Imperium

Behemoth`s Lair

Najlepsze jednostki

Permalink

Bohater.
O ile jeszcze można dyskutować, czy przyrost jest cechą jednostki, czy siedliska, to już obecność bohatera z pewnością nie jest zależna od stworzenia, którego statystyki poprawia.


Permalink

Akurat Conflux jest tu wyjątkiem, bo premie które dostają jednostki są stałe i nieco inne niż w pozostałych przypadkach. Dla żywiołaka jest to ponad 50% obrażeń więcej... :) Ale może faktycznie masz rację...


Permalink

Istotnie premie, jakie dostają żywiołaki są większe niż jednostek z innych miast i to w dużej mierze wzmacnia conflux. Na przykład Erdamon poważnie dopakowuje żywiołaki ziemi, więc już takie złe nie są. Wodnych i powietrznych to właściwie nie dotyczy, bo po ulepszeniu są i tak mocne, ale ogień i ziemia - te to cienizna.
Edit:
Nie ma bohatera o specjalności żywiołaki powietrza. I dobrze, bo już sam fakt, że jednostka z poziomu trzeciego robi za drugopoziomowca to lekka przesada. A jeszcze mieliby go wzmacniać herosem.


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 27.12.2008, Ostatnio modyfikował: Invictus

Permalink

Dawno nie grałem Confluxem. Chyba namówiliście mnie na małe testy. Przez noc trochę pogram, zobaczę co i jak i się lepiej wypowiem.

Równie dobrze można inne jednostki wzmacniać przez bohatera. Ale z Zombie to się chyba nie uda ;). Jednak według mnie Żywiołaki Ziemi i tak są lepsze od Dżinów. Te drugie po prostu zginą zanim coś zrobią. Byłem świadkiem kiedy czyniły cuda jak na swoje statystyki ale innym jednostkom wychodzi to o wiele lepiej. Ja zawsze stawiałem na obronę a nie ofensywę. Najlepiej jest to połączyć ale Obrona ma przewagę.

A pro po Archangela gdyby ktoś się dziwił co na niego powiedziałem to: Temat brzmi najlepsze, a nie najsilniejsze. To różnica, mała ale jest. Ale i tak według mnie Hydry stwarzają im problemy. Głównie dlatego, że brak kontrataku. Bo siekanie paru na raz, jak się odpowiednio Hydrę zaatakuje nie wychodzi.

Permalink

Dżiny są lepsze od żywiołaków ziemi. Przecież ziemniaki to właściwie czwarty poziom (tak było w RoE), dopiero w AB awansowano je na piąty. Skutkiem tego nie mogą one konkurować z dżinami. Przynajmniej według mnie.


Permalink

Dla mnie najlepsze jednostki z następujących poziomów to:

1 Pikinierzy
2 Żywiołaki Burzy
3 Golemy
4 Wampiry
5 Gorgony
6 Władcy Mroku
7 Tytany


Permalink

Według mnie najlepsze jednostki to:

1Centaur Kapitan- za szybkość,duże obrażenia i życie i wytrzymałość
2.Żywiołak Burzy - za latanie, szybkość, dużo punktów hp, dobre obrażenia.
3.Żelazny Golem- za 75% odporności na czary, dużą obronę i sporo puntów hp, dobry dmg.
4.Wampirzy Lord - za wysysanie życia, szybkość, powstrzymywanie kontrataku, odporności nieumarłego
5. Gorgona - za wytrzymałość, zabójcze spojrzenie i sporą obronę.
6. Upiorny Rycerz - za szybkość, świetna wytrzymałość, możliwość rzucenia klątwy i podwójnych obrażeń i odporności nieumarłego.
7.Czarny Smok - za wytrzymałość, całkowitą odporność na magię i mocne statystyki


Permalink

1. Błękitny Smok - długa żywotność i "paraliż"
2. Strzelcy - och tak. Zero kar za zasięg...
3. Czarny Smok - odporność na magię i 300 pkt. życia ;)

No to u mnie jest "trójca". To moje typy. Jeżeli coś pominęłam a przypomnę sobie to zaraz dopiszę ;)

No i przypomniałam sobie. Hi hi...

