Village

Behemoth`s Lair

Beerhemot FM (Radio Jaskiniowe) - dostępna audycja nr. 10

Permalink

Będzie będzie. :) Formalnie rzecz biorąc to i ten link z Jaskini powinno dać się ściągnąć, ale... Sam napisał mi, że wrzuci audycję wieczorem zapasowo na mediashare. :)


Permalink

Ciekawe, czy opluto mnie i za krytykę poprzedniej audycji. A czwartą już ściągam na swoje MP3.


Permalink

Nie tylko nie opluto, ale i zastosowano Twój pomysł z rozróżnieniem audycji na początku. :)


Permalink

Plik do pobrania z MF dodany.

Teraz będę pamiętać, by zawsze dawać dwa linki.


Permalink

Samuel

Liczba podcastu: 1 - Tylu prowadzących zabrakło podczas audycji.

Nieprawda powinno być 6 (albo 7, dokładnie to Tull wie ile) rekordowa liczba słuchaczy na żywo :P


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 17.11.2008, Ostatnio modyfikował: Irydus

Permalink

Irydus

Nieprawda powinno być 6 (albo 7, dokładnie to Tull wie ile) rekordowa liczba słuchaczy na żywo :P

6. Owszem. Ale tutaj to ja ustalam zasady i kręcimy się wokół mojego EGO, które ma więcej niż metr dziewięćdziesiąt dwa :)


Permalink

Posłuchałam, jak dla mnie trochę za dużo Żywiołów.
Muszę przyznać, że z odcinka na odcinek jest coraz lepiej.
Miło jest Was usłyszeć i bardzo podoba mi się Wasz entuzjazm :)

PS. Mój pies słucha z ogromnym zainteresowaniem każdej audycji, ze szczególnym utęsknieniem czeka na Pana Hemota,
z którym zawsze rozmawia (co późną porą bywa kłopotliwe).

PS2. Chciałabym pozdrowić Jokę :)


Permalink

Dziwne odgłosy wydaje Tull, do mikrofonu mówi Pan Hemot.
I czemu Tull (Pan Hemot) tak rzadko się udziela?


Permalink

Ghulk

I czemu Tull (Pan Hemot) tak rzadko się udziela?

Może i rzadko się udziela, ale tylko posłuchaj jak mądrze kwacze/piszczy/mówi*.

* do wyboru :)


Permalink

Tak to już się czasem zdarza, że kilku ludziom kompletnie odbija szajba pod śrubką, a może i palma swoimi kokosami. I wtedy zachciewa im się produktywności...

Audycja nr. 5: This room is full...

Na pięć minut przed audycją nogą pociągnąłem za kabel od mikrofonu, który niefortunnie wpadł pod moje nogi, a ja nieopatrznie go nadepnąłem... I wtedy zaczął się chaos.
Hellscream jako dobry samarytanin cytował moje niecenzuralne wypowiedzi na chatcie audycji dzięki czemu słuch o mnie nie zaginął, co więcej... Śmiem twierdzić, że wydawałem dźwięki bardziej srogie niż przemowy pana Hemota.
W okolicach 10 minuty tradycyjnie w mym imieniu pozdrowiono Jokę, oraz wszystkie kociaki, których nie zjadłem w Chińskiej.
Nikt nie wie o czym miała być audycja, konspekt podobno był.
Kącik poetycki Outbound odbył się bez mojego wsparcia wokalnego, w którym zastąpił mnie jeden z słuchaczy.
Po trzydziestu minutach walki z mikrofonem wróciłem.
I dlatego audycji nie będzie.

Audycje, którą mogliście usłyszeć TYLKO na żywo tradycyjnie poprowadzili:
egzorcysta mikrofonu i przyjaciel wielkiej przedwiecznej Baracudy, czyli: Samuel, znawca mglistoelfickiego Mecku, Dziadek Prowadzący Tullusion oraz specjalny komentator pan Hemot (Czy pan Hemot jest różową kaczką, czy pingwinem? Zdania są podzielone. Tullusion utrzymuje, że w/w jegomość fryzurą przypomina Smolarka).
Zabrakło zaś:
Pierwszego Analityka Psychiki Radiowców i Komentatora Audycji (w skrócie PAPRiKA) Hubertus

Naszymi gośćmi specjalnymi byli Crazy oraz Hellscream.

