W kilku przypadkach stanowczo nie zgodzę się z wyżej wymienionymi. Zaraz jednak uzasadnię i żeby nie robić offtopu, sam podam swoje typy:
1. Chłop i ulepszenia - Chłop to jednostka z założenia dość marna. No bo co może nam zrobić facet z widłami i opasłym kałdunem? A wracając do rzeczy: Statystycznie nie zachwyca, podobnie goblin, z tym że:
a) Goblina ratuje większy przyrost.
b) Po ulepszeniu(Dowolnym) traci zdolność "Zdrada". Wtedy też punkt "a" dochodzi do skutku. Dobrze użyty(czyt. jeśli zaatakuje pierwszy) wygrywa z chłopem i ulepszeniami bezsprzecznie.
2. Tutaj wybór jest nieco trudniejszy. Orbitowałem między Gargulcem a Rogaczem. Argumenty o słabości Tancerzy bądź Włóczników szczerze mnie śmieszą. Tancerz nie ma pancerza? Owszem, ale tylko Ostrzy i Wojny. T. Wiatru posiada "Zwinność", która wydatnie zwiększa obronę. Od razu zresztą mówię, że te jednostki mają podobne zastosowanie co Wilczy Jeźdcy/Rycerze bądź Nimfy z H3 - Kamikaze, który jeżeli walnie pierwszy mocno namiesza. Druga sprawa: Mało pocisków u Włóczników. Prawda, mało. Ale:
a) Jakie wypasione umiejętności!
b) Kupujemy Wóz z Amunicją i po sprawie.
Chociaż trzeba przyznać, że Włócznicy nie są zbyt mocną jednostką.
A teraz: Dlaczego Gargulec i Demon? Pierwszy ma skrajnie niewielkie zastosowanie taktyczne(Co z tego, że lata, co z tego, że twardy, skoro przywalić nie potrafi?), do tego dochodzi "ciekawa" zdolność Marmurowych... Drugi z kolei ma do wyboru: Duże obrażenia ale praktycznie zerową obronę(Rogata Bestia) albo przeciętność najwyższego stopnia(Nadzorca).
3. Mówienie, że jakiekolwiek ulepszenie Zbrojnego jest słabe to dla mnie HEREZJA. Po primo, wytrzymały(26 hp to nie byle co), do tego odporny na ostrzał, Krzyżowiec potrafi osłaniać innych(Najlepiej Drugi lvl), a odpowiednio pokierowani Fanatycy są nie do zatrzymania(Zwłaszcza jeżeli zwiększy im się inicjatywę, np. Boskim Przewodnictwem, to wtedy lotnik kryj się!). Piekielny Ogar rzeczywiście jest słaby, ale są słabsi. Na przykład Wojownik z Twierdzy. Powody są oczywiste: Niewielka żywotność(12 hp?!), niewielkie zastosowanie na polu bitwy(Może robić za mięso armatnie/trzon armii), dopiero ulepszenia COŚ dają, ale jest to okupione jakimś kosztem(Rębaczy równie łatwo zabić co nieulepszoną wersję, a Podżegacze tracą nieco na swoich zdolnościach ofensywnych).
4. Tutaj wszyscy są zgodni, że mając 25 hp, walcząc w zwarciu i nie posiadając żadnych specjalnych zdolności, łatwo można zasłużyć na tytuł najsłabszej jednostki swojego poziomu(Tak, mówię tu o Awanturniku).
5. Będę bronił i Inkwizytorów, jak i Dżiny. Ci pierwsi to niesamowite tanki(Tyle że pozbawione dział :P), ci drudzy z kolei posiadają przydatne zdolności. Dżin szybko ginie, bo jest najszybszą jednostką Akademii. Kto ma go wesprzeć w polu? Gargulec, który nie doleci? A więc, najsłabszą jednostką orzekam Siepaczy z Twierdzy. Może i mają bonusy z Szału, ale bez Szału giną tak szybko, jak ty wkładasz palec w roztopione masło. 38 hp? A wy mówicie, że Dżin ma mało hp.
6. Tu sprawa nie jest prosta. Typy są dwa: Wiedźma Cienia oraz Wiwerna. Ta pierwsza mimo że strzela, to jest podobna w zamyśle to Inkwizytora, chociaż wypada dużo gorzej. Wiwerna z kolei jest jedyną jednostką Twierdzy, na którą Szał nie ma wpływu. I właśnie dlatego Wiwerna wygrywa z Wiedźmą! Tak, to nie żart! Ponieważ Wiwerna nie musi cały czas się ruszać, ma większe znaczenie taktyczne. Może bronić Centaurów, które są naprawdę ważne dla Twierdzy(Jak czytam w gazecie: Jest słaby i nie ma większego znaczenia, to śmiać mi się chce). Pao - Kai z kolei ma swój super oddech błyskawicy.
7. Kościany Smok C.O. Cóż, nie ma przebacz. Wszystkie jednostki z tego poziomu biją je na łeb. Nieco pomaga Kościany Nagrobek, ale nie zmienai to faktu, że bez nekromancji Nekropolis byłoby chyba najsłabszym zamkiem.