Imperium

Grupa 74

Arices vs Kreciek

Mapa: Balance 2.0

Arices (red, dungeon, Gunnar -> Tazar) vs Kreciek (blue, rampart, Kyrre)

Zwyciezca: Arices

Grupa 58 Dogrywka Arena Konwentowa

JuraBKS vs Red94
Cyttadela Tower

Problemy techniczne wyrzuciły Reda z gry podczas walki.
Wzieliśmy autozapis i zagraliśmy for fun drugi raz.
Zwycięstwo JuraBKS
P.S. Red94 zachował się bardzo honorowo i przyznał mi zwycięstwo mimo, że proponowałem remis.
Dziękuję Red za grę i 3mam kciuki za Ciebie dalszej części MP i FireWalku! Do zobaczenia w Finale!

Meriadon

Grupa 103,
pojedynek pomiędzy:
Meriadon(Loch-Gunnar) vs NieBoski(Bastion-Ivor)
mapa: Jebus Cross
zwycięzca Meriadon

Pojedynek trwał około 3h, wyjście w 1.3.5. Do walki doszło w 1.5.5 na pustyni. Lepsze artefakty oraz chain lightining 1770 dmg zadecydował o moim zwycięstwie. Dobry pojedynek. W związku z oddanym przez Rathgara walkowerem rozgrywki w grupie 103 zostały zakończone.

Witu - 3 zwycięstwa
Meriadon - 2 zwycięstwa
NieBoski - 1 zwycięstwo
Rathgar - walkower

Potwierdzam, rozgrywki grupowe zakończone.

Grupa 108

Renifer vs Bohatyr

Mapa: Arena konwentowa 2.5

Renifer: necro Bohatyr: bastion

Przebieg: przeciwnik na pierwszej mapie poddal gre.

Zwycieżca: Renifer

Grupa 51
JanusKorwinMikke vs Eirael
Arena Konwentowa
Dungeon v Rampart (1:0)
Rampart v Dungeon (1:0)
Ostatecznie 2:0 dla JanusKorwinMikke

W tej samej grupie jest też Kalbarinio, który napisał, że może oddać walkowerem punkty. Ogólnie ciężko jest się umówić.

JuraBKS

Grupa 58 Dogrywka Arena Konwentowa

JuraBKS vs Red94
Cyttadela Tower

Problemy techniczne wyrzuciły Reda z gry podczas walki.
Wzieliśmy autozapis i zagraliśmy for fun drugi raz.
Zwycięstwo JuraBKS
P.S. Red94 zachował się bardzo honorowo i przyznał mi zwycięstwo mimo, że proponowałem remis.
Dziękuję Red za grę i 3mam kciuki za Ciebie dalszej części MP i FireWalku! Do zobaczenia w Finale!

