Village

Zapraszam do dzielenia się opiniami, spostrzeżeniami i subiektywnymi odczuciami na temat obecnego, 42. numeru Czasu Imperium.

Aby ściągnąć wydanie papierowe, kliknij w okładkę prawym przyciskiem myszki i wybierz opcję "Zapisz jako".

Pełne wrażenia wizualne gwarantuje lektura z podglądem obu stron naraz, możliwa poprzez wybranie opcji View -> Page Display -> Two-up, pamiętając jednocześnie, by zaznaczona była opcja Show Cover Page During Two-up.

-> Zedytowany - bez tautologii. Dziękuję, Tabrisie.

Czterdziesty drugi numer niespodziewanie mnie zaskoczył. Rozpocząłem jego czytanie z nastawieniem, że kolejne strony będą zawierać to, z czym miałem wcześniej do czynienia w poprzednich aperiodykach. Tu, pojawiły się nowe doznania w nadzwyczajnym fragmencie „Sługi” Ymira. Poprzez hardość poszukiwań przyciągających i łatwo zapadających w pamięć elementów. Zupełnie jakby to był punkt kulminacyjny nowego numeru. Trzymam kciuki na dwóch pisadłach, dla powodzenia wprowadzonych zmian. Dzieląc się refleksją względem jego układu, trzyma poziom. Teksty są miarodajnie przeplatane tematyką, a obrazy odciągają od litego tekstu, co umożliwiło mi robienie krótkich przerw na odstąpienie od ekranu. Przy trzydziestej piątej stronie trafnie pojawił się dolny dopisek w reklamie zachęcającej do pisania do „CI”. Co do wypowiedzi Krzaków przy Ognisku, wtóruję śpiewająco: podnośmy częściej ręce do góry. Na zakończenie, demandez et vous recevrez. :)

W tym numerze więcej gier, również z mojego powodu, ale to tyle komentarza jeśli chodzi o moje teksty.* Niemniej jednak jeżeli recenzje (szkoda tylko, że tak opóźniła się np. recenzja HVI, ale szczęśliwie nie straciła na aktualności) i felieton Sawyera są porządne, a są, to czemu nie?

Ponadto przypadł mi do gustu wywiad z Irydusem, nowe tchnienie w życie Jaskini. Dziwi fakt, że to dopiero pierwszy (tak wnioskuję po treści)wywiad z Dragonthanem pod kątem fotografii, ale punkt zaczepienia poprzez krzyż, super.

Możliwe, że zamieszczę jeszcze komentarz dot. artykułów związanych z czytaniem. Brak czasu połączony z prokrastynacją działa destrukcyjnie na postęp lektury.

+ Za design CI, od paru numerów jest świetny i przejrzysty.

*strona 32, początek. Wybaczcie potknięcia w końcówce tegoż akapitu (i pozostałe też, nie będę się tłumaczył, po prostu następnym razem lepiej się przyłożę do korekty)
Mówię m.in. o powtórzeniu 'choćby' i zbytecznym 'jednak'

Ymir

Ponadto przypadł mi do gustu wywiad z Irydusem, nowe tchnienie w życie Jaskini. Dziwi fakt, że to dopiero pierwszy (tak wnioskuję po treści)wywiad z Dragonthanem pod kątem fotografii, ale punkt zaczepienia poprzez krzyż, super.

Wywiady to ważna część aperiodyku i póki będę mógł, postaram się zachować choć część miejsca dla nich. Oczywiście im lepiej znam osobę, z którą rozmawiam, tym więcej interesujących pytań mogę jej zadać, ale nawet bez bogatej kwerendy jest to możliwe - wystarczy mieć niejednowymiarową postać po drugiej strony kajetu rednacza. A tak, jak dotąd, było w każdym przypadku. ;)

Ymir

+ Za design CI, od paru numerów jest świetny i przejrzysty.

Nie było w historii pdf-ów dwóch takich samych wizualnie numerów "Czasu Imperium". Na przyszłe wydania już szykuję coś ekstra. ;)

Wizualnie jak zwykle na wysokim, ba, profesjonalnym poziomie. Merytorycznie z resztą też...
Przyznaję, że nigdy nie czytam CI, tak jak i innych gazet, od okładki do stopki. Wybieram kilka interesujących artykułów, a na resztę tylko rzucam okiem.

