Tullusion
Linia programowa... wykształciła się w drodze ewolucji. Narzucenie jakiegokolwiek sztywnego zarysu dla CI skończyłoby się tylko jednym - utratą redaktorów. To fakt obserwowany nawet za mojej kadencji - wystarczy spojrzeć na każdego, kto obiecywał sobie, mnie i nam wszystkim rubrykę autorską albo bardzo wąski tematycznie cykl artykułów.
"Czas..." nie ma sił, aby wygrać batalię o uwagę i koncentrację ze szkołą, studiami, pracą, nawałą obowiązków. Dlatego cieszę się z każdego tekstu, który wpłynie do mojej skrzynki, bez dzielenia na "zgodne z linią" bądź "niezgodne z linią". Po prostu mnie na to nie stać.
Nie chodzi o sztywną linię ani o narzucanie tematyki autorom. Bardziej o jakieś luźną wizję na całość pisma, propozycje, pomysły, co jeszcze mogłoby być przedmiotem zainteresowań CI. Mając taki szkic być może któryś z redaktorów, bądź ktoś nowy, zabrałby się za jeden z tak rzuconych tematów.
Jeśli od redakcji nie wychodzą żadne propozycje to każdy pisze o czym chce, co też jest dobre, ale powoduje czasem właśnie takie głosy, że czegoś jest za wiele, czegoś za mało a czegoś w ogóle nie ma, a przydałoby się. :)
Mirabell
Widzę również, że autorzy tekstu o wampirach sięgnęli (co się niestety nie zawsze w tego typu tekstach zdarza) do dostępnej na rynku literatury przedmiotu. Można by tego trochę więcej
Wierz mi Ślifko, że chciałem. Na początku wstukałem sobie w google kilka fraz na temat wampirów by poczytać jakieś istniejące teksty dostępne w internecie. Znalazłem dwa czy trzy ciekawe, w których odnalazłem linki i wskazówki gdzie szukać bardziej naukowych informacji. I tak po nitce do kłębka zapisywałem sobie kolejne tytuły.
Kilka z nich z chęcią bym przekartkował, niestety po przeszukaniu katalogów bibliotecznych w moim mieście entuzjazm opadł, okazało się bowiem, że tytuły te są praktycznie niemożliwe do zdobycia. Udało mi się tylko dorwać w Bibliotece Uniwersyteckiej książkę pani prof. Janion (a i to musiałem prosić brata, który studiuje na uniwerku o wypożyczenie), którą z przyjemnością przeczytałem niemal w całości i pozaznaczałem interesujące mnie fragmenty. Jakby ktoś chciał sobie poszerzyć wiedzę o motywie wampira, o tym skąd wziął się w kulturze, wierzeniach ludowych, a potem w literaturze i filmie, polecam. To, co umieściliśmy w tekście w CI to tylko wierzchołek góry lodowej.
A z drugiej strony planowaliśmy tekst jako pokazanie niektórych obrazów wampirów we współczesnej literaturze, więc wątek o ich pochodzeniu, początkach, choć bardzo ciekawy, musieliśmy potraktować zdawkowo, jako zagajenie, zasygnalizowanie tematu dla co bardziej ciekawych czytelników. :)
Mirabell
Acha, i moim zdaniem wywiady z różnymi tam pozaimperialnymi sławami (Pilipiuk) powinny być osobno wyszczególnione na okładce, a nie wymieniane jednym tchem z jaskiniowcami. Inaczej to wprowadza pewną konfuzję.
Również o tym pomyślałem. Jaskiniowcy i pisarze to osoby z zupełnie innych beczek. :)