Imperium

Behemoth`s Lair

Baldur's Gate

Permalink

Według mnie BG to najlepszy RPG. Akurat gram w drugą część i całkiem nieźle jest być czarownikiem, w ogóle nie potrzebna mi drużyna, walę we wrogów ognistymi kulami i przyzywam Ifryty/Dżinny/Demony jak chcę zająć przeciwnika.

Moją ulubioną rasą jest człowiek, profesją - czarownik, a charakter - chaotyczny zły.
Wiem, że lepszym czarownikiem byłby elf, a najłatwiejszy charakter to praworządny dobry ale ja lubię grać po swojemu ;P

A jakie są wasze ulubione profesje, rasy i charaktery w BG?


Permalink

Krasnoludzki wojownik, albo człowiek łotrzyk. Charakter zawsze dobry.
Magów nie lubię rozwijać, zwłaszcza, że dostępny jest Edwin i Jahera (ale ona dopiero coś sobą reprezentuje jak zacznie przyzywać Ifryty :P).
Natomiast ostatnio i tak przerzuciłem się na Dragon Age ;-)


Permalink

Moją najlepszą postacią był praworządny zły kensai (człowiek). W dodatku do dwójki jak miał kij Roranocha (+12 do obrażeń, +6 do trafienia, 1-4 od obrażeń kłutych i 25% szans na powalenie przeciwnika) kosił niemiłosiernie. Gdy Viconia rzuciła siłę czempiona miał -33 TRACKO :D Do tego miał -9 KP :D Wystarczy rzucić magiem na niego eteryczny pancerz. Za tanka robił Korgan, więc podział ról był.

W jedynce standardowo - wojownik, z którymś z dobrych charakterów.


Permalink

Baldur's Gate jest dla mnie jednym z najlepszych cRPG. Przegrywa tylko z Planescape Torment. Uważam, że w Tormencie jest o wiele ciekawsza fabuła, natomiast Baldur jest jednym z najbardziej grywalnych cRPG. Przeszedłem go już kilkanaście razy i w zasadzie nie czytam już wcale odpowiedzi w trakcie rozmowy tylko mechanicznie klikam cyfry na klawiaturze.

Moim zdaniem najlepszą kombinacją jest:
Wojownik do momentu, aż dostanie pięć gwiazdek w katanie i zmiana klasy na maga:
Kombinacja Zatrzymanie Czasu + umiejętności wojownika w czasie zatrzymania: bezcenne
Fajna jest też w/w kombinacja + czar Przemiana Tensera - przed czarem miałeś 120 życia, a po nim 240.

Kolejna fajna kombinacja to Wojownik/Kapłan
Duże szanse na trafienie, 5 gwiazdek w młotach i młot podnoszący siłę do 25 + dobre ofensywne i defensywne czary.

Osobiście dograłem sobie do podstawowej części wiele modów dodających nowe lokacje i zadania oraz podnoszące poziom trudności i gra jest znów młoda.


Permalink

Ogólnie na dłuższą metę wieloklasowcy są dobrzy. Zastanawiałem się nad grą wojownikiem/ magiem/ złodziejem. Można by było zagrać nawet solo. Grał ktoś z was WMZ?


Permalink

Z zasady nie trawię wieloklasowców dlatego, że są ułomni w stosunku do innych postaci. Mówię zarówno o dwuklasowcach jak i czystych postaciach. Ich największym minusem jest to , że mogą rozwinąć posługiwanie się bronią jedynie na 2 gwiazdki, a moim zdaniem powinni mieć spokojnie 3. Jedną gwiazdkę dostaje wioskowa milicja, dwie straż miejska, a 3 zawodowy wojownik :).

Pomyśl natomiast o postaci dwuklasowej wojownik poziom ok 8 czyli 5 gwiazdek w sztyletach/złodziej rozwijany do końca gry ze sztyletowaniem :)


Permalink

@Lekore - MWZ=Bard i prawa strona równania jest zdecydowanie lepsza

Permalink

Bardzi są stosunkowo słabi. Ani w tą ani we w tą.

Kolega grał trójklasowcami i chwalił ich sobie za wszechstronność.

