Imperium

Behemoth`s Lair

Frakcje w Heroes VII

Permalink

Już wiadomo, że w Heroes 7 uświadczymy 6 frakcji. Cztery z nich znamy. Są to:

Przystań

https://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/haven/haven_faction_art.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/haven/haven_screenshot_1080p.jpghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/haven/haven_faction_ability.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/haven/haven_honour_and_duty.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/haven/haven_masters_of_defense.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/haven/haven_lightbearers.png

Klasową umiejętnością Rycerzy będzie Prawość. Ich żołnierzy charakteryzować będzie ogromne morale, sprawiające, że będą oni sprawiać wrażenie, jakoby zadawali ciosy dwa razy częściej niż inni.

Wojska Przystani będą uniwersalne - znajdą się tutaj zarówno uzbrojeni po zęby wojownicy, kusznicy i jeźdźcy, a nawet mityczne Gryfy i Anioły!
Na polu walki Rycerze dążyć będą do stawiania oporu tak długo, aż przeciwnik będzie musiał zbierać swoje zęby z ziemi. Wspomagać ich będzie Magia Światła, którą opanują najlepiej spośród wszystkich szkół magii.

Akademia

https://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/academy/academy_faction_art.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/academy/academy_townscreen_1080p.jpghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/academy/academy_arcane_scientists.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/academy/academy_titan_builders.pnghttps://static14.cdn.ubi.com/mmh7/prod/images/units/academy/academy_spellweavers.png

Dla niektórych magia jest zajęciem, dla czarodziejów - życiem. Dzięki badaniom nad esencją magii, mają oni dostęp do wszystkich jej szkół. Magia jest tym, co pozwoli im ożywiać konstrukty - golemy, gargulce i największych - Tytanów. Stwory te są o tyle lepsze od zwykłych żołnierzy, że nie czują strachu i wypełnią wszystkie polecenia...

Twierdza
Nekropolia

Dwie pozostałe frakcje zostaną wybrane przez fanów w głosowaniach (najprawdopodobniej pozostałe dwie zostaną umieszczona w dodatkach/DLC, bo miasta z pewnością nie będą teraz tworzone od nowa).
Wybrane zostały:

Sylwan
Loch

Na kogo głosujecie i dlaczego?
Cieszycie się, że na starcie dostaniemy aż 6 zróżnicowanych frakcji?
Kogo chcielibyście zobaczyć w dodatku?
Co Wam się nie podoba w stylu i zachowaniach poszczególnych stronnictw?

Piszcie śmiało!

Liczba modyfikacji: 5, Ostatnio modyfikowany: 31.01.2015, Ostatnio modyfikował: Mateusz

Permalink

Skąd taka wiadomość, że w drugim głosowaniu będzie Loch vs. Inferno? Liczyłem na Nagów...


Permalink

Moim skromnym zdaniem... Inferno w podstawce obowiązkowe bo zawsze muszą być ci źli (w VI części zbyt wybielone). Sylvan, którego tak bardzo zabrakło w "szóstce" też obowiązkowo.

Jak zawsze wielkie nadzieje, a potem kicha. Może gdy heroes online trochę kasy zarobi to zmontują jakiś dobry budżet i zrobią to w końcu jak należy: bez okrajania zasobów, skilli bohaterów i ogólnego upraszczania rozgrywki.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 14.08.2014, Ostatnio modyfikował: Jich

Permalink

Według Kwasowej Groty w Heroes VII ma wrócić skilwheel z H5. To chyba dobra wiadomość, nieprawdaż? :)

Permalink

Acid przekazuje, że to nie jest oficjalne stanowisko Kwasowej Groty ;P Pewnie ktoś walnął takie coś na forum.


Permalink

Na tej stronie nawet ani razu nie padło słowo skillwheel.


