Imperium

David Gryphoeart

Moim ulubionym zamkiem jest ład więc zdecydowanie wybieram szkołe magi ładu. Jest tam dużo zaklęć które ja preferuje np(magiczna pięść- strzelający czar lub lodowy pocisk- strzelający czar).

Skoro preferujesz zaklęcia ofensywne dlaczego nie wybierzesz magii Haosu, tam jest o wiele więcej zaklęć tego typu?
Ja zdecydowanie preferuję magie natury. Zaklęcia są tanie i pozwalają na zbudowanie potężnej armii. Szczególnie gdy grasz Rezerwatem (umiejętność przywołanie).

Hmmm... Nad tym musiałem długo myśleć... Chaos czy śmierć... Gdy już się namyślałem, to stwierdziłem, że lubie obydwa :D. Tak więc żeby się zdecydować, grałem dwoma graczami ( jednym z Azylu, i jednym z Nekropolii ) Po ok. dwóch miesiącach chaos zgniótł śmierć :( ... To takie smutne... Ale czarami śmierci o wiele fajniej się grało ! :D . Więc postanowione !

Ja obstaję przy magii ładu. Często używam iluzji i jeśli bohater jest na wysokim poziomie, to może nawet i zrobić więcej stworów niż ma przeciwnik.

Ja tez jestem za magią ładu,a zwłaszcza za hipnozą,grupowym spowolnieniem, grupową celnością i grupowym rozmyciem, te czary zapewniają mi zawsze 100% zwycięstwo :)

Shadowx

Ja tez jestem za magią ładu,a zwłaszcza za hipnozą,grupowym spowolnieniem, grupową celnością i grupowym rozmyciem, te czary zapewniają mi zawsze 100% zwycięstwo :)

Szczególnie w obliczu armii nieumarłych...

Moja ulubione sfery magii, to Życia i Chaosu. Magię Życia lubię za lecznie i wzmacnianie swojej armii, a Chaosu za zadawanie obrażeń wrogom noi efekty wizualne. :)

Zdecydowanie Magia Ładu, najbardziej wszechstronna, a przy tym ta frakcja łatwo łączy dwie przeciwstawne magie życia i śmierci. Dając najlepszą mieszankę.

Z poziomu kampanii, w które narazie gram podoba mi się szkoła magii "Natura". W szczególności świetną sprawą jest przywoływanie stworzeń. Mankamentem tej szkoły jest brak zaklęć typowo ofensywnych - typu strzała, błyskawica...

Mi podoba się Magia Ładu bo lubię czar Hipnoza.

Magia ładu jest najbardziej uniwersalna. Zawiera w sobie zarówno klątwy, błogosławieństwa, iluzje i czary ofensywne. Można wręcz powiedzieć, że magia ładu to połączenie wszystkich szkół w jedną. Właśnie dlatego, uważam ją za najlepszą, co nie zmienia faktu, że moją ulubioną szkołą magii, jest Śmierć.

Wg mnie najlepsze czary są w Magii Ładu, choć jeśli patrzeć bardziej ogólnie to lepsza jest Śmierć ze względu na umiejętność nekromancji, która wysoko rozwinięta pozwala ożywiać wampiry, a to już jest potęga.
Jeśli chodzi o ofensywę to oczywiście Chaos rządzi. Szczególnie uwielbiam rzucać czar Dezintegracji i patrzeć jak wróg rozpływa się w powietrzu.
Moją ulubioną szkołą, choć nie koniecznie najbardziej przydatną jest właśnie Magia Chaosu.

Zdecydowanie magia chaosu którą było warto połączyć z magią śmierci xD

Ja lubię magię życia. Śmierć to ład+natura, więc raczej nie warto brać, ale zaraza+sanktuarium całkiem dobrze się prezentuje ;). Natura ma tylko smoczą siłę i lotne piaski, dzięki którym umiałem pokonać 16k mumii, bez żadnych strat! Po prostu cały czas kopiowałem jednostki wroga, a potem mogłem już ich pokonać. Chaos też jest dobry, ze względu na dezintegrację.

Więc tak bym zrobił bohatera:
1. Siła
2. Zycie
3. Chaos
4. i 5. Dowolnie np. ład i zwiad.

