Village

Przenosząc wątek z komentarzy pod nowiną anonsującą obecne wydanie, wszelkie uwagi, sugestie, krytykę i pochwały prosiłbym zamieszczać w tym wątku.

W mojej opinii numer 27 trzyma przyzwoity poziom, chociaż do mojego faworyta sprzed nieco ponad miesiąca niemało mu brakuje. Pomijając standardową dawkę informacji,historii i zrzutów z Imperium i Osady (godne odnotowania debiuty Robala i Brimstone'a), zatrzymałem się przy recenzjach - jak zawsze dobrze napisanych.

Wywiad z Hetmanem jest utrzymany w zupełnie innej konwencji niż dotychczasowe, ale kiedy pierwsze koty znalazły się już za płotami, ubawiłem się przy nim setnie.

Co do wynurzeń Anioła, nie opuszcza mnie wrażenie pewnego dowcipu zawartego nie tyle w treści (której jest dosyć mało), co w formie i stylu. Jeżeli to to, o czym myślę, to gratulacje.

Jasnym punktem tego numeru są "Zapiski Czarnoksiężnika", przedstawiciel nieco "czystszej" formy dziennikarskiej i - jak zwykle - teksty kociołka, Ogniska i okalających je krzaków. Mam natomiast obiekcje odnośnie "Taśm Prawdy" - nie pasują, przynajmniej w mojej opinii, do konwencji Czasu.

I tutaj już podziękuję za uwagę i oddam głos następnemu mówcy.

Numer jest ciekawy, trzyma poziom, podniesiony po reaktywacji CI, ale, podobnie jak Tull, uważam że w stosunku do poprzedniego numeru ten jest niestety słabszy.

Przede wszystkim rażą mało śmieszne Taśmy prawdy, zupełnie odbiegające od całości i wogóle nie pasujące do CI.
W doniesieniach z ogniska skupiono się na wydarzeniach z ostatnich dni a zabrakło za to choćby słowa o ŻiPowaniu...

Duży plus za wywiad, widać że Krzys doskonali się w zadawaniu ciekawych pytań. Zwracają uwagę Zapiski Czarnoksiężkinka i bardzo dobrze opisane doniesienia z najciekawszych tematów poruszanych w Imperium i Osadzie, w tym względzie oby tak dalej :)

Stałe rubryki w postaci recenzji i felietonów bez zarzutu, jak zwykle czytało się te działy z przyjemnością.

Powiem szczerze, też jestem piekielnie niepocieszona z powodu braku ŻIPa w CI. Kto jest za to odpowiedzialny? Jak tylko się dowiem wyśle mojego chowańca, a wtedy… (zapraszam zainteresowanych na pieczeń).

Co do artykułów, całego numeru- niestety czegoś mu brakło. Podoba mi się oczywiście wywiad, i artykuły (w tym przede wszystkim Zapiski Czarnoksiężnika), ale zdecydowanie za mało było humoru w całym wydaniu. Niestety Taśmy Prawdy mnie nie śmieszą WOGóle.

Ja bym się tych "bez zarzutu" recenzji jednak poczepiała. Pal sześć błędy formalne, rozumiem, że recenzje w CI muszą być maksymalnie skrótowe, a autorzy dopiero sie uczą. Ale znalazły się też błędy gramatyczne, czy logiczne (co to jest pragnienie "co będzie dalej"? Nie ma takiej konstrukcji w języku polskim). Nie ma co wytykać, Jaskiniowcy rozumieją o co w tekście chodzi, ale następnym razem osobiście chętnie poczekam na Ci tydzień dłużej, żeby redaktor miał więcej czasu i nie musiał sprawdzać na szybko.

Z pewnością nie są bez zarzutu, przy tym nawet nie śmiem się upierać. Ale zapewne, gdyby redaktor miał natłok tekstów, wybrałby lepsze.

Mam tylko nadzieję, że owe recenzje wywołały przynajmniej nutkę zainteresowania książkami o których traktują.

Co do całego numeru, uważam, że jest całkiem przyzwoity. Weźmy pod uwagę, że to dopiero początki wspólnej pracy nowej redakcji. Obraz CI dopiero się kształtuje, współpraca zacieśnia. Myślę, że jeśli nie zabraknie motywacji z numeru na numer będzie coraz lepiej. Może wtedy CI będzie wychodził częściej i będzie 'grubszy'. Zobaczymy, co przyszłość nam przyniesie.

Witam,

Hubertus

rażą mało śmieszne Taśmy prawdy, zupełnie odbiegające od całości i wogóle nie pasujące do CI.

Infero

za mało było humoru

Infero

Taśmy Prawdy mnie nie śmieszą WOGóle.

Skoro o Taśmach mowa to powiem, że z założenia nie miały być śmieszne, a miały dopełniać informacje osadowe, wykraczając poza dotychczasową konwencję relacjonowania wydarzeń z Ogniska. Ukazywać nie humor, a ogólny klimat jaskiniowego chatu.