Permalink

Przeczytaj cały artykuł, a nie tylko pierwszą stronę. :P


Permalink

W pierwszym głosowaniu postawiłem na Uszatych, w drugim wybiorę Inferno, bo te frakcje są niejako obowiązkowe. Nie wyobrażam sobie osobiście, by zabrakło takich Demonów, a brak Elfów doskwierał w H6. Podziemna ferajna może pojawić się w dodatku czy coś... Co do frakcji, które już nam zaprezentowano to niby dosyć ciekawie to wygląda, graficznie widzę jeszcze, że jest trochę mockupowo, więc nie będę się na chwilę obecną czepiać ;)
Co do czterech klas bohaterów to jak to ma wyglądać? Klasa podstawowa i ulepszenie czy jak? Osobiście cieszy mnie powrót SkillWheela i możliwość wyboru Czempiona, w swoim czasie myślałem nad podobnym rozwiązaniem. Tylko, że w Trzonie i Elicie też byłby wybór (trzy jednostki z czterech).


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 15.08.2014, Ostatnio modyfikował: Nicolai

Permalink

Powiem szczerze, że jestem troszeczkę niepocieszony. Z jednej strony to fajnie, że ma miejsce wyraźna kontynuacja i czerpanie z fabuły poprzednich części, ale z drugiej... nie czujecie już przesytu tymi klasycznymi frakcjami? Chciałbym zobaczyć coś nowego, a nie tylko odgrzanego, polanego sosem i przełożonego na drugą stronę. Przynajmniej jedną nową frakcję. Da się to przecież jakoś wpleść w fabułę.

Myślę, że ucieszyłbym się na przykład na wieść, że Nekropolia zawarła sojusz z Akademią. Ostatnio obie frakcje były bardzo pustynno-egipsko-sumeryjskie, więc nie byłoby problemu z fuzją. Jest wiele punktów styku, wszak gargulce i nagrobki to temat bardzo sobie bliski, a nekromancja to przecież też szkoła magii. Zgłębianie wiedzy przez wieki w nieumarłym, nie psującym się ciele powinno kusić czarodziejów Akademii. Obie frakcje ożywiają - jedni golemy, inni zombie.

Można by zrezygnować z oklepanego klimatu tanich horrorów (wampir, zombie itp) zamiast tego przenosząc akcent na tajemniczą stronę śmierci, na jej związek z życiem, z duszą, z metafizyką (magią). Bardzo mi się podobało rozwiązanie w H6, gdzie śmierci nadano pozytywny wydźwięk Porządku i Równowagi, w opozycji do chaotycznego życia. Warto tu zauważyć, że w H4 Akademia była właśnie Ładem. Połączenie tych dwóch frakcji aż się wręcz prosi, tym bardziej, że Akademia robi się coraz bardziej egipska, a kiedy mówimy o Egipcie, pierwszym co przychodzi na myśl, są przecież piramidy - gigantyczne grobowce - a także mumifikacje, obsesja balsamowania zmarłych ciał i powstrzymywania ich rozkładu. Księga Umarłych, złożony niczym Frankenstein i ożywiony bóg Ozyrys itd.

A na pustyni dużo szkieletów słońce wyprażyło :) Dużo lepiej pasowałby do nich taki pustynny szkielecik niż kolejna wersja gremlina z H5, tylko udziwniona, bo coś trzeba zmienić.

Zobaczcie zresztą, jak to ładnie pasuje w jednostkach:

1. Szkielet
2. Gargulec
3. Zwłoki -> Mumia (tak, jestem przeciwnikiem robienia ulepszeniom świecących oczu i dłuższego miecza, a w nazwie dodawania określenia Królewski albo Wysoki).
4. Duch -> Dżin (jakby ktoś nie ogarniał tematu: Dżin jest duchem. Duchem pustyni co prawda, a nie zmarłego człowieka, ale da się to pogodzić).
5. Naga? A może jakiś zwykły wojownik pustyni, ten z artworka jest spoko.
6. Mag -> Lisz (prosta transformacja)
7. Golem -> Tytan (nawet w oficjalnym opisie napisali, że tytan też jest ożywionym golemem, więc)
8. Jakiś Gigantyczny Skarabeusz albo inny Skorpling Przeznaczenia

Szkoda, że nie zdecydowano się na taki myczek.