Ja osobiście uważam ich za takich zbyt rozdrobnionych, a przy grze w drużynie za nieprzydatnych, bo jest postać, która jest świetnym magiem. Wojowników też znajdziesz. Ze złodziejami rzeczywiście jest gorzej. ;/

Permalink

Ukończyłem kiedyś grę bardem. Kobietą w zasadzie :D W jedynce bard jest żałosny, ale w dwójce w ToB wyjaśnia. Wspomaga swoich towarzyszy, a do tego może bez problemu wyciągnąć -24 KP i bodajże 50% odp. na magię. Grałem na najtrudniejszym poziomie i przyznaję, że grało się zadziwiająco łatwo. Ale nudziła mnie ta gra. To nie mój styl. No i boli mnie, że bard nie może mieć młyńców.


Permalink

W ToB każdą postać staje się nad wyraz przypakowana, więc raczej oceniałbym przez pryzmat podstawki. Wolałem chociażby maga/wojownika, walczącego na drugiej linii jako wsparcie.

Permalink

Czy ja wiem - bard słabym? Dla mnie bard właśnie jest najlepszą postacią - łuk i miecz i magia i śpiew. Jak jeszcze uzyskuje zdolność śpiewania bez przerwy to robi się przyjemnie. Niewielu zauważyło, że można pieśni barda zmieniać (PPM), więc nie korzystali z pełni ich mocy. Błazen w BG2 miał fajnie, bo nadzieńdobry potrafił przerazić wroga. Bard powinien posiąść dodatkowe opcje dialogowe, owe dodatkowe jednak ich nie dotyczą co bardzo zaszkodziło jego wizerunkowi.

Pamiętam, że we wszystkich komputerowych grach opartych o DnD (z wyjątkiem NWN, ale to z pewnego powodu) jakim grałam to bard być musiał - właśnie dla pieśni. Były darmowe a dawały premie jak wspierające zaklęcia kapłanów czy magów (które były kilkurazowe).

Wielo, bądź dwuklasowcem nie grałam, bo szkoda było doświadczenia. A i zaklęcia szły jakoś nie najprędzej.

Permalink

Ja bym tego tak nie ujął. Taka Aerie umiała narobić zamieszania po wyjściu z Podmroku i to sporego. Mój mag/wojownik trochę długo łapał te poziomy, ale po Podmroku nie za bardzo można było mu podskoczyć: Zatrzymanie Czasu, Alkceleracja, potem sekwencja kilku ofensywnych i osłabiających z różnej półki i uderzenie Furii Niebios, tak ze trzy razy i zasadniczo przeciwnik albo padał albo czekał na dobicie.

Permalink

W przypadku BG2 to po Podmroku to każdy powinien być kosiarz i mąciwoda (z wyjątkiem Viconii, ale to inna historia). A jak się uzyska możliwość zmiany w bestię no to nawet mag-kapłan-złodziej (nie wiem czy coś takiego jest) przy kondycji 1 jest w stanie wygrywać bitwy samotnie.

Permalink

Hmmm, więc tak:
1) Bardowi zaklęcia też nie idą szybko. Do tego nie może mieć czarów 8 poziomu (przynajmniej w BG). Więc mag lub mag/ wojownik jest w tym wypadku lepszy.
2) Czy warto grać wojownikiem i mieć 5 gwiazdek w broni czy lepiej grać wojownikiem/ magiem i mieć tylko dwie? Moim zdaniem druga opcja. Bo gdy ma się młyńce, to nikogo już nie obchodzi to ile postać zadaje ataków bez młyńców. Gdy ma się 5*, dostajemy +3 do obrażeń i +2 do trafienia. Gdy mamy 2*, odpowiednio +2 i +1. Różnicy nie ma tragicznej, za to wojownik/ mag ma dostęp do czarów, co jest zdecydowanie bardziej pożyteczne niż jakieś małe walnięcie.
3) Mosqua - nie istnieje takie coś jak złodziej/ mag/ kapłan :) Choć chciałbym, aby taka klasa była. Zresztą, nawet mając 1 kondycji za każdą klasę przy awansie dostanie te 2 czy 3 życia. Więc mając po ok. 12 poziomie po wyjściu z Pomroku w każdej klasie nie byłoby tragedii. Po wyjściu z Podmroku fakt - każdy jest wymiataczem, ale są w tym fachu lepsi i gorsi. A wiadomo, że lepiej jest mieć lepszych.


Permalink

Mosqua

W przypadku BG2 to po Podmroku to każdy powinien być kosiarz i mąciwoda (z wyjątkiem Viconii, ale to inna historia). A jak się uzyska możliwość zmiany w bestię no to nawet mag-kapłan-złodziej (nie wiem czy coś takiego jest) przy kondycji 1 jest w stanie wygrywać bitwy samotnie.

