Village

Taro

Hmmm. W sumie to chciałbym zacząć od tego, kim Coelho jest. Bez znajomości jego historii, ciężko jest zrozumieć jego książki, które są względem siebie pełne sprzeczności. Sporządziłbym opis jego młodości i kariery, natomiast tytuły opisałbym chronologicznie. W przypadku tego pisarza ciężko mówić o typowej ewolucji, ale byłoby to coś na kształt pomysłu nr 1.

Taro, bardzo chętnie poczytam to, co napiszesz. Wiesz, jakoś nic Coelho nie czytałem, nie mogę się przekonać jakoś.

No cóż, to zależy czy w życiu kierujesz się rozumem czy intuicją. Każdy z nas woli coś innego, dlatego sam pisarz musi wzbudzać kontrowersje, gdy sam stawia na to drugie. Swoją drogą, na czyje ręce ma trafić mój tekst?

Taro

No cóż, to zależy czy w życiu kierujesz się rozumem czy intuicją. Każdy z nas woli coś innego, dlatego sam pisarz musi wzbudzać kontrowersje, gdy sam stawia na to drugie. Swoją drogą, na czyje ręce ma trafić mój tekst?

Do Tullusiona na maila najlepiej. tullusion@o2.pl

Taro

No cóż, to zależy czy w życiu kierujesz się rozumem czy intuicją. Każdy z nas woli coś innego, dlatego sam pisarz musi wzbudzać kontrowersje, gdy sam stawia na to drugie. Swoją drogą, na czyje ręce ma trafić mój tekst?

Z olbrzymią chęcią rzuciłbym wszystko i rozpoczął z tym stwierdzeniem polemikę, ale to nie jest właściwe do tego miejsce, czas również niesprzyjający... Liczę na przekonujące argumenty na podparcie tej tezy, aby zapewnić artykułowi odpowiednio wzmocniony wydźwięk i - być może - contrę publicystyczną. ;)

Okej, okej, tylko nie spodziewajcie się jakichś uber fajerwerków. Podejrzewam, że w weekend zabiorę się za ten tekst. Macie jakieś standardy odnośnie minimalnej objętości?

Rozsądnym wymogiem jest strona w Wordzie czcionką o rozmiarze 12 pt. Ale to dolna granica - górna nie jest określona. Im więcej tekstu, tym lepiej. ;)

Tullusion

Im więcej tekstu, tym lepiej. ;)

No, ale przy zbytniej rozległości tekstu trzeba się liczyć, że liczba czytelników, którzy doczytają do końca spada. :)

Ale to ich sprawa, nie moja. W mojej gestii leży zaoferowanie im jak najlepszego - a nie najkrótszego tekstu.

Chciałbym powiadomić, że mój tekst nie wyjdzie za szybko. Mam teraz trochę nauki, a poza tym dorwałem dzisiaj obszerną biografię Coelho i wolałbym się lepiej przygotować przed debiutem :) Nie wiem, ile czasu mi to zajmie.

Ktoś jeszcze nie zdąży?...

Ja czekam na odpowiedź niejakiego Andrzeja Pilipiuka. I can't help you.
łedit: Dostałem odpowiedzi. Czas na redakcję, autoryzację, zadanie pytań dodatkowych.

Ekhm. Powiedzmy, że "pewna osoba" wjechała mi na ambicję odnośnie artykułu, który zadeklarowałem się napisać. Wstęp wraz z opisem życia pisarza ma póki co dwie strony i trochę. Recenzja Alchemika będzie miała 1-2, spodziewam się, że jutro wieczorem powinienem zakończyć.

Z przyjemnością pomógłbym. Referencje są, czas na szczęście też. Pisywałem już do czasopism literackich i prawie-literackich, w almanachach się orientuję, wygrałem OLiJP, co wiązało się ze znaczną aktywizacją czytelniczą i pisarską. Pytanie skromne: czy tematyka dowolna czy też należy przestrzegać jakichś bliżej sprecyzowanych kryteriów, miast realizować się literacko? Klasyka czy empika?

Pozdrawiam,
Seraf.

Tematyka dowolna, w akceptowalnych granicach wyznaczanych przez etykę, moralność i gramatykę. Rzecz jasna, zagadnienia koncentrujące się na literaturze są szczególnie mile widziane, ale nie jest to ścisły rygor - wszak redaktorzy CI piszą i o mandze i anime (Nami), i o muzyce, pojawiały się także teksty publicystyczne, mieliśmy nawet satyry.

Forma wysyłki - mailowa. Adres: tullusion@o2.pl.

PS. Cóż to za czasopisma literackie i quasi-literackie publikowały Twoje artykuły?

Ja chciałabym się zająć, chociaż trudno to nazwać literaturą, recenzją gier. Już napisałam artykuł, który dotarł do Tullusiona, Nebirios zgodził się, tylko Pan Tullusion nie odpowiada. My z Nebiriosem piszemy oddzielne recenzje, zatem będzie jedna recenzja więcej.

Pozdrawiam

Tullusion nie odpowiada, albowiem jest poza granicami kraju i z dostępem do sieci globalnej ciężko w jego przypadku.

Selino, Twoja recenzja do mnie doszła i pojawi się w CI. Wpiszę Cię na łydkę redakcji, ale dopiero po powrocie z gór. Pisz dalej, im więcej - tym lepiej.

Co do recenzji - nie ma problemu. Co prawda ostatnio mam lekkie zaległości w literaturze, ale np. właśnie wałkuję od jakiegoś czasu nowe Blind Guardian, więc skrobnąć jak najbardziej idzie. Filmy toże, choć moje teksty mają tendencje bardziej w kierunku retrospektywy niż nowości (czyli np. mógłbym napisać co nieco o śp. Firefly, Dollhouse...).

EDIT: A wypociny te oznaczają ni mniej ni więcej, co tyle, że niedługo Tull dostanie na maila spamfest ;)

Przeczytane, uzgodnione, you're in.

Pierwszy post w temacie jest nadal aktualny. :) Kto czyta książki i lubi o nich pisać? ;)

Mua