Według mnie najlepsi są nekromanci ze względu na wampiry i mumie, oraz tanie kościane smoki a również mogą zmieniać jednostki w szkielety. Godnymi ich rywalami są czarnoksiężnicy, i ich czarne smoki.
Wybieramy najlepszy zamek Heroes 2
Jaki jest najlepszy Zamek w Heroes 2?
- Rycerz
- Barbarzyńcza
- Czarodziejka
- Czarnoksiężnik
- Czarodziej
- Nekromanta
Invictus
No, masz rację - zapomniałem o tych małych stworzonkach...
Niemniej jednak w dalszym ciągu strzelcy pierwszego poziomu są w znacznej mniejszości (2 z 6), tak więc na tym poziomie, gdzie różnice w statystykach są niewielkie i brak umiejętności specjalnych daje to strzelającym dużą przewagę. Do tego zauważ, że centaury mają najwięcej HP ze wszystkich stworów na tym poziomie (5 ;)), a pod względem ataku i tak stoją wyżej od niziołków - do tego są jeszcze od nich szybsze. Właściwie w starciu z centaurami mogą się równać z pierwszopoziomowców tylko rusałki (lata, powstrzymuje kontratak, atak 4, obrona 2) i szkielety (atak 4, obrona 3), ale szczególnie w wypadku tych drugich problemem może być już samo dotarcie do celu.
No tak muszę się z tobą zgodzić :D
Cedric /
Ja najbardziej lubię zamek czarodzieja. Dużo zaklęć w gildii magów i aż 3 jednostki strzelające. Ogólnie najlepiej mi się nim gra.
Makkaba /
Według mnie najlepszy to znaczy najsilniejszy zamek posiada Warlock - kto ma Smoki ten ma władzę, nikt z nimi nie może się równać, natomiast zamek w kategorii siła + szybkość rozbudowy - Necromancer
Rozinho /
Moim zdaniem najlepszy zamek posiada Rycerz. Może i chłopi są słabą jednostką, ale przyrost 4 krzyżowców na tydzień dobrze to rekompensuje. :p
Luck /
Warlock rządzi.
Juz na początku masz 2 jednostki latające i słabsi łucznicy ci już nie straszni. Do tego wsparcie ogniowe od centaurów. No i magia.
Potem dochodzą zaporowce - hydry. Ewentualnie minotaury - silna piechota, jak masz surki.
No i smoki. Jak dojdziesz do czarnych to gra w wielu przypadkach jest przesądzona.
Ktoś wspominał też o kombinacji smoki + armageddon. :)
Na drugim miejscu wizard - jednostka strzelająca juz na początku, silne w obronie golmy i latające roki. A na końcu 2 silne jednostki strzelające.
Heh, ciekawie mi sie kiedys gralo wizardem gdy za bohatera miałem barbarzyńcę i miałem z 10 wykupionych z wielkim trudem czarodziei po 2 w oddziale rozdzielonych. Była to dość trudna, jak dla mnie, mapa gdzie wizard startował na bagnach - nie pamietam nazwy ale coś z nieumarłymi to było.. Nawet dość wymiatałem takim wojskiem, sprwdzali sie czarodzieje, dzielnie się broniłem ale w końcu padłem.. :)
Ale wracam do tematu: nie wiem kogo by postawić na 3 miejscu, ale byłby to chyb nekro (wampiry i lisze). Dość duży sentyment mam tez do rycerza - 2 oddzialy po kilkadziesiąt chłopców potrafią dużo zdziałać w bitwie, szkoda tylko, że tak łatwo giną ci łucznicy.. No i dość drodzy są, wydaje mi się.
Taro /
Czarnoksiężnik jest najlepszy. Duże dochody i smoki... Jak ma się smoki nie potrzeba niczego więcej! A kombinacja: Czarne Smoki + Armagedon/ Seryjne Błyskawice/ Burza Żywiołów pozwala zdziesiątkować nawet dziesięciokrotnie silniejsze armie. Smoki latają po mapie, a Hydry bronią miasta. Jedyny sposób na Czarnoksiężnika to wojna błyskawiczna, ale z nią bywa różnie.
Aczkolwiek największy sentyment mam do Czarodziejki :D Szybkie jednostki + Oślepienie też się sprawdza. No i ten leśny klimat...
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 10.11.2009, Ostatnio modyfikował: Taro
Hiro, szanuję twoje podejście, nie chce go zmieniać itd. itp. ale nie zmienia to faktu, że zrobiłeś parę błędów.
Knight:
Hiro
Każda jednostka ma słabą atak i obronę
Error - jednostki naszego człowieczka mają 1 z najwyższych bazowych współczynników obrony, co w połączeniu z herosem, który ma największą możliwość na zdobycie pkt do def'a przy awansie czyni zamek Rycerza najbardziej defensywnym w grze.
