Witam wszystkich! Mam pytanie czy jest jakiś sposób na uzyskanie strażników w zamku? Golem jest spoko, ale to nasz jedyny strażnik w zamku i mnie jakoś nie zadowala, już Lord Markham w Tatalii ma z 6 zbrojnych i paru akolitów, czempionów czy mistrzów miecza ( oni są boscy :) ). Fajnie by było, gdyby np. za kasę mistrz Grey tworzył dla nas golemy albo chociaż za części - niestety z naszego golema po zabiciu wylatuje tylko lewa noga ( przy czym zawsze jego ciało znika :( ). Ostatnio jednak po specjalnym niewykonaniu misji tego bezczelnego Malwicka i Stantleya ( początek listu "Moi 'lordowie', groźby napadem" ), doszedłem do pewnych przemyśleń. Mam tu rzecz jasna na myśli walkę z goblinami i awanturnikami (którzy nas napadają). Oczywiście w zamku walczył tylko golem i moja drużyna, jednak po wyjściu poza miasto natykamy się na jakąś setkę goblinów - walczących z jakimiś 20 zbrojnymi (którzy oczywiście są po naszej stronie). I tu wpadłem na pomysł, aby wybić gobliny tak, żeby żaden ze zbrojnych nie zginął (nie obyło się bez wielu save'ów i loadów). Tym sposobem zyskałem strażników w Harmondale - niestety w zamku nie pojawiają się strażnicy. No i tak sobie pomyślałem, czy źle zrobiłem nie zwracając na to uwagi na początku gry, kiedy jest podobna walka (wybiłem wtedy gobliny a następnie zbrojnych, którzy przeżyli). Doszedłem do wniosku że nie. Otóż gdybym nie zabił wtedy zbrojnych, prawdopodobnie dołączyli by do awanturników, których nasyła Stantley. Pytanie - dlaczego? A więc dlatego, że wtedy byłeś zupełnie nowym władcą w Harmondale i mógłbyś zostać uznany za kogoś łatwego do obalenia - gobliny by po prostu przekupiły zbrojnych. Po drugie, na początku bardzo liczył się exp - którego dostarczyli również zbrojni. A po trzecie, zbrojni i tak mieliby tylko zatrzymać wojska - nie mieliby szans w starciu z elfami czy żołnierzami z Erathii - (porównajcie sobie liczebność pojawiających się zbrojnych z liczebnością wojsk przy starciu elfów z ludźmi w Lesie Tulareańskim. A co dopiero myśleć tu o starciu z liszami czy nekromantami (gram po ścieżce dobra). Dlatego oni wg mnie mieliby służyć do zatrzymania wojsk dopóki nie przybędzie wszechpotężna drużyna :). A także źle by było, gdybyś miał więcej zbrojnych, bo nigdy nie masz pewności czy cię nie zdradzą - i nie staną się awanturnikami. Dlatego 30 wystarczy - myślę, że golem by skutecznie ich odstraszył od moich skarbów w zamku :D. Możliwość zdrady tyczy się też moich ulubieńców (akolici, czempioni, mistrzowie miecza), o czym możemy się przekonać w gildii najemników czy wieży Setaga. Także ja bym preferował golemy ( zawsze wierne :D - w końcu to są istoty zniewolone magicznie ), niekoniecznie złote, mogłyby być nawet brązowe, byleby ich było odpowiednio dużo ;].
A co wy o tym sądzicie? Fajnie by chyba było mieć więcej strażników - teleportujesz się do zamku i porządna obstawa broni twoich skrzyń :).
Czekam na wasze opinie :)