PS. Pozdrawiamy Dagona i Gisele!

Z poważaniem,
Samuel.
I może reszta ekipy :)


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.11.2008, Ostatnio modyfikował: Samuel

Permalink

Tak po prawdzie tej audycji w ogóle nie było :)
Ale gdyby była to powiedziałbym, że początek był standardowy - o ile coś takiego można powiedzieć o beerhemocie. A potem nastąpił Armageddon. A imię jego brzmi 66... tfu! Samuel! :) Dzielni Rycerze Światła Tull i Mecku próbowali z nim wlaczyć ale chaos był nieunikniony.
Na szczęście tej audycji nie było.
Gdyby Pierwszy Analityk Psychiki Radiowców i Komentator Audycji Hubertus słyszał to czego oczywiście nie było wysłałby wszystkich na przymusowe zajęcie się czymś :)
Nie wspomnę już o transformacji jaką wspólnie przeszliśmy z Tarnumem - a raczej przeszlibyśmy gdyby ta audycja miała miejsce.
Dobrze że pan Hemot nad nami czuwał :)
Ale tej audycji oczywiście nie było...


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 24.11.2008, Ostatnio modyfikował: Dagon

Permalink

Coś w kręcicie, audycja była i nawet miałem zaszczyt ją odsłuchać, co mnie bardzo cieszy. I nawet Tull mi powiedział że ją udostępni i wtedy Sam bój się Boga, albo raczej Admina za rozpowiadanie tu takich fałszywych wiadomości, że audycji nie było :P

Tull czekam na udostępnienie audycji :)

I nasze kochane radio ma już nawet święto 22.11 Święto Upadłego Mikrofonu, hehe :P


Liczba modyfikacji: 1, Ostatnio modyfikowany: 26.11.2008, Ostatnio modyfikował: Irydus

Permalink

Gdyby audycja się odbyła, to powiedziałbym, że czuję się mentalnie skrzywdzony :P


Permalink

Czuj się mentalnie skrzywdzony:P


Permalink

Tak to już się czasem zdarza, że kilku ludziom kompletnie odbija szajba pod śrubką, a może i palma swoimi kokosami. I wtedy zachciewa im się produktywności...

Audycja nr. 5: Michałkowa audycja


Permalink

Uwaga! Podaję komunikat specjalny: podczas jednej z najbliższych audycji w niektórych miejscach Jaskini Behemota mogą wystąpić bardzo dziwne i nietypowe anomalie. Zakłócenie porządku związane będzie z możliwym ujawnieniem wizerunku bądź skrywanych dotąd w najgłębszych odmętach brudnego zapomnienia faktów z życia pana Hemota.

Za wszelkie utrudnienia przepraszamy. I zalecamy śledzić uważnie newralgiczne działy, Mistyczne i Misterne... Za szkody materialne, uszczerbki psychiczne i fizyczne, poniesione w wyniku kontaktu z panem Hemotem Beerhemot FM nie odpowiada.


Permalink

Audycja nr. 6 na MF: Bez nadzoru rodzica

Gościem moim i Mecka był nasz wspaniały Tarnum, który nie dalej jak jedną audycję temu stał się kobietą :)

Shownotes:
Audycja oznaczona została po raz kolejny logiem Hyde Park.
Z audycji na audycję wykruszają się nam prowadzący i już tylko M jak Outbound pozostał jedynym, który jest obecny od samego początku po dziś dzień. Jak wspomniałem kilka "enterów" wyżej naszym gościem był Tarnum.
Staraliśmy się porozmawiać o South Parku, piersiach Jessici Alby, Angeliny Joile i Evy Mendes. poruszyliśmy temat nagości w Dragon Ball, Green Green, FMP: Fumoffu oraz Azumangi Daioh! Jako że trzymaliśmy się klimatów serialowych porozmawialiśmy o zapędach miłosnych do wszystkiego co się rusza i ma piersi w wykonaniu Johnyego Bravo.

PS. Tak. wiem, że jestem za głośno :P

Liczba Podcastu: M jak Outbound ;)


Liczba modyfikacji: 2, Ostatnio modyfikowany: 1.12.2008, Ostatnio modyfikował: Samuel

Permalink

A jak jest liczba podcastu?


Permalink

Tull wracaj do radia! Audycja bez Ciebie i pana Hemota to nie audycja :(