Imperium

Behemoth`s Lair

Dirhavana

Dirhavana po raz drugi użyła zaklęcia Manipulacji. Całą energie z zaklęcia "Bariera Żywiołów", którego użył Kons, przelała do siebie, co pomogło jej odzyskać silę. Teraz spróbowała sztuczki, którą jej przed walką podał Amras. Użyła manipulacji w taki sposób, że za...
Dirhavanie chyba się skończyły pomysły na spektakularną walkę. Postanowiła użyć ponownie manipulacji, co już ją zresztą trochę nudziło. Nie chcąc się osłabić przed atakiem, zmniejszyła energię w tych pnączach, które oplotły jej rękę. Wyzwoliła dłoń i dzierżony w niej...
Dirhavanie udało się sprawnie zamortyzować upadek, czepiać z Konstruktora, który łupnął z hukiem o ziemię. Gdy przeciwnik zaczął się zbierać z podłoża, Hav zręcznie trafiła swoim niewielkim ostrzem w mechaniczne ramię przeciwnika. Sztylet po uderzeniu wrócił do wyciągniętej...
4 lata temu mnie tu jeszcze nie było. No i w sumie dobrze, bo byłoby ze mną jeszcze więcej kłopotów niż na początku :). A z początku było ich niemało. Chociaż do tej pory jestem ortograficznym beztalenciem ;). Ale do rzeczy Imie : Ada Rocznik: '94 Mieszkam : w takiej mieścinie...
Okey, poprawiłam. Co prawda to chyba i tak niewielka różnica... A wracając do rzeczy, cóż, jeszcze się jeden pojedynek nie skończył a już wyzwania na następny, więc ma prośbę Kons, spróbujmy to zakończyć w miarę szybko.
Słysząc liczne propozycje walki Hav tylko na chwile oderwała wzrok od przeciwnika, który i tak wił się na podłożu, i skinęła na Amrasa. Konstruktor spróbował się podnieś, wychodziło mu to dość pokracznie. Amras zobaczył, co Hav ma na myśli. - Panowie, ja tu teraz będę...
Konstruktorze, nie mogłeś zaatakować, kiedy się odwróciłam, ponieważ napisałam, że w dalszym ciągu wiłeś się z bólu. Bardzo proszę o uważne czytanie postów, a przynajmniej tego kawałka: <[Dirhavana: Słysząc liczne propozycje walki Hav, tylko na chwile oderwała wzrok od...
Uśmiechnęła się. Zamknęła oczy. Uśmiech nie był już figlarny, teraz był bardziej sadystyczny. Otworzyła oczy. Konstruktor wił się z bólu na ziemi, klnąc na "perfidne sztuczki". Gdy tylko Konstruktor zaatakował, Hav dzięki wcześniejszemu zaklęciu "Dominacji Umysłowej"...
Obawy Lithien były bezpodstawne, ponieważ cały ten atak dział się tylko w głowie Konsa, a kibice "dostrzegli go" tylko dla tego, że Hav zbytnio zapuściła mu się w umysł. W rzeczywistości Konstruktor dalej stał w bezruchu na środku areny. Żaden z tych ataków nie mógł mieć...
Chodziło o to, że post który napisał Kons, dotyczy TYLKO jego myśli, a obecni na arenie widzieli to ponieważ zbytnio zapuściła mu się w umysł. I tak poza tym prosze żebyś przeczytał pare postów, dopiero później zadawał tego typu pytania. Czasami słowa bądź zdania, gdy wyrwane...
<[ Po pierwsze: Hav, "Zbytnie zapuszczenie się w umysł" kończy się tragicznie zarówno dla rzucającego jak i dla osoby, do której się zapuściła.]> Zależy co przez to rozumiesz. <[Po drugie: Gdyby było można "wysysać" energie ze wszystkich zaklęć to magia energii jest...
No nie do końca. Spróbuje to wyjaśnić bardziej obrazowo : Konstruktor próbuje się uwolnić od dominacji umysłowej, czym wywiera silny nacisk na myśli Dirhavany. Ale nic mu to nie daje, po za małym "BUM", które rozlega się szerokim echem po publiczności, która chwilowo poznaje...
Cóż, Konstruktorze, wszystko wyjaśniła parę postów wyżej. Co do dalszej walki, nie ma sensu się spierać. Jest skończona, czekamy tylko na werdykt Ericka
Dobra, wstrzymywałam się z tym komentarzem 24h i nie mogę dłużej, a więc: Li, naprawdę masz się czym chwalić, bo ja taka ważna jestem i w ogóle. :)
- Och, naprawdę Fergardzie, nic strasznego. Każdy może mieć przeciez rozdwojenie jaźni. Albo roztrojenie? - spojrzała się jakby chcąc policzyć "wczasowiczów" w jego głowie. - Mniejsza z tym, zdarza się - zapewniła go
- Dzięki Kons, ale i tak wygrał lepszy - mrugneła Hav do Konsa Zwróciła się do Amrasa i Li -I po co te emocje, to była zabawa, liczy się to, czy kibicom się podobała walka. Pdodobalo się? - spytała w strone tłumu, który od razu zaczął krzyczeć "Kons,Kons..." i "Hav, Hav..."....
Mój nick? To było takie olśnienie. Chociaż miał w tym coś wspolnego j. angielski, "Deer" - Dir, a "havana" to obszar jakiś w Ameryce, a ja kocham Stany ! :D