Imperium

Behemoth`s Lair

Fergard

- Ekhem... - Odezwał się głos za ich plecami. Walczący obrócili się i zauważyli niezadowolonego Daevę. Demon mruknął: - Po primo, wpisowe. Po secundo... Nebirios, ten olej powodujący ból brzucha ma zniknąć. Po tertio, muszę was zapowiedzieć. A po... czwarte, migusiem pędzić w...
Tymczasem, już w Czyśccu... Anna wylądowała na kafelkach w jakimś nieznanym budynku. Przez chwilę obawiała się, czy nie straciła już wzroku, ale wszystsko widziała dokładnie. Elfka rozejrzała się, po czym nagle pobladła. Na ścianach nieznanego budynku były wypisane krwią...
Nikt nie zauważył tajemniczego nieznajomego, z którym to Jess rozmawiał zeszłej nocy. Potwór przechylił głowę i mruknął sam do siebie: - Wszędzie, gdzie... Pójdę... Tylko ból i zniszczenie... - Nagle zauważył wir niebieskiego światła, który to wyrósł na pobliskim domu i...
Tylko że wtedy gra nie ma głębszego sensu, bo weźmiesz takich 25 i po ptakach...
- Był remis. - Odezwał się Daeva z kabiny komentatorskiej. - Proszę państwa, to pierwszy remis w historii Koltiny. Wielkie brawa dla zwycięzców! - Na trybunach rozległ się ogłuszający aplauz. Demon skinął na magomedyków, czekających już w gotowości. Po chwili z areny wyniesiono...
Ekhem... 1. Oddziały Armady: a) Żołnierz - Pies w purpurowym mundurze. Cechuje go kapelusz z rozłożystym piórem. Przy boku nosi szablę. Dobrze walczy, ale siłą rzeczy nie jest zbyt potężny. b) Muszkieter - Pies, tym razem wyposażony w muszkiet. Przy pasie nosi sztylet. Cechuje go...
Daeva, widząc obstawiających zachichotał. "To jest trochę kasy... Może by tak...?", pomyślał chytrze. Pojawił się w kabinie komentatorskiej. - Proszę państwa, oto kolejna walka! Aries J. Dementhor zmierzy się z tajemniczym Nesdro. Ćwierćsmok kontra lisz... Walkę uznaję za...
- Hej, hej, hej! - Warknął Daeva z kabiny. - W czasie jednej walki na arenie nie ma prawa być drugiej!
Trzeba było przyznać, że Vokial wykonał iście sprytne posunięcie. Zielona Zemsta, Czerwony Nokturn i Żółta Opera były zmuszone do opusczenia pokładu. Jednakże Niebieska Rapsodia jako taka odporna była na działanie wody. Wcisnęła się ona więc głębiej między skrzynki i...
Tymczasem, w Czyśccu... - Dorwę cię, duszyczko! Przyrzekam na swoje wnętrzności, że cię dorwę! - Wrzeszczał rzeźnik za Anną, wymachując swym toporem. Elfka w ostatniej chwili zatrzasnęła wrota prowadzące do wnętrza Wieży. Demon odbił się z głuchym dźwiękiem od żelaznych...
Toast za Kordana! Cóż mogę powiedzieć... Bywaj zdrów!
Askir i Drareal żeglowali w kierunku opustoszałej wysepki, na której to znajdowały się wskazówki dotyczące miejsca położenia Rogu. Tak przynajmniej Draeralowi powiedział jego obrońca. Żeglowali już jakieś parę dni, gdy pewnej nocy kapitan wrzasnął: - Piraci! - Ledwie powiedział...
Tymczasem, w Czyśccu... - CO TO, DO JASNEJ CHOLERY MA ZNACZYĆ, ŻE JĄ PORWALI?! - Darł się Alastor, rzucając kolejnym demonem o ścianę. - Mój panie... To - to był Nocny Strzelec. My nic nie mogliśmy... - Struchlały demon wylądował w kawałkach. - MACIE JĄ ZNALEŹĆ!!!...
Tymczasem, w Czyśccu... - Nie, imbecylu, to nie jest elf! - Warknął Alastor do zakłopotanego Chaosa. - Miała nieobecne spojrzenie... Była pilnowana... Tak więc myślałem... - Nie myśl, bo ci to nie wychodzi. - Odparł szyderczo naczelny demon. - I powiedz mi jeszcze, co ja mam z...
Tymczasem, u Mrocznego Żniwiarza... Naczelny demon przez kilka godzin wertował papiery sporządzone przez SSS. W kilku plikach widniało czarno na białym o detalach "graczy". Mroczny chrząknął. "Co ja mam zrobić z Anną?", pomyślał. Przerzucił kolejną kartkę. Mignęło mu...
- Chyba czas na zainstalowanie tu jakiejś ochrony... - Mruknął Daeva sam do siebie. Z drugiej strony... Oznacza to kolejne zyski dla Kotliny. Demon rzucił okiem na walczących. Nikt nie posiadał wyraźnej przewagi. "Ta walka jeszcze trochę potrwa...", pomyślał demon.
Derin obudził się w nieznanej mu świątyni. Jej wystrój był conajmniej nietypowy: Dominował jaskrawy róż, tony wszelkiego żelastwa i lalka przedstawiająca jakąś brunetkę o głupim wyrazie twarzy w rozmiarze naturalnym. - O ja cię... - Mruknął Derin, gdy nagle o coś się...
@Vinrael Khem... <[Uciekinier- Uchodźca- Leśny Barbarzyńca ]> Trochę to nie ma głębszego sensu. <[Mistrz Ukrycia- Mistrz Kamuflażu- Elfi Kameleon]> O mój Boże... Cóż to za straszliwa przemiana! <[Ognisty Smok- Ogniomiot- Smoczysko ognia]> Elfy raczej nie preferują...
To ja dołączę jeszcze może trochę przedwczesny, ale jednak - Toast za Denadaretha i jego oko. Przyznam, że rozmowy z okiem i z nim samym przy Ognisku były przyjemnością samą w sobie.
Jak się chwilę później okazało, tym nieszczęśnikiem był... Gol. Wyjął topór z tyłu głowy, przeczyścił go, po czym zmniejszył magicznie i schował do sakwy. "A nóż sprzeda się go na bazarku za kilka sztuk złota...", pomyślał z zadowoleniem. - Lay, jeśli łaska to trzymaj...