Imperium

Alistair

A mógłbyś to trochę rozwinąć? Bo rzucenie takim hasłem bez wyjaśnienia, to jak stwierdzić, że każdy z forumowiczów ma pirackie wersje gry.

Zacznijmy od tego, że nie "mógłbyś" a "mogłabyś".

A jak to rozwinąć? Chodzi o to, że posty są pisane z perspektywy jakby "posiada wszystkich zaklęć na daną szkołę". Weźmy chociażby słowa Maralfa o ochronach - brzmi to tak, jakby miał włączony kod na posiadanie wszystkich zaklęć i bawił się ochronami zależnie od typu napotkanej armii. O ładzie tak inni piszą, jakby hipnoza była w każdym zamku z dostępem do hipnozy. W ogóle mamy tutaj podkreślanie siły szkoły na jednym lub kilku zaklęciach, a nie na podstawie ogółu. Tak, jakby nie znali sytuacji nieposiadania owych zaklęć na wielkich armiach i aby grać "muszą posiadać zaklęcia XYZ".

Skoro tak to najlepiej wypada walka i eliksiry - gdyż zawsze możemy walczyć, a eliksiry są ogólno dostępne.

I eliksiry nie są ogólnodostępne - każde miasto na zindywidualizowany zestaw.

Sprawa leży w narracji. Zamiast wychwalać całą szkołę magii wychwala się jedno czy kilka zaklęć. I stąd podejrzenie - że używa się kodów na poznanie wszystkich zaklęć bo w mieście nie ma hipnozy.

E tam. Eliksiry nieśmiertelności są wszędzie. A znalezienie pozostałych jest tylko kwestią czasu. Nie wiem czy zarzut dotyczący kodów odnosił się również do mnie, ale trudno, żebym chwalił całą szkołę magii, skoro w każdej ze szkół są czary bardziej lub mniej przydatne. Nie używam każdego czaru, a jedynie kilka z nich. Poza tym są księgi dające czary z określonego poziomu lub z określonej szkoły. Choć nie w każdym mieście można się nauczyć wszystkich czarów, to jednak z czasem zdobywa się kolejne zamki, rozbudowuje je i szukany czar prędzej czy później się znajdzie.

I jeszcze poza tym - grałem w tyle scenariuszy (tak samo jak inni gracze), że muszą być rzeczy używane częściej od innych.
Jak dla mnie niepotrzebne są żadne kody, żeby poznać czary. Osobiście nie chce mi się wnikać czy ktoś używa kodów czy nie. Najmniej kodów na czary. Tak samo nie będę wnikał z jaką częstotliwością dany czar "wypada" w grze.

Moim zdaniem na początku rozgrywki najlepsza jest ... walka. Na mapie są słabe stwory jest ich mało wróg tez nie ma dużo armii - a eliksiry łatwo dostać i zawsze możemy dać łupnia wrogowi. Potem jednak jak armia przeciwnika rośnie, magia nabiera większego znaczenia, gdyż większość szkół magii polega na manipulacją statystykami (oprócz magii chaosu, która jest trochę jak 'walka w magii' dobra na początek, aczkolwiek potem zadajemy np 600 obrażeń dezintegracją, ale nic nam z tego skoro atakuje nas 30 behemotów). Gdy dobijemy już levelu i armie przeciwnika podrosną (i relatywnie nasze) najlepsza jest śmierć i życie, gdyż one właśnie zmieniają statystyki. Gdy już jesteśmy supermocni - magia natury dopiero dogania resztę szkół magii i wtedy nawet może być na podium (dobre czary przywołań stworów 4 levelu). Magia ładu natomiast ma wszystkiego po trochę i na każdym etapie gry może się sprawdzić, dlatego zawsze jest dobra (aczkolwiek co ze wszystkiego dobre to tak na prawdę we wszystkim jest złe). W każdym razie moja refleksja jest taka, że każda szkoła magii (i też walka) jest dobra w różnych etapach gry.

Uważam że najbardziej uniwersalną i przez to najlepszą szkołą magii jest magia ładu. Zawiera zaklęcia różnego rodzaju przydatne w różnych sytuacjach, dlatego jej znajomość jest zawsze wskazana :)

Zagłosowałem na Magię Ładu. Ta szkoła magii ma najwięcej przydatnych zaklęć. Ład ma zarówno czary ofensywne, jak i wspomagające ale największym atutem tej szkoły są iluzje - najlepiej w wykonaniu dżinnów.

