Imperium

Behemoth`s Lair

CD Action - wydanie specjalne o HoM&M3

Czy wydanie specjalne CD-Action spełniło Twoje oczekiwania?

  • Tak i w przyszłości liczę na kolejne wydania.
  • Tak, choć uważam że to wydanie w zupełności wystarczy i nie ma potrzeby kolejnych.
  • Nie, ale liczę na kolejne wydania, tym razem lepszej treści.
  • Nie i uważam, że nie ma sensu próbować kolejnych wydań na ten temat.
Permalink

Witam,
Właśnie doszła do mnie przesyłka z numerem spacjalnym CDAction. Wizualnie całkiem całkiem (och, jak ja dawno nie czytałem żadnych czasopism/magazynów, aż się młodzieńcza nutka nostalgii odezwała). Z zawartością będę się zapoznawał za chwilę.
Ciekawe, czy ktoś z was już dostał przesyłkę? Przeczytaliście? Jakieś przemyślenia i uwagi?
Ja nie spodziewam się niczego wybitnie odkrywczego, raczej liczę na kompendium wiedzy internetowej. Ciekawe, czy będę miał rację ;)

p.s. Ankieta jest tylko dla mojej własnej ciekawości (urozmaicenia tematu), nie ma żadnych powiązań z wydawnictwem czasopisma CD-Action (!), więc nie traktujcie tego jako czegoś zobowiązującego.

Permalink

TAK !! Właśnie otwieram !!!!


Permalink

Też dzisiaj odebrałem przesyłkę! :)

Pierwszym artykułem, który przeczytałem był ten traktujący o H5, a jakże :)

I oczywiście, w tej króciutkiej treści, znalazłem 2 babole:

CD-Action

Pola bitew są przejrzyste, ale ukształtowanie terenu praktycznie nie ma znaczenia.

Eh... Chyba nie było części, w której przeszkody na mapie odgrywają tak istotną rolę w prowadzeniu bitwy jak w H5. Ale do tego trzeba rozegrać co najmniej kilka gier i widać tutaj, że autorowi brakuje doświadczenia.

CD-Action

Korekty w systemie walki wynikały raczej z porzucenia znanych z Heroes III heksów i oparciu pola bitwy na kwadratach. Oznaczało to min. zmniejszenie liczby kierunków, z których można zaatakować daną jednostkę.

No, tu jebłem :D
Ewidentnie widać, że autor, niejaki Cursian, nie tylko nie ma jakiegokolwiek doświadczenia, ale chyba nawet raz nie odpalił tej gry xD

Pozostała treść artykułu to też takie mocne 2 na 10.
O ile fejsbukowa społeczność Heroes jest toksyczna, jak mało która inna i nie spodziewam się po niej wiele, to jednak, po zawodowych redaktorach ogólnopolskiej - bądź, co bądź - gazety; oczekuje się więcej.
Podobnie jak ToWeRH3, nie liczyłem na żadne odkrywcze informacje, ale chociaż na sumiennie napisany felieton; niestety poziom, który prezentuje ta treść, wskazuje, że artykuł został tam dodany w charakterze "zapchaj-dziury", aby magazyn miał więcej stron i aby odbębnić "obowiązek" opisania pozostałych części poza Trójką. Ja tak robiłem w gimnazjum na wypracowaniach i mniej więcej, ten sam poziom znalazłem w tym artykule.
W czasie tej 5-minutowej "lektury" nie wyłowiłem nawet krzty zaangażowania w opisywany temat. Zamiast tego dostałem powielanie kilku nic-nie-wnoszących informacji o przejęciu marki przez Ubisoft i dwóch próbach, w których autor podjął się opisania mechaniki, i w których popełni dwa błędy xD

Eh, im więcej czytam podobnych wypocin, tym bardziej się utwierdzam się w przekonaniu, że H3 nie ma żadnej przewagi nad H5. Żadnej. Może dlatego, że nie zjawił się jeszcze nikt na tyle ogarnięty, w temacie, aby zmienić moje zdanie ;) Bo właśnie na takich bez-końca-powielanych bzdurach, jak te, w tym szumnie nazywanym artykułem tekście; 90% hejterów opiera swoje zdanie xD