Potwierdzam. Niesamowite, jakim pechem mnie obdarowała ta konkretna arenka, przyznam się, że mnie zwyczajnie zatkało. Wojownik ze słabymi artami (nic do morali, lucka, staty jak na woja słabe, o czym dalej), na obu hirkach tylko ziemia ze slowem i skórą (dobrałem blinda z kapliczek), ponieważ proponowało ogień, a w gildii nic z ognia (musiałbym wyłowić klątwę, a wtedy nie miałbym i tak hasta, bo nie było w gildii) + wiadomo, że cytka dostanie blessa, do tego nie wszedł jeszcze offense. Trafiły się jak na woja fajne staty magiczne, tylko że nic fajnego z czarów :lol: Opp oczywiście wyszedł z portalu z tzw. idealnym magiem - implo za 2,3k, over 200 many a staty bojowe prawie że PORÓWNYWALNE z moimi (4 punktów, to jest prawie nic), do tego mass bless, więc w zwarciu miał podobną siłę do mnie, ciut mniejszą, ale jeszcze potężne implo. Mało? +3 moral +3 luck, u mnie -2 moral xD Dawałem sobie z 95% szans na przegraną, no bo zawsze zostaje szansa, ze przeciwnik skopie walkę. I o dziwo, w pierwszej (w której mnie rozłączyło), skopał. Źle się zabunkrował i nie zastawił lizaków, później próbował ratować gnollem, który nie dobiegł i to spowodowało, że w bunkrze zablokował sobie bazyle itd. To dało mi nadzieję, że bez hasta i mimo takiego implo jest to do ugrania. No ale oczywiście, z 7 stacków 2 rundy z rzędu (czyli 14 ruchów) aż 6 dostało bad morala, kluczowy ruch bazylami, które akurat miały oddawać po wjeździe moral i zrobiła się przewaga Jury, potem jakieś jego drobne błędy wyrównały trochę gierkę, ale to już przez samo implo było to ciężkie do zremisowania (na win nie było żadnych szans już po złych moralach - miał w razie czego przyzwanie kartofli, over 80), musiałbym dalej liczyć na błędy Jury, który akurat jednak dobre ruchy też wykonywał. Potem nas rozłączyło, proponowałem dograć na zasadzie staramy się odtworzyć sytuację z bitwy, ale Jura nie zapisał za bardzo co gdzie było - sytuacja na polu była na tyle niełatwa do odtworzenia, że to bez sensu (w porównaniu do następnej gry, o tym później). Jura zaproponował remis, gdyby to jego wywaliło (raz go wywaliło też, ale akurat przed fb, mnie w trakcie, bywa :D), to remis uznałbym za sprawiedliwy, ale że mnie, to wziąłem na klate przegraną i dograliśmy to for fun, tyle że od nowa. Ponieważ for fun, to tłumaczyłem Jurze jak to mniej więcej powienien zagrać i co poprawić, tym razem zabunkował się poprawnie, lizaki zblokowane i tym razem mimo tego, że akurat morale złe nie siadało (normalny rng) to byłem bez szans, nie dało się nic zrobić, bywa :P
TFP i gg! Chętnie zagram do 2 winów lub jakąś mapkę jeszcze, bo grało się przyjemnie :D

Red94 def foreveryang (Cove vs Dung)
Tu też szczęście nie dopisało (z tria łuk/atak/płatnerz siadł tylko offence, staty takie sobie, nie siadła woda lub ogień, tylko combo haste + slow, które na dunga ze smokami nie jest jakieś silne), ale dało się ugrać dobrze grając, zwłaszcza że u oppa było nieźle (przewaga w zwarciu, to znaczy staty ciut na moją korzyść, ale u niego i łuk, i atak, i płatnerz - wyliczone z kalkulatorka, więc jest różnica), ale tylko mass ziemia, więc dało się ugrać jak najbardziej. Imo błąd oppa z poświęceniem szybkich jednostek, przez co uzyskałem przewagę, jednakże fart w 2x - została chimera na 11 hp raz, to akurat bez bardzo dużego znaczenia, ale co gorsza - w ważnym momencie, haspid miał dobić czarne smoki, i z dmg wychodziło, że ma na to spokojnie z 90% szans + ew. +3 morale i ew. luck, więc izi, a po tym miał lecieć mass slow i giegie - oczywiście weszły mu prawie minimalne dmg z rozstrzału, więc smok został na 6 hp xD Przez to next tura zaczyna, mass slow i wybił większość haspidów. Chociaż wciąż przewaga była, ale już nie tak duża. Potem jeszcze feralny moral na piratach, nie zauwazyłem go po wyczekaniu, więc myśląc ze kończę turę i że generalnie przeciwnik mając mass slow i brak ini i tak zdeffował wszystkim, wbijam się w bunkier by zdjąć sporo trogów - okazało się, że nie zdeffował, ja zdziwiony a on wbija się w piratów wszystkim :D zdjął ich bardzo dużo, to trochę wyrównało walkę, ale still wygrana pozycja (ale już nie tak na luzaku). Jakoś w tym momencie zbugowała się HotA (polecam mecz Dawidu vs ABH, ten sam bug z książką, powinni to naprawić szybko) i nie mogłem otworzyć książki czarów - po konsultacjach z organizatorem odtworzyliśmy sytuację dokładnie jaka była i graliśmy dalej - niestety potem problemy z lapkiem (za długo się to przeciągnęło), sprawiły, że się wyłączył :D

