Imperium

Mam nadzieje, ze obecność obowiązkowa ;)

Samuel

Tak więc na 90% możesz na mnie liczyć :)

10% wygrało. Tradycyjnie mnie zabraknie

Z racji tego, że mama dostała grypy na wszystkich świętych nie udało nam się pojechać do babci i zabiera mnie właśnie w ten weekend. Niestety więc nie będę mogła przyjechać :( Babcia strasznie się cieszyła na nasz przyjazd i byłoby zwyczajnym świństwem nie pojechać teraz, zwłaszcza, że widuję ją jakoś raz, wyjątkowo dwa razy do roku.

Przykro mi, ale muszę odwołać zlot. Może w przyszłym roku uda się go zorganizować.

:(
To smutne :(

Może ktoś (drugi jubilat?) z Wrocławian sam podejmie się trudu organizacji zlotu, skoro już termin jest nagrany, wstępne ustalenia i rezerwacje poczynione?

A to nieciekawie. Termin był taki sprzyjający. Zapytuję za Ingim zatem :) Rezygnujecie?

Eee, właśnie termin był najgorszy z możliwych, przesuncie o tydzień :)

No to co z tym zlotem moi drodzy?

No to ja się wypowiem. Nami nie może i najwcześniej zadaje się będzie mogła w grudniu. Więc zlot z żalem odwołany a my w we wrocławskim gronie pewnie się na jakieś większe piwo wybierzemy

Razem z Vanem doszliśmy do porozumienia, że robimy zlot 21 lutego. W razie dużej ilości sprzeciwów, petycji itepe itede stwierdziliśmy, że jakby co można to przesunąć o kolejny tydzień do przodu aka 28 luty.

O, to się nawet nienajgorzej składa, bo 21 mógłbym się pojawić, 28 nie pasuje mi strasznie.

Jeśli mój plan pojechania w zimie nad morze na piwo z kumplem nie wypali (Isli masz pozdrowienia od Mareczka:) to zapewne odwiedzimy Wrocław.

Wstępne szanse wynoszą 50%

Ja ci tylko, Van, dyskretnie przypomnę, że 21 lutego jest koncert KNŻ.

Po koncercie i przed możecie wpaść na zlot przeca :P

21 to dzień po mojej studniówce, szanse raczej zerowe, bym się pojawił. 28 zdecydowanie bardziej mi pasuje.

Najprawdopodobniej nie pasuje mi żaden z terminów.

Oba terminy pasujące, więc ja sobie cicho poczekam ;)

21.02. nawet by mi podpasował. Będę wtedy akurat w trakcie urlopu ;)

Sevorn

21.02. nawet by mi podpasował. Będę wtedy akurat w trakcie urlopu ;)

Taa... co nam w Krakowie nie wychodzi... uda się we Wrocławiu. Będę na dziewięćdziesiąt dziewięć , dziewięć % ;)

A będą frytki u Coda? :D