4. Tytani - odporni na czary umysłu, potężne ataki na dystans no i nienawidzą Czarnych Smoków ;)

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 28.12.2008, Ostatnio modyfikował: Kashia

Permalink

Tylko, że błękitne smoki mają kilka istotnych wad. Pierwsza i najważniejsza: drogie jak cholera. Drugie (często równie ważne) rzadko spotykane. A z tą żywotnością, to jest świetnie - błękitny ma najwięcej HP ze wszystkich stworów w grze - ale już z atakiem przypadającym na punkt życia jest niżej niż u pozostałych smoków. Do tego jeszcze podsumowując nie ma się nigdy zbyt wielu tych stworzeń, a co za tym idzie nie warto zajmować slota pojedynczym błękitnym smokiem.


Permalink

Hm. Muszę Ci przyznać rację. No ale autorzy dlatego dali temu smokowi tak mały przyrost ze względu na żywotność smoka ;) bo przecież ile trzeba się napocić aby go pokonać? ;)

Permalink

W momencie, kiedy będzie Cię stać na tego jednego smoka, siła innych jednostek (ich ilość) będzie kilkukrotnie przewyższała te marne tysiąc życia. Poza tym błękitny smok to raczej ciekawostka, spotykany praktycznie tylko na mapach autorskich. Na randomkach spotkałem się z tym smokiem raz - a gry rozegrane na owych mapach idą w grube setki. A i dla dobrego herosa (niezależnie czy maga czy woja), a do czasu zdolności finansowej, by nająć smoczka (nie mówiąc o podbiciu siedliska) pokonanie go to jedynie kliknięcie ataku (dla woja z odpowiednim atakiem) lub jedna implozja/deszcz/łańcuch. Nie mówiąc już o tym, że taka głupia gorgona (a ich ilość będzie spora) jednym dmuchnięciem zabija. A boli strata 30000 złota za JEDNĄ jednostkę. Dlatego jak dla mnie błękitnego smoka można odrzucić w przedbiegach. Jest to całkowicie nieopłacalna jednostka. Więc branie go pod uwagę w poważnych grach jest delikatnie mówiąc niepoważne. No i jest jeszcze jeden szczegół - błękitny smok jest bodaj poziomu 10, a tutaj rozpatrujemy jednostki, które mieszczą się w przedziale domkniętym od 1 do 7;). Wybaczcie - zboczenie zawodowe;). Pozdrawiam.


Permalink

Błękitny, kryształowy, rdzawy i czarodziejski smok to właściwie bajery - w pewnym sensie spełnienie marzeń małych dzieci o super potężnych jednostkach, które siłą i mocą przewyższają wszystkie inne. Oczywiście są bardzo istotne w kampanii Dracona Łowca smoków, ale poza tą kampanią pojawiają się sporadycznie (przynajmniej w oryginalnych mapach, bo w tych autorskich - nadmiernie często). I nic dziwnego, bo występują jedynie w odosobnionych górskich krainach (góry Bracady?), a do tego jeszcze były bardzo rzadkie.


Permalink

Nie, kryształowy smok jest bardzo dobry - codziennie generuje jeden kryształ, co jest przydatne.


Permalink

Tak, i nie ważne, czy masz tych smoków dwa, czy trzy tysiące zawsze dostajesz jeden kryształ dziennie...


Permalink

Nie mówiąc już o tym, że sam kosztuje 10 kryształów (i 20000 złota). Do tego jest jedynym przedstawicielem smoczego grona, który nie potrafi latać - toż to zakała rodziny;). I żeby zakończyć wreszcie te gadki i dywagacje na temat jednostek "specyficznych" - rozważajmy tylko jednostki występujące w poszczególnych zamkach.


Permalink

1. Szkielety. Ze względu na ilość. Są dokuczliwie wolne na mapie przygód. Drugie miejsce - rusałki (te są dokuczliwie szybkie zawsze i wszędzie).
2. Kusznicy/ Harpie. Kusznicy wygrywają o włos ze względu na większą przydatność w późniejszej grze (nie, żeby harpie były nieprzydatne, ale przy walkach w późniejszych etapach gry, zwłaszcza przy braku taktyki, harpie nie mają czasu się wykazać).
3. Elfy.
4. Wampiry.
5. Minotaury.
6. Żywiołaki umysłu; najwięcej walczę wiwernami (jak jest dużo siedlisk na mapie).
7. Archanioły.