Stwierdzono już, że nie ma takiej klasy, a druga kwestia to nie wiem czy można mieć w ogóle kondycję 1. Wiem, że inteligencja to minimum 3, a reszta zależy od rasy.

Lekore

Hmmm, więc tak:
1) Bardowi zaklęcia też nie idą szybko. Do tego nie może mieć czarów 8 poziomu (przynajmniej w BG). Więc mag lub mag/ wojownik jest w tym wypadku lepszy.

8 i 9 poziomu oraz te specjalne, co można wybrać potem.

Lekore

2) Czy warto grać wojownikiem i mieć 5 gwiazdek w broni czy lepiej grać wojownikiem/ magiem i mieć tylko dwie? Moim zdaniem druga opcja. Bo gdy ma się młyńce, to nikogo już nie obchodzi to ile postać zadaje ataków bez młyńców. Gdy ma się 5*, dostajemy +3 do obrażeń i +2 do trafienia. Gdy mamy 2*, odpowiednio +2 i +1. Różnicy nie ma tragicznej, za to wojownik/ mag ma dostęp do czarów, co jest zdecydowanie bardziej pożyteczne niż jakieś małe walnięcie.

W/M nie jest taki prosty i na początku nie jest taki użyteczny jak się wydaje, co zniechęca. Musisz używać czarów tylko defensywnych, ochronnych, bo w walce bez zbroi długo nie będziemy żyć. Pierwsza zbroja jaką można zdobyć ma szef Złodziei Cienia, prostą kolczugę elfów +1 (jedną z dwóch jakie można zdobyć do Podmroku, jak dobrze pamiętam). Ta zbroja pozwala rzucać czary w niej, co zwiększa nasz repertuar zaklęć o te ofensywne. A w sumie to w ogóle od tej pory można normalnie grać taką postacią!

Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 20.01.2011, Ostatnio modyfikował: Cichor

Permalink

A towarzystwo nie zauważyło, że w nawiasie napisałam, że nie mam pewności czy coś takiego jest? To jedna sprawa. Druga, że kondycja 1 jest możliwa - śmierć chowańca maga powoduje obniżenie kondycji o 1. Kilka razy jak zostanie zabity i przywołany chowaniec to i kondycja poleci na łeb na szyję.

Permalink

Ach... Najlepsza gra pod Słońcem. ;D Parę razy grałem WZM. Raz bez modów i parę razy z modami. I z modami trudniej.;) Mimo wyrąbiście fajnych i dobrych przedmiotów. :)
Zwykle jednak grałem magiem, ale po jakimś czasie uznałem, że skoro Edwin czaruje to nie warto samemu się za to brać. :) I bez modów grałem jakimś złodziejem, bo niesamowicie boli fakt, że w dwójce nie ma dobrych złodziei. ;/ Yoshimo jest dobry, ale wiadomo co się z nim dzieje. :) A teraz z modami preferuję chwycić za miecz. :) Paladyni są fajni. :)
A co do bardów... to są słabi moim zdaniem, ale parę razy brałem do drużyny Haer'dalisa i sprawdzał się nawet nieźle. Mhmmm piruety.;] Ale jako główna postać jest do bani. Jako uzupełnienie czarami i mieczem spoko. ;]

Permalink

Mosqua

A towarzystwo nie zauważyło, że w nawiasie napisałam, że nie mam pewności czy coś takiego jest? To jedna sprawa. Druga, że kondycja 1 jest możliwa - śmierć chowańca maga powoduje obniżenie kondycji o 1. Kilka razy jak zostanie zabity i przywołany chowaniec to i kondycja poleci na łeb na szyję.

Pod warunkiem, że gracz (i tylko gracz) jest z klasy rzucającej czary wtajemniczeń, czyli magiem.

Permalink

Ja tam bardów nie używam, choć Hear'delisa lubię ale i tak najlepszy jest Korgan ;)


Permalink

Jakiś tydzień temu wyszła na świat poprawiona edycja pierwszego BG -> Baldur's Gate: Enhanced Edition. Teoretycznie wprowadzono wiele usprawnień mechanicznych, nowe historie, poprawioną grafikę etc. Pierwsze recenzje, które znalazłam, pozostawiają niedosyt zmian.

Tymczasowa polonizacja
Nowe intro - stylizacja komiksowa moim zdaniem wyszła na złe.

Cóż - ktoś może grał, coś wie czy i co się ważnego stało?