I tak, najciekawszym punktem numeru był wywiad z Irydusem. Dotychczas chyba najlepszy jaki w Czasie się ukazał. Kilka naprawdę głębszych pytań wyciągnęło z przesłuchiwanego to, czego przy codziennym, ogniskowym kontakcie nie ujawnia. Bardzo przyjemna lektura.

Dobrze czytało mi się też felieton Tabrisa, a jakże, choć zabrakło jakiejś konkretniejszej pointy, punktu zaczepienia. Odniosłem wrażenie, że autor sam nie bardzo wiedział na co chce zwrócić uwagę, co wytknąć. I mimo, że wytykał celnie - nie zrozumiałem, co próbuje w ten sposób udowodnić. Rozumiem, że felietoniści są wręcz zobligowani do ślizgania się po temacie, no ale bez przesady.

Ogólnie super sprawa to nowe CI.

Oprawa graficzna jak zawsze perfekcyjna :P bez względu jaką czcionkę Tull wybiera na stronę główną :]

Bardzo spodobały mi się artykuły Architectusa. Nie wiem jak to zrobił, ale napisał tekst w taki sposób, że aż chce się go czytać :] nawet jeśli tematy są nieciekawe :P

Felieton Tabrisa, no cóż... mam podobne odczucia co Lays. Nawet się zastanawiam, czy Tull nie potraktował felietony jak prawdziwy redaktor i zwyczajnie uciął końcówkę :P bo się na stronie nie mieściła.

Dużym plusem numeru jest także recenzja H6 napisana naprawdę profesjonalnie. Szkoda tylko, że nie wydajemy takich recenzji przed premierami gry. Może przynajmniej reckę DoC uda się wydać przed premierą.

Kronika i bajdurzenia strasznie nieaktualne, no ale czego się spodziewać skoro CI wychodzi dość rzadko :(

Coś o mnie, miodzio...

"Co do karania wielkie osiągnięcia miał Agon, którego pozbawiono prawa do cytania na łączny okres miesiąca chyba."

"W kręgu moich zainteresowań znala -
zło się sporo nowych osób, drow Agon
sprawia wiele problemów, ciągle pa -
cany wypuszcza zarodniki."

Parę śmiesznych rzeczy jest np. Saw pisze, że gry słabe są słabe, a Archi poświęcił cały jeden temat stopom i obuwiu.

Chciałbym umieć tworzyć takie teksty jak niektórzy, ale jestem na to zbyt leniwy, poza tym niszczenie jest zabawniejsze od tworzenia ;P

Gratulacje dla Tulla, bo jak widać zebrał ludzi i stworzył kolejny numer. Nie śpi, tylko coś robi, a to ożywia JB. Póki będzie CI to Jaskinia nie zdechnie!

Niestety, nowy kierunek w Czasie Imperium niezbyt mi się podoba.
Oprawa graficzna wypada bardzo dobrze, zwłaszcza sowa na początku.
Co do dwóch narodowości - radzę popytać.
Nie jestem pewien, czy recenzje przeciętnych czytadeł powinny znajdować się w CI.
Nie jestem tez pewien, czy CI to miejsce dla utworów literackich, zwłaszcza dość dłuższych, mamy jednak Misterne Rękopisy.. Choć z drugiej strony, nie działają sprawnie.

Ghulk

Co do dwóch narodowości - radzę popytać.

Zapytany został Irydus. Co do innych - na nich też przyjdzie kolej.

Ghulk

Nie jestem pewien, czy recenzje przeciętnych czytadeł powinny znajdować się w CI.

Recenzje są po to, by definiowały te czytadła jako przeciętne. A ze zdaniem recenzenta nie trzeba się zgadzać.

Ghulk

Nie jestem tez pewien, czy CI to miejsce dla utworów literackich, zwłaszcza dość dłuższych, mamy jednak Misterne Rękopisy.. Choć z drugiej strony, nie działają sprawnie.

CI to miejsce dla wielu rodzajów publicystyki. Problem w tym, że teksty utrzymane w innych stylistykach do mnie nie spływają, bo nikomu nie chce się ich napisać. W wyniku tej posuchy biorę to, co dostanę.