Przystań - frakcja pancerniaków i medyków. Jeżeli nie usunie się na czas medyków to można nie wyjść na prostą. Opancerzone jednostki zwarcia psują krew. Stosunkowo tanie i silne Duchy światła też sprawy nie upraszczają. Na domiar złego Anioły mają regenerację a czempioni biją bez kontry całą linię.
Jedyna frakcja, którą jeszcze nie grałem.
Co do kart, które mogą (BARDZO) napsuć krwi, mam tylko jedno do pokazania. Poza tym, tyle, co powiedziała Mosqua: jednostki zmniejszające obrażenia danego typu dla siebie i wszystkich sąsiadujących jednostek są niezwykle denerwujące i potrafią stworzyć mur nie do przebicia. Dużo leczenia, czarów obszarowych i odzyskiwania zasobów.
Czekam na Wasze opinie i uwagi na temat Przystani.