyspieszyłaby ładowanie? Jak byś wtedy spojrzała na naszą dyskusję?

Pozdrawiam

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.12.2007, Ostatnio modyfikował: MiB

Permalink
MiB już to powiedział, ja podsumuję. To nie jest kwestia "dobrego kompa", bo dwurdzeniowy 1.83Ghz, 1GB pamięci (a niedługo 3GB) i 256MB dla karty graficznej to dość sporo. Problem w tym, że Wiedźmin po prostu odmawia uruchomienia się z powodu typu karty graficznej, nie jej możliwości. Tak, CoC też używa VS i jakoś działa, nawet szybko, więc to nie kwestia tego - albo je coś dobrze emuluje w sterowniku, albo po prostu mam nieco mniej ładne oświetlenie niż bym miał z VS (co nie zmienia faktu, że jest genialne, a nawet gdyby nie było, miałbym to gdzieś, bo grałem dla doskonałej fabuły), ale gra wciąż działa.

Inna sprawa, że ja sobie "nowego komputera", na którym Wiedźmin łaskawie raczy ruszyć, nie kupię, chyba że mi ktoś powie, który laptop ważący mniej niż 1.5kg i działający na akumulatorach ponad 5 godzin spełni "wymagania" - i żeby jeszcze nie miał badziewnie kolebiących się zawiasów Sony VAIO. Niestety, praktycznie rzecz biorąc nie mam obecnie stałego miejsca zamieszkania i dość często przemieszczam się z laptopem w plecaku, razem z masą innych rzeczy które też swoje ważą, więc cokolwiek większego i cięższego niż obecny TP X60 po prostu nie wchodzi w grę - i nic na to nie poradzę.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.12.2007, Ostatnio modyfikował: Erin

Permalink
Ja nie rozumiem jak można narzekać na jakąkolwiek obecnie wychodzącą gre, iż nie chodzi na takim "cudzie" jak gma intela <- kupujac laptopa z czyms takim, świadomie dokonaliście wyboru. To sie nie nadaje do grania - z racji zacofania technologicznego i braku sesnownych sterowników. Na moim kompie który ma dokładnie 3lata i 3miesiace(+/-kilka dni)gra chodzi płynnie na ustawieniach nisko-średnich. Po patchu 1.2 okres load&save skrócił sie 3-4krotnie, także osobiście jestem zadowolony.

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.12.2007, Ostatnio modyfikował: Morgul

Permalink
Można, jeśli masa gier działa dobrze. Call of Cthulhu, Sacred, Beyond Good & Evil, Dark Messiah of Might and Magic - z tych, które ostatnio osobiście sprawdzałem. Wszystkie albo działają na pełnych detalach, albo da się je ustawić na poziomie umożliwiającym bezproblemowe granie i wciąż wyglądają przy tym dobrze (zwykle chodzi o wyłączenie antyaliasingu, w ostateczności zmniejszenie szczegółowości cieni).

Co do świadomego wyboru - nie ma na rynku solidnie zrobionego sublaptopa z innym chipsetem graficznym niż GMA. Po prostu nie ma, niezależnie od ceny.
Permalink
GMA intela to totalny lowend w kategorii kart graficznych ( nie liczac s3 virge i innych wynalazków, czy skamielin tymu gf2), także nadal będe się upieral, że nie wiem jak można ;p Mówisz, że nie ma wyboru - tylko sam sobie narzucasz pewne ograniczenia w wyborze które nie są zależne od producentów gier/komputerów, tylko twoich wymagań... to tak jakbyś chcial rowerem jeździć po autostradzie i narzekal, że sie nie da. (troszke przesadzone porównanie, wiem nie bić ;) ). Kompiki powyzej 2kg już maja solidne karty graficzne, oczywiście cena takich komputerów jest wyższa(z dobra karta).. zreszta nieważne. Po prostu nie jestem w stanie zrozumieć jak ktokolwiek kto kupuje laptopa z taka karta może narzekać, że jakakolwiek gra mu sie nie uruchamia. Na tej grafie można pograć w windowsa, offica, excela itp - do tego jest stworzona :)
Permalink
Powtarzam - jak to więc jest, że wiele nowych i/lub wymagających graficznie gier działa bez żadnego problemu? To naprawdę nie wygląda na winę *wyłącznie* karty graficznej, nawet nie w przeważającej części. A powyżej 2kg to nie laptop, tylko płyta chodnikowa, która idealnie nadaje się, żeby kogoś zabić, wyważyć drzwi albo utłuc kotlety, ale z pewnością nie nosić przy sobie razem z innymi rzeczami w plecaku.