Ja dodam od siebie, że w porównaniu z edytorami do H3 czy H4 edytory map dla nowszych części są nie tylko bardziej skomplikowane (to akurat jest zrozumiałe, środowisko trójwymiarowe, nowy developer, zmiany w mechanice gry), ale wolniejsze w działaniu. A przynajmniej dla mnie. W moim przypadku edytor do H5 nie jest taki zły, ale ten do H6 często się zawiesza, ładowanie się poszczególnych obiektów, czy też inne czynności - to wszystko trwa o wiele dłużej, co potrafi zniechęcić. Edytory do H3 i H4 są o wiele bardziej intuicyjne i przejrzyste, praca w nich jest o wiele przyjemniejsza. Poza tym dochodzi tu jeszcze kwestia stażu, czyli to o czym pisał Hayven. Kiedyś nie było H5 i H6, mapy powstawały dla starszych części, a teraz, jeśli ktoś już przywykł do starszych edytorów, to moim zdaniem marne szanse aby z dnia na dzień się przerzucił, zwłaszcza, jeśli nowsze części niekoniecznie mu się podobają.
A ilość to nie wszystko. Nie grałem w mapki zawarte w zbiorach Tawerny, więc nie mogę ocenić ich jakości, ale wspomnę, że nowe, porządne mapy wymagają czasu, zwłaszcza przy co raz to bardziej skomplikowanych edytorach. Sam kiedyś próbowałem tworzyć mapy, dobre mapy i wiem, że to nic prostego. Aczkolwiek gdybym pracował w nowszych edytorach idę o zakład, że powstałoby o wiele mniej i po o wiele dłuższym czasie.
Poza tym starsze części istnieją dłużej, więc mapy do nich powstają od dłuższego czasu i to w prostszych w obsłudze edytorach, czasem też tworzone są przez "weteranów", zarówno danej części jak i edytora. A że w Heroes III ludzie wciąż grają, wciąż się grą interesują, to mapy będą powstawać. Tak samo jak nowe modyfikacje do gry. Tak więc to nie jest niesprawiedliwość. Wszystko jest w porządku.
To nie hemoglobina, nawet nie mistyfikacja.
Taka sytuacja.