Haav Gyr
Raczej? Nie każdy wieśniak chodzi z nożem.
Nie? A w takim razie
co to jest?
Co do noszenia sztyletu na widoku, to może
opis tego przedmiotu coś Ci wyjaśni.
Teraz nie walczą, bo żyją na osobnych kontynentach! Apropo opisów przedmiotów, to są tam wzmianki o sporym konflikcie między jasnymi elfami i mrocznymi.
Chodzi Ci o
Kolczugę Gloma? I jak sam powiedziałeś teraz już nie walczą, ale piją razem w tawernie (mój poprzedni post). :P
Sory ale jakość w chatach elfów z Avlee było troszke przytulniej, to widać.
Tak, niedobrze mi się robi od tych przeciągów, braku podłogi w domu czy roślin. Ale co ma to, że urządzę sobie w domu np. ciemnicę i kilka posągów, do tego że jestem zły do szpiku kości?
Jakoś nie widziałem w domach mrocznych elfów ołtarzy ofiarnych czy innych "mebli" typu "żelazna dziewica".
A właśnie - zamek Harmondy miał salę tortur - skoro tak, to jego właściciele byli źli. :P
Zobacz zdolności mrocznych - mroczny promien, oślepianie? typowo neutralne czary:P
Poza tym spójrz na wybór, albo zostajesz nekromantą, albo pożywieniem dla dzikich wampirów, albo posłużysz jako szkielet w wojnie, lub jako żywy cel dla łucznków w salach treningowych. Wybacz ale jednak Klerycy mieli mniej derastyczne metody w stosunku do przzyjezdnych.
Za to Promień Słońca czy Pryzmatyczny Promień to były czary typowo defensywne. :P
Ech, jakoś nie pamiętam by w Twilight podróżni byli napadani i robili za worki treningowe. Byli nawet tam strażnicy-nekromanci, którzy chronili miasto przed "dziczą".
A klerycy nie byli tacy dobrzy - gdy sprzymierzyłeś się w MM8 z klerykami, tylko władze gildii były wrogie, gdy z nekromantami - całe miasto i świątynia. I kto tu jest bardziej wyrozumiały?
Taa a kto powiedział że łowcy są dobrzi w 100%, odwracasz kota ogonem, usiłując pokazać złe strony tych dobrych. Zrezstą Smokii odwdzięczały się tym samym. Pozasz różnice gdy pogadasz z trolami, całkiem inaczej podchodzą. Oczywiście dla niektórcyh bycie Necromantą, który ożywia trupy, torturuje lub jest wampirem samo w sobie nie jest złe, ale te osoby nie patrzą od strony ich ofiar.
To tak jakby nie potępić szwajcarskich banków, za to że przyjmowały kasę od nazistów.
Łowcy smoków dobrzy? Buhaha.
Przypomnij sobie Kiszota w MM7, gdzie kazał drużynie upolować smoka, tylko dlatego, że był to smok. A to, że smok w zamian za kilka owiec chronił wioskę przed bandytami, to już mało ważne? Zresztą, gdy zaczęli ginąć ludzie, to Wromthraksa posądził o ten czyn, ale do pewnej piwniczki z winami nie chciało mu sie zajrzeć?
Tak samo w MM8, polowanie dla "sportu" (fajne polowanie - 12 łowców kontra jeden smok :P) przy okazji sprzedając młode osobniki dla kilku szlachciców. A co robili z schwytanymi dorosłymi smokami? Możesz to zobaczyć, gdy się sprzymierzysz z łowcami.
Co do nekromantów, to prezentujesz stereotypy - ożywia zwłoki, więc jest zły, torturuje i chce zawładnąć światem.
Zapominasz, że czego ludzie się boją, to atakują. Tak jest z nekromantami. Spójrz na to z drugiej strony, a nie tylko od strony palantów. I czy zwłoki, które od dawna gniją w ziemi, mają jakieś przeciwwskazania co się z nimi dzieje, skoro ich duszy już dawno nie ma na tym świecie? Czy wykorzystanie pozostałości człowieka w celu zrozumienia natury życia i śmierci jest gorsze niż ciągłe modlitwy w świątyniach o oświecenie? Jedni teoretyzują (klerycy), inni sprawdzają wiedzę w praktyce. Przypadki Sandra to tylko wyjątki megalomanii, które zdarzają się też u przedstawicieli innych "zawodów", jak choćby: "for grear justice" czy "zniszczyć wszelkie zło i spalić wszelkie księgi niewiernych".
Poczytaj "biografie" kilku bohaterów z MM8 - z Gildii Nekromantów też miała pewne granice w przeprowadzanych eksperymentach. No i zapytaj się Dysona Leylanda co sądził zarówno o Kościele Słońca jak i o Gildii.
: Dowody.
Znajdziesz w grze. Tak jak że wśród Mrocznych były też dobre np: Cauri i jej druchowie.
To nie jest wyjątek, ale właśnie Cauri była
typową przedstawicielką mrocznych elfów i Domu Kupieckiego. Czy słowa "nasza bohaterka" coś Ci mówią?
I wybacz, ale nie przedstawiłeś
żadnych dowodów, ale jedynie własne słowa. A w MM8 właśnie gram i jakoś nie widziałem nic, co by wskazywało, że masz rację. Jeśli coś takiego znajdziesz, to się wtedy odezwij.
PS.
Mógłby ktoś to przenieść gdzie trzeba?
EDIT:
Najważniejsze - kłócimy się nie wiadomo o co. :P
Może najpierw zdefiniuj, co uważasz za zło. Jeśli egoizm, wpatrywanie się w siebie i dążenie do fortuny kosztem innych istot, wtedy istotnie można powiedzieć o mrocznych elfach, że są złe.
Lecz jeśli chodziło Ci o składanie ofiar, niewolnictwo, zabijanie wszystkiego co na drzewo nie ucieka, wtedy mroczne elfy na pewno nie mieszczą się w tej kategorii.