Still mieliśmy wszystko zapisane, no ale już nie udało mi się ustawić z przeciwnikiem do teraz, chociaż pisałem i starałem się, jednak się nie odzywał (znaczy był w niedzielę, ale wcześniej zaznaczałem, że mnie nie ma), jutro nie mam czasu, sobota też odpada, musiałbym o tym wiedzieć ze 3 dni wcześniej że będzie potrzeba zagrać w ostatni dzień, by ustawić plany - przeciwnik musiałby podać jakieś terminy, ustalenia, cokolwiek. Nie mam od niego żadnego info, widocznie uznał, że by tego nie ugrał (bo chyba w międzyczasie starał się ustalić z organizatorem rozegranie gierki od nowa z tego co mi organizator pisał) lub po prostu brakło czasu, życie, terminy gonią. Zagrałem sobie tę bitwę for fun z odtworzeniem sytuacji na stworzonym customie i byłaby to jednak formalność, zostaje na koniec koło 10 nixów, możliwi jacyś piraci i crewmatesi. Więc gg i mimo wszystko mam nadzieję, że przeciwnik wejdzie z dziką kartą zamiast kogoś w grupach, gdzie nic nie zagrano i w tym kierunku nie działano - prezentuje dobry poziom gry i absolutnie powinien znaleźć się w 1/128. TFP i gg!

Tym sposobem u nas koniec gierek.

GRUPA 43

zuro007 vs Tazar

Mapa: Jebus

zuro007 (czerwony, cytadela, tazar) vs Tazar (niebieski Twierdza, Tyroxar)

zwycięzca : zuro007

Renifer

Grupa 108

Renifer vs Bohatyr

Mapa: Arena konwentowa 2.5

Renifer: necro Bohatyr: bastion

Przebieg: przeciwnik na pierwszej mapie poddal gre.

Zwycieżca: Renifer

Potwierdzam, oddałem mecz, bo się ztiltowałem, a z grupy i tak wychodzę ;D

Grupa #112
Jebus Cross
TheWaluss (red, Conflux, Monere) vs Grele (blue, Necro, Thant)

Wygrywa Grele.
Z mojej strony na biomie 8 dwelli ożywieńców, dwell smoka w 117 i wampirów 111, w 111 zdobyty item +4 do mocy, w drugim tygodniu robione golemiarnie, konserwa i pickety, szybki ziemniak. W 133 wbita na horde up nixów mając głównie 650 szkieletków, tuż po wyjściu księga powietrza dzięki której znałem położenie wroga, w 134 zajęty zamek, w 135 FB (obserwatorium w towerze OP XD, dzięki niemu widziałem dokładnie gdzie jest main). Mimo przewagi około 20 punktów ataku TheWalussa, moja armia i spelle porobiły.

Grupa #112
Jebus Cross
TheWaluss (red, Conflux, Monere) vs Grele (blue, Necro, Thant)

Wygrywa Grele
U mnie na biomie blisko była utopia, zrobiona w 1/3/1, fajny drop(gladiusz, płaszcz+2 do ruchu). Dwell ptakow tylko ale dojechałem do niego dopiero w 1/2/6. 3 puszki, 2xgremliny, 1xchochliki, Grele mi zwinął jedną puszkę do której zabrakło mi kratkę ruchu ale tam i tak golemy były XD. No i break w 1/3/3 na faerie dragons

Grupa 1

LeWoytas (Twierdza) vs Janusz Tracz (Zamek)
Mapa:Jebus Cross

Zwyciężył Janusz Tracz

#33
Lech > Branchy
Arena 2:0
Inferno vs Lochy i odwrotnie

grupa 92
Praktos vs dadej-style
balance 2.0 cytadela vs twierza
Win : Praktos

Grupa #9
Jelen117 (czerwony flux) def Husarz (niebieskie lochy) balance L
W pierwszym tygodniu wziąłem golemownię na 2 giganty i maxi naga bank, postawiłem ptaki ognia. Potem pobiegłem do przeciwnika, po drodze konsa mini. Dzięki za grę. Powodzenia w dalszej części turnieju!