W wolnej chwili zabiorę się za pozostałe artykuły. Mam nadzieję, że chociaż w części o H3 znajdę choć ziarno ogarnięcia w temacie ;)


Permalink

@Dagon,
Nie ukrywając zajęty czymś zupełnie innym, CDAction wylądował na półce i nie zagłębiałem się za bardzo w jego treść. Ale Twój post przypomniał mi o nim i sięgnąłem do niego, zaczynając od wspomnianego przez Ciebie artykułu.
Nawet tutaj przemilczę drobne (albo w Twoim mniemaniu nie takie drobne) wpadki autora o polu bitwy.
Bardziej w oczy mnie uderzył brak wielu (moim zdaniem) bardzo przydatnych informacji, które mogły by namówić potencjalnych nowych graczy! Brak informacji (nawet pobieżnych) o przetasowaniach we frakcjach (krasnoludy w końcu mają swoją frakcje, etc.). Brak informacji o umiejętnościach/talentach! Nie zauważyłem też żadnej wzmianki o nowym rozwoju bohatera (skill-wheel). Brak informacji o tym, że jednostki zyskały nowe umiejętności (np. posiadają swoją księgę zaklęć, zestaw czarów i manę, albo kompletnie inne (bardziej zaawansowane względem jednostek z H3) umiejętności, dzięki czemu na polu bitwy jednostka staje się nie tylko maszynką do szarżowania na przeciwnika). Co najwyżej pobieżna informacja o rozwoju miasta (moim zdaniem lepsza (a na pewno ciekawsza) niż w H3). Krótka informacja o karawanach, ale nie wytłumaczona na czym to polega.
Masz rację, autor tego artykułu chyba w ogóle nie grał w "piątkę". Pół biedy wpadki z opisem bitwy. Gorzej, że na pierwszej stronie próbuje coś pisać o powstawaniu gry i trudnościach z nią związanych, a na drugiej stronie nie umie się zdecydować czy "piątka" do dobra gra czy nie, zamiast napisać kilka ciekawostek i nowości wprowadzonych w "piątce".
Co do przekonywania Cię, o wyższości "trójki" nad "piątką" (lub odwrotnie), to na mnie nie licz (skoro sam nie bardzo umiem się zdecydować, którą część wolę). W (https://imperium.heroes.net.pl/temat/3807) opisałem dość wyraźnie przewagę "piątki" nad poprzedniczką, ale pamiętaj jednak o jednym. Dużo gier zginęło w odmętach czasu i naszej pamięci. Seria HoM&M nie! Dlaczego? Bo "trójka" stała się kultowym tytułem. Czasem mam wrażenie, że "piątka" (nic jej nie zarzucając, bo sama w sobie jest niezła) również przepadła by wśród innych tytułów, gdyby nie była kontynuacją kultowej serii gier HoM&M. Gdyby była wydana pod innym tytułem... (ale na szczęście nie jest)

Permalink

Ostatnio zobaczyłem... nie pamiętam gdzie, że CD-Action szykuje się do wydania okazyjnego pisma o Heroesach 3. Wydawnictwo to samo co PSX Extreme ze swoimi specjalami, więc i finansowo pewnie byli spokojni, do tego CDA które współtworzyło puchar polski w H3. Można się było spodziewać jazdy na sentymencie, ale że lubię i CDA i Heroesy, kupiłem. Nie żałuję. Podsumuje w punktach:

- Pismo pachnie, ale pamiętam lepsze książkowe zapachy.
- Przedruk recenzji z 1999 roku. O bosz, ale to gówno było! XD
- Niektóre artykuły powielają te same treści co poprzednie.
- Momentami wygląda jak reklama planszówki. Nie, nie kupię.
- Nie wspomnieli o Heroes na Pegasus.
- Brak artykułu równającego z glebą Heroes III HD od Ubisoftu
+ Fajnie się czyta
+ Unikalne teksty, wywiady z twórcami
+ Dużo tekstów o modach i scenie, czyli to, co najtrudniej zebrać do kupy
+ Część tekstów od scenowiczów i te wypadają najlepiej. Mało ozdóbek, dużo treści.
+ Historia studia i serii.