Dalej...
Twierdza ostatnio zawiera sojusze z Imperium... Czy nie byłoby ciekawie zrobić z nich jedną frakcję? Troszeczkę bardziej ucywilizować tych orków, włączyć ich do armii (ponoć doradcą (?!) Ivana jest ork), nadać im nowy imidż ludu surowego, prostego, ale jednak cywilizowanego. Armia ludzi wreszcie przestałaby składać się z samych ludzi, jednocześnie nie dodając do niej żadnych świetlistych bzdur. Ludzi bym z kolei trochę sprowadził na ziemię, bo odkąd zaczęli być frakcją światła, stali się bardzo stereotypowi, zbyt biali i wyegzaltowani. Takie połączenie z pewnością wyszłoby im na dobre. Mieliśmy już Światło w H6, teraz czas na coś innego.

Np. w jednostkach:

1. Rozbójnik (trochę łotrzyk, trochę kusznik... Może niech jego nieulepszona wersja biega z nożem jak harpia?)
2. Wojownik klasyczny
3. Pustelnik (taki miks mnicha i szamana)
4. Ork wojownik
5. Jakiś ptak gromu, gryf gromu, ptak światła, coś w ten deseń
6. Centaur (np te centaury bojowe z H3 idealnie się nadają do Imperium)
7. Wiwerni jeździec (niech to będzie goblin - cóż za miła odmiana, wreszcie nie zabijamy zastępów goblinów, tylko są one na wysokim levelu).
8. Konny czempion, może być wyegzaltowany niby anioł (husaria :) ), jeśli już musi. Ale mam dosyć klasycznych aniołów już.

Dzięki takim zagrywkom zrobiło się nam nagle miejsce na dwie dodatkowe, całkiem nowe frakcje w puli.
Fajnie by było zagrać czymś zupełnie nowym. Wprowadzony w H3 HotA zamek piratów bardzo mnie ucieszył. To było fajne, to było coś nowego, z nowymi jednostkami, z nową historią i pomysłem na siebie. Chciałbym więcej nowych zamków - niech nawet będą w nich stare jednostki, ale całość jako frakcja mogłaby wyskoczyć z nowym klimatem, kolorami i, że tak powiem, programem politycznym.

Reasumując: Będzie mi smutno, gdy w H7 ujrzę te same, oklepane z każdej strony, odpicowane na maksa stronnictwa, którym tylko większe pióra urosną, bo coś przecież trzeba zmienić. A na to się póki co zanosi.


Permalink

No ja niestety jestem większym konserwatystą i purystą jeśli chodzi o frakcje. Średnio podobałaby mi się orkijsko-rycerska mieszanka, już raz mieliśmy taki eksperyment w H4 z Nekropolią i chyba mało komu to podpasowało. Oczywiście chętnie bym zobaczył jakieś przetasowania w jednostkach, ale pod warunkiem, że mają sens (przykładowo Dridery w H6), aczkolwiek jeśli te zmiany są wprowadzane tylko po to, by nie powtórzyć układu jednostek z poprzedniej gry (większość Inferna z H6) to średnio na takie coś patrzę. Takie coś może prowadzić do stagnacji (czyt. odgrzewania kotletów), ale w sumie to po co siłować się na niepotrzebne zmiany?


Permalink

Gdyby przejrzeć stare forum, miałbyś tam co najmniej kilka dobrych propozycji, które odświeżyłyby grę, jeśli o frakcje - choć te z zasady byłby w zasadzie podobne w ogóle. Np: w h2 mieśmy frakcje związane z klasą herosów, h3 frakcje były same w sobie związane z zamkiem. H4 mieliśmy fakcje związane ze szkołą magii, w H5 mamy frakcje rasowe....h6 niestety też no i h7 szykuje się to samo. A mogliby znowu coś odświeżyć, np szkoły magii?

4. Duch -> Dżin (jakby ktoś nie ogarniał tematu: Dżin jest duchem. Duchem pustyni co prawda, a nie zmarłego człowieka, ale da się to pogodzić).


Bubeusz - Dżin jest duchem żywiołu powietrza, tzw: Geniuszem.


