Imperium

Behemoth`s Lair

Hellburn

Ziemia przed oberżą rozstąpiła się powoli. Z wyrwy nie wyleciał nikt inny jak ifryt Hellburn. Miękko wylądował na trawie i popatrzył na szyld oberży. *Pięć miesięcy... Ech...* pomyślał i wszedł do środka. Zatrzymał się przy ladzie i spokojnie obserwował Ilness'a, który...
//Południe, 22 Vallathal (Maj), MCCLXXVI r. Drugiej Ery// Friston rzucił się na miejsce gdzie jeszcze przed chwilą stała Aryene. Bezradnie rozglądał się wokoło jakby szuając jakiegoś śladu. Bubeusz powoli podszedł do maga z Avlee i powiedział cichym głosem. - *Ktoś* ją...
Hell obserwował całe zajście między Darkeną a Vilentretenmerthem. - Łooo... siłe to kobitka ma - zaśmiał się w myśli. Przeniósł wzrok na leżącego koło stołu Vila. Biedak z trudem wstał i usiadł spowrotem na swoje miejsce nie patrząc tam gdzie patrzył. Ifryt pociągnął...
Pare metrów dalej kamienie zaczęły się ruszać aż wkońcu zostły odrzucone na bok. Hell wstał otrzepał się z kurzu i spojrzał na siedzących nieopodal Darkenę i Vilentretenmerth'a. - Ech.. najpierw się kłócą a potem siedzą koło siebie i rozmawiają w najlepsze - zaśmiał się...
... "Budowniczy Czasu"!!! - powiedział Kordiss z poważną miną. - Ja jestem w pełni ognisty... chyba... zobaczymy - powiedział Hellburn. Pół-ifryt przekazał amulet ifrytowi. Amulet z czarnego zrobił się biały i...
...podskoczył ze szczęścia widząc, że jego oberża odzyskuje pierwotny kształt. Drzwi, schody, pokoje, stoły, lada, komin, dach... i wreszcie ściany. Ilness podszedł do Hell'a i wyrwał mu amulet z rąk. - To na wszelki wypadek... - i spojrzał groźnie na zebranych. Na twarzach...
*Jak to dobrze, że płacę od razu* pomyślał Hell. Od czasu niemiłej przygody w kuchni Ilness'a zawsze nosi przy sobie więcej pieniędzy na wypadek gdyby coś trzeba było dopłacić. Nie miał zamiaru ponownie pracować przy garach.
Hellburn siedział przy stoliku z kufelkiem jOjOwego w ręku. Patrzył na wesołe towarzystwo, na ich zabawy i rozmowy. Nagle coś przykuło jego uwagę. Był to mianowicie pergamin przybity do ściany obok drzwi. *Hmmm... tyle czasu tu jestem i jeszcze tego nie zauważyłem...* - pomyślał....
Hellburn siedzący niedaleko lady podniósł rękę wołając przy tym: - Ja poproszę jeden talerz... *zobaczymy jakie jedzenie tu serwują* - zaśmiał się w duchu. Sulia wzięła naczynie, nalała do niego zupy i podszedła do ifryta. Hell szybko wstał, odebrał talerz i spowrotem usiadł....
Toast za forum! Nareszcie działa!! Chlup!
i tak ja uznaję tylko "Random maps" :P Ja niestety stwierdzam, że jestem cienki w te klocki... ostatnio grałem z bratem duela ;) Ja Inferno a on Stronghold :P Niestety sromotnie przegrałem... za sprawą legiona ogre mage oraz 44 ataku :/ mogę się tylko pochwalic tym że moja implozja...
<[MiB: [...]5. Linki do kolejnych stron tematu w spisie - ja mówię nie, kto jest za, niech mnie przekona (na forum ;) )]> musi być przynajmiej link do ostatniej strony... to bardzo ułatwi nawigację po tematach.
z tego co JA wiem to prace raczej utknęły w martwym toku... z powodu braku tłumaczy ? hmm nie pamiętam... mimo to również ejstem chętny do pomocy (czyt. tłumaczenia)
niestety grałem tylko w pierwsze publiczne demo i byłem pod wrażeniem. Niestety w drugą wersję nie mogłem zagrać bo nie miałem poinstalowanych tych potrzebnych do odpalenia gry programików... Z niecierpliwością czekam na końcowy twór ;]
Popieram SAM-Uel'a. "Inne światy" ale uboższe tylko o te światy, które są jakoś związane z IJB (np. Tibia - gildia Jaskini Behemota).