Przeczytałem w sumie od dechy do dechy poza jednym artykułem sponsorowanym.

* Jeśli dopiero teraz o niej usłyszałeś to znak, że reklam zadziałał. Szlak, wygrali...

Permalink

Mcin

- Pismo pachnie, ale pamiętam lepsze książkowe zapachy.

Książki i czasopisma pachną inaczej :p

A czy ktoś zwrócił uwagę na tego easter-egg'a na okładce? ;) Przyznam, że mnie to rozwaliło. Dobry smaczek :)

Permalink

Większość pisma za mną, więc mogę się wypowiedzieć w końcu.

Nie podchodziłem do tego numeru CDA z jakimiś wielkimi oczekiwaniami, raczej zakupiłem go tak szybko jak tylko się dało z poczucia obowiązku, że dobrze byłoby wiedzieć, co się dzieje i co kto pisze. Nie wiedziałem jeszcze wtedy jacy autorzy napiszą teksty do tego wydania, nie spodziewałem się też że dowiem się czegokolwiek odkrywczego albo nowego, i tak też nie było. Wyjątkiem może jest tutaj tylko tekst Kammera o Day of Reckoning, projekcie którego specjalnie nie śledzę, więc przyjemnie było dowiedzieć się, co tam nowego. Drugi tekst Kammera o VCMI też bardzo przyjemny.

Na pochwałą zasługują też dwa artykuły Hellburna (jeden o historii HotA, a drugi o Fabryce, więc de facto o przeszłości i przyszłości dodatku), oczywiście dwa wywiady - z Romero i Mullichem i umówienie miast przez Niechcica (dość oczywiste, ale przyjemnie się czytało). Pozostałe artykuły (darowałem sobie póki co ten o Board Game, bo temat mi się już przejadł) są OK.

Podsumowując, dostałem dokładnie to, czego się spodziewałem - zlepek artykułów które się fajnie czytało, ale bez ogólnej myśli przewodniej. Nie wiem do kogo dokładnie to wydanie jest adresowane - ktoś nieznający serii nie kupi wydania specjalnego dostępnego tylko przez Internet, a z kolei starzy fani tę całą wiedzę mają w małym palcu. Może idea była taka, że ci fani kupią wszystko, co ma "Heroes" na okładce? Bo pewnie faktycznie tak jest. ;) Nie żałuję że kupiłem ten numer, ale odłożę na półkę jako artefakt i więcej ani ręką, ani myślą po niego już nie sięgnę.

Permalink

Niedawno skończyłem lekturę więc mogę podzielić się refleksjami.
Wydanie bardzo ciekawe szczególnie, że z wieloma rzeczami nie jestem na bieżąco. Najbardziej spodobały mi się artykuły o modach (mimo, że Forge to nie moje klimaty), wywiady i garść informacji o turniejach - jak są rozgrywane, co to są szablony, słowniczek itp. Artykuły o poszczególnych częściach nie przyniosły jakiś nowych informacji, ale akurat to było do przewidzenia, podobnie jak z zamkami (choć zawsze można wyłowić jakieś ciekawostki).

Rzeczy, których mi zabrakło lub mnie rozczarowały:
Przede wszystkim dodatki. Oczekiwałem czegoś lepszego - jakaś podkładka pod kubek? myszkę? Niestety będę je chyba musiał wykonać sobie sam z 3 mm płyty MDF na podstawie tego co przesłano razem z gazetą. Być może w tej cenie nie dało się więcej zrealizować i nie mam racji.

Co do samych artykułów. Zabrakło mi osobnego artykułu poświęconego fandomowi. Trudno uznać za taki artykuł poświęcony samym rozgrywkom pucharowym. Jest oczywiste, że "fenomen" Heroesów nie zaistniałby bez tych wszystkich portali i ludzi, którzy je tworzyli. I nie mówię tylko o Polsce czy o Jaskini (choć organizacja 19 konwentów i samo przetrwanie portalu tyle lat o czymś świadczy). Brakło mi informacji o fandomie w ujęciu światowym, wspomnieniu o największych portalach jak np. Celestial Heavens. Przecież fani Heroes są szeroko reprezentowani np. w Czechach, Węgrzech, Ukrainie (wszak Paul koncertował w Kijowie) i oczywiście Rosji.