Hiro
dość słaby strzelający
Ranger - double shot, 2 poziom... Definitywnie silniejszy od Orc Chieftan... Cóż, nieprawda.
Hiro
Także wkurzające jest to ulepszanie.
U Nekrusa to Cie nie wkurzało ?
Hiro
Ale głównie to przyrost powoduje, że rycerze władają takim słabym zamkiem.
A co z tym przyrostem jest złego ? 22/10/7/6/5/4 (ofc po wybudowaniu studni) ... Wg mnie jest całkiem normalny O.o
Sorc:
Hiro
Ale co tutaj jest źle? Powiem krótko - Obrona i pkt życia!
Eee... Dwarfy ? Generalizujesz.
Hiro
A bohaterowie (bohaterki) też nie są dobre - magia i siła OK, ale gdzie atak i obrona?
Po pierwsze moc i wiedza ale tu jestem upierdliwy x)
Sorceress 2-9 AT 10% DF 10% PW 30% KN 50%
Sorceress 10+ AT 20% DF 20% PW 30% KN 30%
Tu atak i def, po 10 całkiem spoko... Poza tym to caster, tak samo jak warlock i wizard.
Barb:
Hiro
wady jednych jednostek są nadrabiane przez inne
Tak jest w każdym zamku.
Hiro
czarów łatwo się uczy.
Jak mu dasz mądrość, to pewnie, że łatwo x))
Nekrus:
Hiro
Ale ten zamek przydaje się tylko na końcu gry.
A co z dominacją szkieletów i vamp lord'ów na średnich?
Hiro
Morale nie ma, ale można powiedzieć że są słabe.
Czekaj, zgubiłem się. Jak ich nie ma, to jakim cudem mogą być słabe ?! O.O
Hiro
Bohater nekromanta to niemal kopia czarodziejki, tyle że ma cienkie morale
Eee... nie. Ma inne zdolności, inaczej dostaje staty, morale zależą od armii, nie od bohatera.
Warlock
Hiro
ALE - gryfy są tak cienkie, że 10 gryfów rozwali 15 zombich
Tutaj nie do końca rozumiem co masz na myśli... Ale gryfy nie są słabe. Dorównują atakiem wilkom, latają i permamentny kontratak.
Hiro
Także czarnoksiężnik ma mniejszy przyrost.
Tak? W którym miejscu?
Wizarda się nie czepiam i srry jeśli jestem zbyt upierdliwy.
Generalnie rzecz biorąc to w wyborze najlepszego zamku warto spojrzeć też na budynek specjalny, a nie tylko na armię. Myślę, że wszystkie zamki są zbalansowane i sobie równe. Oczywiście są kontry (knight/necro ; wizard/warlock) ale generalnie rzecz biorąc zamki są sobie równe (dlatego nie można wybrać najlepszego zamku! Lepiej zrobić topic "najlepszy zamek na daną okazję"), różnią się po prostu strategiami gry. Stąd jeżeli mamy wybór to powinniśmy planować już całą grę wybierając nasz typ. Amen.
Taro /
No cóż, jakby nie było Rycerz może i ma najsłabsze jednostki, ale są tanie, więc miasta nie można od razu spisać na straty. Zresztą, jak grałem w scenariusz: Broken Aliance (Zerwany sojusz), mój bohater (Rycerz) miał ok. 10 ataku i obrony. Zaatakowałem Czarnoksiężnika, który miał wysoką moc i wiedzę, ale jakby nie było moich 17 Krzyżowców sklepało 7 Czarnych Smoków (!). Teraz nasuwa się pytanie, czy siła określonego zamku zależy tylko od jednostek i ich przyrostu, czy powinniśmy też liczyć siłę bohaterów oraz koszt jednostek... Bo jakby nie było wszystko się liczy. I może moja wcześniejsza wypowiedź odnośnie Czarnoksiężnika powinna być cofnięta? Ale intuicyjnie i tak uważam, że najsilniejszy jest zamek Czarnoksiężnika.
Hmm, osobiście to siłę bohatera bym odrzucił - ta w końcu kreuje się zależnie od scenariusza ale wliczenie kosztów nie jest głupim pomysłem :D
W końcu nie gramy na mapach gdzie mamy zbytek każdego zasobu, a wręcz przeciwnie...
Co do Warlocka, to myślę, że jego najgorszym przeciwnikiem jest Wizard.
Dotrzymuje mu pola pod względem czarów, Tytan jest jedyną jednostką dorównującą siłą Smokowi. Można powiedzieć, całkiem zresztą słusznie, że warlock przyblokuje archmagów i ew. Halflingów; ale to włącza od razu w 1 kolejce golema. Zanim dojdzie Hydra to minie trochę czasu, na mminotaura ciężko znaleźć kontę... jak dla mnie to taka ofensywna wersja ogra xd Ale generalnie rzecz biorąc zawsze przeciwko Warlock'owi stawiałbym Wizarda.