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 16.08.2014, Ostatnio modyfikował: Haav Gyr

Permalink

Ja skłaniając się w stronę h5 podzielił bym frakcje w ten sposób:
Zamek/Przystań na tą która podpisała sojusz z aniołami i na tą co ma sojusz z siłami inferno.
Twierdzę na twierdzę ziemi i twierdzę powietrza albo na twierdzę skalistą jak w h3 i cytadelę.
Akademię można podzielić na przyzywającą elementale i tworzącą własne konstrukty.
Necropolie na taką co to bardziej polega na ożywianiu zmarłych i taką w której przewagę mają kultyści.
Loch na loch pomysłu nie mam...
Na inferno też...
Fortecę na krasnale runiczne i krasnale pierwotne bardziej (dzikie takie).
Sylvan na czcicieli natury albo na czcicieli smoków (odpowiednio drzewo albo góra w środku miasta).
Jako dziewiątą frakcję można wcisnąć frakcję najemniczą albo zbójecką chociaż można też pokusić się o coś w stylu steampunkowego miasta.

Permalink

Hejnewars, fajny pomysł. Przystań w sojuszu z Inferno z pewnością byłaby innowacyjna. Sama idea dzielenia na dwie tak różne ścieżki rozwoju jest intrygująca. Wtedy frakcji mogłoby być mniej, ale za to byłyby niepowtarzalne i dawały bardzo ciekawe możliwości fabularne (rozłamy we frakcjach właściwych, pertraktacje, unie itp).

Podchwycę pomysł i zmodyfikuję:

1. Przystań anielska (Rycerz)
2. Przystań demoniczna (Inferno) [kojarzy mi się z Legionami Potępionych w Disciples. Tam było dużo ludzi, opętanych, kultystów itp.]
3. Akademia ożywiająca (Nekropolis)
4. Akademia konstruująca (Forteca, golemy i krasnale)
5. Twierdza czciciele natury (Elf, Cytadela)
6. Twierdza czciciele wojny (Barbarzyńca, Dungeon)

W ten sposób mamy niby trzy frakcje, ale każda z nich może iść w dwie, zupełnie różne ścieżki. I nie można mieszać dróg jak w H4 czy 5, tylko obieramy na początku jakąś drogę; a w czasie rozgrywki możliwe by były jedynie całe konwersje miast między jedną i drugą opcją, trochę jak w WoGu).

Haav

Babeusz - Dżin jest duchem żywiołu powietrza, tzw: Geniuszem.

A Wy ciągle z tym Babeuszem...
No tak, w Heroes uległo to zmianie, sugerowałem się oficjalną definicją dżina:

Wikipedia

duchy powstałe z czystego ognia bez dymu (...) Uważano ich za mieszkańców pustyni.

Nicolai

już raz mieliśmy taki eksperyment w H4 z Nekropolią

Tak, tylko że łączenie demonów i nekromantów było kompletnie bez sensu. Jedno z drugim ma tyle wspólnego, że jest, ogólnie i stereotypowo mówiąc, złe. Szkoda, że jedna porażka od razu przekreśla szansę na kolejne próby takiego działania.

Patrzę wstecz w poprzednie edycje Heroesa i stwierdzam, że cieszyły mnie takie zmiany. Było wiele "transferów" udanych - w H1 Warlock był złączony z Nekromantą i pasowało. Krasnoludy przewędrowały od Czarodziejek do Akademii, centaury od Warlocka do Elfów, a potem Twierdzy i nie były to złe decyzje. Lubię grać w H2, a czasem nawet i w H1, właśnie dlatego, że tam ów kanon, jaki ustalił H3, jest nieco pomieszany. Chciałbym, aby znowu w paru miejscach od niego odeszli. Moje przykłady całkowitego łączenia frakcji może i są dosyć drastyczne, ale tylko tak można zrobić jakiś konkretny remont, nadać drugie życie i stworzyć Heroesom nową szansę.

W przeciwnym razie będziemy się trzymać starych schematów i ciągle odgrzewać stare kotlety, aż w końcu, tak jak przewiduje wielu z Was, seria się po prostu wypali i skończy na 7mej części. Bo ile można to samo?

Rozumiem tendencję i wiem, że wielu graczy jest konserwatywnych. Tak jak produkty w sklepie - wybiera się to, co znane. Heroes im się kojarzy tak a nie inaczej, mają już mocno utarty schemat na ten temat w głowie i wszelkie odbiegnięcia od normy będą kojarzone ze "zdradą gatunku" - jak tak można było zrobić?! Przecież od zawsze było tak i tak. Twórcy nie mogą sobie na to pozwolić, dlatego trzymają się kanonu.

