Ostatnio znalazłem całkiem ciekawą grę na przeglądarkę, nazywa się Shakes and Fidget, jest to darmowe MMORPG oparte o fabułę jakiegoś komiksu, oto link:
http://s1.sfgame.pl/index.php?rec=217570
To taka humorystyczna gra utrzymana w klimacie fantasy. Wybieramy rasę i profesję, walczymy na arenie albo wykonujemy zadania.
Shakes & Fidget
Silveres /
Shakes & Fidget, czyli przeglądarkowa gra cRPG, której udaje utrzymać się przy życiu tylko dlatego, że jest cała przesiąknięta humorem. Nieraz niezwykle absurdalnym, czasem przyjemnie prymitywnym. Zdecydowanie jest to ten rodzaj gry, która twardo stoi fabułą, nie mechaniką. Fabułą, przyjemnym klimatem (co jest możliwe także dzięki ogromnemu zapleczu kreatywnych graczy) i genialnie dobraną otoczką audiowizualną.
Do niedawna gra nie posiadała zbędnych bajerów, a jej idea sprowadzała się do prostego schematu: sklep, zdobywanie doświadczenia, walka z innymi graczami, walka z innymi gildiami i jeszcze raz zdobywanie doświadczenia. Tak wyglądał typowy dzień gracza S&F. Jednak ostatnimi czasy dodano do niej takie innowacje, jak zaklinanie przedmiotów, Tajemnicza (hi-hi) Toaleta, czy lochy drużynowe (nie mylić z lochami gildii!). Osobiście uważam, że to nie był zbyt dobry krok, bo klimat prostego cRPG został mocno zachwiany. Pewnie nowsze pokolenia graczy, które nie uczestniczyły we wcześniejszych wersjach gry będą uważały inaczej. Cóż, coś się kończy, a coś zaczyna.
Na starcie wybieramy jedną z trzech klas postaci: mag, łucznik, lub wojownik. Wbrew pozorom jest to wybór niezwykle istotny, bo każda z klas ma swoje plusy i minusy - szczególnie dostrzegalne na późniejszych etapach gry.
Tak więc, gra magiem będzie się ograniczała do zadawania maksymalnych ilości obrażeń i pokonaniu przeciwnika w jak najkrótszym czasie. Zdrowie i obrona magów zwyczajnie nie pozwalają im na prowadzenie dłuższej walki. Na szczęście wszyscy magowie posiadają wrodzoną cechę - ich ciosów nie da się nijak zablokować, czy uniknąć.
Wojownik, to dokładne przeciwieństwo postaci opisanej powyżej. Niezwykle ciężkie pancerze sprawiają, że jego współczynnik obrony jest windowany wysoooko w górę. Wojownicy, to typowa klasa pod tankowanie. Ich głównym celem jest zbieranie na siebie obrażeń i pokonanie przeciwnika poprzez przeczekanie. Dodatkowym plusem tej klasy jest posiadanie tarczy, która pozwala na zablokowanie części ciosów wyprowadzonych przez oponenta.
Klasą, która balansuje między tymi dwoma jest łucznik. Średnie obrażenia i średni poziom życia bynajmniej nie sprawiają, że ta klasa jest średnia. Na wysokich poziomach często to właśnie łucznicy są siłą nie do pokonania. Potężną umiejętnością łuczników jest unik, który działa na podobnej zasadzie, co tarcza wojownika.
Choć próbowałem gry wszystkimi klasami, to moim ulubieńcem niezmiennie okazywał się mag. Udało mi się doprowadzić tę postać do około 230 poziomu - obecnie może nie stanowi to aż takiego fenomenu, jednak jeszcze rok temu (czyli za moich czasów ;)) niewielu mogło się pochwalić takim wynikiem.
Grę wspominam bardzo dobrze, a ludzi jeszcze lepiej. Do dziś mam kontakt ze starą gwardią gildii CryCozRandom, która (prawie)niepodzielnie rządziła serwerem dwunastym. Dodatkowym plusem było dla mnie to, że w grze można bardzo często natrafić na... Pratchetta. Wielu graczy cytuje go w opisach, czy nawet dyskutuje o nim na chatach gildii. Nie ma się jednak co dziwić, że jego absurdalne pomysły idealnie przyjęły się w świecie Shakes &F idget.
Moja ocena: 7,5/10
Dlaczego taka? Ponieważ S&F wciągnęło mnie kiedyś, bo było przyjemną odskocznią od wszystkich zaawansowanych gier. Nie podobają mi się obecne próby rozwinięcia mechaniki, która - moim zdaniem - była wystarczająco dobra bez tych dodatków. Jednak grę mogę z czystym sumieniem polecić każdemu, kto ma ochotę odpocząć od tych tytułów, w których trzeba być na bieżąco niemalże 24/7.