o łał :) Eru ale mnie postawiłeś w sytuacji :] Ja tu dla tej Mapki zarywam całą noc a tu bęc termin nagle o 1 dzień się skrócił. Mam 50 dni a więc nie tak źle. Chciałem jeszcze raz spróbować bo dałbym radę zejść niżej . Dlatego wyśle teraz tego sejva z 50 dniami a jak zdążę do 24:00 to 2 z lepszym wynikiem , trzeba grać do końca
PAH3 - sezon 5
Radclif /
Jak ostatecznie została rozwiązana sprawa raportu Szadka? Muszę przyznać, że ta sytuacja mnie trochę zdezorientowała.
Co do 2 zwykłej, to gratuluję Emanetowi, że znalazł wygrywającą opcję i podobnie jak ja postawił na dyplomację tylko, że ja nie poszedłem po ż. wody, a pozbierałem tylko feniksy, ifryty i ż. ognia. Danyt zresztą też uzyskał niezły wynik.
Mam jeszcze takie pytanie dotyczące mechanizmu raportowania, od czego zależy, że w profilu niektórych graczy można zobaczyć sejwy końcowe, a u innych graczy nie?
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 21.10.2008, Ostatnio modyfikował: Radclif
MiB /
Eru
uups
W takim razie źle zaznaczyłem przy uploadowaniu mapki...
Wszystko przez ten głupi kalendarz MiBowy
Tak, tak - najlepiej zrzucić wszystko na biednego diabła ;P
Na przyszłość- pamiętaj, że data zakończenia, to dla mechanizm "data-wybrana-z-diabelskiego-kalendarza", ale godzina to 23:59:59 ;)
@Radclif: dzięki za zgłoszenie błędu, poprawiłem :) (BTW: możesz podesłać save`y, tak jak przy poprzedniej mapie?)
Pozdrawiam
If you get a chance, take it. If it changes your life, let it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it.
Nobody said it would be easy, they just said it would be worth it.
Szadek /
Mimo iż nie zostanie to uwzględnione przy rankingu to grać będę dalej . Swoją realną ilość punktów pamiętam i ogólnie nadal jestem na 3 pozycji ( tylko nie widać tego w rankingu) będę starał się grać dalej i mam pytanie na zapas czy i tym razem zostanie przyśpieszony termin sprawdzania raportów?? mam nadzieje że, tak nie będzie
Danyt /
Radclif
(...) podobnie jak ja postawił na dyplomację tylko, że ja nie poszedłem po ż. wody, a pozbierałem tylko feniksy, ifryty i ż. ognia.
Początkowo miałem wynik identyczny jak Twój jeśli chodzi o dojście do przeciwnika, ale słabe staty decydowały o niemożności wygranej. Zdecydowałem więc wzmonić bohatera, jak widać zdecydowanie za dużo, przez co za długo to trwało. Ciekawi mnie jeszcze kiedy zaatakowałeś czarne smoki i jaką armią (nie masz krasnali, a ja na nich oparłem bitwę.. Z kolei na jednorogi brakowało mi jakoś kasy) ?
Ze zwykłą3 to mam nadzieję, że z 1 tygodniem to był żart, bo ja póki co w ogóle nie wiem jak się za to sensownie zabrać ;)
Eru /
@Szadek
Zwykle, ile nie zapowiem inaczej: mapki kończą się w sobotę wieczorem, nowe wrzucam najpóźniej wczesnym, niedzielnym popołudniem(staram się rano/jeszcze w sobotę), wyniki publikuję w niedziele.
Tym razem nie tyle odstępstwem od zwyczaju było wcześniejsze zamknięcie mapki, co wyznaczony zbyt późny termin. Aczkolwiek, oczywiście, moja wina, powinienem był to sprawdzić
The Road goes ever on and on
Radclif /
@Danyt
Smoki zaatakowałem 15 dnia opierając armię na drzewach i jednorogach. Żeby starczyło na to kasy, to w pierwszej kolejności zbudowałem dom rady miasta, potem wszystko do jednorogów z cytadelą do 7 dnia (oprócz krasnali - pomimo spec. uznałem że i tak są za słabe), no i oczywiście zająłem siedliska (oprócz smoków). 2 tyg. zbudowałem tylko targ i gidię magii 1 poz. (zadnych ulepszeń ani innych budowli przed walką ze smokami). Wykupiłem drzewa i jednorogi łącznie z tymi z siedlisk i jeszcze troche centaurów i mogłem spokojnie zaatakować smoki. Teraz należało tylko tak rozegrac bitwę, żeby wyjść z tego z jak najmniejszymi stratami. Najlepszy motyw był taki że drzewa wiązały smoki tak, że przez dwupolowy atak raniły się nawzajem i jak w I turze 16 jednorogów dostało szczęście to za jednym uderzeniem ginęły 2 smoki. No i oczywiście mięso armatnie skupiło na sobie atak smoków w I i II turze.
Wszystko widać, na przesłanych przeze mnie sejwach, które MiB zapewne udostępni do ściągnięcia.
Dodam tylko, że na żadną mapę nie poświęciłem aż tyle czasu, którego nawet mi zabrakło, bo ten wynik da się jeszcze poprawić.
