No właśnie miałem zamiar napisać. Nie napisze tego bo jestem złośliwy, nie napiszę tego bo jestem uprzedzony. Nie użyję łagodniejszych słów te które mam zamiar użyć JUŻ są skrajnie łagodne. Gdybym napisał że "kampania nie jest najlepsza" lub "nie postarałeś się" - skłamałbym. A chyba nie chcesz żebym w ocenie ci kłamał?
Krótko mówiąc - kampania jest żenująca. Pisałeś że dopieszczałeś te kampanie pod względem topograficznym i fabularnym. Ale które? Chyba nie "Ostoję spokoju" cz. 2 i 3 gdyż te pod oboma względami są tragiczne. Już sama nazwa kampanii jest bezsensowna. Na litość boską jak można nazywać "dopieszczoną" kampanię w której niemal w każdym tekście są błędy i to w większości całkowicie nie do wybaczenia ("leprze"). Nagminnie i bezsensownie używasz wielokropków (...), zdaje się też że nie masz za bardzo pojęcie o pisarstwie. Dlaczego nie umiesz nawet poprawnie napisać nazwy państwa ""Erafia, Brakada, Eufol" - zwłaszcza to pierwsze doprowadzało mnie do szału bo "Erafia" pojawia się w co drugim zdaniu), tak trudno napisać "Erathia"?
Idźmy dalej - sama fabuła jest parodią samej siebie. Jak można wymyślić coś takiego - Roland przybywa do "Erafii" i musi walczyć z Sir Mullichem który jest w sojuszu z "jakimś elfem" (Gelu nie jest elfem) o imieniu Gelu. Najbardziej rozbroiłeś mnie zdaniem (pisze z pamięci) "sam fakt że mamy sojusz z Avlee to nie oznacza że mamy wchodzić z nimi w jakieś konszachty". xD Wszystkie teksty są skrajnie naiwne, władcy całych państw, silni bohaterowie posługują się stwierdzeniami takimi jak "mój ukochany", "moja ukochana ojczyzna", "moja ukochana królowa". Najważniejsze postacie dla fabuły zostały totalnie spłycone, poza tym kompletnie nie umiesz konstruować sytuacji np. Roland narzeka że jak wraca do "Erafi" to "nikt mu nie macha na powitanie". Żart?
Część 3. jest jeszcze gorsza - całkowicie zamordował mnie pomysł na fabułę w której nieumarła Katarzyna ze specjalnością w nekromancji, dowodząc armią demonów walczy z Lucyferem. I co to za archanioł Tyrael? To już nie można własnego imienia wymyślić tylko trzeba go zerżnąć z Diablo 2?
Topografia - prezentuje poziom fabuły. Każda mapa to walnięty kawał jednolitego terenu na której nawaliłeś masę miast, nie raczyłeś jakoś urozmaicić rozgrywki, po prostu mapy wyglądają jak randomki, choć na pewno nimi nie są bo są od nich nieco ładniejsze. Wyglądają jednak jak mapy dla pojedynczego gracza a nie scenariusze kampanii. Po prostu nuda w której znajdują się rozwiązania topograficzne których nie wybaczam (np. zawalenie połowy mapy samymi górami bo nie miałeś czego tam dać, najważniejsze miasto wyróżnia się tym, że jest dookoła zawalone generatorami istot z tego miasta).
Dlaczego sie tak pienię? Bo to wszystko jest cholernie długie i ja musiałem w to grać. Filus, nie mam nic do ciebie, ale kampanii robić nie potrafisz. Byłbyś dobry w robieniu map dla wielu graczy. Tam nie trzeba wymyślać fabuły, w ogóle skazałeś się na porażkę już na samym początku bo eksperymentowanie z alternatywną historią i wplatanie w nią bohaterów znanych z oryginalnych kampanii zazwyczaj ma opłakane skutki.
Żeby nie było - grałem w gorsze kampanie, w zasadzie poziom autorskich kampanii jest tak żałosny, że twoja i tak znajduje się w czołówce. Nie dorasta do pięt jednak nawet kampaniom z RoA.
Pozdrawiam. Nie przejmuj się moją oceną, pod względem scenariuszy do Heroes jestem purystą i cholerykiem, niejedną kampanię gorzej zjechałem. Powtarzam - twoja i tak jest w czołówce, ludzie nie potrafią robić kampanii.