U mnie magia śmierci ale chodzi mi połaczenie magii natury z magia smierci bo lubie przyzywać Diabły.

Termopile

U mnie magia śmierci ale chodzi mi połaczenie magii natury z magia smierci bo lubie przyzywać Diabły.

To widać, że lubisz. MiB bardzo często się pojawia, kiedy coś piszesz ;P

Mi też się podoba magia śmierci. Jest bardzo pomocna w wielu przypadkach. Dzięki truciźnie można szybciej załatwić przeciwnika.

Trudno mi stwierdzić jednoznacznie.

Na przykład Magia Życia ma Anioła Stróża, Regenerację (bardzo przydatną na początku gry i później, kiedy chcemy utrzymać bohatera długo przy życiu), Niebiańską Tarczę (dzięki której kiedyś pokonałem 25 bodajże poziomową Alitą Eventide armię Śmierci kilkunastotygodniową), Święte Zawołanie - masakruje frakcję Śmierć.

Magia Chaosu z kolei to niezwykła rąbanka. Błyskawica, Dezintegracja, Kula Ognia, Implozja, Inferno... I to nieprawda, że zadają mało obrażeń. Bohater na 20 poziomie potrafi zadawać nawet 1000 punktów obrażeń Dezintegracją. A mamy też Żądzę Krwi, Pierwsze Uderzenie, Zabójcę - i to masówki!

Magia Ładu - kompilacja najlepszych zaklęć. Mamy Lodowy Pocisk, Szał, Zapomnienie, Hipnozę, Wygnanie, Wysiedlenie, Celność, Rozmycie i tworzenie klonów. Jednym problemem jest to, że czary te są drogie, a Lodowy Pocisk i Tworzenie Iluzji są niewspółmiernie słabe w stosunku do poziomu bohatera.

Magia Śmierci - chyba najsłabsza. Trucizna - słaba. Zaraza - może zatruć naszych. Przeklęta Pieśń i Wyssanie Życia - kompletnie nieprzydatne w walce z innymi frakcjami niż Życie czy Natura. Ożywianie Martwych - super by było, gdyby wskrzeszone jednostki nie znikały po bitwie ;( Ożywienie jednostek jako Nieumarłych - przydaje się tylko w dużych bitwach. Są to jedne z tych czarów, które mają konkretny wzrost mocy w miarę awansowywania bohatera. Ale najpotężniejsze z tego typu zaklęć jest Ożywienie Wampirów. Problem w tym, że jest niezwykle drogie i ma aż piąty poziom, więc szansa nauczenia się go jest znikoma. Bohater musi mieć co najmniej 14 poziom i żadnych umiejętności poza Magią Śmierci.

Magia Natury - przywoływanie jest fajne, ale jedynym przywołaniem, które zasługuje na uwagę jest Przyzwanie Osetnic. Przywołujemy dużo, i to silnych istot. Smocza Siła też fajna, ale też jest dopiero na piątym poziomie. Gildia Magów też kosztuje! Jeszcze Szybkość zasługuje na uwagę. Tyle. Nic więcej nie umiem powiedzieć na ten temat.

Walka - bohater może sam łazić po mapie i walczyć ze wszystkimi, nawet z odpornymi na magię. Walka jest w sumie najsilniejsza według mnie, ale eliksirami sobie nie zawracam głowy. Najwyżej daję bohaterowi przed bitwą Miksturę Nieśmiertelności, a kiedy ilość PŻ bohatera spadnie do krytycznego poziomu, daję mu Eliksir Uzdrowienia. Odporność na Magię eliminuje działanie klątw i czarów niszczących, co blokuje niemal całkowicie Magię Śmierci i Magię Chaosu. Tak sobie myślę, że chyba właśnie na walkę zagłosuję. Jest chyba najskuteczniejsza. A, jeszcze Łucznictwo! Można wykluczyć sporą część armii wroga przed faktycznym starciem. Warunek - trzeba zdobyć Łucznictwo na poziomie Arcymistrzowskim. Choć podobnie zresztą w przypadku Walki Wręcz. Spróbujcie pokonać takiego rębajłę!

