1/64
Mapka Balance
CaptainJack (red Fortress, Drakon->Jeremy) vs Krokodyl (blue Rampart, Ivor->Ivor)
Wygrywa CaptainJack
Kapitan J w 111 w tawernie, 112 wjazd na sąsiedni biom, szybka manufaktura i puszka, 2 tydzień pustynia, 3 tydzień wyczyszczony treżak dał wystarczającą przewagę (+ulepszone wiwki). W final fight (145 bodajże) przeciwnik poddał grę.
PS. nerf na cannonie odczuwalny, Jeremy dostawał też naprawdę dużo wiedzy i mocy zamiast ataku :|
Faza pucharowa [MP 2018]
1/64
Spartakus vs Scarowak
wygrana: Spartakus
dzięki za grę
Drakonin /
1/64
Drakonin(red, Fortress, Drakon, Drakon/Labetha) def kszlegion (blue, Fortress, Wystan, Wystan)
Mapke wybral przeciwnik - h3dm1, fb 124.
Dzieki za gierke.
1/32
Spartakus vs Sinus
Wygrana: Spartakus
Dzięki za grę:D
1/64
Machberet vs Kapso (1:0)
Wygrywa Machberet (przeciwnik poddał grę)
Wybraliśmy mapę h3dm1, zamek wylosowało inferno, za -1000 wybrałem Calha, przeciwnik Fionę.
Gra przebiegała z mojej strony przyjemnie, mainem został Dace któremu na 2 wskoczyła logistyka, a na 3 lvl ziemniak, dodać do tego slow w gildii i pelerynka smocza ze szkieletu. Wtopiłem część armii przez morale na drugim breaku 113, ale grałem dalej i nadrobiłem straty dzięki dobremu mainowi.
Niestety, z uwagi na okoliczności pozagrowe Kapso zmuszony został poddać partię, czego bardzo żałuję. Niemniej, potwierdził swoją decyzję o "wzięciu walkowera" kilkukrotnie, także jeszcze raz dziękuję mu za grę i liczę na rewanż.
1/64
MistrzwHEROES vs FenicFire
mini - nosta (castle vs inferno )
win : MistrzwHEROES
Begrezen /
1/32
Mini-Nostalgia
Begrezen(win) vs Narmalcil
Inferno(Calh->Tyris, Labetha) vs Cytadela(Drakon)
Mój pierwszy poważny pojedynek w MP <3
1 tydzień:
wbita do bocznych stref z kompmi, najpierw zamek(easy), potem lochy(ten komp zamiast grzecznie rozbudowywac ratusz, zbudował sobie oczka, meduzy i minotaury, nie dosc, ze bronil tym wszystkim miasta to mial jeszcze malekitha z full maną i magiczna strzalka, ktorą czestowal moje czarty... straciłem na tym prawie całe wojo xD), a na deser wrota żywiołów. W ostatnim przypadku udało sie zajac puste miasto, ale żeby nie bylo za wesoło by dostac sie do niego musialem przebijac sie przez blok - grupe szarych elfow, posiadając 1 ifryta, troche magogow i diablikow. Ifryt przezyl bitwe. Zostało mu 1hp. Te 1 dodatkowe hp, które miałem z pierscienia życia xD
2 tydzień:
Na poczatku tygodnia bardziej biegalem bez celu niz cos robilem(czyt. expiłem kilku bohaterów, czekając aż którys wbije ziemie). O dziwo tego czego potrzebowałem dała mi Tyris. Potem było już tylko lepiej. Zakonczylem ten tydzien majac odkyte najciekawsze rzeczy w treżaczkach(2 utopie), posiadajac armie zdolna zrobic wbite na srodek i do przeciwnika(wiwek i aniołow tez juz sie troche nazbieralo) i majac perspektywy na zlozenie zbroji przekletego(hełm i zbroje juz mialem, brakowalo tylko tarczy i miecza, ale juz widzialem gdzie leżą. Przygotowalem tez 2 scoutow pod brejka 131 xD
3 tydzień:
niestety brejk sie opoznil przez chec zlozenia zbrojki i wyfarmienia fajnego treżaczka xD 131 zakonczylem przygotowujac lancuch do wziecia miecza i tarczy(byly dosc daleko). 132 zbroja juz gotowa, wbita na srodek a tam...