Bardzo ciekawie czytało się wywiad z Paulem Romero, ale oczekiwałem jakichś informacji o Heroes Orchestra: jak powstała, kto ją stworzył czy wręcz krótkiego wywiadu z Mateuszem Alberskim. Uważam, że CD-Action tutaj nie doceniła roli tego projektu. Podobne wrażenie miałem z planszówką. Wywiad owszem ciekawy ale jednocześnie bardzo ogólnikowy.
Oczekiwałem, że będzie artykuł omawiający powstawowe reguły, mechaniki gry. Wg. mnie stracono tu możliwość szerszej prezentacji.

Podsumowując pozycja jest zdecydowanie godna polecenia. Dostajemy 120 stron wciągającej lektury.
Odpowiadając na ankietę - paru rzeczy zabrakło ale raczej nie na tyle żeby wypełnić nimi jakieś kolejne wydanie.


Permalink

Cieszy mnie, że ToWeRH3 zdecydował się przenieść na forum pytania o numer specjalny czasopisma i założył ten wątek.

Po niezliczonych znajdywaniach chwil, aby przysiąść do czytania, ukończyłem zapoznawanie się z jednym z egzemplarzy. Dzięki turniejowi Pucharu Areny Heroes na VCMI i premierze wersji 1.7 Rogu Otchłani, artykuły o tych modyfikacjach stały się dla mnie przystępne na tyle, że ze zrozumieniem zdołałem przez nie przebrnąć.

Wypowiedzi Dagona i ToWeRH3 odbieram jako rzetelne omówienia całokształtu tytułowego wydania, natomiast słowa Crazy'ego i Sarumana o wywiadach uważam za trafnie. Świetnie było dowiedzieć się z rozmów z współtwórcami strategii turowych, że inne tytuły niż Heroes IV pociągnęły finansowo 3DO w dół, bo seria Heroes sprzedawała się bardzo dobrze.

Podzielam również wrażenia w zakresie dbałych artykułów Hellburna: o Rogu Otchłani i o Fabryce. Miło było mi też przeczytać artykuł "W kącie, za meblościanką", który poszerzył moją perspektywę zmian znaczenia komputerów osobistych w czasie, oraz przedruk artykułu z kwietnia 1999 roku o Heroes III.

Teraz jeszcze bardziej odczuwam spełnienie marzenia poznania pełni trzeciej części Bohaterów Mocy i Magii przy Rogu Otchłani, po odkrywaniu Odrodzenia Erathii w czasach własnych pierwszych fascynujących nauk o okresie obejmującym wiek XVI i XVII oraz Rzeczpospolitą Obojga Narodów: z lekcji historii czy seansów płaszcza i szabli takich jak polski serial "Kanclerz", gdzie ważną dla Jaskini ciekawostką jest bitwa pod Byczyną.

Jak poprzednicy, zwróciłem także uwagę na easter egga, będącego zabawną niespodzianką, podobną do reklamy — z pierwszej wewnętrznej strony magazynu — wzorującej się na komunikacie z gry o ogłoszeniach astrologów. Artykuły ciekawie zakańczane są zielonym krzyżykiem z ruchu bohatera.

Ze wskazówek na przyszłość, jakie mógłbym dodać, przy prezentowanych grafikach byłbym za wskazaniami w jakich wersjach gry zostały wykonane, czy z oryginalnej, czy przed premierowym wydaniem, czy modyfikacjach.

Lepiej czytało mi się to czasopismo na papierze niż przy użyciu ekranu. Byłbym za wydaniem numeru o jednym ze znanych na rodzimym podwórku cykli symulatorów rajdów samochodowych, by odbyć podobną podróż do wspomnień na przestrzeni dotychczasowo przeżytych lat z dostępem do komputera, niczym wywołana omawianą lekturą.

Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 29. lutego, Ostatnio modyfikował: Architectus