#118

Pankracy - red / Castle / Valeska->Ignatius
Mokate Krul Lasu (aka Vilge) - blue / Fortress / Tazar

Mapa: Jebuss Cross.

Pankracy wygrał.

Po wielkich bólach w końcu udało się zagrać.
Poszły 4 restarty 111.

Zaczalem z euforia posiadania calkiem sporego stacka kusznikow (dwell kusz obok zamku wiec jakos 40+) i szybko sprowadzony do parteru. Dwell aniolow broniony przez lots Stormbirds okazał się wywałką (49 sztuk - przy ~30 skonczyloby sie bez strat). To już wyglądało na przegrany mecz ale nadzieja umiera ostatnia. W koncu zrobiony portal aniolow + aniol z lochu (portal) pozwoliły porobić pickety z cycami i konserwy i pozny break :( byl mozliwy dopiero w 131/132 (100+ zlotych ptakow) mimo braku ziemniaka! sic! Nie bylo czasu na szukanie 3go maina. Pustynia wynagrodzila po samym wejsciu - mieczyk +12, ksiega ziemii, skrzydla i jednoczesnie weszla magia ziemii ¯\_(ツ)_/¯. Pozniej jeszcze dobranie paru artow, ksiazka powietrza, ksiazka ognia (akurat te 3 magie mialem na expercie) przejecie od przeciwnika srodkowego confluxa i wbitka na FB.
Przeciwnik mial kozackie staty (-+30 all), moje ~15 all. Mialem 5-6 ognistch ptakow, 11? aniolow, ~39 cycow ~60 kusz i tokeny. Przeciwnik armie zdazyl polaczyc ze szczura z Cytki (moglem szczura zdjac przed polaczeniem czego zaluje ze nie zrobilem a poszedlem dobrac arty). Zdecydowalem sie tylko ze wzgledu na przylapaniu go na 45 punktach many i widzialem ze byl dosc rozbity pewnie przez topki. Walka bylaby przegrana przeze mnie gdyby nie fakt ze 5 bolków przeciwnik ustawil akurat pod moje ostatnie 17 punktow many. Nie omieszkalem przywalic za 16 pktow z meteoru (900+ dmg, kulka ziemii jeszcze w posiadaniu) i juz tokenowe wersje jego armii dobilo 5 Aniolow.
Nauczka dla mnie z tej walki to lekcewazenie kanona, ktory robil wiecej dmg niz 100 lizardow

Grupa 2
TheSlandex (niebieski, Forteca, Solmyr) vs Mytre (czerwony, Twierdza, Dessa)

Jakby były potrzebne nagranie/screeny to PW discord "Slandex"

Template: Jebus Cross XL
Wygrana: TheSlandex

Grupa 25 Fast128 vs tokaj, tokaj wygrał.

TheSlandex

Grupa 2
TheSlandex (niebieski, Forteca, Solmyr) vs Mytre (czerwony, Twierdza, Dessa)

Jakby były potrzebne nagranie/screeny to PW discord "Slandex"

Template: Jebus Cross XL
Wygrana: TheSlandex

Potwierdzam

Grupa 28
Jebus cross
Steinhoff (bastion Kyrre) > Hardron ( Zamek Valeska)

Biom jeden z lepszych jaki mogłem trafić, czajnik, 4 cycki, 2 wiwki, break na pustynie w 123 i w tym samym dniu trafiona księga ziemi i powietrza. Kontrolowałem całą pustynie, gdyż przeciwnik zbreakował dopiero w 126. Nie czekając aż się wzmocni, wjechałem w niego, przewaga stat, armii i spelli zrobiła swoje. Jeszcze raz dzięki za gre.

Faza pucharowa:

Knorek vs Pancho 23

Mapa: Jebus

Twierdza (Dessa) vs Przystań (Eovacius)

Wygrana Knorka.