Kiedy jednak padają zarzuty o to, że numer nie śmieszy, pojawia się z mojej strony wątpliwość - czy przypadkiem moja wizja Czasu nie jest sprzeczna z tą, jaką mają czytelnicy. Dla mnie bowiem priorytetem nie są teksty czysto rozrywkowe, a te poważniejsze - takie jak chociażby Zapiski Czarnoksiężnika, na których bardzo mi zależało. Uważam, że Czas powinien być dopełnieniem informacji i możliwością zaistnienia dla amatorskich dziennikarzy, a ponadto chciałbym, by reklamował to, co jaskiniowe - obrazy, zdjęcia, rękopisy, wartościowe dyskusje. Chciałbym, żeby Szefowie Dominiów na łamach CI upubliczniali dokładniej swoje wizje, zachęcając do wspólnej ich realizacji. To, co "dla śmiechu", jest moim zadaniem tylko dodatkiem.

Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żebym odmówił publikacji artykułu, który dostałem - co najwyżej zachęcałem do rozwinięcia myśli. Oznacza to, że jeżeli chcecie przeczytać w Czasie! coś humorystycznego, śmiało, nadsyłajcie swoje artykuły. W nowym CI jest mnóstwo miejsca na inteligentną satyrę, chciałem bardzo poeksperymentować z satyrą obrazkową, niestety póki co nie wyszło, a i ta literacka jest raczej rzadkością. Ciężko znaleźć dobry temat do sparodiowania; jeśli jednak ktokolwiek ma jakiś pomysł, niech nie krępuje się chwycić za pióro lub w ostateczności ułożenie zdań zaproponować komuś innemu. Redakcja jest otwarta tak na tych, którzy chcą podjąć stałą współpracę, jak i na tych, którzy tylko jednorazową.

Mirabell

recenzje w CI muszą być maksymalnie skrótowe

Nie, nie muszą. Dlaczego miałyby być tylko skrótowe? Swego czasu Ghost napisał naprawdę dokładną recenzję Tomb Raidera - może trochę ZA DŁUGĄ, ale nikt nie broni nikomu napisać równie szczegółowej recenzji powieści, filmu czy opowiadania osadowego.

Jeśli zaś chodzi o niezręczności w recenzjach czy gdziekolwiek indziej, staram się nie ingerować przesadnie w artykuły, żeby nie zostać oskarżonym o sytuację odwrotną - kiedy coś zmienię. Spróbuję jednak być bardziej uważnym i poprawiając kosmetykę, wyłapywać też takie wpadki.

Co zaś do przeoczenia "chojnego" oraz wywołania zamętu ze Strażnikami Krypty - zapisuję te wpadki na swoje konto. Usprawiedliwiać się nie będę, bo to chyba nie o to chodzi. Mam nadzieję, że przynajmniej tego typu niezręczności zostaną wyeliminowane w pełni już od przyszłego numeru.

Pozdrawiam i zachęcam do nawiązania współpracy z "Czasem Imperium!",
DruidKot

DK

...czy przypadkiem moja wizja Czasu nie jest sprzeczna z tą, jaką mają czytelnicy

DK nie chodziło mi o to aby zrobić z CI rozrywkowy skecz, ale nie jestem również za totalnym sztywniactwem (a ten numer trochę tym zajeżdża). To, co powinno być poważne jest i fajnie, i dobrze (nie czepiam się tu artykułów). Pytam tylko, dlaczego tak mało humoru (ja jakoś nie zauważyłam tego „dodatku”). Myślałam, że Taśmy Prawdy miały być śmieszne, ty twierdzisz, że chodziło bardziej o klimat. Dla mnie klimat ogniska, to nie tylko rozmowy, odgrywanie scenek, to także dobra zabawa, a dobra zabawa kojarzy mi się z uśmiechem na twarzy. Można było wybrać lepszy zapis z ogniska.

Infero - i teraz szytwniactwa nie będzie! W fazie projektu jest add-on do CI, Koncik Ojeżdżaczy (nazwa zamierzona). O czym to jest, widać w nazwie; stylistyka ma być luźniejsza, Koncik powstaje, by "uchachać" trochę CI, a czy mi i Hellsowi, z którym współpracuję, się uda, zobaczycie w najnowszym Czasie!
Przewidywana data wydania - 26 czerwca.

Q Chwale Czasu Imperium!
Kameliasz.

Czytałam z prawdziwą przyjemnością :) Od początku do końca. ŻiPów zabrakło niestety, lecz mam świadomość, że Wszystkiego opisać jest niepodobna- żipnij Iskrząca Ognisko, to może się tym pochwali, kimkolwiek jest, w kolejnym numerze. Taśmy też bardzo mi się podobały- co prawda byłam przy Ognisku w czasie zdarzenia, lecz nadal nie mogę się nadziwić, jak bardzo nasi Panowie są romantyczni :D Jeśli chodzi o CI mam tylko jedno zastrzeżenie- chciałabym częściej :)