Taro /
Niby tak, ale Wizard ma armię walczącą na dystans, Warlock dąży do bezpośredniego starcia. Jak się zablokuje Tytany i Arcymagów to Warlock może zacierać ręce... Ale z drugiej strony są przypadki, gdy Tytany mogą pokonać Czarne Smoki (w równych ilościach). Jeżeli bohater z Tytanami zaatakuje (tzn. wypowie bitwę), wówczas ruszy się pierwszy. Tytany oddadzą strzał, a jeżeli bohater ma Łucznictwo, to Cz. Smoki już nie nadrobią strat. To, że Tytany mogą być wspomagane przez Łucznictwo to poniekąd też ich plus. A Cz. Smoki mają pecha, bo w H2 nie było czegoś takiego jak Skut. Ataku z H3.
Zall /
Nekromanta- Jak masz lisze i wampiry to nawet idiota może wygrać ;)
Rycerz- Najszybciej się go rozbudowuje, ja w kilka tur miałem rozbudowany cały zamek, a jak masz krzyżowców no powiedzmy... 15 to jak napadniesz np. czarodziejkę (druidzi itp.) to rzeź;)
Barbarzyńca- Cyklopy i kilkanaście trolli bojowych = wygrana bitwa
Saito /
Według mnie to chyba najlepszy jest oczywiście czarnoksiężnik, ponieważ
-można rozwinąć nieźle moc czarów, co się bardzo potem przydaje w walkach
-są smoki, a nawet te zielone są potężne
-bardzo lubię gryfy za ich kontratak i za to latanie
-minotaury też są super
-tak ogólnie to czarnoksiężnik jest fajnym miastem :D
Zall /
Saito
-tak ogolnie to czarnoksieznik jest fajnym miastem
Saito, zwracam ci uwage ze temat nie jest pt. "ulubiony, albo najfajniejszy zamek w heroes 2", tylko pt. "jaki jest najlepszy zamek w heroes 2" a to pewna roznica ;)
Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 27.12.2009, Ostatnio modyfikował: Zall
Trotom /
W 100% zgadzam sie z Shadowcat. Co prawda zagłosowałem a necro, ale dlatego że jest dla mnie najfajniejszy.
Jak można łatwo zauważyć mam powiązania ze śmiercią a więc:
1 Nekropolie - miały wtedy klimatyczną muzykę i patrzyłeś na zamek i wiedziałeś że tam mieszka zło. A Piramida w środku miasta była komiczna.
2 Czarnoksiężnik - bardzo majestatyczny i nieco chaotycznie rozstawione budowle. Ale Bagno zawsze było wspaniale zrobione.
3 Rycerz(niespodzianka) - trzymał porządny średniowieczny klimat. Nie było nic lepszego niż zobaczyć ukończoną Katedrę.
4 Barbarzyńca - prawie non stop taki nijaki ale kiedy ponad wszystkim górowała Piramida nabierało to zawsze takiego dziwnego pierwotnego majestatu i sensu.
5 Czarownik - drugi najlepszy w grze a poza tym zamek mi się nie podobał.
6 Czarodziejka (eghe) - patrzyłeś na ukończony zamek i trzeba było iść umyć zęby bo było za słodko.
To jest lista upodobań ale najlepszy był Czarnoksiężnik 3 lataczy to jest to.
Jeśli nic złego nigdy nie zostanie powiedziane,
nic dobrego nigdy nie zostanie zrobione.
Wybrałem Czarodzieja. Aż trzy jednostki strzelające, w tym jednostka 7. poziomu, rewelacyjne (jak na swój poziom) Stalowe Golemy.
Duzeom /
Najlepszym zamkiem jest zamek rycerza. Potrafi szybko zaatakować przeciwnika potężną armia i dobrym bohaterem. W pierwszym tygodniu możemy rekrutować już swordsmanów (a może i konnice, zależy od mapy), a wg mnie swordsmani to najlepsza postać. Ma duży przyrost, szybkość defens i atak. Rycerzem wystarczy zdobyć kopalnie rudy i tartak, i możemy atakować przeciwnika, przez co od razu zyskujemy przewagę. Zdarzało mi się mieć z 30 swordsmanów gdy przeciwnik miał bardzo słabą armię.
Drugi zamek to chyba Nekromantów. Ze względu na upgradowane wampiry i armię szkieletów.
A o dziwo nie lubię czarnoksiężnika gdyż ma słabe jednostki (centaur do dupy, gryfy też kiepskie, jedynie dobre są gargulce, które jednak szybko są atakowane, oraz minotaury). A do smoków zanim się dojdzie, to minie parę wiosen.
Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 28.02.2011, Ostatnio modyfikował: Duzeom
Hiro /
Duzeom
W pierwszym tygodniu możemy rekrutować już swordsmanów (a może i konnice, zależy od mapy)
Co do rekrutowania mieczników w pierwszym tygodniu się zgodzę, ale konni... Fakt, w porównaniu z innymi jednostkami 6 poziomu rzeczywiście są tani, lecz na zakup nieulepszonego budynku potrzeba aż 20 sztuk drewna, po takim wydatku w pierwszym tygodniu gry potem będziemy nieustannie borykać się z brakiem tego surowca (aż do zdobywania terytorium innego gracza), a to wyklucza kupowanie innych siedlisk.
wg mnie swordsmani to najlepsza postać. Ma duży przyrost, szybkość defens i atak
Fakt, duży przyrost i stosunkowo niska cena plasują tą jednostkę na dobrej pozycji, ale z atrybutami bym nie przesadzał, minotaury (które krytykowałeś) z tego samego poziomu są droższe o 100 sztuk złota lecz w ataku biją mieczników na głowę :)
A o dziwo nie lubię czarnoksiężnika gdyż ma słabe jednostki (centaur do dupy, gryfy też kiepskie[...])
.
Zważ, że mając w armii trio gargulce + gryfy + centaury na początku gry (wystarczy tylko drobny fart w postaci od razu zbudowanej krypty) można szybko
o rozprawić się ze strzelającymi stworami pierwszego poziomu, które niekiedy strzeżą tartaku lub rudy. Atakując np. zamkiem rycerza takich przeciwników narażamy się na spore straty.
A do smoków zanim się dojdzie, to minie parę wiosen.
A jeśli już dojdziemy do tych smoków i kupimy ich kilka to praktycznie mało które miasto nas powstrzyma. Krzyżowce są żałośnie słabe w porównaniu do nich, nawet w przewadze liczebnej, a parę smoków może za jednym razem rozwalić łuczników.
Jeszcze co do tych centaurów - w późniejszej fazie gry są już bezużyteczne, ale po co nam strzelający, gdy mamy 3 oddziały latających jednostek? ;)
Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 12.03.2011, Ostatnio modyfikował: Hiro
Duzeom /
Hiro
Co do rekrutowania mieczników w pierwszym tygodniu się zgodzę, ale konni... Fakt, w porównaniu z innymi jednostkami 6 poziomu rzeczywiście są tani, lecz na zakup nieulepszonego budynku potrzeba aż 20 sztuk drewna, po takim wydatku w pierwszym tygodniu gry potem będziemy nieustannie borykać się z brakiem tego surowca (aż do zdobywania terytorium innego gracza), a to wyklucza kupowanie innych siedlisk.
To zależy od mapy. Miałem raz tak że miałem w 1 tygodniu już konnice, ale fakt nie stać nas wtedy na ulepszenia. Borykamy się z brakiem surowca, ale robimy blitzkrieg, wtedy surowca nam przybywa.
Fakt, duży przyrost i stosunkowo niska cena plasują tą jednostkę na dobrej pozycji, ale z atrybutami bym nie przesadzał, minotaury (które krytykowałeś) z tego samego poziomu są droższe o 100 sztuk złota lecz w ataku biją mieczników na głowę :)
Tak ale potrzebujesz 15 gemsów na ich ulepszoną wersję. Minotaurów masz 5 - mieczników chyba 6. Do tego dochodzi ze masz ich po prostu szybciej. Poza tym w czarnoksiężniku musisz inwestować tez w wieże magów.
Zważ, że mając w armii trio gargulce + gryfy + centaury na początku gry (wystarczy tylko drobny fart w postaci od razu zbudowanej krypty) można szybko
o rozprawić się ze strzelającymi stworami pierwszego poziomu, które niekiedy strzeżą tartaku lub rudy. Atakując np. zamkiem rycerza takich przeciwników narażamy się na spore straty.
Tu masz rację. Ale wszystko zależy od mapy. W starciu z rycerzem twoje gargulce i gryfy nie mają szans. Rycerz ma lepsze jednostki do walki wręcz.
A jeśli już dojdziemy do tych smoków i kupimy ich kilka to praktycznie mało które miasto nas powstrzyma. Krzyżowce są żałośnie słabe w porównaniu do nich, nawet w przewadze liczebnej, a parę smoków może za jednym razem rozwalić łuczników.
Racja czarne smoki są o niebo lepsze niż krzyżowce. Ale wielokrotnie pokonywałem czarne smoki średnią armią rycerza. Kwestia przypakowania bohatera. Podbijasz zamek czarnoksiężnika i masz już czarne smoki :) np te na które nie stać było gracza.