Imperium

Moje rady:
1.[color=red]_[/color]Na początku będziesz miał do czynienia z całą grupką przeciwników. Najlepiej chyba przed wejściem włączyć walkę turową, zabić jednego przeciwnika i wyjść nim reszta skontruje.
2.[color=red]_[/color]Byłem w dworku parę razy i zawsze te debilne upiory nie schodziły na dół ze schodów, więc było bardzo łatwo je wystrzelać.
3.[color=red]_[/color]Pułapki w skrzynkach są rzeczywiście silne, więc lepiej mieć jakiegoś eksperta od ich rozbrajania, bo inaczej drużyna zginie. Jeżeli nie masz takowego technika save/load, i maksymalne uleczenie jednego z członków drużyny, by chociaż jeden pozostał przytomny po uderzeniu pułapki.
4.[color=red]_[/color]O przyciskach Tarnoob już powiedział.
5.[color=red]_[/color]Nie zapomnij o obrazie dla Viscontiego.
To by było na tyle - to zadanie zawsze robiłem bez większych kłopotów.

Dzięki za pomoc.

MM7 przeszedłem już trzykrotnie, ale ani razu nie wykonałem zadania z Trąbką Gryphonhearta. Wiem na jego temat tylko tyle, że w pewnym momencie gry pod Jaskiniami Tulareańskimi ([color=red]nota bene[/color] jeden z moich ulubionych lochów w grze) dochodzi do bitwy wojsk AvLee i Erathii, a gdy bitwa się zakończy należy wziąć z jakiejś skrzyni ten przedmiot.

Muszę jednak przyznać, że ani razu nie udało mi się być świadkiem tego starcia, dlatego też pytam - kiedy można to zadanie wykonać?

Podczas wykonywania zadań dla jednej ze stron (lub obu, tak naprawdę) zostaniesz poproszony o udanie się na miejsce bitwy koło jaskin w Lesie T i odbicie trąbki ze skrzyni. Walczyć nie będziesz musiał, bo wszyscy są tam zieloni, więc wystarczy wbić, otworzyć skrzynię i zabrać trąbkę.

To zadanie uaktywnia się 1 lub 2 miesiące po zakończeniu obu zadań szpiegowskich dla Erathii i AvLee (czyli plany fortu oraz znalezienie/podstawienie szpiega). Wtedy to też w Harmondale (w lesie chyba też) powinien pojawić się goniec, który każe udać się do Lasu Turleańskiego i odnaleźć trąbkę. Jeśli dobrze pamiętam, to zadanie jest aktywne przez kolejny miesiąc, po czym szansa na jego wykonanie przepada.

Smok na Szmaragdowej Wyspie jest bardzo fajny. Przy odpowiednim (długotrwałym) systemie save - nie zniknął - load, jeśli zniknął można mieć drużynę wyposażoną w same artefakty i relikwie. Ale to zbyt nieuczciwe dlatego zawsze biorę max 5 przedmiotów. Jak zabić smoka napisałem też dokładnie w Tawernie RPG i Twierdzy Insimilion. A i tu chyba jest dość informacji...Ale dla początkujących graczy to faktycznie ultra cięzkie zadanie:)

Witam! Mam problem z tunelami do eofol moge prosić o radę co do ich przejścia? Z góry dziękuje

Rzuć niewidzialność.

Próbowałem dotyka się jakiegoś behemotha i znika, jest jakaś bezpieczniejsza droga czy coś.

Rzuć wcześniej magiczne oko, będziesz widział gdzie behemot stoi i go ominiesz. Ewentualnie zabij poczwarę :D

Ok może coś z tego omijania wyjdzie chociaż poczwara jest dosyć barczysta.
Dzięki za rady mogę się odwdzięczyć radami do M&M VIII.

Co do przechodzenia na niewidzialności - kiedy pierwszy raz przechodziłem MMVII, to walka była u mnie ostatecznością i dlatego większość lokacji (łącznie z Strefą wylęgu, Ścianami mgły, Lincolnem, Tunelami do Eofol itd.) przechodziłem z użyciem tego właśnie czaru.

Tak więc mogę Cię zapewnić z własnego doświadczenia, że nie ma lokacji niemożliwych do przejścia na niewidzialności :).

Będę próbować dzięki za wszystkie rady

@Kirin: Jak udało Ci się rzucić niewidzialność na Lincolnie? Z tego, co wiem, to na Płyciznach nie można rzucać czarów, a w Lincolnie roi się od wrogów i nie ma bezpiecznego miejsca, gdzie można by rzucić to zaklęcie.

Szczerze mówiąc to nie pamiętam... Choć nie wykluczam możliwości, że z Lincolnem się zagalopowałem i nie przechodziłem go na niewidzialności, tylko po prostu uciekałem przed wszystkim co się rusza ;).

Ale w najbliższym czasie postaram się to sprawdzić i wtedy dam Ci jasną odpowiedź.

Usuwasz wrogów taką kombinacją: godzina mocy, dzień bogów, miotacze. Jeśli każdy członek drużyny popił sobie czarny eliksir szybkości, to zostają tylko trupy.
Tak przeszedłem MM7 drużyną na 1 poziomie. Niewidzialność to podstawa.

Jak poradziliście sobie z zadaniem zabicia Xenofexa?

Na ciemnej stronie wśliznąłem się do komnaty, w której przebywał i z dwa razy rzuciłem zaklęcie wyssanie duszy, a potem tylko dobijałem i uciekałem, gdzie pieprz rośnie :)

Na stronie światła natomiast atakowałem bodajże spaleniem, implozją i dobijałem miotaczami. Mocno przy tym moi bohaterowie obrywali, więc rzucałem też ze dwa razy boską interwencję. Potem też pozostawała ucieczka poza Kolonię :)

Nie atakuje się diabłów spaleniem. ;O
Oczywiście, wyssanie duszy przebija każdy inny czar.
Po stronie światła zawsze dzień bogów, godzina mocy, dzień ochrony, zabijam miotaczami wszystko, co się rusza.

Ghulk

Nie atakuje się diabłów spaleniem. ;O

To tłumaczy, czemu tak ciężko było go zabić... :)

Co zrobić, by antywirus mi nie usuwał pliku startowego M&M7? Mam Norton Internet Security 2009.