https://images84.fotosik.pl/1038/920fe4e942958222gen.png
najlepszy treżaczek EVER :(
widzac to co widzac, czyli nic, poszla cofka do moich treżaczkowych smoczych utopii. z ciekawszych rzeczy z jednej wypadla ksiega magii ziemii, a z drugiej kula osłabienia. Potem jeszcze troche farmienia, brejk szczurkami easy wbita od razu na glowne miasto przeciwnika. Zaczal sie maly scout war, przeciwnik zaczal wycofywac sie do jednego ze swoich treżaczkow, a ja dzien po dniu zajmowałem mu reszte pozostałych miast. Mogłem mu wbic Tyriską z całą armią do tego treżaczka oczekujac fb, ale bylo to ryzykowne, bo nie widzialem dokladnie gdzie sie chowa jego armia i main, był poza moim zasięgiem xd Mialem kontrole, lepsza armie, lepsze artefakty, lepsze staty, w kazdym aspekcie mialem przewage, a przeciwnik nie spieszyl sie do mnie wychodzic, wiec pozwolilem mu farmic tego jednego treżaka, a ja farmiłem wszystko inne. Przygotowałem też małą armagedonową niespodziankę w jego najblizszym miescie, na wypadek gdyby chciał zmienic zdanie, ale sie nie skusił :(
4 tydzien:
Gra sie przeciagnela az do 146, gdy nie mając już co robić na mapie, wbiłem do ostatniego miasta przeciwnika. Przeciwnik poddał bez fb widzac, że ten jeden treżaczek nie dał mu więcej niż ja wyciągnąłem z całej mapy xd 50 wiwek vs 100 up wiwek. gg
1/64
Konsumenci (Loch) win vs Delagrive (cytadela) lose
Mega pechowy dzień dla mnie co odpiło się też w grze. Ogólny dramat i brak ziemniaka do tego wtopa połowy wojska. Padaka totalna moja 2 najgorsza gra ever. Przeciwnikowi też gra nie siadła. Ostatecznie uległ w final fight 1/3/1
1/64
maestro (Rampart, Kyrre) def Dejah (Stronghold, Tyraxor)
JC
up. ifryty na wyjściu, kyrre standardowo łapie wodę. Nie polecam.
Strefa startowa: 7 aniołów z 3 konserw. zero picketów, 3 ważkarnie (jedna za 66 mnichami, wtf?) - razem 14 wiwek. Przed wyjściem zrobiłem jedną z 3 utopii w strefie, niestety ta akurat nic nie dawała :) w innej skrzydła, w jeszcze innej książka ziemii.
Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 10.04.2018, Ostatnio modyfikował: Maestro Grande
Adiq /
1/32
Adiq(Zamek) vs Praktos(Bastion)
Jebus Cross
Wygrał Adiq
mafos /
Becel(red) vs mafos(blue)
Mapa: Jebus cross
Becel - Inferno (Calh) vs mafos - Fortress (Tazar)
Zwycięzca: mafos
1/64
Klejnot Nilu vs joinee (2:1)
mapa: Arena Konwentowa 2.5 HotA
Walka nr. 1 - Klejnot Nilu: Red, Zamek vs joinee: Blue, Cove
Wygrana: Klejnot Nilu
Walka nr. 2 - Klejnot Nilu: Red, Cove vs joinee: Blue, Zamek
Wygrana: joinee
Walka nr. 3 - joinee: Red, Zamek vs Klejnot Nilu: Blue, Cove
Wygrana: Klejnot Nilu
Świetna seria bitew, gdyby nie moje całkowicie defensywne podejście w ostatniej walce, sądzę że to mój przeciwnik pisałby teraz raport i przechodził do 1/32 :>
Dziękuję przeciwnikowi za grę i 3 godziny na arenie :D życzę powodzenia wszystkim pozostałym uczestnikom.
