Imperium

Behemoth`s Lair

Kanako

Na arenę wkroczyli magomedycy który znieśli Kanako i Sawyera w szczątkach. - Dobra walka - powiedział ledwo przytomny elf do szczątków cyborga po czym położył się na noszach. Zanim medycy znieśli Kanako z areny on zniknął w płomieniu. Przestraszeni magowie puścili nosze i pobiegli...
-Wyzdrowiałem- oznajmił z uśmiechem Kanako który właśnie wyszedł z płomiennego portalu. -Szybko się goje i w ogóle... No wiesz- mówił jakby nigdy nic. Elf rudne i poobdzierane ubranie zmienił na nowe, czyste odzienie. Na plecach jak zawsze spoczywał płaszcz, a tors zakrywała...
Kanako podniósł się gwałtownie po czym chrząknął triumfalnie: - Ha! Nareszcie jakieś stanowcze zmiany, ale można jeszcze wspomnieć o tym że w każdej turze można wykonać określoną liczbę ataków - uśmiechnął się - oczywiście nie mam nic do gadania - dodał po czym usiadł...
Kanako chrząknął. Oczywistym było, że zaraz wygłosi jakąś uwagę. Wypominanie innym błędów bardzo go bawiło. -Przepraszam!- krzyknął i po chwili przeszedł przez czerwony portal, tym samym pojawiając się przed Erickiem. - Wybacz, Neb, ale dopuszczona jest tylko jedna broń. - na...
Półelf podniósł się usłyszawszy czterech kolejnych "gladiatorów". Zapowiada się kolejne 2v2. A może dwie walki, pomyślał po czym usiadł na trybunach czekając na rozpoczęcie walki. -Neb, Naad! Jestem za wami oczywiście - wskoczył na wielkie ramie Nebirosa i stuknął w zbroję po...
Tak... Wpadłem na to ale i tak mi herosi nie działa jak to usune...
Do zgliszcz zbliżył cię pół-elf zalatujący lekko demonem. -Co się tu...?! - zapytał zdziwiony po czym spojrzał na Tritha. - Może pomóc? Mogę wyczuć wszelkie magiczne przedmioty - uśmiechnął się. Skupił się, a jego włosy zabłysły bielą. Sięgnął w głąb gruzu wyjmując...
Brakuje mi sylvan :/ Szkoda że nie zrobili elfów. Jako fan Sylvan bardzo tego żałuje
-Okej. Zajmę się tym - stwierdził cicho Kanako. Pól-elf skierował otwartą dłoń w stronę skały. Po chwili nad palcami Kanako załamywało się powietrze, jak nad ogniskiem. Wyssane ze skały ciepło powędrowało w niebo. Elf skierował tym razem dwie dłonie. Za skałą błysnęła...
Koci demon, Kanako nie pojawiał się przy szynkwasie już od dłuższego czasu. Niektórych zaczęło to zastanawiać, a inni nie zwrócili uwagi. Po chwili jednak "umagicznieni" goście gospody wyczuli krótkie lecz mocne wykorzystanie demonologii. Powietrze rozdarł przeraźliwy jęk oraz...
[quote=Karta postaci]Podstawowe Informacje: Będąc pół-elfem, a pół-demonem Kanako odznacza się niezwykłą szybkością, zręcznością we władaniu bronią oraz tężyzną fizyczną. Ostrożność to jego priorytet, ale często ustępuje jednak pewności siebie i dumie. Wredota i ......
Pół-elf patrzył zdziwiony za chłopca. Do kogo on gada, pomyślał po czym do niego podszedł. -Wiec jest nas dwoje. Chętnie przyjrzałbym się owemu artefaktowi - uśmiechnął się, po czym popatrzył na skręta trzymanego przez Asseo. - Ale jeśli idziesz ze mną to nie pal. Pół-elf...
-Jest!- krzyknął Kanako kiedy zobaczył białowłosego elfa. Przed Valorem otworzył się mały portal, z którego wyłoniła się ręka o czerwonawej cerze, odziana w czerwone szaty. Dłoń złapała chłopaka za ubranie i wciągnęła go -Pomożesz nam! - powiedział głosem nieznoszącym...
-Nie musisz jej lubić - powiedział obojętnie pół-demon. Wyczekiwał na dalszy ciąg rozmowy. Poszukiwaczy zbierało się coraz więcej, niepokoiło to Kanako. Mógłby zaatakować ich w karczmie, ale przewaga wroga byłaby ogromnym minusem w walce. I jeszcze znajomość magii kilku z nich....
Ręka Kanako powędrowała po niewidocznym półkolu. Ciało pół-demona pochłonęły płomienie. Po elfie pozostały jedynie popioły. Wiatr porwał czarny proszek w stronę obojga towarzyszy. Pył leciał niedaleko Asseo. Przez wiatr lub za inicjatywą jakiejś magii proch układał się w...
[color=#CC0000]Dróżka[/color] przemieniła się w polną drogę otoczoną przez pola. Od czasu do czasu zza gęstwiny zbóż wyłaniał się rolnik z kosą, ale zapracowany chłop nawet nie zwracał uwagi na przybyszów. Złociste kłosy pszenicy szeleściły melodyjnie pod wpływem wiatru,...
Kanako niepozornie ruszył dłonią. Skóra pół-elfa przybrała normalny kolor, a włosy zmieniły ubarwienie na ciemny blond. Po chwili zdjął kaptur ukazując twarz i włosy. Strażnicy z oporami wpuścili całą trójkę za bramę. Przed bohaterami rozciągały sie bogato zdobione domy, w...
Kanako szybko wszedł w najciemniejszą uliczkę. po chwili nad domem przeleciała ledwo widoczna czarna chmurka. Przedzierający się dyskretnie pomiędzy budynkami pył dotarł do najbliższej karczmy po czym wleciał przez komin wprost do przeludnionego pomieszczenia śmierdzącego dymem,...
"Moczary?" pomyślał Kanako po czym wstał i zamknął dziurę ukazującą mu karczmę. "TO tam się udadzą!". Pół-elf podbiegł do okna. Obrócił się po czym wskazał dłonią na drzwi. Czerwone łapy wróciły do dziur z których wypełzły, a po samych dziurach nie zostało śladu. W...
Kanako przewrócił oczami. -Jak chcesz to sobie czekaj. Może i lepiej żebyście zostali. Ja pójdę na te całe moczary i jeśli ich znajdę poinformuje Naada w jakiś sposób. On mi [ort]pomorze[/ort] albo zabierze kogoś jeszcze. - stwierdził, po czym w postaci chmurki popiołu wleciał...