Sama siebie nie poznaję... *mamrocze cichutko* By tak się rozpisywać i tyle postów pisać... Zupełnie nie wiem, skąd ta zmiana we mnie...
Mnie nowe CI w wersji HD naprawdę się spodobało! Mogłabym szukać w nim wad, lecz zupełnie nie mam na to ochoty.
Chyba po raz pierwszy, nie udało mi się CI przeczytać "na raz", ten numer ma dużo ciekawych treści i będę do niego wracała.
Wywiad jest na 6+. Naprawdę ważny, ciekawy, do przemyśleń.
Jeśli mogę dołożyć cegiełkę do Kocich przemyśleń- czytając, zaskoczyło mnie jak się zmieniacie i dorastacie. To niesamowite być tego świadkiem.
Część o górach zachwyciła mnie zdjęciami. Prawie wszystkie widziałam już w Mistycznych Obrazach, lecz tu znalazły się jakby na swoim miejscu, nabrały szlachetności, wypiękniały.
Nie przeczytałam jeszcze całości, lecz na pewno to zrobię.
Nie mogłam się jednak oprzeć, by nie dopisać się już do tego wątku i choć wiem, jak pompatycznie to brzmi- jestem dumna, że mogę być częścią takiej społeczności.
Co do zarzutów o drukowanie, to jest w tym trochę racji. Uważam jednak, że nie powinneś Tull rezygnować z tej pięknej, zdjęciowej otoczki. Zdjęcia na całą stronę trudno wydrukować, potrzebny i tusz w nadmiarze, i specjalny papier. Czytanie (i oglądanie) na monitorze mnie jednak wystarczy w zupełności. Jeśli jest taka potrzeba, można przecież przygotować również wersję specjalnie do druku.