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 22.10.2008, Ostatnio modyfikował: Radclif
Danyt /
Masakryczna jest zwkła3.. Ani prosta, ani ciekawa :/ No chyba, że jestem ślepy i nie widzę jakiegoś łatwego rozwiązania na zwycięstwo.
Emanet /
Danyt - nie jesteś jedyny. Trzeba ją chyba po prostu zmęczyć.
Dużo łatwiej by było, gdyby fioletowy nie miał po swojej stronie klucznika :)
Dziś jest czas ...
Ja też jeszcze nie wystartowałem z trójeczką.
Nie dość że nie wiem jak się za nią zabrać, to jeszcze ta sugestia Eru.
"Później mówiono, że człowiek ten nadszedł od północy od bramy Powroźniczej"
Danyt /
No i 3 wstępnie ukończona.. Wynik bardzo daleki od sugestii Eru, ale szybciej z taktyką jaką przyjąłem nie potrafię ;) Teraz mam przymusową przerwę, wrócę w następną sobotę to może jeszcze się pomyśli :)
Powodzenia dla wszystkich męczących się z trójeczką :)
Kastylia /
Witam wszystkich.
Poprzednią mapkę sobie odpuściłam, ale tą już zaczęłam rozpracowywać.
Tylko jakoś nie bardzo mam pomysł, jak szybko i sprawnie ją przejść, łącząc to wszystko, co najważniejsze, ale zobaczymy, co z tego mi wyjdzie :).
Emanet
Dużo łatwiej by było, gdyby fioletowy nie miał po swojej stronie klucznika :)
Przecież jest dobry sposób (i zresztą chyba jedyny, ale nie wiem) na wejście do fioletowego. Trzeba "tylko" pokonać 4 kryształowe smoki i za 2 kolejki fioletowego nie ma :) (no, chyba, że się gdzieś po mapie rozbiega, to wtedy chwilę dłużej).
"Kaczka, pierwszak i trep przychodzą do baru..."
Eru /
Ponieważ nadchodzą Święta, oznajmiam co następuje:
- Zwykła4 już jest
- mocno wątpliwe jest aby zwykła3 i duża1 zostały ocenione jeszcze w niedzielę, najpóźniej będzie to wtorek
- duża2, o ile nie stanie się nic nadzwyczajnego, pojawi się w niedziele wieczorem
Motywem przewodnim najnowszej mapki niech będzie piosenka
Hu-hu-ha, nasza zima zła,
my się zimy nie boimy! Hu-hu-ha
czy jakoś tak ;)
The Road goes ever on and on
Dagon /
No!
Zwykła3 oddana. Szczerze mówiąc wątpiłem czy uda mi się ją zrobić na czas, ale na szczęście była dość krótka. Chociaż nie wyobrażam sobie aby sugestia Eru odnośnie jednego tygodnia była czymś więcej niż tylko niecną propagandą :P Na początku myślałem, że jest tylko jeden przeciwnik i w tym wypadku jeden tydzień nie był kłopotem - ależ wielkie było moje zdziwienie kiedy nie pojawił się napis "Gratulacje!..." po pokonaniu niebieskiego.
Aha! Nie pamiętam czy raportowałem już duża1 więc zrobiłem to teraz - tak na wszelki wypadek. Jeżeli przez to wysłałem drugiego identycznego sejwa to przepraszam - naprawdę nie pamiętam :)
It's only after we've lost everything that we're free to do anything.
Brzozak /
Witam. Ja niestety nie miałem tyle szczęścia (czytaj czasu) i się nie wyrobiłem ze zwykłą3. Zabrakło mi trochę minut, ale cóż bywa i tak. Poza tym nie sądzę aby mój ewentualny wynik znalazł się w czołówce. Raczej byłoby to pierwsze miejsce, ale od końca lub coś koło tego - jak to zazwyczaj bywało... Pozdrawiam
"Zło dobrem zwyciężaj"
Danyt /
Zwykła4 mnie przeraziła, nie tylko swoim arktycznym powiewem :) Wolę poczekać na dużą2 i za nią się brać najpierw..
Szadek /
Co Ty gadasz Danyt plansza jest wręcz banalna :) tak prościutka nie powinno być problemów tylko kłopot w tym ,że dziadek mróz ma 10 tytanów bodajże i trzeba się postarać i dobrze armie dobrać by go więcej nie było :)) My się zimy nie boimy....
Danyt /
Szkoda, że Radclif nie oddał mapek, naprawdę wielka szkoda.. :/
Brzozak /
Witam. Wielkie gratulacje Danyt za dwa piękne zwycięstwa (zwykła3 i duża1), naprawdę jestem w wielkim szoku jak można było to zrobić po 22 dniach. Patrząc na te wyniki zastanawiam się czy jest sens dalej się w to bawić - to oczywiście żart :). W porównaniu z Tobą mój wynik to jakieś nieporozumienie (z drugiej strony może to i dobrze, że nie zdążyłem przejść na czas zwykłej3 bo kompromitacja byłaby jeszcze większa :)) Poproszę o jakieś szczegóły strategii, o jakieś kluczowe momenty jeśli nie sprawi to problemu. Pozdrawiam
"Zło dobrem zwyciężaj"
Eru /
jak już zauważyliście, wyniki już są - Danyt, gratki
The Road goes ever on and on