Coraz bardziej opinia graczy jest ważna, chcą sprzedać jak najwięcej egzemplarzy i kierują się demokracją. A jak wiemy, demokracja ma dużo wad. Przede wszystkim taką, że promuje przeciętność :) A ludzie nawet jak dostaną co sami chcieli i będzie przez to gorsze, to obwiną twórcę za konformizm, a nie siebie.
No, ale nie ja ustalam tu zasady :)

Nie wiem, czy nie wolałbym, aby nawet zmienili nazwę gry, aby odciąć się od nagromadzonych przez lata oczekiwań i zobowiązań, i wtedy z czystym sumieniem kontynuowali w sposób radykalny :)


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 16.08.2014, Ostatnio modyfikował: Bubeusz

Permalink

Mi taka opcja łączenia w H4 nie pasowała.
Co do kombo-mixu Akademia-Necropolia: W HVI w kampanii był nawet dialog pomiędzy Anastazją a magiem Kasparem (który nota bene stał się w H5 nekromantą po wybuchu w swoim laboratorium). I tam było o różnicy pomiędzy nekromantami a magami.

Nie mam za to nic przeciwko jakiemuś nowemu miastu jak wodne miasto z części szóstej. Może nawet półwodne jak zamek jaszczuroludzi.

Wracając do Akademii to magia jakiej powinni używać powinna polegać na manipulacji i iluzji (klonowanie, hipnoza, mamidło, niewidzialność, lustrzane odbicia, teleportacje, magiczne osłony, manipulacji maną i tego typu rzeczy).

Permalink

Bubeuszu drogi,
seria nie tylko kanonem ras stoi. Równie dobrze możemy powiedzieć tak o wszystkim, nie tylko o grach, a i książkach, filmach, serialach - jak się czegoś nie pomiesza, nie odejdzie się od kanonu (który, swoją drogą, w jakimś celu powstał) to się wszystko skończy. Wszystko się kiedyś kończy - to fakt - nie sądzę jednak, żeby jakiś serial, film, czy dobra seria książek skończyły się przez niewymieszany kanon postaci. Ot, bo Grażynka ze wsi do miasta się nie przeprowadziła, więc ludzie bojkotują. Fabuła też ważna rzecz! Jeśli fabuła Heroes XVI będzie ciekawa, dobra mechanika zachowana, a człowiek orka dalej tępił będzie, to - daję Ci słowo - znajdą się osoby chętne do gry.

Rzecz jasna eksperymenty dobra rzecz, bo gdzie doszlibyśmy bez nowych, innowacyjnych pomysłów? Jednak, moim skromnym zdaniem, przejawiasz zbyt Ubisoftowy styl myślenia. Po co mieszać i wtrącać się w coś, co jest dobre? W ten sposób można z dwóch, dobrych rzeczy stworzyć jedną dobrą lub kompletnie popsutą - gdzie ta druga opcja jest znacznie bardziej prawdopodobna. Moim zdaniem to się nie opłaca.

Jasne - niech Sylvan sprzymierzy się z Inferno fabularnie - kto zabroni, gdy cel wspólny? Ale po co od razu do Inferno wprowadzać taką hybrydę, jak piekielne elfy? Mija się to z celem. Idąc tą drogą - prędzej czy później - pojawiłby się ktoś, kto powiedziałby: "Hej, a dlaczego nie połączymy Przystani Anielskiej z Akademią Konstruującą? Przecież taki sojusz byłby dla obu stron korzystny!"


Permalink

Ja pomysł podchwyciłem widząc w przystani podwójne ulepszenia. Ja chciałbym zobaczyć jak największa różnorodność frakcji. Ale jest też inny problem mianowicie balans pomiędzy i wewnątrz frakcji. W końcu nie chcemy by nagle wszyscy grali tylko demoniczna przystanią. Kontynuując oczywistym wydaje mi się niemożliwość wydania wszystkiego w podstawowej wersji gry. 6 frakcji to dużo a jeżeli ostatecznie dobiją do 8 i dorzucą podwójne ulepszenia to będę już wniebowzięty. W sumie można by stworzyć dodatkowy temat do rozważania kierunku w jaki powinien podążyć rozwój frakcji w tej grze. Aczkolwiek tą decyzje pozostawię innym.