Osobiście najbardziej lubię magię życia - pasuje do mojej taktyki już z czasów 3 części gdy uwielbiałem grać cytadelą - im dłuższa bitwa tym większa moja przewaga.
Dlatego wszelkie regeneracje i ewentualne błogosławieństwa grupowe do tego modlitwa - to jest to co lubię :)

Tak, ale jest taki piękny czar w Magii Ładu - Kradzież Wszystkich Zaklęć. Chyba wszyscy znają jego działanie, a dla tych, którzy zapomnieli - zabiera wszystkie błogosławieństwa wszystkim jednostkom i herosom przeciwnika i losowo rozdziela je między własne jednostki i bohaterów. W takiej sytuacji Kapłan leży.
Jeszcze jest Grupowe Odwołanie w Magii Śmierci - usuwa wszystkie pozytywne efekty z jednostek przeciwnika.

@heyven

Zapomniałeś, że szkoły magii mają umiejętności dodatkowe. Magia Śmierci ma nekromancję, która na najwyższym poziome dodaje Ci wampiry do twojej armii. To chyba najpotężniejsza zdolność w grze. Dodatkowo Demonologia + magia natury daje Ci możliwość przywoływania duuuużych ilości demonów. Magia Śmierci jest całkiem potężna jeżeli bierzesz to pod uwagę.

Ja lubię właśnie magię Śmierci, masowe osłabienie + masowa klątwa i inne czary pogarszające parametry przeciwnika powodują, że nawet dwukrotnie silniejsza armia nie ma z nami szans.

Najmniej lubię chyba magię Natury. Przywołania są dobre jedynie na wysokim poziomie, wcześniej jednostki są strasznie marne.

Może i tak. Ale zważ na to, że Nekromancie niezwykle trudno nauczyć się Magii Natury, a Druidowi - Magii Śmierci. Nawet w TGS kiedy dążyłem Bohbem do obu tych talentów, nigdy mi się to nie udało. A Nekromancja - trzeba mieć naprawdę wysoki poziom, żeby była skuteczna. Gdzieś na 40 poziomie wskakiwało maks. 5 Wampirów... Nie powiesz chyba, że kiedy osiągamy 40 poziom te 5 Wampirów ma jakiekolwiek znaczenie???

Hayven

Może i tak. Ale zważ na to, że Nekromancie niezwykle trudno nauczyć się Magii Natury, a Druidowi - Magii Śmierci. Nawet w TGS kiedy dążyłem Bohbem do obu tych talentów, nigdy mi się to nie udało. A Nekromancja - trzeba mieć naprawdę wysoki poziom, żeby była skuteczna. Gdzieś na 40 poziomie wskakiwało maks. 5 Wampirów... Nie powiesz chyba, że kiedy osiągamy 40 poziom te 5 Wampirów ma jakiekolwiek znaczenie???

Wcale nie tak trudno. Praktycznie w każdej mapie masz obiekty w których możesz nauczyć się jakiejś szkoły magii.

Po drugie wystarczy że wskrzeszasz 4 wampiry. 5 walk i masz już 20. To całkiem dużo jednostek 3 poziomu. Kiedyś wskrzesiłem 250 wampirów, atakując małe stacki które przyrastały na mapie. Z taka armia byłem niepokonany.

Duzeom

Wcale nie tak trudno. Praktycznie w każdej mapie masz obiekty w których możesz nauczyć się jakiejś szkoły magii.

Czyżby? Ale niekoniecznie można zdążyć z dotarciem do nich, można nie zdążyć uzyskać odpowiedniego poziomu, może też zwyczajnie ich nie być. Wystarczy?

Znaczy się tak, mój styl gry zmienia się w zależności jaką rasą gram, no i przede wszystkim jak duża jest mapa, ale co do magii, to oto ranking(miałem trudności, gdyż wszystkie szkoły magii cenię) :

Magia Śmierci:

Śmierć według mnie jest najsłabszą magią, jedynymi przydatnymi zdolnościami, są osłabienie i zaraza. Co najwyżej, ta szkoła może się przydać wtedy, gdy mamy magię natury(wtedy zdobywamy umiejętność przyzywania demonów). Tak, to nigdy jej nie wybieram.

