Tematu tej gry chyba jeszcze nikt nie poruszył, a muszę przyznać, że całkiem przyjemnie mi się w nią grało. Podoba mi się w tej grze zastosowany sposób kierowania jednostkami. Chodzą one w zasadzie gdzie chcą (jak chcą pochodzić to chodzą, chcą coś kupić - kupują, chcą walczyć - walczą), poza sterowaniem sytemem nagród na planszy. Względny spokój z jednostkami, daje użytkownikowi możliwość zajęcia się rozbudową miasta i innymi szczegółami.
Majesty
Dru /
Chyba jedna z niewielu gier, jakie pokochałem od pierwszego wejrzenia. Gra wartościowa, ale niedoceniona przez społeczeństwo. My jako Władca, ograniczamy się jedynie do rozwoju królestwa, które tętni własnym życiem. Nie przypominam sobie bym spotkał podobną, a tym bardziej taką samą grą jak Majesty. To klejnot wśród kamieni skierowany do wąskiej grupy odbiorców, przez co nie zdobył wielkiej popularności, ale na pewno zapisał się w historii gier. Jestem ciekaw drugiej części, tworzonej przez inną ekipę.
Sanctum /
Dru
Chyba jedna z niewielu gier, jakie pokochałem od pierwszego wejrzenia. Gra wartościowa, ale niedoceniona przez społeczeństwo.
Calkowicie się z Toba zgadzam Dru. Zwroć jeszcze uwagę na niepowtarzalne połączenie różnych stworzeń: elfów, krasnoludów, orków, ludzi etc. Takie umiejscowienie tych "ras" jest naprawdę genialne, co w połączeniu z nietypowym typem sterowania jednostkami staje się dosłownie przepisem na sukces. Szkoda, że sukces niestety niedostrzeżony przez większą grupę odbiorców.
Dru /
Druga wizualna zapowiedz najnowszej części:
http://pl.youtube.com/watch?v=yrJ914FjOlM
Mam nadzieję, że nie skopią tej gry i dorówna jedynce pod względem klimatu i grywalności.
Dla przypomnienia planowana światowa data wydania dwójki jest zapowiedziana na luty przyszłego roku. Ciekawe kiedy Majesty 2 zostanie wydane w Polsce?
Bardzo ciekawa gra. Niezwykle miło przyglądać się pracy herosów, cieżko zarabiających (w przypadku łotrzyków, także nielegalnie) pieniądze, które następnie wydawali na rozmaite ulepszenia swej postaci, bądź też wydawali dla własnej uciechy. Jedyne co trochę irydowało mnie w misjach to limit czasowy. Nie lubię się śpieszyć. :)
Ten, który walczy z potworami, winien uważać by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy w ciebie.
Ymir /
Gierka niezła, a za 12 zł to nic tylko kupować.
Grafika...nooo ok. Brudno w ogóle jakoś było, ale zasuwający robotnicy i wojacy wprawiali mnie w fajny nastrój. Za to na plus zdecydowanie portrety, tutaj znajdzie się co najmniej kilkanaście osób posiadających avy z Majesty właśnie.
Muzyka, super (przywodzi na myśl pierwszych Settlersów) choć po jakimś czasie męczy tak samo jak efekty dźwiękowe, aczkolwiek 'Majesty, a new building is complete' i 'The royal treasure is nearly empty' pozostanie w głowie.
No i o najważniejsze, grywalność. Dziwny z pozoru pomysł (brak kontroli nad jednostkami)sprawdza się tu świetnie i dużo bardziej oddaje zarządzanie królestwem niż cokolwiek innego. No i można się pobawić w Boga rzucając zaklęcia. w sumie nie ma co więcej tu opowiadać, poza tym, że ekipa 3 łowców i dwóch gwardzistów sprawdzała się świetnie na wszelkiej maści story, czy to szczur czy wilkołak.
Ta prawdziwa Strategia Czasu Rzeczywistego, oraz obrazuje świat że ludzie nie zawsze robią to czego od nich oczekujemy chyba że ich zachęcimy. Wspaniały pomysł, rozwiązania i co ważniejsze oryginalność. Nie grałem jeszcze w dwójkę ale mam nadzieje że nie spaprali kolejne gry aby dodać fajerwerki dla oczu.
Krytycyzm -
Jeśli nic złego nigdy nie zostanie powiedziane,
nic dobrego nigdy nie zostanie zrobione.
Jeśli nic złego nigdy nie zostanie powiedziane,
nic dobrego nigdy nie zostanie zrobione.
Agon /
Majesty - świetna gra. Innowacyjny pomysł(że też nikt wcześniej nie pomyślał, że poddani też mają wolną wolę), jednostki to jednocześnie bohaterowie, różni bogowie: Krolm - bóg barbarzyńców, Agrela - bogini życia, Dauros - bóg ładu, Krypta - bogini śmierci, Fervus - bóg chaosu, Lunord - bóg Księżyca i Helia - bogini Słońca.
System nagród - zachęcamy do odkrywania, czy atakowania, zamiast kontrolować bezpośrednio wojowników.
Niedoceniona gra, naprawdę.
Drugą część zrobili, wg mnie trochę gorsza od poprzedniej ale opiera się na tych samych zasadach.
Taglar /
W Majesty można wiele rzeczy docenić. Jedną z nich są pomysłowe i wciągające misje. Inną to, że jak to już Agon wspomniał, bohaterowie są samodzielni.
Osobiście grałem tylko w pierwszą część - oceniam 10/10. W dwójkę pograłbym chętnie. Wydaje mi się, że lepszej gry nie mogli zrobić z tego gatunku. Lubię patrzeć jak bohaterowie sami budują, niszczą i szukają. Mam wtedy świadomość, że robią to lepiej niż gdybym ja nimi sterował. Muzyka i dźwięki też nie są najgorsze. Twórcy trafili w dziesiątkę tworząc tę grę.
Na koniec chcę pozdrowić wszystkich grających i tych którzy już tego nie robią, lecz pamiętają o tej wspaniałej grze. ;]
Nie igraj z ogniem, bo się poparzysz.