Permalink

Bubeusz - przepraszam za błąd. Ale wiki kłamie po prostu;) sorki .....lub zawiera sporo błędów merytorycznych.
Od miesiąca czekam na poprawienie podobnych prostych błędów, które edytowałem, jednak do dziś nie doczekałem się na poprawę.


Permalink

Bubeusz

Hejnewars, fajny pomysł. Przystań w sojuszu z Inferno z pewnością byłaby innowacyjna. Sama idea dzielenia na dwie tak różne ścieżki rozwoju jest intrygująca.

Zrąb coś takiego mieliśmy w Kuźniach Przeznaczenia, Przystań dostała Renegatów, którzy byli de facto czcicielami Demonów, tylko w Dzikich Hordach trochę to zepsuli i zrobili z nich zwykłą ścieżkę rozwoju olewając ich backstory.

Bubeusz

Szkoda, że jedna porażka od razu przekreśla szansę na kolejne próby takiego działania.

Tutaj raczej nie chodzi o to, tylko szkopuł jest bardziej w tym, że jak zrobimy zamek Elfów i Orków to duża część graczy straci swoją ulubioną frakcję na rzecz jakiejś hybrydy. Nie mówię, że takie podejście byłoby złe, tylko jak wiemy, przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. I rzeczywiście jakby wydali takie zmiany pod inną nazwą to prędzej takie zmiany, by przeszły.

Bubeusz

Patrzę wstecz w poprzednie edycje Heroesa i stwierdzam, że cieszyły mnie takie zmiany. Było wiele "transferów" udanych - w H1 Warlock był złączony z Nekromantą i pasowało. Krasnoludy przewędrowały od Czarodziejek do Akademii, centaury od Warlocka do Elfów, a potem Twierdzy i nie były to złe decyzje.

O tak, takie transfery były przyjemne. Było można zobaczyć te same jednostki w różnych frakcjach, do których tak samo dobrze pasowały. Gryf raz był u Czarnoksiężnika, raz w Zamku, raz w Rezerwacie i wszędzie dobrze się sprawdzał. Teraz takie wymiany są ciężkie do wprowadzenia... a naprawdę szkoda.

Bubeusz

W przeciwnym razie będziemy się trzymać starych schematów i ciągle odgrzewać stare kotlety, aż w końcu, tak jak przewiduje wielu z Was, seria się po prostu wypali i skończy na 7mej części. Bo ile można to samo?

No masz tutaj dużo racji i jakieś wypalenie było już widać przy H6, ale to raczej wynika z tego, że twórcy nie mają zbytniej wizji na rozwój serii, bo według mnie dużo więcej można zrobić w kwestii mechaniki niż przy frakcjach. Nacisk na elementy strategiczne, albo równoległe tury jak w KB:L, to byłoby coś. Co do frakcji to też mogliby się wykazać. Na chwilę obecną zmieniają wzornictwo Przystani ze średniowiecznego na rzymskie, a Nekropolii z gotyckiej na egipskie. To niestety trochę mało. Nie mogliby trochę zaszaleć, wybiec trochę w przyszłość i dać Przystani z Muszkieterami i Husarzami? Albo Krasnoludów z technologią parową jak Dwemerzy w TES? Mroczne Elfy mogliby bardziej "spodziemnić", by byli podobni do chociażby Falmerów ze Skyrimu. Takie coś byłoby według mnie odświeżyłoby serię i nie wymagałoby jakichś radykalnych scaleń.

Hejnawars

Ja pomysł podchwyciłem widząc w przystani podwójne ulepszenia. Ja chciałbym zobaczyć jak największa różnorodność frakcji. Ale jest też inny problem mianowicie balans pomiędzy i wewnątrz frakcji. W końcu nie chcemy by nagle wszyscy grali tylko demoniczna przystanią.

O tak, alternatywy były moją ulubioną innowacją w HoMM, którą niestety zobaczyliśmy tylko raz. Oczywiście były problemy z balansem, ale to wiązało się z tym, że była to dobudówka, jakby dali to od samego początku to pewnie byłoby o wiele lepiej.