Magia Natury:

Miałem trudność, z wybraniem tej umiejętności, ale w końcu się zdecydowałem. Magia natury zdecydowanie nie należy do Magii Ofensywnej. Główną cechą tej magii jest przywoływanie. Warto zwrócić uwagę na zaklęcia "Pierwszy Atak(coś ala umiejętność Białych Tygrysów), czy Smocza siła(jedno z najprzydatniejszych zaklęć w grze). Jednak jeśli mam być szczery, to przywoływanie jednostek w tej magii jest mało opłacalne, i dopiero ta magia przydaje się na wyższych poziomach, kiedy to można przywołać m.in.: Żywiołaki, Feniksy z Jednorożce. Tak to w początkowych fazach gry, na niewiele może się przydać. Chyba, że posiadamy magię śmierci...

Magia Życia:

Na trzecim miejscu ląduje magia życia. Magia głównie nastawiona na defensywę, jednak gdy walczymy z trupami, to zaklęcia magii życia, zdecydowanie mogą się wtedy przyznać( w szczególności Zniszczenie nieumarłych robi swoje :)). Magia życia posiada potężne zaklęcia wspomagające, w tym Modlitwę jak i Anioł Stróż(jedno z najlepszych zaklęć w grze). Jednak ta magia, jest również słaba, aby się ciągnąć wyżej... Głównie dlatego, że w tej magii, nie spotkałem się z żadnym zaklęciem ofensywnym(oprócz niszczycieli demonów i trupów :P).

Magia Ładu:

Drugie miejsce zajmuje magia ładu. Magia nastawiona i na ofensywę, i na defensywę. Posiada przydatne zaklęcia(Hipnozja, Szał czy też Lodowy pocisk, naprawdę mogą zdziałać cuda). Nie raz ta magia wywabiła mnie z opresji. Jeśli posiadamy trzy wymienione prze zemnie zaklęcia, to mamy już praktycznie niezniszczalną armię. Warto też zwrócić tutaj uwagę na zaklęcia typu np.: Magiczną pięść czy Rozproszenie. Z czego to drugie może zadziałać nie tylko na nasze oddziały, ale też na oddziały wroga...

Magia Chaosu:

Magia Chaosu zajmuje zdecydowanie pierwsze miejsce. Magia zdecydowanie nastawiona na ofensywę + czasami jakieś zaklęcia wspomagające. Zdecydowanie radzę rozwijać, w połączeniu z magią Życia albo Ładu, może bardzo wspomóc na polu bitwy. W szczególności na uwagę zasługują zaklęcia takie jak :

Inferno(duży obszar ataku + duża siła),
Dezintegracja(chyba najlepszy czar w całym Heroes IV, bardzo duże obrażenia, mogąca zabić setki jednostek),
Ognisty Pocisk(Przydatne na początku i nie tylko),
Pierwszy Atak(coś a la umiejętność tygrysów, tylko że bardziej wzmocniona),
Łańcuch Błyskawic(to samo co w przypadku Dezintegracji),
No i Błyskawica(potężne zaklęcie, przydające się we wszystkich etapach gry).

I jeśli miałbym być szczery, to zawsze bym wybrał tą magię jako numero uno w moim składzie :P.

Co do połączeń, tutaj jak już mówiłem. Gdy gram Śmiercią, to zdecydowanie zaczynam szukać ołtarzy natury, aby móc szybko nauczyć się Demonologizmu. Gdy gram jako Życie, najczęściej poszukuje Magii Ładu(zwłaszcza, że te dwie magie są sojusznicze dla siebie). A co do Magii Chaosu, cóż, zawsze staram się zdobyć ołtarz Magii Śmierci(połączenie zaklęć obniżających parametry i potężnych zaklęć ofensywnych, może naprawdę pomóc na polu bitwy).

Pozdrawiam

Jay

Pierwszy Atak (coś a la umiejętność tygrysów, tylko że bardziej wzmocniona)

A w magii Natury, którą posadziłeś na przedostatnim miejscu mamy Uderzenie Węża o którym chyba zapomniałeś.

Hayven

Jay: Pierwszy Atak (coś a la umiejętność tygrysów, tylko że bardziej wzmocniona)

A w magii Natury, którą posadziłeś na przedostatnim miejscu mamy Uderzenie Węża o którym chyba zapomniałeś.

Hayven, tak, zapomniałem ^^', ale i tak to nie zmienia faktu, że ta magia nie wyląduje u mnie wyżej...