Aha, moje doświadczenia to jedynie gra pojedyncza, na mapach XL.

Permalink

Błękitne Smoki są często niedoceniane przez graczy. Patrząc na statystyki, jak wiadomo są to najsilniejsze jednostki, ich minusami jest ogromna cena oraz trudna dostępność, jednak kiedy odkryjemy takie siedlisko to takowy smok mimo swej zaporowej ceny będzie najlepszą "żniwiarką" dla doświadczonego bohatera, smok ma bazowo 50 obrony i ataku, jeśli nasz heroes ma podbite statystyki artefaktami i doświadczeniem to taki podpakowany oddział smoków może stać się pandemią śmierci na polu bitwy, moim zdaniem to opłacalna inwestycja długotermina. W dodatku Błękitne Smoki świetnie wyglądają i zaszczytnie móc mieć takie tałatajstwo w posiadaniu, wpływają pozytywnie na zagęszczenie ilości plotek w królewstwie ;)


Permalink

Tylko co z tego, że odkryjesz siedlisko, jeśli:
1.Potracisz dużo wojska na pokonanie strażników.
2.Nie będzie Cię stać na kupienie choćby jednego, a jeśli akurat będzie, to za kilka dni zabraknie funduszy na inne jednostki/budowle.
3.Jak już go masz, to zajmuje Ci slota, więc miast siedmiu jednostek z miasta możesz wziąć tylko sześć.
4.Przy poważniejszej bitwie przeciwnik rozwali Ci go na samym początku i będzie żal straconych zasobów.


Permalink

wątpię, aby ktoś tak jak ja grał czysto zamkowo jednostkami.
To znaczy, że wszystkie 7 leveli jednostek mam z tego samego zamku.
A dla mnie najlepszy zamek w takim wypadku to Castle, szybko się rozwija, ma dobre jednostki i dosyć tanie.

Ja patrzę na to bardziej z perspektywy całościowej.
Największe straty ponoszę grając fortecą (gnolle itd)

Każdy zamek ma tak zwaną swoją gwiazdkę lub super gwiazdkę.
Gwiazdka jeden punkt
Super gwiazda dwa punkty
Np

Zamek Castle ma:
Pikinierzy - Gwiazdka
Kusznicy -?
Gryfy K. - ?
Krzyżowcy - ?
Mnisi
Czempioni Turniejowi - Gwiazdka
Archanioły - Super gwiazdka

Czyli castle ma dwie gwiazdki i jedną super gwiazdkę, co najmniej, bo można się zastanawiać nad znakami zapytania

Czyli castle ma w teorii 4 punkty

Dla porównania Nekropolia
Szkielet - ?
Zombie
Widmo
ArcyWampir - Gwiazdka
ArcyLisz - Gwiazdka
Rycerz śmierci - Gwiazdka
Drakolisz

Trzy gwiazdki

I najsłabsza jest forteca
Maruder
Reptilion
Ważka -
Bazyliszek -
Gorgona - Super gwiazdka
Wywerna -
Hydra - Gwiazka

Oni mają trzy gwiazdki

I tak naprawdę armię, można opierać na tych gwiazdeczkach.

Jestem ciekaw, który zamek ma ich najmniej, a który najwięcej.

Możecie mi napisać tutaj>?

Jeżeli nie jesteście pewni jakiejś jednostki dawajcie znak zapytania i nie dawajcie gwiazdki w dół zaokrglajcie


Permalink

Dziwne rzeczy piszesz. Po pierwsze masz jakieś dziwne tłumaczenia (czempion turniejowy?). Po drugie to miasto, które nazwałeś fortecą to cytadela. Po trzecie przyznałeś gwiazdkę niezbyt mocnemu arcyliszowi, tak jak i wampirzemu lordowi (kiedy dużo wyżej ocenia się raczej lorda), natomiast nie dałeś jej świetnym gryfom królewskim.