Nie mam faworyta, choć najczęściej biorę życie i ład. Poza tym głównie gram barbarzyńcą, co nie znaczy, że nie czaruję. Wręcz przeciwnie. Najpierw rozwijam walkę na maxa, potem siłą rzeczy trzeba coś dodać. Taktyki nie daję, bo staram się grać samym barbarzyńcą, finansami też się nie przejmuję, dlatego dodaję magię.
Życie daje niezłego kopa, w ładzie hipnoza się przydaje, spowolnienie, oślepienie, nawet zapomnienie, widmowy wizerunek, w naturze też jest niezły czar Smocza Siła, oczywiście czary przywoływania (jednostki za darmo, mogą odciągnąć wroga od bohatera) oraz jeden bardzo niezbędny czar - Lotne piaski, gdy walczę przeciwko silnym, pieszym jednostkom. Nieraz Lotne piaski pomogły mi pokonać sporo behemotów, czy również potworów morskich, które mogą jednym chapnięciem połknąć bohatera, a nie wiem czy istnieje sposób na powstrzymanie połknięcia.
W Życiu za dużo czarów przydatnych, by je wymieniać. W Śmierci też są przydatne czary - różne grupowe klątwy, wampirze dotknięcie, ręka śmierci. Oczywiście część czarów jest na czwartym, piątym poziomie, co nie przeszkadza, że na większych mapach można i to osiągnąć, nie wspominając o kampaniach, gdzie można stworzyć potężnych bohaterów. Notabene zawsze uczyłem walki również stricte czarujących bohaterów.

Właśnie tak ogromne możliwości rozwijania bohaterów w H4 stanowią dla mnie o sile tej części gry. W końcu jakieś porządne możliwości rozwoju.

Matko święta, i ja tu nie napisałem posta...

Hmmmm. Magia ładu. Najbardziej uniwersalna. Fajnie się zdejmuje teleportem wrogie jednostki z wież :D No i Hipnoza, która w tej częście jest po prostu przesadzona.

Aczkolwiek przyjemnie też gra się chaosem - po prostu fajnie komuś porządnie przywalić z dezintegracji.

Dla mnie najlepszą magią jest magia przywołania Natury. Jak mam wysoki poziom druida i parę zaklęć przywołujących to wysyłam go.... samego na armię wroga z paroma baśniowymi smokami. Baśniowe smoki ochraniają druida i raz za czas dają czar ,a druid przywołuje stworki i daje im kamienną skórę.

Dobra jest też magia chaosu-czarownikiem można pokonać większą od nas armię wroga bez większych strat. Zaś magia ładu wydaje mi się bardziej defensywna niż ofensywna,bo ma zaklęcia takie jak hipnoza,na którą niektóre lepsze jednostki są odporne,a tych,na które można rzucić czar się nie opłaca,powielenie,które powiela naszą jednostkę też nie jest aż tak dobre.

Nekromanci mają magię nie dobrą ani nie złą-taką pośrednią. Możemy tak właściwie tylko dzięki niej wskrzeszać nieumarłych albo lekko uszkadzać jednostki wroga.

Magia życia dla mnie ma tylko cztery przydatne zaklęcia:przywołanie okrętu-przydatne na dużych mapach,grupowe leczenie,które leczy wszystkie nasze jednostki,sanktuarium,do którego możemy ,,schować jednostkę'' i zaklęcie,którego niestety nie pamiętam nazwy,ale dawało nam siedem żyć.

według mnie najlepsza jest magia światła. szczególnie przydatna w późniejszych etapach gry.

Na początku gry wg mnie najlepsza jest magia chaosu, ale gdy porównać ją z innymi magiami rozwiniętymi na max to wychodzi kiepsko. To tylko moje zdanie :)

Natomiast najbardziej przypadła mi do gustu magia życia. Dobrze rozwinięta może przeciwnikowi sprawić nie lada problem. Te wszystkie ochrony przed każdą z nacji...(oczywiście oprócz mocy) to jest coś! :D

A tak ogólnie to fajnie, że w HoMM4 każdy zamek ma swoją magię. :)

[quote=Uland]i zaklęcie,którego niestety nie pamiętam nazwy,ale dawało nam siedem żyć.[/q]

Siódme niebo? :D Tak serio to Anioł Stróż i nie daje 7 żyć tylko zależnie od mocy rzucającego bohatera. :)

Czy tylko mi się zdaje, że komentujący tutaj grają jakby na kodach?

A mógłbyś to trochę rozwinąć? Bo rzucenie takim hasłem bez wyjaśnienia, to jak stwierdzić, że każdy z forumowiczów ma pirackie wersje gry.