Pozdrawiam
Klejnot Nilu
Aiss /
1/32
Aiss [PS] vs Konti
1:0
h3dm1
Rampart
KoliaZzz /
1/64
Frua(red) vs KoliaZzz(blue)
Cytadela vs Inferno
zwycięstwo: KoliaZzz
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 11.04.2018, Ostatnio modyfikował: KoliaZzz
Frua /
KoliaZzz
1/64
Frua(red) vs KoliaZzz(blue)
Cytadela vs Inferno
zwycięstwo: KoliaZzz
Potwierdzam, nigdy nie miałem tak chujowej mapy.3 siedliska wiwek porozrzucane po krańcach strefy, 2 x cycki i konsa chuj wie gdzie.generalnie wyjście 1.3.1 na up behemotach (walcząc tylko tym co miałem zamku +4cycki) z drobnymi stratami... Okazało się że dalej na pustyni przejścia blokuje throng elfów ulepszonych. Więc zrobiłem co mogłem. Armia na poziomie 9 ul hydr Gorgon i w sumie to tyle. Zobaczyłem ze przeciwnik odciążył maina więc zaatakowałem, jakie było moje zdziwienie gdy dostałem armagedonem a później wjechała we mnie armia 42 wiwek gdzie ja miałem 0.... A przeciwnik przecież dopiero wyszedł z biomu xD do tego 1 pola ruchu mi brakło do szczura z armią bo czemuby nie xd cóż... Życzę powodzenia dalej i nikomu nigdy tak chujowej mapy
tdyoshi /
Wygrana z Knorek - mini nostalgia
zako /
1/64
Zako vs DrizztDrizzt
Wygrana Zako
1/64
Jebus Cross
Dadalus (red, Nekropolis, Galthran) vs Drwal Rębajło (blue, Castle, Valeska -> Crag Hack)
Wygrał Dadalus
Ubogi biom, dwa pickety, dlatego wyjście dopiero 123. Galthran przytulił offence, ziemniaka i loge. Na drodze przeciwnika stały czerwone smoki, dlatego przy final battle miałem już całą pustynię w sakwie, jednak bez księgi ziemi, która na tej mapie postanowiła się nie pojawić :P Przewaga w armii i statach oraz tylko magia powietrza u Drwala doprowadziły do walki na moją korzyść.
alpaca /
1/64, mapa Balance 2.0
Alpaca vs Predrix [BH]
Alpaca - inferno/Calh/artefakt
Predrix BH] - cytadela/Wystan/surowce
Zwycięstwo - Alpaca (123)
Z mojej strony gra rozpoczęła się w miarę pomyślnie, w tawernie trafił mi się Monere (logistyka + ofensywa - zawsze spoko), więc ta dwójka (z Calh'em) przystąpiła do radosnego czyszczenia i przebijania na pustynie. Szybko okazało się że Monere zostanie mainem; doszła taktyka i ziemia, więc z racji że do jednego zamku przejścia strzegli arcymagowie, postanowiłem przebić się przez krzaki i ujeby do zamku drugiego. W 117 bodajże po wędrówce niczym Frodo i Sam z pierścieniem zdobyłem (dopiero) drugi zamek i tam czekało na mnie gorycz i rozczarowanie, gdyż na przejściu na środek było 50-99 złych oczu (jak się okazało potem, było 80). Postanowiłem więc zrobić bliżej nieokreślony myk, związany z wykupieniem bohatera w zamku, zebrania adidasów przyspieszenia i dobicia magii ziemi na ekspercie, żeby wybić oczy (śmieszne, żart, śmieje się, ho, ho, zaraz od śmiechu się przekręcę), podczas którego spotkała mnie, niestety, wiadomość, że przeciwnik poddał grę (123 bodajże).
Jak się okazało, Predrix [BH] wyłożył się na drzewcach strzegących wejścia na pustynie, bo dostały moralkę i zablokowały mu strzelców.
Ogólnie gra szybka a moje zwycięstwo, tu przeproszę za język, z dupy, bo w sumie nic nie zdążyłem zrobić za bardzo, żeby na nie zasłużyć, a ojcem mojego sukcesu okazało się drzewo. Tak drzewo, a konkretnie 110 wspomnianych drzewców.
Bardzo dziękuje Predrixowi [BH] za grę i wyrozumiałość w dogadywaniu terminu.
Pozdrawiam
Alpaca
P.S. Tak, drzewo.
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 12.04.2018, Ostatnio modyfikował: alpaca