"Uderz w stół, a nożyce się odezwą" ;]
confused12
Zadałem zwykłe pytanie, czy wypadanie non stop tej samej umiejętności przy awansach jest normalne czy może gra mi się zbugowała, bo odebrałem to jako dość dziwne rozwiązanie. Uzyskałem odpowiedź, że tak ma być, a ty robisz jakiś pretensjonalny wywód jakbym co najmniej już w pierwszym poście zmieszał z błotem ten tytuł i zwyzywał od najgorszych twórców H5.
Gdybyś zadał tylko pytanie, nie byłoby sprawy, zapewniam.
Nieznajomość mechaniki świadczy o tym, że jesteś początkującym graczem - i w tym akurat nie ma nic złego, zawsze z chęcią pomogę nowym; ale jednocześnie, wydajesz opinię, że "Nie zostało to dobrze przemyślane na etapie projektowania gry." Jest to typowy przykład postawy "nie znam się, ale się wypowiem".
I masz rację, posądziłeś twórców o ignorancję, dopiero w 2. poście, nie w pierwszym, tego samego dnia, kiedy zdobyłeś już "gruntowną" wiedzę w temacie :]
Obecnie gram w Dzikie Hordy i tam rozwiązane jest to znacznie lepiej - czuć większą losowość, a gra nie "przymusza" do wzięcia tego a nie innego skilla, podsuwając go nam przy każdym awansie. Jeśli w dodatku oraz we wczesnych wersjach podstawki było inaczej, to takie zmiany świadczą, że twórcy nie do końca wiedzieli na co ostatecznie chcą się zdecydować.
Tak się składa, że mechanika rozwoju bohatera jest dokładnie taka sama w Podstawce, Kuźni i Dzikich Hordach. Jedyną różnicą jest wymieszanie zaawansowanych zdolności pomiędzy frakcjami w DH.
Miałem określoną wizję buildu, znacznie utrudnioną przez wspomniany narzut konkretnej umiejętności, a ty wyjeżdżasz z komentarzami o jakimś przeklikiwaniu czy braniu umiejętności na pałę... Przecież mój opisany tu styl gry jest dokładnie zaprzeczeniem tego co napisałeś.
Sam sobie utrudniłeś rozwój planowanego buildu, nikt inny. A użycie słów przeklikiwanie i branie umiejętności na pałę jest tu jak najbardziej adekwatne, bo znając podstawy mechaniki rozwoju, nie chcąc Przygotowania, nie brałbyś Witalności w pierwszej kolejności. Ale łatwiej było posądzić twórców, niż siebie.
Ogólnie twoja wypowiedź miała sporo nadinterpretacji, zapewne celowej, aby służyła twojej narracji wbicia we mnie szpili, bo ewidentnie miałeś negatywny stosunek do tego co napisałem. A jak już wytłumaczyłem wyżej - zupełnie niepotrzebnie. Nie wiem czy wstałeś wtedy lewą nogą czy leczysz jakieś kompleksy, ale ciężko się czyta takie bezrozumne posty-ataki
Odpowiedziałem z miesięcznym opóźnieniem, a zapewniam Cię, że jestem na tym forum codziennie i Twoją wypowiedź widziałem od dnia jej wrzucenia. Miałem więc sporo czasu, aby zastanowić się co napisać.
Napiszę najprościej jak mogę: moim obowiązkiem jako moderatora jest tępienie wszelkich głupot, fake-newsów i bzdur w zalążku, aby nie szły w świat dalej. Twoja wypowiedź jest świetnym tego przykładem. Bierzesz to do siebie, nie mój problem.
Aha, widziałem też skasowane przez Ciebie posty, więc to nie ja piszę coś, aby potem te wypowiedzi kasować, tak żeby ich nikt nie widział.
Ogólnie, Twoja wypowiedź świadczy o tym, że dalej nie rozumiesz jak działa rozwój bohatera. Bo zapewniam Cię, że opis Hayvena nie jest ani pełny, ani precyzyjny.
Dodam jeszcze, że w nawiązaniu do twojej poprzedniej wypowiedzi - tej skasowanej - byłem w trakcie pisania dokładnego opisu mechaniki wraz z przykładem awansowania bohatera do 16lvl. Mechanika to dosłownie 5 linijek tekstu, za to przykład zajął mi więcej czasu, gdyż chciałem to zrobić jak najbardziej jasno. Udało mi się opisać go do 8lvl, ale teraz przestałem widzieć sens w pomaganiu Ci...
I ostrzegam, że następne wycieczki personalne, będą skutkowały bezwzględnym usuwaniem wypowiedzi. Trochę pokory doradzam.