Z przykrością zawiadamiam, iż mnie zabraknie.
Zlot jubileuszowy w Poznaniu
Postaram się przybyć acz w tej chwili jest to wielce niepewne.
1.
2. "Mam pewne opory nazywać Cię Zagubionym" - Tarnum
3. Na mych stopach dojdę wszędzie.
4. Avatara dedykuję Vandergahastowi.
Wrocław:
5. Namiś uważa, że jestem przystojny i seksowny.
6. PANYIWENGKARDUNU
7. Dziedzic!
Nami /
Niestety nie będę w stanie się zjawić, przykro mi bardzo Panowie.
Ingham /
Rozumiem, że impreza odybwa się w sobotę i niedzielę, bez piątku? O której najpóźniej należy sie pojawić na dworcu głównym w Poznaniu?
Norbi /
A moze miejsce spotkania to jakis pub np pulsar :]?
Kurczę, a nie można by przesunąć zlotu o tydzień do przodu jeszcze? Ja wiem, że jubileusze akurat są z października, ale wiem też że może jeszcze parę osób by się wyrobiło na teren późniejszy. A ja już bym się mógł napić :]
YOU WILL BE ASSIMILATED.
RESISTANCE IS FUTILE.
Sandro /
No to zobaczmy jak by ta frekwencja na dzień dzisiejszy wyglądała:
W weekend 27-28 obecność zdeklarowali (w kolejności zgłoszenia):
- Gren
- Van (bo jak nie rozumiem nie wycofujesz się?)
- Arvilla (czy wciąż aktualne, skoro Sam się wycofał?)
- Behu
- Tarnum
- Ingi
- Morgraf
- Codi
- Gui
- Zagubiony? (ach, byśmy w mafię pograli może)
plus oczywiście Faramir, Rion i ja.
co daje 12 osób, w tym dwie niepewne
z powodu, jak mniemam, terminu, wycofać musieli się:
- Nami
- Sam
- MiB
No i Van nie może pić (antybiotyki?)
W związku z tym szybkie pytanie do wszystkich: czy przełożenie zlotu o tydzień do przodu robi różnicę? Kto mógłby, a kto nie mógłby się wówczas zjawić?
Odpowiadając Ingiemu donoszę, iż co prawda zlot odbywać się miał w sam weekend, to niemniej Tarnum zgłosił swoją obecność już w piątek, a zatem nie ma przeszkód by zjawić się dzień wcześniej. O której najpóźniej w sobotę? Im wcześniej tym lepiej, ale na lodzie Cię nie zostawimy :).
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 16.10.2007, Ostatnio modyfikował: Sandro
Co znaczy "do przodu"? W różnych częściach tego kraju różnie rozumieją cofanie się do przodu i kręcenie w kółko więc proszę o precyzję;)
Ułatwiając. Weekend 20-21 października to wybory. Ja wiem, że w naszym Imperium anarchia ma się dobrze, ale parę osób głosować pójdzie. Z kolei 3-4 listopada wypada tuż po Święcie Zmarłych (co za nazwa...) i wielu z nas może być w podróży rodzinnej (chociaż pewnie paru liszy wolało by właśnie wtedy...).
Jeśli o mnie chodzi to w sumie oprócz najbliższego weekendu reszta obleci. Na razie:)
PS. Cieszę się, że pamiętaliście o mnie. Wzruszenie odbiera mi mowę...
Oto widzę matkę swoją, moje siostry i braci...
Oto widzę długi szereg tych, którzy byli przede mną...
To ich zew by zasiąść wśród nich w Valhalli...
Gdzie bohaterowie żyją wiecznie!
Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 16.10.2007, Ostatnio modyfikował: Grenadier
Guinea /
Zaprawdę, powiadam ci, Sandro, iż wszystkich nie zadowolisz, choćbyś dokonał nagłej i niespodziewanej spontanicznej defekacji. W każden jeden weekend z pewnością znajdzie się ktoś, kto zjawić się nie może, aczkolwiek kto zjawiłby się w innym terminie. Tudzież przestałby brać antybiotyki ;). Ponadto, pomijając wspomniane już nieszczęścia w rodzaju wyjazdów rodzinnych itp, również chciałbym zauważyć przykry fakt prawdopodobnego zaistnienia zbyt dużej ilości osób na jednostkę przestrzeni w dalekobieżnych szynowych środkach lokomocji (poniekąd związane jest to z owymi wyjazdami), co zdecydowanie unieprzyjemnia podróż. Jeśli zaś chodzi o moją osobę, nie wykluczam swej obecności w przypadku ewentualnej zmiany terminu, jednakowoż nie jest to nic pewnego, a obecna wersja pasuje mi zdecydowanie lepiej.
Jako że zostałem wymieniony wśród tych, którym termin pasuje, muszę nieco naprostować - na dzień dzisiejszy nie pasuje. Nie pisałem o tym wcześniej, ponieważ ciągle istnieje szansa, że jednak będę mógł przyjechać, ale nie jest za duża. Propozycję zmiany terminu oczywiście popieram - na listopadowy.
Sandro /
Greniu, najmocniej przepraszam. Pamiętam, że Cię wpisywałem, ale potem musiałem wprowadzać poprawki bo kilka osób się rozmyśliło, i przez przypadek musiałem Cię usunąć. Już naprawiam.
Tarnum /
No oponowałbym za aktualną datą. Po wszystkich świętych niestety nie jest specjalnie dobrym terminem.
Zresztą czekam już na zlot od dłuższego czasu, tydzień zwłoki może mnie zabić. ;]
Ingham /
Tydzień zwłoki... to będzie tylko weekend... i niepoprawnie odmienione...
Weekend 27-28 i żaden inny. I chcę sztukę, macie mieć dla mnie płytę! Faramir żyje?
Mnie pasuje każdy termin oprócz nadchodzącego weekendu. Jeśli się zdecydujecie to najpewniej przybęde (co aby Sandro znów mój super sweter pokazać )
Pozdrawiam
"Ty wiesz swoje, ja znam prawdę"
"Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień"
Wybaczcie, ale pewne problemy osobiste nie pozwolą mu być na zlocie w Poznaniu. Niezależnie od terminu.
Sandro - postaram Ci się to jakoś wynagrodzić i przygotuję na konwent 2008 jakąś krótką sesyjkę RPG.
1.
2. "Mam pewne opory nazywać Cię Zagubionym" - Tarnum
3. Na mych stopach dojdę wszędzie.
4. Avatara dedykuję Vandergahastowi.
Wrocław:
5. Namiś uważa, że jestem przystojny i seksowny.
6. PANYIWENGKARDUNU
7. Dziedzic!
Oczywiście że się nie wycofuję :] po prostu trochę się poumartwiam patrząc na alkohol :]
YOU WILL BE ASSIMILATED.
RESISTANCE IS FUTILE.
Behemoth /
To jeśli już przesuwać, to o dwa tygodnie do przodu, weekend po wszystkich świętych to raczej średni pomysł. Aczkolwiek mnie najbardziej pasi 27-28 :-)
Morgraf /
Po wszystkich świętych to niezbyt dobry termin. Ogólnie optuje, mimo zgłoszonych trudności przez większość ekipy wrocławskiej, za terminem wcześniej ustalonym. Jest prawdopodobne, iż będę chciał/musiał* przyjechać już w piątek.
*nieprawdziwe skreślić
W jego prawdzie i w jego złudzie;
Ale człowiek dąży ku zgubie,
Wiedzieć o tym nie chcą ludzie.
Faramir /
Ja żyję! Właściwie pasuje mi każdy weekend, dostosuje się.
Nami /
Mnie niestety żaden termin nie ratuje, przez przynajmniej najbliższy miesiąc bo wykładowczynie zaczęły się już na nas wyżywać :P